Przyjaciele: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m ort., format, dr zmiana
Linia 3:
[[Plik:Setofcentralperk1.JPG|mały|<center>Wnętrze kawiarni Central Perk<br />w Warner Bros Studio]]
'''[[w:Przyjaciele|Przyjaciele]]''' (ang. ''Friends'') – amerykański serial telewizyjny emitowany w latach 1994–2004 przez stację NBC.
==SeriaWypowiedzi 1postaci==
[[Plik:Friends actors montage.jpg|mały|<center>'''Przyjaciele''' (od lewej):<br />'''[[Phoebe Buffay|Phoebe]]''' – [[Lisa Kudrow]]<br />'''Rachel''' – [[Jennifer Aniston]]<br />'''Monica''' – [[Courteney Cox]]<br />'''[[Ross Geller|Ross]]''' – [[David Schwimmer]]<br />'''[[Joey Tribbiani|Joey]]''' – [[Matt LeBlanc]]<br />'''[[Chandler Bing|Chandler]]''' – [[Matthew Perry (aktor)|Matthew Perry]]</center>]]
===Joey===
===Odcinek 1: ''Ten, w którym Monica znajduje współlokatorkę''===
* Cóż, Evo, jestem zadowolony z naszej pracy i muszę powiedzieć, że twój problem jest całkiem oczywisty. [''Śpiewa'']
[''Pierwsze słowa, jakie padają w serialu'']
Wszystko, czego pragniesz, to ptaszek. Małego chciałabyś mieć już dzisiaj
<br />
Dobrze, by ci służył do igraszek. Gorzej, jeśli będzie smętnie zwisać.
'''Monica:''' Nie ma o czym mówić! To tylko kolega z pracy!
** Opis: Występ Joeya w musicalu Freud
<br />
** Źródło: sezon I, odcinek 6
'''Joey:''' Daj spokój, umówiłaś się z nim! Musi z nim być coś nie tak!
<br />
'''Chandler:''' Dobra, Joey, nie bądź niemiły. [''do Monici''] Czy on ma garba? Garba i liszaje?
<br />
'''Phoebe:''' Czekaj, czy on nie je kredy? [''Pozostali patrzą na nią, zdezorientowani''] Pytam, bo nie chcę, żeby przechodziła przez to, co ja miałam z Carlem.
<br />
'''Monica:''' Dobra, uspokójcie się. To nawet nie jest randka. Dwoje ludzi, kolacja i zero seksu.
<br />
'''Chandler:''' Dla mnie to brzmi jak randka.
 
* Dobra Ross, słuchaj. Odczuwasz teraz wielki ból. Gniew. Cierpienie. Wiesz, jakie jest najlepsze rozwiązanie? Idź na striptiz! Stary, jesteś wolny! Czas na burzę hormonów!
'''Chandler:''' No dobra, więc jestem w liceum, stoję na środku stołówki i nagle zdaję sobie sprawę, że jestem nagi.
** Źródło: sezon I, odcinek 1
<br />
'''Wszyscy:''' O tak. Też mi się to śniło.
<br />
'''Chandler:''' Patrzę w dół i widzę telefon… tam.
<br />
'''Joey:''' Zamiast…?
<br />
'''Chandler:''' Właśnie.
<br />
'''Joey:''' To mi się nigdy nie śniło.
<br />
'''Chandler:''' I nagle telefon zaczyna dzwonić. Nie wiem, co robić, wszyscy się na mnie gapią.
<br />
'''Monica:''' A wcześniej się nie gapili?
<br />
'''Chandler:''' W końcu dochodzę do wniosku, że lepiej będzie odebrać. I okazuje się, że to moja matka, co jest bardzo, bardzo dziwne, bo… ona nigdy do mnie nie dzwoni!
 
===Inni===
'''Ross:''' [''Wchodzi do kafejki smutny i zrezygnowany''] Cześć.
* Tak się cieszę! ''Zarobiłam'' to! Po to ścierałam stoły, po to parzyłam kawę i to zupełnie… Nie było tego warte. Kim jest ZUS? Czemu on zabiera mi całą kasę?
<br />
** Postać: Rachel
'''Chandler:''' Kiedy on mówi „cześć”, mam ochotę się zabić.
** Opis: kiedy odpakowuje swój pierwszy czek z wypłatą
<br />
** Źródło: sezon I, odcinek 4
'''Monica:''' Jak się czujesz, skarbie?
<br />
'''Ross:''' Czuję się, jakby ktoś wsadził mi rękę do gardła, wyciągnął przez usta jelito i zacisnął mi je wokół szyi.
<br />
'''Chandler:''' Ciasteczko?
<br />
'''Monica:''' [''do pozostałych''] Carol się dzisiaj wyprowadziła. [''do Rossa''] Przyniosę ci kawy.
 
