Stanisław Brzozowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
+1, drobne merytoryczne, drobne redakcyjne, drobne techniczne, formatowanie
Linia 1:
[[Plik:Brzozowski Stanislaw.jpg|mały|<center>Stanisław Brzozowski]]
'''[[w:Stanisław Brzozowski (pisarz)|Stanisław Leopold Brzozowski]]''' (pseud. '''Adam Czepiel'''; 1878–1911) – polski filozof, pisarz, publicysta i krytyk literacki.
 
==Cytaty z utworów literackich==
=Dzieła=
==''KulturaGłosy iwśród życie, 1907nocy'' (1912)==
* Powieści Dostojewskiego to demoniczna, niebywałej siły krytyka urojeń świadomości: ukazuje on przerażonym idealistom kryjące się pod osłoną abstrakcyjnych haseł podziemne życie instynktu i gdy cofają się oni, woła: to przecież wy!
** Źródło: ''Kryzys w literaturze rosyjskiej''
 
* Przełomowy charakter literatury Dostojewskiego, polegający na wyzwoleniu się spod władzy idealistycznej, inteligenckiej psychologii i usiłowaniu wytworzenia świadomej, dziejowej psychiki rosyjskiej, czynnej, nowoczesnej wiary narodu rosyjskiego.
** Źródło: ''Kryzys w literaturze rosyjskiej''
** Zobacz też: [[Fiodor Dostojewski]]
 
* Życie społeczne najbardziej zharmonizowane nie zmieni niczego w fakcie, że w pewnych momentach będzie musiał każdy opierać się na sobie samym tak, jakby był pierwszym i ostatnim człowiekiem wobec Nieznanego. Społeczeństwo daje nam tylko tę treść, na jakiej oprzeć się możemy w takiej chwili.
** Źródło: ''Aleksander Hercen''
** Zobacz też: [[społeczeństwo]]
 
===''Idee. Wstęp do filozofii dojrzałości dziejowej'' (1910)===
* Człowiek bez narodu jest duszą bez treści, obojętną, niebezpieczną i szkodliwą.
** Źródło: ''Prolegomena filozofii pracy''
 
* Jedyną rzeczywistością jest konkretna, poszczególna wartość, samoustanawiający się czyn, wyrażający się w działaniu, sądzie, odczuciu itd.
 
* Nigdzie w żadnej dziedzinie człowiek nie ma do czynienia z zagadnieniami innymi jak tylko tymi, jakie sam dla siebie działalnością swą stwarza i rozwiązuje. Materializm dziejowy czyni tę bezwiedną pracę – świadomą, ukazuje nam, że wszędzie i zawsze w całym naszym życiu mamy do czynienia z ludzkimi problemami, z wynikami naszej całej działalności, tym samym: – z zagadnieniami, które sam człowiek rozwiązać m u s i, których nic prócz niego samego nie rozstrzyga. Materializm dziejowy wyklucza raz na zawsze wszelkie ideologiczne, fetyszystyczne substancjalizacje naszej bierności: czy nazywają się one bóstwem, czy ideą, czy bardziej skromnie.
** Źródło: ''Materializm dziejowy jako filozofia kultury. Program filozoficzny''
** Zobacz też: [[marksizm]]
 
* Póki uczeni nie zrozumieją, że rzeczywistością z jaką mają do czynienia, jest działanie ich instrumentów, nieustannie zmienianych i stawianych w coraz to nowe warunki, że mają do czynienia z próbami tworzenia coraz to nowych, a utrwalających się w pozaludzkim forum mechanicznego, technicznego działania, póki będą łudzić się, że mają oni określać coś istniejącego poza człowiekiem, nauka będzie czyniła postępy jedynie buntując się przeciwko własnym, stwardniałym rezultatom; pozostawać będzie sama dla siebie tajemnicą i stawać się będzie źródłem dla tej najsmutniejszej, bo pozbawionej treści, najkomiczniejszej ze wszystkich teologii, która nazywa się teorią poznania i służy do rozwiązywania zagadnienia, jak człowiek poznaje, znajduje w świecie niezależnym od niego fakty, które są tylko prawidłami działania jego instrumentów.
** Zobacz też: [[nauka]]
 
