Gleb Pawłowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
kat.
m drobne redakcyjne
Linia 35:
* W przestrzeni postradzieckiej zawsze prowadziliśmy maksymalnie konserwatywną politykę. To legitymizm w stylu Metternicha. Jedynym wyjątkiem była od początku Gruzja. To zaczęło się od Gamsachurdii – prezydent nie był rozpatrywany jako postać, dla której nie ma alternatywy. W pozostałych przypadkach działała zasada: gramy na prezydenta i jego następcę, którego on zaproponuje.
** Źródło: rozmowa Tatiany Żurżenko i Iwana Krastewa, ''Anatomia bezalternatywności'', przeł. Róża Maj, „Krytyka Polityczna”, Nr 27–28/2011.
** Zobacz też: [[Rosja]], [[w:Klemens Lothar von Metternich|Klemens Lothar von Metternich]]
 
* Wróciłem z zesłania (łagru w Komi) pod sam koniec 1985 roku, na Boże Narodzenie.(...) Już od jesieni 1986 roku zaczynam aktywnie działać w różnych środowiskach. Dlatego chyba nie mogę występować jako zdystansowany obserwator. Tabuizacja „polityki” przeszkadzała w debatowaniu o tym, czym faktycznie się zajmowaliśmy. Przeszkadzała też oszacować szanse i ryzyko polityki Gorbaczowa. Odczułem to bardzo mocno, kiedy do Moskwy przyjechał Adam Michnik. Był to rok 1989, czas polskiego Okrągłego Stołu. Michnik przyjechał, żeby zapobiec radzieckiej interwencji. Pamiętam, że pomyślałem wtedy: dla naszych dysydentów takie polityczne ujmowanie problemów jest czymś niemożliwym.
Linia 42:
 
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Pawłowski, Gleb}}
[[Kategoria:Rosyjscy dysydenci]]
[[Kategoria:Rosyjscy politolodzy]]