* W Nowym Jorku prąd nie grzeje. Mleko w lodówce kwaśnieje, lecz ja się tym nie przejmuję, bo w nabiale nie gustuję.
'''Ross:''' Nie, nie! Nie oczyszczaj mi aury!
** Postać: Phoebe
<br />
** Opis: piosenka Phoebe
'''Phoebe:''' Ale…
** Źródło: sezon I, odcinek 7
<br />
'''Ross:''' Nie. Zostaw moją aurę w spokoju, okej?
<br />
'''Phoebe:''' Dobra… Bądź ponury.
<br />
'''Ross:''' Przeżyję. Słuchajcie, ja naprawdę życzę jej szczęścia.
<br />
'''Monica:''' Wcale nie.
<br />
'''Ross:''' Wcale nie! Do diabła z nią! Zostawiła mnie!
<br />
'''Joey:''' I naprawdę nie wiedziałeś, że była lesbijką?
<br />
'''Ross:''' Nie, jasne? Czemu wszyscy tak się na to uwzięli? Ona sama o tym nie wiedziała, jak ja miałem wiedzieć?
<br />
'''Chandler:''' Czasami chciałbym być lesbijką. [''Wszyscy na niego patrzą''] Powiedziałem to na głos?
 
==Dialogi==
'''Joey:''' Dobra Ross, słuchaj. Odczuwasz teraz wielki ból. Gniew. Cierpienie. Wiesz, jakie jest najlepsze rozwiązanie? Idź na striptiz! Stary, jesteś wolny! Czas na burzę hormonów!
:'''Ross:''' Ale ja nie chcę być wolny, jasne? Chcę być znowu żonaty!
:[''Do kafejki wbiega Rachel w sukni ślubnej'']
:'''Chandler:''' A ja chcę milion dolarów!
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
 
----
'''Ross:''' Ale ja nie chcę być wolny, jasne? Chcę być znowu żonaty!
<br />
[''Do kafejki wbiega Rachel w sukni ślubnej'']
<br />
'''Chandler:''' A ja chcę milion dolarów!
 
:[''Chandler i Phoebe zamierzają zerwać ze swoimi sympatiami'']
'''Monica:''' Rachel?!
:'''Phoebe:''' Ale fajnie. Powinniśmy spędzać więcej czasu razem.
<br />
:'''Chandler:''' Tak, jest świetnie. Może jutro wynajmiemy samochód i przejedziemy parę szczeniaków?
'''Rachel:''' Och, Monica, cześć! Byłam u ciebie w domu, ale cię nie było, a ten facet z dużym młotkiem powiedział, że możesz być tutaj i jesteś!
:* Źródło: sezon I, odcinek 5
<br />
'''Kelnerka:''' Podać kawę?
<br />
'''Monica:''' [''Wskazując na Rachel''] Jedna bez kofeiny. [''do Przyjaciół''] Słuchajcie wszyscy, to jest Rachel, jeszcze jedna ofiara liceum Lincolna. [''do Rachel''] To są wszyscy: Chandler, Phoebe, Joey i pamiętasz mojego brata, Rossa?
<br />
'''Rachel:''' No pewnie, cześć!
<br />
'''Ross:''' Cześć.
<br />
[''Próbują podać sobie ręce, ale Ross przypadkowo otwiera swój parasol i siada, zmieszany. Następuje chwila ciszy, gdy Rachel siada. Pozostali wpatrują się w nią z wyczekiwaniem.'']
<br />
'''Monica:''' Opowiesz nam wszystko teraz czy czekamy na cztery mokre druhny?
<br />
'''Rachel:''' Och… No cóż, zaczęło się jakieś pół godziny przed ślubem. Byłam w pokoju z prezentami i oglądałam sosjerkę. Przepiękną srebrną sosjerkę. I nagle zdałam sobie sprawę – [''do kelnerki''] ze słodzikiem? – że ta sosjerka kręci mnie bardziej niż Barry! Zaczęłam świrować, bo uderzyło mnie, że Barry wygląda jak Pan Ziemniaczek! Wiecie, zawsze wydawało mi się, że z kimś mi się kojarzy… W każdym razie, musiałam stamtąd zwiać. Zaczęłam się zastanawiać „Czemu to robię, dla kogo to robię?” [''do Monici''] No i nie wiedziałam, dokąd pójść. Wiem, że długo się nie widziałyśmy, ale jesteś jedyną osobą w mieście, którą znam.
<br />
'''Monica:''' A której nie zaprosiłaś na ślub.
<br />
'''Rachel:''' Och, miałam nadzieję, że to nie będzie problem…
 
