Jacek Odrowąż: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
kat., drobne redakcyjne
 
Linia 1:
[[Plik:Carracci Saint Hyacinth.jpg|mały|150px|Święty Jacek na obrazie Ludwika Caracciego]]
'''[[w:Jacek Odrowąż|Jacek Odrowąż]]''' (1183–1257) – [[Polacy|polski]] duchowny [[katolicyzm|katolicki]], święty Kościoła katolickiego, inicjator sprowadzenia do Polski zakonu dominikańskiego.
 
* Bóg wszelkiego miłosierdzia, który zwykł zawsze przychodzić strapionym z pomocą, i was pocieszy. Wróćcie teraz do domów i noc tę spędźcie na modlitwie.
** Opis: do mieszkańców Kościelca, zrozpaczonych zniszczeniem zboża przez gradobicie; wedle tradycji, następnego dnia zboże się podniosło.
** Źródło: o. [[Jacek Woroniecki]] OP, ''Św. Jacek Odrowąż'', Wydawnictwo Esprit SC, Kraków–KatowiceKraków – Katowice 2007, s. 178.
 
* Idź, córko, do domu; oto bowiem porodzisz syna, w którego potomstwie będą i biskupi i liczni znaczniejsi ludzie.
** Opis: do mieszkanki Gruszowa imieniem Felicja, która po długim pożyciu małżeńskim nie mogła doczekać się dziecka; wedle tradycji, dzięki modlitwie św. Jacka urodziła syna.
** Źródło: o. [[Jacek Woroniecki]] OP, ''Św. Jacek Odrowąż'', Wydawnictwo Esprit SC, Kraków–KatowiceKraków – Katowice 2007, s. 178.
 
* Niech Pan Jezus, który udzielił światła ślepemu z urodzenia i wam też udzieli daru wzroku.
** Opis: wypowiedziawszy te słowa, św. Jacek przeżegnał się i przywrócił wzrok dzieciom kobiety o imieniu Witosława, której dwoje dzieci, bliźnięta, były niewidome od urodzenia.
** Źródło: o. [[Jacek Woroniecki]] OP, ''Św. Jacek Odrowąż'', Wydawnictwo Esprit SC, Kraków–KatowiceKraków – Katowice 2007, s. 179.
 
* Piotrze, niech Pan nasz Chrystus, którego chwałę opowiadam, za wstawiennictwem błogosławionej Maryi Panny przywróci cię do życia.
** Opis: z tymi słowami św. Jacek przywrócił życie chłopcu, który dzień wcześniej utonął w Wiśle.
** Źródło: o. [[Jacek Woroniecki]] OP, ''Św. Jacek Odrowąż'', Wydawnictwo Esprit SC, Kraków–KatowiceKraków – Katowice 2007, s. 72.
 
* Bracia moi najdrożsi, Bóg mnie woła, jutro światło życia doczesnego dla mnie zgaśnie. Przeto, co słyszałem z ust ojca naszego, św. Dominika, to i wam przekazuję, a mianowicie, abyście pielęgnowali pokorę, mieli miłość wzajemną i zachowali dobrowolne ubóstwo. To jest bowiem nasze dziedzictwo, które nam przekazał jako swój testament.
** Opis: słowa wypowiedziane na dzień przed śmiercią
** Źródło: o. [[Jacek Woroniecki]] OP, ''Św. Jacek Odrowąż'', Wydawnictwo Esprit SC, Kraków–KatowiceKraków – Katowice 2007, s. 190.
 
* W ręce Twoje, Panie, polecam ducha mego.
Linia 35 ⟶ 34:
 
* Nie miał zwyczaju przebywać w jakimś kraju długo. Po pewnym czasie wyręczał się swymi uczniami, a sam przenosił się w inne strony, nieraz bardzo odległe, ażeby gdzie indziej posłać zbożne ziarno. W całym żywocie tego wielkiego świętego natrafiamy po raz na lata, w których nie wiemy, gdzie się podziewa, a trudno przypuścić, żeby ten niezmordowany podróżnik przesiadywał po kilkanaście lat w jednym miejscu. Nagłość i nadzwyczajna szybkość w przenoszeniu się z jednego końca Polski na drugi przypomina owego wielkiego wojownika z 47 bitew; doprawdy pod tym względem był św. Jacek jakby nowym Bolesławem Krzywoustym w zakonnym habicie!
** Autor: [[Feliks Koneczny]], ''Święci w dziejach narodu polskiego'', Wydawnictwo Michalineum, Warszawa/Struga–KrakówStruga – Kraków 1988, s. 123.
 
