Jan Brzechwa: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej)
m Anulowanie wersji 448172, dr zmiana
Linia 1:
[[Plik:Jan Brzechwa.jpg|mały|<center>Jan Brzechwa</center>]]
'''[[w:Jan Brzechwa|Jan Brzechwa]]''' (właśc. '''Jan Wiktor Lesman'''; 1900–1966) – polski poeta, znany zwłaszcza z utworów dla dzieci.
 
 
==''Akademia pana Kleksa''==
Linia 23 ⟶ 22:
** Źródło: ''Śmiech'' (1954)
 
* Chowa spekulant worki w sklepie, Kołtun z trwogi pacierze klepie (…)<br />Wiedźmy po domach straszą dzieci,<br />– Masła nie ma, wzięli „Sowieci” (...) Pasibrzuch wiejski chłopów judzi<br />– Na Sybir będą wywozić ludzi<br />– Żyje, mąci, knowa podziemie,<br />– Walka trwa nadal, wróg nie drzemie, Kto nie z nami, będzie z nami,<br />Kto przeciw nam – piła go złamie!<br />Który tam? Z drogi, Partia kroczy<br />Twoja partia ludu roboczy (...)
** Źródło: ''Czerwony marsz''
 
Linia 78 ⟶ 77:
** Źródło: ''Wrona i ser'', 1938
 
* Plotkarze, malkontenci, szczwacze i pyskacze,<br />Do was kieruję słowa chłoszczące i gniewne!<br />– Kazano mu tak pisać – powiecie zapewne.<br />Tak! Serce mi kazało. Nie mogę inaczej. (...)<br />Już dosyć ma Europa was i waszych waliz<br />Waszego plotkarskiego po świecie nieróbstwa,<br />Więc tu siejecie zamęt i płodzicie głupstwa,<br />Szkalując tych, co w znoju budują socjalizm. (…)<br />Pędzi Plan Sześcioletni, wali w przyszłość sztormem,<br />Zmiecie śmiecie i z waszą rozprawi się zgrają:<br />Przyjdą wnuki, prawnuki i szczęście poznają<br />Dzięki tym, którzy dzisiaj, przekraczają normę.
** Źródło: ''Apostrofa''
 
Linia 100 ⟶ 99:
** Źródło: ''Pchła Szachrajka''
 
* Ściga Pan swoją wzgardą „żołdactwo” sowieckie,<br />Chciałby widzieć Pan inne stosunki sąsiedzkie,<br />Może Pan wobec tego zmieni geografię,<br />Tej części Europy? Boja – nie potrafię. (...)<br />W Londynie, oczywiście, myśli się inaczej,<br />Tam nie wie się, co dla nas wyzwolenie znaczy<br />Stamtąd manifestuje Pan swoją odwagę.<br />Jak ten, co krzyknął „veto” i uciekł na Pragę. (...)<br />Napisał Pan o rządzie dosyć obelżywie.<br />Mamy to przedrukować? Ja się Panu dziwię,<br />Czyż możność znieważania naszych mężów stanu<br />Ma stać się tą wolnością, co dogadza Panu? (…)<br />Niech Pan wraca do domu, Ojczyzna przebaczy.
** Źródło: ''Marianowi Hemarowi – odpowiedź'' (1946)
 
Linia 109 ⟶ 108:
** Źródło: ''Tańcowała igła z nitką'', 1938
 
* Tu mówi Nowy Jork! Słyszycie głos Ameryki!<br />Głos tej Ameryki, co świat dolarem mierzy,<br />Ameryki giełdziarzy łgarzy i szalbierzy<br />Ameryki bezprawia, chamstwa i ucisku,<br />Ameryki gangsterów żądnych krwi i zysku,<br />Ameryki grożącej pałaszem Goliata,<br />Ameryki zbrodniczych podpalaczy świata (...)<br />Leżą imperialiści na pokładach yachtów,<br />Chcą agresji, chcą wojny, rynkowych konszachtów,<br />A tu Apel Sztokholmski: stek złośliwych szykan!<br />Kwakrzy i metodyści liczą na Watykan,<br />Watykan cud uczyni i Hitlera wskrzesi,<br />Wiedział Hitler, co warci Polacy i Czesi,<br />Wiedział jak trzeba walczyć z czerwoną zakałą –<br />Truman jest za łagodny, Tito – to za mało.<br />Gdyby Hitler zmartwychwstał, na rękę by szedł nam (...)
** Źródło: ''Głos Ameryki''
 