----
'''Joey i Chandler:''' Hej, Pheebs, chcesz pomóc?
<br />
'''Phoebe:''' Żałuję, ale nie.
 
:[''Babcia Monici i Rossa obudziła się ze „śmierci”, po czym naprawdę zmarła'']
'''Rachel:''' [''Podekscytowana''] Wiecie co?
:'''Jack Geller:''' Być może zmarła.
<br />
:'''Ciotka Lillian:''' Jak to ''być może''?
'''Ross:''' Znalazłaś pracę?
:'''Jack Geller:''' Badamy to.
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 8
'''Rachel:''' Żartujesz? Nie wiem, po co w ogóle studiowałam. Wyśmiano mnie na dwunastu rozmowach kwalifikacyjnych.
<br />
'''Chandler:''' Mimo to jesteś w zaskakująco dobrym humorze.
<br />
'''Rachel:''' Też byś był, gdybyś znalazł na wyprzedaży takie buty od Joan & Davida – pięćdziesiąt procent rabatu!
<br />
'''Chandler:''' Jak ty mnie znasz.
 
----
===Odcinek 2: ''Ten z badaniem USG''===
'''Chandler:''' Dla nas pocałunek jest jakby rodzajem wstępu, łapiecie? Chodzi mi o to, że to jak komik, który występuje przed Pink Floyd.
<br />
'''Ross:''' Tak, i nie chodzi o to, że nie lubimy komika, tylko… nie na niego kupiliśmy bilet.
<br />
'''Chandler:''' A problem polega na tym, że po koncercie, nie ważne jak świetny by nie był, wy i tak znów rozglądacie się za komikiem. Rozumiecie? A my siedzimy już w aucie, przeciskamy się przez korki… I tylko staramy się nie zasnąć.
<br />
'''Rachel:''' Cóż, dam ci radę: załatw z powrotem komika. Inaczej następnym razem będziesz w siedział w domu i słuchał płyty. Sam.
<br />
'''Joey:''' Czy wciąż rozmawiamy o seksie?
 
:'''Monica:''' Co jest, chłopaki? Moglibyście spotykać się z kimś, kto spotyka się z kimś innym?
'''Rachel:''' Masz bliźniaczkę?
:'''Joey:''' Ja bym tak nie mógł.
<br />
:'''Monica:''' Brawo, Joey.
'''Phoebe:''' O tak. Ale nie rozmawiamy ze sobą. Ona jest typem naładowanej, energicznej karierowiczki.
:'''Joey:''' Kiedy spotykam się z kobietą, muszę wiedzieć, że mam na boku więcej osób niż ona.
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 6
'''Chandler:''' Czym się zajmuje?
<br />
'''Phoebe:''' Jest kelnerką.
 
----
'''Ross:''' [''Dyskutując z Carol i Susan o nazwisku dziecka''] Zaraz, zaraz. Skąd tam nazwisko Susan?
<br />
'''Susan:''' To też moje dziecko.
<br />
'''Ross:''' Zabawne, nie pamiętam, żebyś wyprodukowała jakąś spermę.
 