* Świat jest współmierny z pracą.
** Źródło: ''Prolegomena filozofii pracy''
 
* Żadne zwycięstwo nie oparte na świadomości mas nie jest ostatecznym ani pewnym. Przede wszystkim zaś nie jest wyzwoleniem tych mas.
** Zobacz też: [[zwycięstwo]]
 
===''Kultura i życie'' (1907)===
* Istotą sztuki jest życie spotęgowane i najbardziej ludzkie. Ten tylko kocha twórczo sztukę, czyja miłość dla niej jest miłością dla człowieka i zawartych w nim możliwości i bogactw. Nie można wywalczyć dla sztuki żadnych praw, jeżeli się nie wywalczy dla ludzi możliwości bycia ludźmi w jak najwyższym, i najpełniejszym znaczeniu. Walka o sztukę to – walka o prawa ludzkie, o treść życia ludzkiego, o człowieczeństwo.
** Zobacz też: [[sztuka]]
Linia 12 ⟶ 43:
* Ludzkość nie poznaje sensu świata poza sobą, lecz stwarza go.
 
* Marks (...) aż do końca pozostał wiernym zasadniczo Feuerbachowskiej myśli o reintegracji. Myśl ta polegała na następującym: człowiek wyrzuca poza siebie wyniki własnej swej twórczości – religię, sztukę, prawo itd., i traktuje je jako byty niezawisłe, którym on służy; w gruncie rzeczy służy jednak zawsze sobie, gdyż temu, co sam stworzył. Uznanie tego jest uświadomieniem sobie własnych bogactw, wcieleniem na nowo w człowieka tego, co wyłonił on z siebie, a zarazem jego wyzwoleniem.
** Opis: fragment przedmowy.
** Zobacz też: [[Karol Marks]], [[Ludwig Feuerbach]]
Linia 27 ⟶ 58:
* Wytwory myśli ludzkiej panować znów zaczynają nad nią i to, co jest stanowiskiem naszym wobec rzeczywistości, ukazuje się nam jako bezwzględna i niezależna od nas właściwość świata.
 
===''Płomienie,Legenda 1908Młodej Polski'' (1909)===
* A ja, skąd wiem, co tobie twój Bóg każe zrobić. Pókiś ty sam od siebie zależał, ja wiedziałem, czego się od ciebie spodziewać, ale od czasu, jak u ciebie Bóg pojawił się, ja już nic wiedzieć nie mogę. Skąd ja wiem, co temu twojemu Bogu do głowy przyjdzie.
** Źródło: Tom I; III, ''Spartakus i Szymon Słupnik''
 
* Coś, czego nie znamy, wyrasta z każdej naszej chwili. Czas kradnie nam nas samych i lepi z naszych ukradzionych chwil swoje straszne, ohydy pełne dzieło.
** Źródło: Tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
** Zobacz też: [[czas]]
 
* Dźwięki modlitwy, zaklęć zlewały się tu zawsze z dźwiękami policzków. Zwykle ktoś kogoś bił, gdy mowa była o Bogu.
** Źródło: Tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
 
* Jestem sam, nie proszę cię, nocy, byś mi gwiazdami świeciła.<br />Nie proszę cię, wietrze, byś mi nie oślepiał oczu.<br />Nie proszę was, kamienie, by w was biło serce.<br />Sam jestem i młot trzymam w ręku.<br />Godzę w samą twą pierś, czarna, twarda nocy.
** Źródło: Tom I; III, ''Spartakus i Szymon Słupnik''
 
* Każdy człowiek, który na dnie ginie, mówi do mnie krwawymi oczyma: dlaczego pozwoliłeś? I ja nie mógłbym odpowiedzieć, że mam ważniejsze sprawy, skoro stałem tu i widziałem. Nie mogę być cichą i świecącą gwiazdą ponad krwawym morzem, więc gdy nadarzy się sposobność, zejdę, będę walczył, póki starczy sił.
** Źródło: Tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
 
