François Duvalier: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Zmiana grafiki
Nie podano opisu zmian
Linia 25:
* Ojcze nasz, Docu, któryś jest dożywotnio w Pałacu Narodów, święć się imię Twoje dziś i w przyszłości. Bądź wola Twoja jako w Port-au-Prince, tak i pozostałych prowincjach. Nowe Haiti daj nam dzisiaj i nie odpuść win antypatriotom, którzy dzień po dniu plują na nasz kraj; wódź ich na pokuszenie, niechaj dźwigają ciężar jadu i nie zbaw ich od zła żadnego…
** Źródło: broszura ''Le Catechisme de la Revolution'', wydrukowana na polecenie rządu, cyt. za: [[Shelley Klein]], ''Najgroźniejsi…'', ''op. cit.'', s. 113.
 
* "Papa Doc" Duvalier budził jednocześnie przerażenie i fascynację. Kreował się z jednej strony na wielkiego humanistę i lekarza, odwołując się przy tym do postaci Alberta Schweitzera, a z drugiej strony cynicznie wykorzystywał do zastraszenia obywateli tradycję ''voodoo'' i stosował brutalny terror. Jego swoistym znakiem firmowym stał się rewolwer z rękojeścią wykonaną z masy perłowej, który, zawsze naładowany, leżał na jego biurku w pałacu prezydenckim.
** Źródło: Alex Axelrod, Charles Phillips ''Władcy, tyrani, dyktatorzy. Leksykon'', wyd. Politeja, Warszawa 2000, s. 157
** Zobacz też: [[Albert Schweitzer]]
 
* „Tontonts Macoutes”, przerwał główny steward ze złośliwym uśmieszkiem. „Ludzie prezydenta, postrach Haiti. Noszą ciemne okulary, a swym ofiarom składają wizyty po zmroku.