:'''Chandler:''' [''Po tym, jak Przyjaciele powiedzieli mu, że sprawia wrażenie geja przy pierwszym spotkaniu''] Co takiego jest we mnie?
===Odcinek 3: ''Ten z kciukiem''===
:'''PhoebeMonica:''' Mam na koncie oNie pięćsetwiem. dolarówMasz… zataką dużocechę.
:'''Wszyscy:''' Tak. Właśnie. Cechę.
<br />
:'''Chandler:''' ToAch, nacechę! pewnoA robotajuż szatana!się bałem, że wyrazicie się ogólnikowo.
:* Źródło: sezon I, odcinek 8
<br />
'''Phoebe:''' Tak, bo teraz muszę tam iść i to załatwić.
<br />
'''Joey:''' Co ty wygadujesz? Zatrzymaj je!
<br />
'''Phoebe:''' Nie są moje! Nie zarobiłam ich. Gdybym je zatrzymała, to byłaby kradzież!
<br />
'''Rachel:''' A gdybyś je wydała, to byłyby zakupy!
 
----
[''Phoebe znalazła coś w puszce z napojem'']
<br />
'''Ross:''' Kciuk?
<br />
'''Joey:''' Fuuuj!
<br />
'''Phoebe:''' Wiem, wiem. Po prostu otworzyłam puszkę i tam był, jak malutki pływający autostopowicz.
<br />
'''Chandler:''' Może to jakiś konkurs? No wiesz, „zbierz wszystkie pięć”?
 
:'''Chandler:''' Co takiego jest we mnie? Czy to moje włosy?
===Odcinek 4: ''Ten z George’em Stephanopoulosem''===
:'''Rachel:''' Tak, dokładnie. To twoje włosy.
'''Monica:''' Joey, co byś zrobił, gdybyś miał diabła potencjał?
:'''Phoebe:''' Masz homoseksualne włosy.
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 8
'''Joey:''' Chyba bym się zabił.
<br />
'''Monica:''' Co takiego?
<br />
'''Joey:''' Gdyby mały Joey padł, ja też nie miałbym po co żyć.
<br />
'''Ross:''' Joey, „Nie” siadła potencja…
<br />
'''Joey:''' Tobie? Tak mi przykro.
 
----
'''Rachel:''' [''Odpakowuje swój pierwszy czek z wypłatą''] Tak się cieszę! ''Zarobiłam'' to! Po to ścierałam stoły, po to parzyłam kawę i to zupełnie… Nie było tego warte. Kim jest ZUS? Czemu on zabiera mi całą kasę?
 
:'''Ross:''' [''Wchodzi do kafejki smutny i zrezygnowany''] Cześć.
'''Rachel:''' Phoebe?
:'''Chandler:''' Kiedy on mówi „cześć”, mam ochotę się zabić.
<br />
:'''PhoebeMonica:''' HmmJak się czujesz, skarbie?
:'''Ross:''' Czuję się, jakby ktoś wsadził mi rękę do gardła, wyciągnął przez usta jelito i zacisnął mi je wokół szyi.
<br />
:'''Chandler:''' Ciasteczko?
'''Rachel:''' Kim jest George Stephanopoulos?
:'''Monica:''' [''do pozostałych''] Carol się dzisiaj wyprowadziła. [''do Rossa''] Przyniosę ci kawy.
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
'''Phoebe:''' [''śmieje się''] To przyjaciel Wielkiego Ptaka.
 
----
===Odcinek 5: ''Ten z niemieckim proszkiem do prania''===
'''Ross:''' To jest naprawdę niesamowite, jasne? Sięgasz tam, robisz jeden ruch i ta da! wyciągasz stanik przez rękaw. Rozumiecie? Z tego co wiem, facet nie potrafi zrobić niczego podobnego. Nie mam racji?
<br />
'''Rachel:''' Daj spokój! Wy potraficie sikać na stojąco!
<br />
'''Chandler:''' Potrafimy? Muszę spróbować.
<br />
'''Joey:''' Wiecie, co mnie zastanawia? Kobiety mogą widzieć piersi, kiedy tylko chcą. Wystarczy spojrzeć w dół i oto one! Nie wyobrażam sobie, jak w ogóle możecie się na czymś skupić.
<br />
'''Phoebe:''' A wiecie, czego ja nie rozumiem? Jak faceci mogą robić tyle podłych rzeczy i w ogóle się tym nie przejmować.
<br />
[''Chwila ciszy'']
<br />
'''Ross:''' … Wielokrotne orgazmy!
 
