Konstanty Pawłowicz Romanow: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 1:
[[Plik:Grand Duke Constantine Pavlovich of Russia.JPG|mały|<center>Konstanty Pawłowicz Romanow</center>]]
'''[[w:Konstanty Pawłowicz Romanow|Konstanty Pawłowicz Romanow]]''' (1779–1831) – wielki książę rosyjski z dynastii Romanowów, naczelny wódz armii Królestwa Polskiego, generał-inspektor kawalerii rosyjskiej, naczelny dowódca korpusu litewskiego, deputowany na Sejm Królestwa Polskiego.
* Dobrze, dobrze dzieci...
** Opis: wykrzykiwane z aprobatą podczas obserwowania szarży polskiej jazdy w bitwie o Olszynke Grochowską
** Źródło: Jacek Konik, ''Wielki książę Konstanty'' w: ''Romanowowie'' (tom 3. z serii ''Dynastie Europy''), Biblioteka Gazety Wyborczej, ISBN 978-83-268-0083-2, 2010, s. 39.
 
* Ja się do niczego nie mieszam, niech to Polacy załatwią, to ich sprawa...
** Opis: wycofując się ze swoimi wojskami z Warszawy po rozpoczęciu powstania listopadowego
** Źródło: Jacek Konik, ''Wielki książę Konstanty'' w: ''Romanowowie'' (tom 3. z serii ''Dynastie Europy''), Biblioteka Gazety Wyborczej, ISBN 978-83-268-0083-2, 2010, s. 39.
 
* Strzelaj, strzelaj!
** Opis: gdy w początkach powstania listopadowego jeden ze spiskowców trzykrotnie próbował strzelać do Konstantego, a ten nie uciekał, tylko krzyczał powyższe słowa
** Źródło: Jacek Konik, ''Wielki książę Konstanty'' w: ''Romanowowie'' (tom 3. z serii ''Dynastie Europy''), Biblioteka Gazety Wyborczej, ISBN 978-83-268-0083-2, 2010, s. 39.
 
* Won stąd, cywile! Sami tylko wojskowi dziś prezentować się mają!
** Opis: słowa wypowiedziane do elit polskiego społeczeństwa przed wizytą cara Aleksandra I w Warszawie w 1815
Linia 18 ⟶ 30:
* Przed paroma godzinami urodził się przyszły władca Konstantynopola. Na imię mu będzie Konstanty, a moi generałowie i feldmarszałkowie niech myślą o tym, jak zdobyć Konstantynopol.
** Autor: [[Katarzyna II]]
** Źródło: drJacek Grzegorz JasińskiKonik, ''AleksanderWielki książę IKonstanty'' w: ''Romanowowie'' (tom 3. z serii ''Dynastie Europy''), Biblioteka Gazety Wyborczej, ISBN 978-83-268-0083-2, 2010, s. 36.
 
* Stłumienie powstania okazało się niemożliwe, wielki książę Konstanty odmówił interwencji, ruch stał się ruchem ogólnonarodowym – i wtedy zaufanie spiskowców, zaufanie krajowej opinii publicznej, uprzednia milcząca desygnacja do władzy w powstaniu stały się skarbem nieocenionym: w oparciu o to stanowisko opinii publicznej można było utworzyć tymczasową władzę, by prowadzić powstanie w stronę zupełnie przeciwną, niż opinia publiczna oczekiwała, łudząc ją, oszukując i w ostateczności połowicznie jej ulegając.