Jacek Woroniecki: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎Tom II/2: poprawka
m kat., drobne redakcyjne
Linia 33:
===Tom I===
<small>Wydawnictwo Mariackie, Kraków 1948</small>
 
* Cnoty teologiczne są więc nadprzyrodzoną nadbudową naszego charakteru, wiążącą się z jego przyrodzoną budową w jedna całość. Razem z cnotami kardynalnymi tworzą one te główne punkty oparcia w pracy nad sobą, koło których potem grupuje się dalszy rozwój poszczególnych naszych władz. Cnoty kardynalne wprowadzają porządek do naszego życia doczesnego, zaś cnoty teologiczne podnoszą to życie do poziomu nadprzyrodzonego i nadają mu taką organizację wewnętrzną która by pozwalała stale i regularnie zdążać do nadprzyrodzonego celu, który Bóg postawił przed nami i którym jest on sam.
** Źródło: s. 405
Linia 204 ⟶ 205:
** Źródło: s. 104
 
== ''Królewskie kapłaństwo'' ==
<small>Wydawnictwo Antyk – Marcin Dybowski, Komorów 2009</small>
 
* Teraz to tylko jedno chcieliśmy podkreślić, że każde usposobienie musi się podobnej pracy samowychowawczej poddać, tem bardziej, gdy chodzi o powołanie kapłańskie. Jak człowiek u usposobieniu do spokoju będzie musiał je wychować i przez to wyplenić zeń zamiłowanie do lenistwa i skłonność do sobkostwa, tak inny o usposobieniu lekkomyślnem będzie musiał nabrać stateczności i wytrwałości, a jeszcze inny, zbyt popędliwy i ambitny, będzie się musiał ćwiczyć w łagodności, skromności i panowaniu nad sobą itp.
** Źródło: s. 19
Linia 212 ⟶ 214:
** Źródło: s. 20
 
* Boć i służba Boża nie jest na tej ziemi bez cierni i bez niebezpieczeństw; książę tego świata i na sługi Boże umie sieci zarzucać, i do oparcia się jego ułudom trzeba, aby powołanie oparte było o silniejsze podstawy niż samo tylko pragnienie zapewnienia sobie zbawienia. I na świecie można się zbawić, gdy się przykazania Boże wypełnia; łaski swej Bóg nikomu nie odmawia. Natomiast i na służbie Bożej można się zgubić, gdy się w niej szuka najpierw siebie, a potem dopiero Boga, t.j. gdy się nie przylgnie całą duszą do tego źródła łaski, jakiem jest Bóg tak, ażeby aż o sobie samym zapomnieć. To miał niewątpliwie na myśli Zbawiciel, gdy mówił do rzeszy swych słuchaczy: „Kto bowiem chciałby duszę swą ocalić, straci ją; a ktoby stracił duszę swą dla Mnie i dla Ewangelji, zbawi ją” (Mk 8, 35).
** Źródło: s. 21
 
Linia 249 ⟶ 251:
 
* Nieukończenie średniego wykształcenia na całe życie pozostawia w umyśle poważne luki i sprawia, że późniejsze studja filozoficzne i teologiczne nie mają się na czym oprzeć. Szczególnie dotkliwie daje się odczuwać niedostateczna znajomość łaciny, którą trzeba później w seminarjum dopełniać, a jeszcze bardziej niedostateczne opanowanie języka ojczystego, który winien być ostoją całego naszego rozwoju umysłowego; braki w tej ostatniej dziedzinie można uważać za jedną z głównych przyczyn niskiego stopnia, na jakim się u nas np. kaznodziejstwo znajduje.
** Źródło: s. 77
 