:'''Chandler:''' Dla nas pocałunek jest jakby rodzajem wstępu, łapiecie? Chodzi mi o to, że to jak komik, który występuje przed Pink Floyd.
[''Chandler i Phoebe zamierzają zerwać ze swoimi sympatiami'']
:'''Ross:''' Tak, i nie chodzi o to, że nie lubimy komika, tylko… nie na niego kupiliśmy bilet.
<br />
:'''Chandler:''' A problem polega na tym, że po koncercie, nie ważne jak świetny by nie był, wy i tak znów rozglądacie się za komikiem. Rozumiecie? A my siedzimy już w aucie, przeciskamy się przez korki… I tylko staramy się nie zasnąć.
'''Phoebe:''' Ale fajnie. Powinniśmy spędzać więcej czasu razem.
:'''Rachel:''' Cóż, dam ci radę: załatw z powrotem komika. Inaczej następnym razem będziesz w siedział w domu i słuchał płyty. Sam.
<br />
:'''Joey:''' Czy wciąż rozmawiamy o seksie?
'''Chandler:''' Tak, jest świetnie. Może jutro wynajmiemy samochód i przejedziemy parę szczeniaków?
:* Źródło: sezon I, odcinek 2
 
----
[''Ross pokazuje swój proszek do prania'']
<br />
'''Rachel:''' Co to?
<br />
'''Ross:'''''Überweiss''! Nowy, niemiecki, ekstra mocny.
 
:'''Joey i Chandler:''' Hej, Pheebs, chcesz pomóc?
===Odcinek 6: ''Ten z tyłkiem''===
:'''Phoebe:''' Żałuję, ale nie.
[''Przyjaciele oglądają występ Joeya w musicalu'' Freud!]
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
<br />
'''Joey:''' [''z niemieckim akcentem''] Cóż, Evo, jestem zadowolony z naszej pracy i muszę powiedzieć, że twój problem jest całkiem oczywisty.
<br />
[''Śpiewa'']
<br />
Wszystko, czego pragniesz, to ptaszek
<br />
Małego chciałabyś mieć już dzisiaj
<br />
Dobrze, by ci służył do igraszek
<br />
Gorzej, jeśli będzie smętnie zwisać
 
----
'''Estelle:''' [''Agentka, która zainteresowała się Joeyem''] Joey, kochanie, powiedz mi coś. Widziałeś kiedyś ''Bezsenność w Seattle''?
<br />
'''Joey:''' Wow! Pracujesz dla tych aktorów?
<br />
'''Estelle:''' Nie. Ale pamiętasz, jak główni bohaterowie byli ze sobą na końcu szczęśliwi? My też będziemy.
<br />
'''Joey:''' Chcesz mnie przyjąć?
<br />
'''Estelle:''' Nie, chcę się obściskiwać na dachu Empire State Building! Oczywiście, że chcę cię przyjąć!
 
:'''Monica:''' Joey, co byś zrobił, gdybyś miał diabła potencjał?
'''Joey:''' [''Mówi Przyjaciołom, że będzie dublerem pośladków Ala Pacino''] Och, przestańcie… To prawdziwy film! Z Alem Pacino!
:'''Joey:''' Chyba bym się zabił.
<br />
:'''Monica:''' Co takiego?
'''Chandler:''' Nie, to wspaniale… Zasługujesz na to. Po tylu latach wcisnąłeś się do show-biznesu przez dziurę.
:'''Joey:''' Gdyby mały Joey padł, ja też nie miałbym po co żyć.
<br />
:'''Ross:''' Joey, „Nie” siadła potencja…
'''Joey:''' Dobra, śmiejcie się! Mam to gdzieś! To moja wielka szansa!
:'''Joey:''' Tobie? Tak mi przykro.
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 4
'''Ross:''' Masz rację, masz rację… A zaprosisz nas na premierę?
 
----
'''Monica:''' Co jest, chłopaki? Moglibyście spotykać się z kimś, kto spotyka się z kimś innym?
<br />
'''Joey:''' Ja bym tak nie mógł.
<br />
'''Monica:''' Brawo, Joey.
<br />
'''Joey:''' Kiedy spotykam się z kobietą, muszę wiedzieć, że mam na boku więcej osób niż ona.
 
