Tadeusz Konwicki: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Lenalis (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne, sortowanie, grafika
Linia 1:
[[Plik:Tadeusz Konwicki byKancelaria KubikSenatu 01.JPGjpg|mały|<center>Tadeusz Konwicki</center>]]
'''[[w:Tadeusz Konwicki|Tadeusz Konwicki]]''' (1926–2015) – polski powieściopisarz, scenarzysta, reżyser.
==''Mała apokalipsa''==
Linia 68:
 
* (…) ten wybuch totalnej demokracji, to szaleństwo uwięzione w dodatku poprawnością polityczną, która wszystko dopuszcza, na wszystko zezwala, jest jakimś rodzajem odruchu histerycznego, reakcji na to, co przeżyliśmy podczas II wojny światowej, na ten szok, jaki ludzkość przeżyła, ludzkość moich pokoleń, szok zawalenia się wszystkich wartości, zawalenia się całej tej gigantycznej budowli humanistycznej wznoszonej przez wieki. Coś wstrząsającego: nagle nastąpił Holokaust i wszystko się zawaliło, wszystkie wartości poszły w błoto. Dziedziczy się w genach, nawet poza czystą chemią, pewne klimaty moralne, myślowe, duchowe.
** Źródło: wywiad Janusza Andermana ''Rzeka płynie'', „Przekrój”, 25 czerwca 2010 (na podstawie rozmowy w filmie ''Co ja tu robię?'', reż. J. Anderman, 2010)
 
* W 68 roku elita nasza była gotowa oddać życie za każde przedstawienie ''Dziadów'', a w dwadzieścia dwa lata później już na ''Lawę'' mało kto przyszedł.
Linia 75:
==Inne==
* A co z panem Adamem? My, tamtejsi, wszyscy z Niego. A On z nas.
** Źródło: esej ''Mickiewiczowie młodsi'', „Gazeta Wyborcza”, listopad 2005, przedr. tom ''Wiatr i pył'', Czytelnik, 2008.
 
* Bo jesteśmy wolni. Nie czuję się odpowiedzialny. (…) ja w jakiś sposób dręczyłem się odpowiedzialnością za PRL, w który się włączyłem. I być może to mną kierowało. Teraz jesteście wolni. Możecie wszystko robić i wszystko robicie, co chcecie.
* Kabotynizm u nas jest najdroższą wartością. Polityk-kabotyn, który tęgo narozrabia, za karę zostaje świętym. Artysta-kabotyn zyskuje miano natury nieprzeniknionej i wzniosłej. Z rąk kabotyna nawet socjalizm zostałby u nas przyjęty entuzjastycznie.
Na** Opis: odpowiedź na pytanie, dlaczego przestał pisać:.
** Źródło: ''Kabotynizm – ciężka choroba narodowa'', „Nowa Kultura”, luty 1958, przedr. tom ''Wiatr i pył'', Czytelnik, 2008
** Źródło: "''Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki"'', reż. Janusz Anderman, 2009.
 
* (…) Często nie wiadomo jak się nazywa, nie wiadomo gdzie pracuje, nie wiadomo czy jest żonaty, czy ma dzieci, czy żona choruje, czy ma kłopoty w pracy. Czy ma pieniądze czy nie ma pieniędzy. W naszym życiu nieważne było co się zje i gdzie się tam 5 zł zarobi. Byliśmy przymuszani do wyborów, nawet bym powiedział (…) do trudnych wyborów. Trzeba było znaleźć się w świecie, którego ja nie stworzyłem.
* Teoria najbujniej pleni się na ugorach.
O** Opis: o swoich bohaterach:.
 
** Źródło: "''Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki"'', reż. Janusz Anderman, 2009.
* W życiu zdarzają się niesłychane przypadki i sam pamiętam, jak mi opowiadano, że pewien rolnik, rzucając grabiami w nisko lecący samolot niemiecki, zestrzelił sztukasa dlatego, że po prostu ugodził grabiami w oko lotnika i samolot spadł. To się może wydać czymś nieprawdopodobnym, ale taka historia mogła się zdarzyć właśnie tylko w Polsce. W czasie wojny działy się rzeczy najbardziej dziwne, a my – jako Polacy – jesteśmy najbardziej upoważnieni do tego, ażeby o tym temacie najwięcej powiedzieć.
** Opis: fragment wypowiedzi z kolaudacji filmu ''Głowy pełne gwiazd'' (1974)
** Źródło: [[Mieczysław Wojtczak]], ''Kronika nie tylko filmowa'', Warszawa 2004
 
* Ja tak spontanicznie rzucałem się na ten swój tapczan i po nocach pisałem. Pisałem z jakiejś potrzeby. Czułem, że powinienem ślad swojej egzystencji, swojego pobytu tutaj zostawić. Nie wiem dla kogo. Może dla nikogo.
** Źródło: "''Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki"'', reż. Janusz Anderman, 2009.
 