* Od Dominika nauczył się on ponad wszystko cenić sobie to osobiste obcowanie z Bogiem na modlitwie i miłosne omawianie z Nim wszystkiego, co się w życiu trafi, aby tam czerpać siły do spełnienia wszystkich zadań i obowiązków. Z tego głębokiego przejęcia się duchem modlitwy, jak z właściwego swego źródła płynęła i ta moc cudotwórcza, której Bóg Jackowi nie odmawiał w pewnych chwilach, gdy szło o ulżenie cierpieniu ludzkiemu i o silniejsze pociągnięcie serc ludzkich do tego Chrystusa, w którego imieniu tych znaków się dokonywało.
** Autor: o. [[Jacek Woroniecki]], ''Św. Jacek Odrowąż'', Wydawnictwo Esprit SC, Kraków–KatowiceKraków – Katowice 2007, s. 71.
 
* Ojcze Święty, w całym Królestwie Polskim św. Jacek, z zakonu dominikanów, cieszył się zawsze największym kultem i niezliczone są łaski, które Pan Bóg, za wstawiennictwem tego wielkiego swojego Sługi, był i jest łaskaw udzielać zamieszkującym go ludom. To dlatego, Jego Królewska Wysokość, udając się na ostatnią wojnę, wzywał go i obrał sobie za jednego ze swoich obrońców, aby towarzyszył mu w bohaterskich wyprawach, podejmowanych w imię Świętej Wiary.
** Autor: kard. Jan Kazimierz Denhoff
** Opis: pismo do papieża Innocentego XI, w którym kard. Denhoff w imieniu króla Jana III Sobieskiego prosił o zaliczenie św. Jacka do głównych patronów Polski.
** Źródło: ks. Arkadiusz Nocoń, [http://www.wtl.us.edu.pl/e107_plugins/wtl_ssht/index.php?numer=40,1&str=97-113 ''Dzieje ustanowienia św. Jacka głównym patronem Polski''], „Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne”, 2007
 
Linia 49 ⟶ 48:
 
* Św. Jacek Odrowąż, urodzony w Kamieniu Śląskim, zaliczany jest do największych postaci XIII w. i uważany za jednego z najwybitniejszych mężów średniowiecza. To jedyny przedstawiciel Polski pośród postaci 139 świętych znajdujących się na kolumnadzie Berniniego na placu św. Piotra.
** Autor: abp [[Damian Zimoń]], ''Słowo wstępne'', [w:] ''Święty Jacek Odrowąż. Apostoł Północnej Europy'' (praca zbiorowa), Księgarnia św. Jacka, Roma-Katowice 2007, s. 5.
 
* Święty Jacek uczył naszych przodków surowej ale autentycznej i zdrowej, życiodajnej prawdy ewangelijnej. I to jest, moi drodzy, to dziedzictwo, które nam pozostawił. Chociaż został posłany do naszego narodu przed tylu wiekami, to przecież jego posłannictwo jest wciąż aktualne, wciąż trzeba przypominać tę prawdę, której uczył, tę postawę, którą wypracowywał, te drogi, metody, na których ta prawda się przyjmuje w umysłach, a w życiu owocuje. I dlatego też czcijmy postać św. Jacka. Czcijmy go w kontekście naszych czasów. Naszym czasom bardzo potrzeba pionu, potrzeba duchowego pionu. Jest w życiu człowieka współczesnego jakieś wielkie wspinanie się, jakieś pięcie się ku górze.
** Autor: [[Jan Paweł II]]
** Źródło: o. Marian Kanior, ''Jacek. Święty dominikanin'', Wydawnictwo Astraia, Kraków 2007, s. 8.
 
* Ten syn śląskiej ziemi porwany duchem misyjnym św. Dominika, gorliwie głosił Ewangelię od Gdańska po Kijów. Wraz z całym Kościołem w Polsce dziękuję Bogu za jego życie i apostolstwo.
Linia 60 ⟶ 59:
 
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Odrowąż, Jacek}}
[[Kategoria:Dominikanie]]
[[Kategoria:Patroni Polski]]
[[Kategoria:Polscy duchowni katoliccyzakonnicy]]
[[Kategoria:Polscy święci katoliccy]]