:'''Estelle:''' [''Agentka, która zainteresowała się Joeyem''] Joey, kochanie, powiedz mi coś. Widziałeś kiedyś ''Bezsenność w Seattle''?
===Odcinek 7: ''Ten, w którym robi się ciemno''===
:'''Joey:''' Wow! Pracujesz dla tych aktorów?
'''Phoebe:''' [''śpiewa'']
:'''Estelle:''' Nie. Ale pamiętasz, jak główni bohaterowie byli ze sobą na końcu szczęśliwi? My też będziemy.
<br />
:'''Joey:''' Chcesz mnie przyjąć?
W Nowym Jorku prąd nie grzeje
:'''Estelle:''' Nie, chcę się obściskiwać na dachu Empire State Building! Oczywiście, że chcę cię przyjąć!
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 6
Mleko w lodówce kwaśnieje
<br />
Lecz ja się tym nie przejmuję
<br />
Bo w nabiale nie gustuję
 
----
'''Chandler:''' Wiesz co, namyśliłem się, guma byłaby idealna.
<br />
'''Jill Goodacre:''' [''podaje mu gumę do żucia, zdziwiona'']
<br />
'''Chandler:''' [''w myślach''] Guma byłaby idealna. ''Guma'' byłaby idealna. Mogłem powiedzieć, że guma byłaby dobra albo że chętnie się poczęstuję. Ale nie, dla mnie guma jest ''idealna''. Brzydzę się sobą.
 
:[''Phoebe znalazła coś w puszce z napojem'']
===Odcinek 8: ''Ten, w którym babcia umiera dwa razy''===
:'''Ross:''' Kciuk?
'''Chandler:''' [''Po tym, jak Przyjaciele powiedzieli mu, że sprawia wrażenie geja przy pierwszym spotkaniu''] Co takiego jest we mnie?
:'''Joey:''' Fuuuj!
<br />
:'''Phoebe:''' Wiem, wiem. Po prostu otworzyłam puszkę i tam był, jak malutki pływający autostopowicz.
'''Monica:''' Nie wiem. Masz… taką cechę.
:'''Chandler:''' Może to jakiś konkurs? No wiesz, „zbierz wszystkie pięć”?
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 3
'''Wszyscy:''' Tak. Właśnie. Cechę.
<br />
'''Chandler:''' Ach, cechę! A już się bałem, że wyrazicie się ogólnikowo.
 
----
'''Chandler:''' Co takiego jest we mnie? Czy to moje włosy?
 
<br />
:'''Phoebe:''' Mam na koncie o pięćset dolarów za dużo.
'''Rachel:''' Tak, dokładnie. To twoje włosy.
:'''Chandler:''' To na pewno robota szatana!
<br />
:'''Phoebe:''' MaszTak, bo teraz muszę tam iść i homoseksualneto włosyzałatwić.
:'''Joey:''' Co ty wygadujesz? Zatrzymaj je!
:'''Phoebe:''' Nie są moje! Nie zarobiłam ich. Gdybym je zatrzymała, to byłaby kradzież!
:'''Rachel:''' A gdybyś je wydała, to byłyby zakupy!
:* Źródło: sezon I, odcinek 3
 
----
 
:'''Rachel:''' Masz bliźniaczkę?
:'''Phoebe:''' O tak. Ale nie rozmawiamy ze sobą. Ona jest typem naładowanej, energicznej karierowiczki.
:'''Chandler:''' Czym się zajmuje?
:'''Phoebe:''' Jest kelnerką.
:* Źródło: sezon I, odcinek 2
 
----
 
:'''Monica:''' Nie ma o czym mówić! To tylko kolega z pracy!
[''Babcia Monici i Rossa obudziła się ze „śmierci”, po czym naprawdę zmarła'']
:'''Joey:''' Daj spokój, umówiłaś się z nim! Musi z nim być coś nie tak!
<br />
:'''Chandler:''' Dobra, Joey, nie bądź niemiły. [''do Monici''] Czy on ma garba? Garba i liszaje?
'''Jack Geller:''' Być może zmarła.
:'''Phoebe:''' Czekaj, czy on nie je kredy? [''Pozostali patrzą na nią, zdezorientowani''] Pytam, bo nie chcę, żeby przechodziła przez to, co ja miałam z Carlem.
<br />
:'''Monica:''' Dobra, uspokójcie się. To nawet nie jest randka. Dwoje ludzi, kolacja i zero seksu.
'''Ciotka Lillian:''' Jak to ''być może''?
:'''Chandler:''' Dla mnie to brzmi jak randka.
<br />
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
'''Jack Geller:''' Badamy to.
 
