Uciec śmierci: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 8:
 
*Budowanie poczucia pewności siebie, chęć zaimponowania, poszukiwanie akceptacji, złudne poczucie bliskości z ludźmi - to niektóre z przyczyn mojej ucieczki w narkotyki.
 
*Ćpać można rok, dziesięć, czasami dwadzieścia lat, ale zawsze kończy sie to tak samo. <br>Skłamałem. Nie zawsze. W końcu jakaś liczba ćpunów wychodzi z nałogu. Można jednak nigdy nie zacząć.
 
*Dopóki to możliwe, narkoman ukrywa swoje uzależnienie.
 
*Dziś już wiesz, że ta gra zawsze kończy się tak samo.
**O narkomanii
 
*Ile razy słyszałem słowa: "Chciałem tylko spróbować, nie myślałem, że to tak wciąga, właściwie niczego mi nie brakowało, ale koledzy namawiali..." Znam gorycz tych słów i kryjącą się pod nimi bezsilność. W pewnym momencie jest już za późno na powiedzenie sobie "stop", a przedtem nie wie się, że trzeba to sobie powiedzieć.
 
*Jedynie syn wydawał mi się taką siłą, która nie pozwalała pogrążyć mi się do końca. Gdyby nie on, to pewnie grzałbym do tej pory. Albo nie żyłbym już.
Linia 18 ⟶ 24:
 
*Michał ukończył leczenie. Żyej i nie grzeje. Raz lepiej, raz gorzej radzi sobie z życiem, ale wie, że do narkotyków już nie powróci. Ty też tak możesz! Jeszcze nie jest za późno! Jeszcze masz czas cofnąć się z tej drogi.
 
*Możesz się uratować. Możesz przestać brać. Możesz być szczęśliwy. To zależy tylko od ciebie. To twoja decyzja. Nikt nie podejmie jej za Ciebie.
 
*Narkotyk pozbawił mnie wszelkiej wrażliwości i uczuć. Pozostałem obojętny na to, co w życiu najdroższe.