* Tu życie nie dla Pana, Bo czyż wiarę Pan da,<br />Że gorzej tu, niż głosi wasza propaganda (…)<br />U nas, jeśli do baru wejdzie kto na wódę,<br />Od razu wpada konny oddział N.K.W. D.,<br />By gościa, jego żonę i ojca i matkę<br />Całkiem nagich traktorem wywieźć na Kamczatkę (…)<br />Mikołajczyk przemawia, lecz podczas przemowy<br />Ma lufę pistoletu przytkniętą do głowy<br />Po czym go się pakuje za kolczaste druty,<br />Gdzie czeka nań już Kiernik w kajdany zakuty.<br />Takie to u nas życie, drogi Panie Janie,<br />Zatem lepiej dla Pana, jeśli Pan Zostanie,<br />A gryps ten proszę spalić (...)
** Źródło: ''Gryps do Jana Lechonia''
 
Linia 134 ⟶ 133:
 
==O Janie Brzechwie==
* (…) jest anegdota, którą [Mariusz] Urbanek przytacza, jak Brzechwa na geptapogestapo wylądował, gdzie się przyznał od razu do bycia Żydem, nawet Niemcom propozycję złożył, by go od razu zabili, bo on sensu w życiu i tak już nie znajdzie, skoro ukochana kobieta go nie chce. Gestapowcy osłupieli, potem zarżeli, bo kogoś tak obłąkanego jeszcze nie spotkali, Brzechwę ze swoich kazamat wygonili. On po chwili wrócił po torcik, który dopiero co kupił i zapomniał, osłupienie Niemców pobiło rekordy, w pewnym sensie zafiksowanie Brzechwy na romansowaniu życie mu uratowało.
** Autor: [[Krzysztof Varga]], ''Brzechwa dzieciofob, czyli kompleks bajkopisarza'', „Duży Format”, w: „Gazeta Wyborcza”, 16 maja 2013.
 
Linia 140 ⟶ 139:
** Autor: [[Krzysztof Varga]], ''Brzechwa dzieciofob, czyli kompleks bajkopisarza'', „Duży Format”, w: „Gazeta Wyborcza”, 16 maja 2013.
 
* Panie poeto, co w kraju Traugutta,<br />Okrzei, Ziuka i księdza Skorupki<br />Stajesz w obronie jakiegoś Bieruta,<br />Wykpiwasz wrogów jakiegoś Osubki<br />I to ci starcza za wolność! I taka<br />Twoja poety duma i Polaka -<br /><br />Drwisz z emigracji, że u was jest sznycel,<br />I kościół pełny, i już w szafie kiecki.<br />A nasza groza – że sowiecki szpicel<br />Węszy po kraju, że żołdak sowiecki<br />Butami depce krwawy bruk Warszawy<br />I że to znaczy „Tryumf słusznej sprawy «sprawy”.<br /><br />Jeśli tam wolność sumienia i słowa,<br />Jeżeli taka odwaga cywilna,<br />Napisz – co myślisz o Polsce bez Lwowa?<br />Napisz – co myślisz o Polsce bez Wilna?
** Autor: [[Marian Hemar]], ''Odpowiedź Brzechwie''
 
Linia 148 ⟶ 147:
 
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Brzechwa, Jan}}
[[Kategoria:Polscy adwokaci]]
[[Kategoria:Polscy poeci dwudziestolecia międzywojennego]]