* Są bowiem prawdy objawione, które nas doszły drogą ustnego podania i w Piśmie św. nie są wcale wzmiankowane, albo tylko bardzo niewyraźnie; następnie także i dlatego, że prawdy zawarte w Piśmie św. nie są tam ujęte w systematyczną całość tak, jak w wykładzie teologji, a to, ze względu na potrzeby nauczania wiernych, jest konieczne. I teologja więc nie jest niczem innem, jak Pismem św., którego prawdy objawione zostały inaczej ugrupowane, między sobą powiązane i uzupełnione danemi podania ustnego i objaśnieniami Kościoła; biada jej, jeśli o tem zapomina i niedość się do swego źródła zwraca, traci wtedy bowiem swą żywotność i sczasem gubi się w bezpłodnych spekulacjach.
Linia 404 ⟶ 406:
** Źródło: s. 151
 
== ''Przewodnik po literaturze religijnej'' ==
<small>Gubrynowicz i Syn, Lwów 1914</small>
 
* Nieraz się u nas słyszy narzekanie na przysłowiową wprost nieznajomość katechizmu w wyższych sferach naszego społeczeństwa; mało kto jednak zdaje sobie sprawę, jak bardzo taki stan rzeczy jest niebezpieczny i jak pilną rzeczą jest przeciwstawić coś więcej, jak proste utyskiwania.
** Źródło: s. 7.
 
* Trzeba tedy przede wszystkiem te zastępy ludzi dobrej woli, tak liczne w obozie katolickim, otrząsnąć z ich obojętności wobec nauki wiary, przypominając im przy każdej sposobności, że gruntowna znajomość prawd wiary jest ścisłym obowiązkiem każdego chrześcijanina, od którego pod żadnym pretekstem uchylać się nie wolno. Wykształcenie religijne każdego człowieka winno być na tym samym poziomie, co i wykształcenie, jakie w innych dziedzinach wiedzy posiada. Kto nie miał szczęścia otrzymać w szkole gruntownego wykształcenia religijnego, ten ściśle w sumieniu obowiązany jest lukę tę własną pracą wypełnić; kto takie wykształcenie w szkole średniej otrzymał, później jednak wyższym studjom się oddawał, powinien i swe wykształcenie religijne na wyższy poziomie postawić, przynajmniej już w dziedzinie tych zagadnień, które z jego specjalnemi studiami najwięcej mają styczności.
** Źródło: s. 18.
 
Linia 574 ⟶ 577:
 
* Etyka, jako nauka filozoficzna, rodzi się dopiero w chwili, gdy umysł ludzki zaczyna analitycznie badać ogólnie przyjęte zasady życia moralnego, gdy zacznie szukać ich głębszego uzasadnienia i łączyć je z podstawowymi zagadnieniami bytu i myśli.
** Źródło: Feliks Koneczny, ''Rozwój moralności'', Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski, Komorów 1997, s. 4.
 
* Gorącemu kultowi Matki Zbawiciela, którym się Polska tak słusznie szczyci, nie odpowiada u nas niestety w dostatecznym stopniu głębsze zainteresowanie intelektualne problemami związanymi z tą rolą, jaką Opatrzność Boża wyznaczyła w tym dziele Odkupienia Najświętszej Marii Pannie.
Linia 633 ⟶ 636:
** Autor: kard. [[Stefan Wyszyński]]
** Opis: ksiądz prymas poproszony o wypowiedź w 25. rocznicę śmierci o. Woronieckiego.
** Źródło: s. Gabriela Wistuba OP, ''Prowadzić ku Zbawcy'', Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2011, s. 6.
 
* Pionier pewnej postaci myślenia i działania, pewnej postaci życia katolickiego u świadomości Kościoła… Był jednym z tych, którzy pomogli nam i nadal pomagają wierzyć we własne siły.
Linia 647 ⟶ 650:
 
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Woroniecki, Jacek}}
[[Kategoria:Dominikanie]]
[[Kategoria:Etycy]]
Linia 654 ⟶ 657:
[[Kategoria:Polscy pedagodzy]]
[[Kategoria:Polscy filozofowie]]
[[Kategoria:Ruscy arystokraci]]