* Kabotynizm u nas jest najdroższą wartością. Polityk-kabotyn, który tęgo narozrabia, za karę zostaje świętym. Artysta-kabotyn zyskuje miano natury nieprzeniknionej i wzniosłej. Z rąk kabotyna nawet socjalizm zostałby u nas przyjęty entuzjastycznie.
Na pytanie dlaczego przestał pisać:
** Źródło: ''Kabotynizm – ciężka choroba narodowa'', „Nowa Kultura”, luty 1958, przedr. tom ''Wiatr i pył'', Czytelnik, 2008.
* Bo jesteśmy wolni. Nie czuję się odpowiedzialny. (…) ja w jakiś sposób dręczyłem się odpowiedzialnością za PRL, w który się włączyłem. I być może to mną kierowało. Teraz jesteście wolni. Możecie wszystko robić i wszystko robicie, co chcecie.
 
** Źródło: "Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki", reż. Janusz Anderman, 2009
* Można mnie zapytać: słuchaj czy ty żałujesz tego okresu, zaangażowania? Nie wiem czy ja żałuję. Dlatego, że patrząc na życie, na naszą egzystencję... Błędy są czasem korzystne. Błędy człowieka wysubtelniają. Czynią go bardziej uważnego na otoczenie, na świat. Nie popada człowiek w demagogię, zadowolenie z tego, co sobie wymyślił (…). Błędy uczą nieufności do siebie i do świata.
** Źródło: "''Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki"'', reż. Janusz Anderman, 2009.
 
* Można się obawiać, że taki literat cały czas kreuje siebie, nie jest szczery. Dopiero na podsłuchach jest szczery. Otóż moim zdaniem każdy piszący, chce czy nie chce, całą prawdę o sobie powie.
** Źródło: "''Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki"'', reż. Janusz Anderman, 2009.
 
* Teoria najbujniej pleni się na ugorach.
O swoich bohaterach:
* (…) Często nie wiadomo jak się nazywa, nie wiadomo gdzie pracuje, nie wiadomo czy jest żonaty, czy ma dzieci, czy żona choruje, czy ma kłopoty w pracy. Czy ma pieniądze czy nie ma pieniędzy. W naszym życiu nieważne było co się zje i gdzie się tam 5 zł zarobi. Byliśmy przymuszani do wyborów, nawet bym powiedział (…) do trudnych wyborów. Trzeba było znaleźć się w świecie, którego ja nie stworzyłem.
** Źródło: "Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki", reż. Janusz Anderman, 2009
 
* W życiu zdarzają się niesłychane przypadki i sam pamiętam, jak mi opowiadano, że pewien rolnik, rzucając grabiami w nisko lecący samolot niemiecki, zestrzelił sztukasa dlatego, że po prostu ugodził grabiami w oko lotnika i samolot spadł. To się może wydać czymś nieprawdopodobnym, ale taka historia mogła się zdarzyć właśnie tylko w Polsce. W czasie wojny działy się rzeczy najbardziej dziwne, a my – jako Polacy – jesteśmy najbardziej upoważnieni do tego, ażeby o tym temacie najwięcej powiedzieć.
* Z jakiś moich kompleksów z dzieciństwa, z młodości, dość uważnie słuchałem jak mnie pouczono. Wszyscy mnie chcieli wychowywać. W '56 roku byłem wstrząśnięty jak ci, którzy mnie szturchali, wymyślali mnie od zgniłych inteligentów, od nierozumiejących historii, od przygłupów, nagle powiedzieli: a tyś w to wierzył wszystko? Nagle zrozumiałem jedną rzecz - muszę sobie ufać. Patrzeć właśnie z przekorą, sceptycznie na to, co mi z wybałuszonymi oczami przejęci wmawiają, zmuszają do czegoś.
** Opis: fragment wypowiedzi z kolaudacji filmu ''Głowy pełne gwiazd'' (1974).
** Źródło: "Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki", reż. Janusz Anderman, 2009
** Źródło: [[Mieczysław Wojtczak]], ''Kronika nie tylko filmowa'', Warszawa 2004.
 
* Z jakiś moich kompleksów z dzieciństwa, z młodości, dość uważnie słuchałem jak mnie pouczono. Wszyscy mnie chcieli wychowywać. W '56 roku byłem wstrząśnięty jak ci, którzy mnie szturchali, wymyślali mnie od zgniłych inteligentów, od nierozumiejących historii, od przygłupów, nagle powiedzieli: a tyś w to wierzył wszystko? Nagle zrozumiałem jedną rzecz - muszę sobie ufać. Patrzeć właśnie z przekorą, sceptycznie na to, co mi z wybałuszonymi oczami przejęci wmawiają, zmuszają do czegoś.
* Można mnie zapytać: słuchaj czy ty żałujesz tego okresu, zaangażowania? Nie wiem czy ja żałuję. Dlatego, że patrząc na życie, na naszą egzystencję... Błędy są czasem korzystne. Błędy człowieka wysubtelniają. Czynią go bardziej uważnego na otoczenie, na świat. Nie popada człowiek w demagogię, zadowolenie z tego, co sobie wymyślił (…). Błędy uczą nieufności do siebie i do świata.
** Źródło: "''Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki"'', reż. Janusz Anderman, 2009