Jan Zieja: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
cytat
cytat
Linia 73:
 
==O Janie Ziei==
* Do zajęć spowiednika i kwestarza dołączyło się wprędce ratowanie Żydów. Pomoc tym najnieszczęśliwszym stanowiła wówczas obowiązek każdego katolika. Mało kto uchylał się od tego obowiązku, lecz podejście bywało różne. Przeciętny człowiek ratował Żydów z litości, z poczucia powinności chrześcijańskiej, uważając w duchu całą sprawę za ciężki dopust Boży. Ksiądz Jan inaczej. Ukrywał skazańców z radością, z miłością, jak ukochane rodzeństwo. Inni liczyli się ze swoimi możliwościami. „Możemy przyjąć najwyżej jedno dziecko...”. On nie liczył. Często nie miał gdzie nocować, gdyż swój pokoik oddał paru rodzinom żydowskim. Okupacja zamierzona na jedną noc przeciągała się nieraz na dłużej. Domyślni przyjaciele ofiarowywali bezdomnemu księdzu nocleg. Przyjmował z wdzięcznością i wieczorem przyprowadzał jakiegoś „podopiecznego” o wybitnie semickim wyglądzie. „Dajcie mu to miejsce, co miało być dla mnie”.
** Źródło: ''Letnich przeobrażał w gorących. Ks. Jan Zieja''. [w:] [[Zofia Kossak-Szczucka]], ''W Polsce Podziemnej. Wybrane pisma dotyczące lat 1939-1944.'' red. Stefan Jończyk, Mirosława Pałaszewska, wyd. Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999. s. 325.
 
* Dzięki Ojcu spotkałem się z wiarą całkiem od faryzeizmu wolną.
** Autor: [[Jacek Kuroń]]