Robert Gliński: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Dodano kategorię "Polscy reżyserzy telewizyjni" za pomocą HotCat
Nie podano opisu zmian
Linia 3:
* Filmy jednak kręci się rzadko. Jeśli ktoś podchodzi do tego poważnie, każdy zajmuje mu ładnych parę lat. Pomysł musi dojrzeć, trzeba zebrać pieniądze.
** Źródło: Janusz Wróblewski, [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/117404.html ''Teatr mój widzę powszechny'', „Polityka” nr 21, 18 maja 2011]
 
* Ja panu powiem, no ja już jestem dorosły, ale mój brat też jest dorosły. No on jest tam o dwa lata młodszy ode mnie, ale też jest już starym zgredem. (...) Nie, nie, nie, no tak, ale gdyby on miał lat piętnaście, to może bym próbował coś coś może. (...) Także to nie ma ten. Ale co w teatrach? No. Poleciał tam tam na jeden teatr. (...) No przeszkadzał, bo dyrektor, ten Krzysiu Mieszkowski, chciał zrobić sobie promocję, no to i podpuścił idiotę ministra. (...) Nie, nie, nie, no, akurat znam ten przypadek bardzo dobrze i ten teatr, a Krzysia Mieszkowskiego, dyrektora tego teatru, znam od lat trzydziestu, który się nie cofnie przed niczym, żeby zrobić promocję i zauważył, że jest taki naiwniak. No to go podpuścił, no. Zwołał te kółka maryjne, zrobili, zrobili manifestację przed teatrem i miał reklamę. No to jest tak. Więc y a a a mój brat idiota się w to wpuścił, no to jest. Ale nie wpuścił się w drugi, drugą prowokację, jaka była, czyli w Klatę, no. W Krakowie. Klata za wszelką cenę chciał być zwolniony. I robił wszystko, żeby go wyrzucić, a y się nie udało, no. I został. Karnie dyrektorem. To jest tak. Tak mówię y, y także to, co wszystko ma drugie dno, tak bym powiedział.
** Opis: o swoim bracie [[Piotr Gliński|Piotrze]]
** Źródło: [http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,19717287,wicepremier-glinski-brat-nie-nazwal-mnie-idiota-rzeczywiscie.html wyborcza.pl] z 4 marca 2016
 
* Ja się zmieniam, czasy się zmieniają, tematy się zmieniają. Mój temperament jest taki, że pociągają mnie różne rzeczy. Jak robię dramat psychologiczny, to już myślę o filmie muzycznym. Dla kontrastu.