Patrice Lumumba: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian |
m format, dr zmiana |
||
Linia 5:
* Narodowy ruch wyzwolenia kongijskiego nie jest skierowany przeciw Europejczykom i ich majątkom, lecz tylko i wyłącznie przeciw reżymowi wyzysku i niewolnictwa, którego nie mamy zamiaru dłużej znosić.
** Źródło: Grzegorz Jaszuński, ''Świat zdaje egzamin. 1945–1965'', wyd. Czytelnik, Warszawa
* Precz z imperializmem, precz z
** Opis: zakończenie przemówienia na konferencji Ludów Afryki w Akrze w grudniu 1958.
** Źródło: Józef i Krystyna
* Proszę o poparcie moralne wszystkich przyjaciół ludzkości, wszystkich tych, którzy wierzą, że jednostki ludzkie, jaki by nie był kolor ich skóry, jakie by nie były ich warunki społeczne, mogą i muszą cieszyć się tymi samymi wolnościami, z tego samego prawa co wszyscy obywatele ludzkości
Linia 31:
* Sprzymierzam się z wielkimi przywódcami narodów, takimi jak Kemal Ataturk, Lenin, Kwame Nkrumah, Patrice Lumumba, Azikiwe, Mao Tse-tung.
** Autor: [[François Duvalier]]
** Źródło: [[Shelley Klein]], ''Najgroźniejsi dyktatorzy w historii'', tłum. Jolanta Sawicka, wyd. Muza, Warszawa 2008, ISBN 9788374953238, s. 115
** Zobacz też: [[Mustafa Kemal Atatürk]], [[Włodzimierz Lenin]], [[Kwame Nkrumah]], [[Mao Zedong]], [[Nnamdi Azikiwe]]
Linia 39:
* Z barem należy się liczyć i Lumumba rozumie to świetnie. On też zachodzi na piwo. Patrice nie lubi milczeć. Czuje, że ma coś do powiedzenia, i chce to z siebie wyrzucić. Patrice jest mówcą natchnionym, genialnym. Zaczyna od przygodnych rozmów w barze. Nikt go tu nie zna: obca twarz. Ani on z Bangalów, ani on z Bakongów. Co więcej: nie bierze strony żadnego z plemion. Jest tylko jedno Kongo – mówi ten obcy. Kongo to wielki temat, można gadać bez końca i wcale się nie powtarzać. Dobrze się słucha takich rzeczy. I bar zaczyna słuchać. Po raz pierwszy bar milknie, ucisza się i statkuje. Nadstawia ucha, zastanawia się, weryfikuje swoje poglądy. Nasz kraj jest olbrzymi – wykłada Patrice. Jest bogaty i piękny. Można być mocarstwem, jeśli pójdą Belgowie. Co trzeba przeciwstawić Belgom? Naszą jedność. Niech Bangalowie nie wpuszczają Bakongom węży do lepianek. Z tego są kłótnie, a nie ma Fraternité. Wy nie macie swobody, a wasze kobiety nie mają nawet na pęczek bananów. To nie jest życie.
** Autor: [[Ryszard Kapuściński]], ''Wojna futbolowa'',
{{
[[Kategoria:Premierzy Demokratycznej Republiki Konga]]
[[Kategoria:Straceni premierzy]]
|