Barack Obama: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
kat.
Linia 15:
* Ci młodzi popełnili błędy, nie tak znów różne od błędów, jakie kiedyś popełniłem ja, jakie wy popełniliście.
** Opis: do dziennikarzy, gdy jako pierwszy prezydent USA odwiedził więzienie
** Źródło: ''Zabójcze puenty'', "Forum"„Forum”, nr 16, 7-207–20 sierpnia 2015, s. 82.
 
* Czyja to kaczka?! Gdzieś tu kwacze kaczka!
Linia 115:
 
===W===
* Kłamać można ale trzeba z ostrożna <ref>'he should have been more careful about how he responded' http://www.theguardian.com/world/2014/jan/31/obama-admits-intelligence-chief-fault-senate-testimony</ref> - w kontekscie kłamstwa Clapera o inwigilowaniu przez NSA.
 
* W Chinach nauczycieli nazywa się budowniczymi narodu; czas, byśmy naszych nauczycieli nazywali tak samo.
** Opis: w corocznym orędziu do narodu
Linia 128 ⟶ 129:
** Źródło: Lewica.pl, 11 lutego 2007
 
* Wraz ze wzrostem różnorodności amerykańskiego społeczeństwa, niebezpieczeństwo podziałów jest wyższe niż kiedykolwiek. A nie jesteśmy już chrześcijańskim narodem, przynajmniej nie tylko. Jesteśmy też narodem żydowskim, islamskim, buddyjskim, hinduistycznym i narodem niewierzących. I nawet, gdybyśmy byli tylko chrześcijanami i wykluczyli wszystkich innowierców ze społeczeństwa, to czyjego chrześcijaństwa uczylibyśmy w szkołach? Jamesa Dobsona czy Ala Sharptona? Które fragmenty Biblii kształtowałyby naszą politykę? Księga kapłańska, która pochwala niewolnictwo i uważa jedzenie skorupiaków za nieczyste? Czy może Księga Powtórzonego Prawa, która nakazuje ukamienować wątpiące dziecko? A może Kazanie na Górze, fragment tak radykalny, że chyba nawet nasz Departament Obrony nie przetrwałby jego stosowania. Więc zanim damy się porwać, poczytajmy Biblię. Wiara nie czyta Biblii... Co prowadzi mnie do następnej kwestii. Demokracja wymaga, by ludzie religijni budowali postulaty w oparciu o wartości uniwersalne, a nie konkretnej religii. Mam na myśli to, że ich propozycje powinny być przedmiotem dyskusji i walki na argumenty. Mogę być niechętny aborcji z powodów religijnych. Ale jeśli chce jej zakazać, nie mogę odwoływać się wyłącznie do nauk Kościoła. Muszę wykazać, że narusza ona wartości ludzi o różnych poglądach, w tym niewierzących. Może to być trudne dla wierzących w nieomylność Biblii w tym dla wielu ewangelików, jednak w pluralistycznym społeczeństwie nie mamy wyboru. Polityka zależy od umiejętności działania na wspólnym polu. Wymaga kompromisu, szukania tego, co możliwe. Oczywiście, w pewnym stopniu religia nie pozwala na kompromis. Jest sztuką niemożliwego. Jeśli Bóg nakazuje, to spodziewa się wykonywania nakazów, niezależnie od konsekwencji. Opieranie życia na takich fundamentach może być szlachetne, jednak w polityce byłoby to niebezpieczne. Pozwólcie, że zobrazuję. Wszyscy znamy historię Abrahama i Izaaka. Abraham miał ofiarować Bogu swego jedynego syna. Zabiera go na szczyt góry i związuje. Ostrzy nóż, gotowy do wykonania Bożego rozkazu. Wiemy, jak to się skończyło. Bóg zsyła anioła, żeby powstrzymał Abrahama. Abraham zdał test lojalności. Jednak z pewnością każdy z nas wychodząc z kościoła i widząc Abrahama z nożem w ręku, bez wahania zadzwoniłby na policję i oczekiwał, że państwo pozbawi Abrahama praw rodzicielskich. Zrobilibyśmy to, bo nie słyszymy tego, co słyszy Abraham. I nie widzimy tego, co on. Jakkolwiek prawdziwe jest jego widzenie. Dlatego powinniśmy działać stosownie do rzeczy, które wszyscy widzimy – wspólnych praw i zdrowego rozsądku.
** Opis: 1 marca 2008
** Źródło: [http://fakty.interia.pl/raport/wybory_2008_usa/news/wielka-obietnica-baracka-obamy,1169846 portal Interia]
Linia 230 ⟶ 231:
** Opis: porównanie Obamy do Roosevelta.
** Źródło: Michał Hernes, [http://www.krytykapolityczna.pl/Serwiskulturalny/KushnerPolitycznaduszaAmerykanowzostalaokaleczona/menuid-305.html ''Kushner: Polityczna dusza Amerykanów została okaleczona'', krytykapolityczna.pl, 7 maja 2012]
 
 
* Przekazuję wam wiele, wiele pozdrowień od pewnego pana, który jest opalony i nazywa się... Barack Obama. Nie uwierzycie, oni na plażę chodzą razem, bo jego żona też jest opalona.
Linia 248:
 
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Obama, Barack}}
[[Kategoria:Prezydenci Stanów ZjednoczonychAfroamerykanie]]
[[Kategoria:PolitycyAmerykańscy Partii Demokratycznejprawnicy]]
[[Kategoria:Ludzie Roku tygodnika Time]]
[[Kategoria:Nobliści - nagroda pokojowa]]
[[Kategoria:Politycy Partii Demokratycznej]]
[[Kategoria:Prezydenci Stanów Zjednoczonych]]