----
 
:'''Ross:''' Nie, nie! Nie oczyszczaj mi aury!
:'''Phoebe:''' Ale…
:'''Ross:''' Nie. Zostaw moją aurę w spokoju, okej?
:'''Phoebe:''' Dobra… Bądź ponury.
:'''Ross:''' Przeżyję. Słuchajcie, ja naprawdę życzę jej szczęścia.
:'''Monica:''' Wcale nie.
:'''Ross:''' Wcale nie! Do diabła z nią! Zostawiła mnie!
:'''Joey:''' I naprawdę nie wiedziałeś, że była lesbijką?
:'''Ross:''' Nie, jasne? Czemu wszyscy tak się na to uwzięli? Ona sama o tym nie wiedziała, jak ja miałem wiedzieć?
:'''Chandler:''' Czasami chciałbym być lesbijką. [''Wszyscy na niego patrzą''] Powiedziałem to na głos?
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
 
----
 
:'''Chandler:''' No dobra, więc jestem w liceum, stoję na środku stołówki i nagle zdaję sobie sprawę, że jestem nagi.
:'''Wszyscy:''' O tak. Też mi się to śniło.
:'''Chandler:''' Patrzę w dół i widzę telefon… tam.
:'''Joey:''' Zamiast…?
:'''Chandler:''' Właśnie.
:'''Joey:''' To mi się nigdy nie śniło.
:'''Chandler:''' I nagle telefon zaczyna dzwonić. Nie wiem, co robić, wszyscy się na mnie gapią.
:'''Monica:''' A wcześniej się nie gapili?
:'''Chandler:''' W końcu dochodzę do wniosku, że lepiej będzie odebrać. I okazuje się, że to moja matka, co jest bardzo, bardzo dziwne, bo… ona nigdy do mnie nie dzwoni!
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
 
----
 
:'''Joey:''' [''Mówi Przyjaciołom, że będzie dublerem pośladków Ala Pacino''] Och, przestańcie… To prawdziwy film! Z Alem Pacino!
:'''Chandler:''' Nie, to wspaniale… Zasługujesz na to. Po tylu latach wcisnąłeś się do show-biznesu przez dziurę.
:'''Joey:''' Dobra, śmiejcie się! Mam to gdzieś! To moja wielka szansa!
:'''Ross:''' Masz rację, masz rację… A zaprosisz nas na premierę?
:* Źródło: sezon I, odcinek 6
 
----
 
:'''Rachel:''' Phoebe?
:'''Phoebe:''' Hmm?
:'''Rachel:''' Kim jest George Stephanopoulos?
:'''Phoebe:''' [''śmieje się''] To przyjaciel Wielkiego Ptaka.
:* Źródło: sezon I, odcinek 4
 
----
 
:'''Monica:''' Rachel?!
:'''Rachel:''' Och, Monica, cześć! Byłam u ciebie w domu, ale cię nie było, a ten facet z dużym młotkiem powiedział, że możesz być tutaj i jesteś!
:'''Kelnerka:''' Podać kawę?
:'''Monica:''' [''Wskazując na Rachel''] Jedna bez kofeiny. [''do Przyjaciół''] Słuchajcie wszyscy, to jest Rachel, jeszcze jedna ofiara liceum Lincolna. [''do Rachel''] To są wszyscy: Chandler, Phoebe, Joey i pamiętasz mojego brata, Rossa?
:'''Rachel:''' No pewnie, cześć!
:'''Ross:''' Cześć.
:[''Próbują podać sobie ręce, ale Ross przypadkowo otwiera swój parasol i siada, zmieszany. Następuje chwila ciszy, gdy Rachel siada. Pozostali wpatrują się w nią z wyczekiwaniem.'']
:'''Monica:''' Opowiesz nam wszystko teraz czy czekamy na cztery mokre druhny?
:'''Rachel:''' Och… No cóż, zaczęło się jakieś pół godziny przed ślubem. Byłam w pokoju z prezentami i oglądałam sosjerkę. Przepiękną srebrną sosjerkę. I nagle zdałam sobie sprawę – [''do kelnerki''] ze słodzikiem? – że ta sosjerka kręci mnie bardziej niż Barry! Zaczęłam świrować, bo uderzyło mnie, że Barry wygląda jak Pan Ziemniaczek! Wiecie, zawsze wydawało mi się, że z kimś mi się kojarzy… W każdym razie, musiałam stamtąd zwiać. Zaczęłam się zastanawiać „Czemu to robię, dla kogo to robię?” [''do Monici''] No i nie wiedziałam, dokąd pójść. Wiem, że długo się nie widziałyśmy, ale jesteś jedyną osobą w mieście, którą znam.
:'''Monica:''' A której nie zaprosiłaś na ślub.
:'''Rachel:''' Och, miałam nadzieję, że to nie będzie problem…
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
 
