Władysław Sikorski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Blueye (dyskusja | edycje)
m drobne redakcyjne, sortowanie
Linia 19:
* Na wypadek gdyby w pościgu za Niemcami doszło do wkroczenia wojsk sowieckich na nasz teren, Pan Generał przygotuje uruchomienie jawnej walki z Niemcami w proponowanych przez Niego dwu strefach na kresach wschodnich. W związku z możliwym pogorszeniem się naszych stosunków z Sowietami zastrzegam sobie decyzję uruchomienia częściowego powstania.
** Opis: depesza generała Władysława Sikorskiego do gen. [[Stefan Rowecki|Stefana „Grota"-Roweckiego]] z 26 marca 1943 r.
** Źródło: [[Roman Wapiński]], ''Władysław Sikorski'', Państwowy Instytut Wydawniczy „Wiedza«Wiedza Powszechna”Powszechna», Warszawa 1978, s. 320.
 
* Nie ma mowy o szczęściu bez patriotyzmu.
Linia 37:
 
==O Władysławie Sikorskim==
* Jak będzie "«za dużo"» o Sikorskiego, to chociaż jego sprzątną, skoro całej Polski nie można sprzątnąć. Zawalidroga. Na miejscu Sikorskiego zacząłbym się teraz bardzo pilnować.<br />
*27 kwietnia 1943<br />
** Autor: [[Andrzej Bobkowski]], ''Szkice piórkiem''
** Opis: 27 kwietnia 1943<br />.
 
* Rzeczywiście nie był to mąż stanu. Sytuacja, w której się znalazł, znacznie go przerosła. Abstrahując od tego, kto i dlaczego go zabił, jako premier i naczelny wódz nie zdał egzaminu. Ale i wcześniej miał poważne grzechy na sumieniu. Mam o nim bardzo negatywne zdanie. Myślę, że w okresie międzywojennym był agentem francuskim, a przynajmniej tak się zachowywał, jakby nim był. Działał na szkodę państwa polskiego i jako taki powinien zostać prawomocnie skazany. Udzielał Francuzom bardzo wyczerpujących informacji o polskim wojsku, w 1938 roku skłonny był te same informacje przekazać Czechom. Naciskał na Francuzów, żeby żądali dymisji Becka. Zachowywał się niezbyt pięknie.
Jak będzie "za dużo" o Sikorskiego, to chociaż jego sprzątną, skoro całej Polski nie można sprzątnąć. Zawalidroga. Na miejscu Sikorskiego zacząłbym się teraz bardzo pilnować.<br />
** Autor: [[Paweł Wieczorkiewicz]]
 
** Źródło: Piotr Zychowicz, [http://niepoprawni.pl/blog/164/rewelacyjny-wywiad-z-sp-prof-pawlem-wieczorkiewiczem-dlaczego-rzeczpospolita-czekala-2-lata ''Napiszmy historię Polski od nowa''], 27 marca 2009
5 lipca 1943
Skończyli go. [...] Może nie zginął wielki mąż stanu, ale na pewno ktoś, kto rozporządzał jeszcze jakim takim kredytem w Anglii i w Ameryce. Całą jego siłą było może tylko to, że był niewygodny, ale w naszej obecnej sytuacji nawet to było już siłą. [...] Miał wszędzie wstęp, wszyscy go znali. I w tych chwilach, coraz to ciemniejszych dla nas, ginie na bezrybiu ten rak uchodzący pomimo wszystko za rybę. Prześladuje nas pech. Któż został? Nikt. [...] Jakże wspaniale urządza wszystkich ta śmierć.<ref>{{Cytuj książkę | autor = Andrzej Bobkowski| tytuł = Szkice Piórkiem| wydawca = CiS| miejsce = Warszawa - Stare Groszki| rok = 2011| strony = | isbn = 978-83-61710-06-6}}</ref>
** Autor: [[Andrzej Bobkowski]]
** Źródło: Szkice Piórkiem
 
