Suzanne Collins: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 3:
<small>(tłum. Małgorzata Hesko-Kołodzińska, ang. ''The Hunger Games'')</small>
* Chwytam jego rękę i ściskam ją mocno, przygotowując się na spotkanie z kamerami. Boję się chwili, w której będę musiała ją puścić.
 
* Dobry Peeta Mellark jest znacznie niebezpieczniejszy od niedobrego. Dobrzy ludzie potrafią wniknąć w moje serce i zapuścić tam korzenie.
 
* Jasne. Jestem pewien, że na arenie będzie mnóstwo worków z mąką, żebym sobie nimi porzucał w ludzi.
Linia 8 ⟶ 10:
* Masz w sobie tyle uroku co zdechła dżdżownica.
** Zobacz też: [[urok]]
 
* Mieszkańcom Dwunastego Dystryktu należy się dozgonne uznanie, bo nikt nie klaszcze. Cicho siedzą nawet ci, którzy, ściskają w dłoniach kupony zakładów i zwykle nie przejmują się losem trybutów. [(...]) Zamiast przyjmować owacje, stoję nieruchomo, a publiczność okazuje największe nieposłuszeństwo, na jakie jest w stanie się zdobyć. Milczy. W ten sposób mówimy, że nie ma zgody. Nie ma aprobaty. Wszystko jest nie tak.
 
* Najpierw jedna osoba , potem następna, a w końcu niemal wszyscy dotykają ust wskazującym, środkowym i serdecznym palcem lewej dłoni i wyciągają ją ku mnie. To stary i rzadko widywany gest naszego dystryktu, sporadycznie używany podczas pogrzebów. Oznacza podziękowanie, a także podziw. Tak się żegna kogoś drogiego sercu.
 
* Nie jestem ładna. Nie jestem piękna. Jestem promienna niczym słońce.
** Postać: Katniss
 
* Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia.
Linia 27 ⟶ 36:
* W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą, przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie.
** Zobacz też: [[muzyka]], [[pogoda]]
 
* Nie jestem ładna. Nie jestem piękna. Jestem promienna niczym słońce.
** Postać: Katniss
 
* Mieszkańcom Dwunastego Dystryktu należy się dozgonne uznanie, bo nikt nie klaszcze. Cicho siedzą nawet ci, którzy, ściskają w dłoniach kupony zakładów i zwykle nie przejmują się losem trybutów. [...] Zamiast przyjmować owacje, stoję nieruchomo, a publiczność okazuje największe nieposłuszeństwo, na jakie jest w stanie się zdobyć. Milczy. W ten sposób mówimy, że nie ma zgody. Nie ma aprobaty. Wszystko jest nie tak.
 
* Najpierw jedna osoba , potem następna, a w końcu niemal wszyscy dotykają ust wskazującym, środkowym i serdecznym palcem lewej dłoni i wyciągają ją ku mnie. To stary i rzadko widywany gest naszego dystryktu, sporadycznie używany podczas pogrzebów. Oznacza podziękowanie, a także podziw. Tak się żegna kogoś drogiego sercu.
 
* Dobry Peeta Mellark jest znacznie niebezpieczniejszy od niedobrego. Dobrzy ludzie potrafią wniknąć w moje serce i zapuścić tam korzenie.
 
==''Kosogłos''==