----
 
:'''Ross:''' To jest naprawdę niesamowite, jasne? Sięgasz tam, robisz jeden ruch i ta da! wyciągasz stanik przez rękaw. Rozumiecie? Z tego co wiem, facet nie potrafi zrobić niczego podobnego. Nie mam racji?
:'''Rachel:''' Daj spokój! Wy potraficie sikać na stojąco!
:'''Chandler:''' Potrafimy? Muszę spróbować.
:'''Joey:''' Wiecie, co mnie zastanawia? Kobiety mogą widzieć piersi, kiedy tylko chcą. Wystarczy spojrzeć w dół i oto one! Nie wyobrażam sobie, jak w ogóle możecie się na czymś skupić.
:'''Phoebe:''' A wiecie, czego ja nie rozumiem? Jak faceci mogą robić tyle podłych rzeczy i w ogóle się tym nie przejmować.
:[''Chwila ciszy'']
:'''Ross:''' … Wielokrotne orgazmy!
:* Źródło: sezon I, odcinek 5
 
----
 
:'''Rachel:''' [''Podekscytowana''] Wiecie co?
:'''Ross:''' Znalazłaś pracę?
:'''Rachel:''' Żartujesz? Nie wiem, po co w ogóle studiowałam. Wyśmiano mnie na dwunastu rozmowach kwalifikacyjnych.
:'''Chandler:''' Mimo to jesteś w zaskakująco dobrym humorze.
:'''Rachel:''' Też byś był, gdybyś znalazł na wyprzedaży takie buty od Joan & Davida – pięćdziesiąt procent rabatu!
:'''Chandler:''' Jak ty mnie znasz.
:* Źródło: sezon I, odcinek 1
 
----
 
:'''Chandler:''' Wiesz co, namyśliłem się, guma byłaby idealna.
:'''Jill Goodacre:''' [''podaje mu gumę do żucia, zdziwiona'']
:'''Chandler:''' [''w myślach''] Guma byłaby idealna. ''Guma'' byłaby idealna. Mogłem powiedzieć, że guma byłaby dobra albo że chętnie się poczęstuję. Ale nie, dla mnie guma jest ''idealna''. Brzydzę się sobą.
:* Źródło: sezon I, odcinek 7
 
----
 
:'''Ross:''' [''Dyskutując z Carol i Susan o nazwisku dziecka''] Zaraz, zaraz. Skąd tam nazwisko Susan?
:'''Susan:''' To też moje dziecko.
:'''Ross:''' Zabawne, nie pamiętam, żebyś wyprodukowała jakąś spermę.
:* Źródło: sezon I, odcinek 2
 
===Odcinek 9: ''Ten, w którym Superpies ucieka''===
===Odcinek 10: ''Ten z małpą''===
===Odcinek 11: ''Ten z panią Bing''===
===Odcinek 12: ''Ten z tuzinem lazanii''===
===Odcinek 13: ''Ten z cycuszkami''===
===Odcinek 14: ''Ten z walentynkami''===
===Odcinek 15: ''Ten z ujaranym gościem''===
===Odcinek 16: ''Ten z dwiema częściami, cz. 1''===
===Odcinek 17: ''Ten z dwiema częściami, cz. 2''===
===Odcinek 18: ''Ten z pokerem''===
===Odcinek 19: ''Ten, w którym małpa ucieka''===
===Odcinek 20: ''Ten ze złym ortodontą''===
===Odcinek 21: ''Ten z fałszywą Monicą''===
===Odcinek 23: ''Ten z porodem''===
===Odcinek 24: ''Ten, w którym Rachel się dowiaduje''===
==Seria 2==
===Odcinek 1: ''Ten z nową dziewczyną Rossa''===