Jean-Paul Marat: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 18:
==O Jeanie-Paulu Maracie==
* Konwent umieścił popiersie Marata w sali, gdzie odbywały się obrady. Stał się bohaterem rewolucji - z pewnością był jednak bezpieczniejszy martwy niż żywy. Rok później jego prochy przewieziono z wielką pompą do Panteonu. Jednakże ta sława, jaką zdobył Marat, jest krucha, za jednym mrugnięciem oka może się zmienić w infamię. Dekret z lutego 1795 roku zarządził usunięcie prochów Marata z Panteonu. I słusznie. Marat stosował szczególnie brudną grę władzy. Prowadził politykę prasy brukowej: opisywanie i upokarzanie rzekomych przestępców niezależnie od procedur prawnych - były to standardy etyczne linczującego motłochu. Był gotów wysyłać do więzień i na śmierć niezliczone tłumy ludzi tylko na podstawie pomówienia. To Marat był osławionym mordercą. A Charlotte Corday, morderczyni mordercy? Być może należy do bardzo nietypowej kategorii ludzi, do morderców godnych podziwu!
** ŹródłoAutor: Rodney Castleden, ''Krwawi mordercy, maniacy szaleni i nienawistni - od starożytności do czasów współczesnych. Część I - zabójstwa polityczne, truciciele i trucicielki, szaleńcy'', wyd. Bellona, Warszawa 2008, ISBN 978-83-11-11254-4, tłum. Olga Kaczmarek, s. 184.
 
* Marat to małpa udająca Rousseau.