Trylogia o Reynevanie: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m lit., licz. dr. zmiany
Linia 55:
 
* Dewizą księcia Jana była nowoczesność i europejskość (…) Książę Ziębicki cierpiał na kompleks prowincjusza. Bolał nad tym, że jego księstwo leży na peryferiach cywilizacji i kultury, na rubieży, za którą już nic, … tylko Polska i Litwa.
 
* - A jeśli nawet - burknął - to co? Wielmożny panie szlachcic?
- Koń mi okulał. A trzeba mi do Wrocławia.
Polak żachnął się, charknął, splunął znowu.
- No - ne rezygnował Reynevan. - Jakże tedy będzie?
- Nie wożę Niemców.
- Nie jestem Niemcem. Jestem Ślązakiem.
- Aha?
- Aha.
- To powiedz: soczewica, koło, miele, młyn.
- Soczewica, koło, miele, młyn. A ty powiedz: stół z powyłamywanymi nogami.
- Stół z powy... myła... wały... Wsiadaj.
 
** Opis: Rozmowa Reynevana z Polskimi przewoźnikami.
 
==''Boży bojownicy''==