Dzień Szakala (powieść): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Epìdosis (dyskusja | edycje)
m Wikilink
Nie podano opisu zmian
Linia 22:
* Zadowolony z rezultatu swoich przygotowań Szakal ustawił na krawędzi stołu trzy naboje - jak trzech żołnierzy w szeregu. Palcem wskazującym i kciukiem otworzył rygiel zamka i wsunął pierwszy nabój do komory. Jeden powinien wystarczyć, ale dwa miał jeszcze w zapasie. Pchnął zamek do samej spłonki, po czym przekręcił go i zatrzasnął. Wreszcie położył sztucer delikatnie na poduszki i sięgnął po papierosy i zapałki. Wciągając głęboko dym z pierwszego papierosa, usadowił się wygodnie w krześle. Miał przed sobą godzinę i trzy kwadranse czekania.
** Źródło: s. 301. (słowa kończące rozdział 20.)
 
== O ''Dniu Szakala'' ==
* W ''Dniu Szakala'' kontrast między dobrem a złem nie jest bowiem budowany na przeciwstawieniu bezwzględnym terrorystom szlachetnych agentów. Ci pierwsi równie dobrze mogliby wymienić się rolami z drugimi. Dobro to autorytet państwa, ucieleśniony w postaci odważnego de Gaulle'a, oraz przede wszystkim zwyczajni, przyzwoici policjanci, usiłujący po prostu dobrze wykonywać swoją pracę. Podziw i sympatia autora sytuuje się zdecydowanie po stronie ich profesjonalizmu: inteligencji, kompetencji, oddania, które - co najciekawsze - zderzają się z podobnym zawodowstem przeciwnika. Komisarz Lebel podziwia bowiem Szakala, szanuje go za skuteczność, z jaką wymyka się z kolejnych potrzasków, i upór, który każe mu wytrwale dążyć do celu. Policjant najwyraźniej dostrzega w nim odbicie samego siebie.
** Autor: [[Jacek Mikołajczyk]], ''Zabójczy flirt - literatura i terroryzm'', Wydawnictwo Szkolne PWN, Warszawa - Bielsko-Biała 2011, ISBN 978-83-262-0993-2, s. 134.
 
[[Kategoria:Amerykańskie powieści kryminalne]]