* Sikorski imponował obcym pomysłowością, niewyczerpaną energią i pracowitością. Cudzoziemcy przyznawali mu wielkość, o którą wypadło mu gorąco się prawować przez całe życie z własnymi rodakami. W miarę jak się od nas oddala, wyrasta, zajmując w polskim Panteonie miejsce przysługujące najznakomitszym, ponieważ wierzył w zwycięstwo i wielkość Polski.
** Autor: [[Edward Raczyński]]
** Źródło: pismo Edwarda Raczyńskiego
 
* Skończyli go. [(...]) Może nie zginął wielki mąż stanu, ale na pewno ktoś, kto rozporządzał jeszcze jakim takim kredytem w Anglii i w Ameryce. Całą jego siłą było może tylko to, że był niewygodny, ale w naszej obecnej sytuacji nawet to było już siłą. [(...]) Miał wszędzie wstęp, wszyscy go znali. I w tych chwilach, coraz to ciemniejszych dla nas, ginie na bezrybiu ten rak uchodzący pomimo wszystko za rybę. Prześladuje nas pech. Któż został? Nikt. [(...]) Jakże wspaniale urządza wszystkich ta śmierć.<ref>{{Cytuj książkę | autor = Andrzej Bobkowski| tytuł = Szkice Piórkiem| wydawca = CiS| miejsce = Warszawa - Stare Groszki| rok = 2011| strony = | isbn = 978-83-61710-06-6}}</ref>
** Autor: [[Andrzej Bobkowski]], ''Szkice piórkiem''
** Opis: 5 lipca 1943.
 
* Spał pod kocem pełnym pcheł i piasku, pił herbatę gotowaną na półsłonej wodzie, karpackim ułanom nadał prawo noszenia specjalnych proporczyków i rozmawiał z żołnierzami, zaledwie ostygającymi z napięcia walki na przedpolu. Wśród wielu głównodowodzących siłami zbrojnymi swych krajów był pierwszym, który zszedł pomiędzy żołnierzy na linię frontu. Takich gestów żołnierz nie zapomina, i takie gesty mają nie tylko moralną, ale zgoła materialną wartość.
** Autor: [[Olgierd Terlecki]]
** Opis: podczas wizytacji Brygady Karpackiej w Tobruku.
 
* Rzeczywiście nie był to mąż stanu. Sytuacja, w której się znalazł, znacznie go przerosła. Abstrahując od tego, kto i dlaczego go zabił, jako premier i naczelny wódz nie zdał egzaminu. Ale i wcześniej miał poważne grzechy na sumieniu. Mam o nim bardzo negatywne zdanie. Myślę, że w okresie międzywojennym był agentem francuskim, a przynajmniej tak się zachowywał, jakby nim był. Działał na szkodę państwa polskiego i jako taki powinien zostać prawomocnie skazany. Udzielał Francuzom bardzo wyczerpujących informacji o polskim wojsku, w 1938 roku skłonny był te same informacje przekazać Czechom. Naciskał na Francuzów, żeby żądali dymisji Becka. Zachowywał się niezbyt pięknie.
** Autor: [[Paweł Wieczorkiewicz]]
** Źródło: Piotr Zychowicz, [http://niepoprawni.pl/blog/164/rewelacyjny-wywiad-z-sp-prof-pawlem-wieczorkiewiczem-dlaczego-rzeczpospolita-czekala-2-lata ''Napiszmy historię Polski od nowa''], 27 marca 2009
 
* Tragedia zaginionych oficerów była znana rządowi co najmniej od półtora roku [od listopada 1941]. Brak wszelkiej inicjatywy z naszej strony do publicznego jej ujawnienia sprawił, że rząd został zmuszony do wystąpienia pod naciskiem propagandy nieprzyjaciela [w kwietniu 1943]. Względy polityki wewnętrznej (nastroje w wojsku) sprawiły, że rząd nie mógł dłużej milczeć, a powinien był zabrać głos już przed półtora rokiem. Podobnie jak kilka razy poprzednio, tak i teraz, gen. Sikorski działał sam, na własną rękę, nieoględnie, ze złymi następstwami. Tak było z memoriałem dla lorda Halifaxa, tak było z zawarciem układu Sikorski-Majski bez ratyfikacji, tak było z umową grudniową ze Stalinem, zawartą bez wiedzy rządu.