* Każdy z nas, (...) musi wytworzyć w sobie jakąś manię, która by go chroniła od prawdziwego obłędu i doprawdy najstraszliwsi są ci, którzy traktują poważnie sam swój zawód, takim, jakim jest, bez żadnych ozdób i przesłon.
** Źródło: Tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
 
* Kto w czymkolwiek poniża własne ja, jest nieuczciwy, gdyż robi innym to, czym sam w sobie gardzi. Kto się dla innych upokarza, poniża innych, lekceważy ich, pogardza nimi, dając im z siebie nie to, w czym siebie szanuje.
** Źródło: Tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
** Zobacz też: [[szacunek]]
 
* Miłość jest dumna i bez dumy nie może się rozwinąć. Miłość bez dumy jest chora i upokarzająca.
** Źródło: Tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
** Zobacz też: [[miłość]]
 
* (...) mnóstwo drukowanego papieru, które przytłacza nas dzisiaj, zniknie w świecie, w którym myśl przestanie być wyzyskiwanym przywilejem. Żywe i nieskrępowane słowo zastąpi w wielu wypadkach druk, który jest dziś nie tyle środkiem rozpowszechniania myśli, ile raczej zabezpieczenia własności duchowej.
** Źródło: Tom II; II, ''Nowa wiosna''
 
* Najtrudniej jest zbudzić Chrystusa w człowieku, przekonanym o swojej cnocie. Póki człowiek nie zrozumie, że słuszność to jest wielka wina, którą trzeba wyrównać, że kto ma słuszność wobec innych, winien jest tego, że oni nie mają jej – trudno będzie żyć na świecie.
** Źródło: Tom II; VII, ''Lodowiec''
 
* Nie duchem, lecz człowiekiem stworzył cię Bóg: nie myślą, ale ciałem masz kołatać w jego pierś. Mówić trzeba mową, którą zna i której słucha on, co myśli słońcem, ziemią, wszystkim, co jest. Ziemia jest większym duchem niż myśl nasza. Gwiazdy, słońca, to wszystko duchowie, i ciało nasze jest duch. Praca jest zaślubinami duchów. Człowiek nie pracujący obcym jest Bogu, chociażby się modlił i pościł. Myśl nie przeparta przez ciało, nie znana ciału, nie jest myślą. Snem jest i sennym rojeniem.(...) Człowiek musi sam dźwignąć siebie.
** Źródło: Tom II; VII, ''Lodowiec''
 
* Nie idzie o to, aby rozpłynąć się w jakiejś idei. Nie. Trzeba właśnie jako pojedynczy człowiek prowadzić walkę nie o urzeczywistnienie jakiejś idei, to jest rządzącej ludźmi formy, lecz właśnie swobodnego panowania rzeczywistych, żywych ludzi nad życiem, wszystkimi formami.
** Źródło: Tom I; V, ''Katia''
 
* Nie popłynie już bezkarnie ani jedna kropla krwi. Nie myśmy chcieli tej walki. Krew wywołała z podziemi ciemne bóstwa kary, odwetu. Stworzymy siłę, przed którą będzie drżeć przemoc.
** Źródło: Tom II; X, ''Hekate''.
 
* Nie trzeba mieć nigdy boga. Nawet takiego, co w nas mieszka. Trzeba być zawsze j a.
** Źródło: Tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
 
* Nieustraszoność myśli jest rzeczą niezmiernie rzadką, chociaż się o niej tyle mówi. Bezwiednie i świadomie tępimy ją w sobie i naokoło siebie nieustannie. Myśl nasza jest jak tresowany pies. Węszy i tropi na pozór swobodnie; w gruncie rzeczy bada, czy już przeszedł tędy jej pan. Myśl bezpańska, nie troszcząca się o nic, nie chcąca wiedzieć, dokąd przyjdzie, nie lękająca się niczego, jest dziś czymś wyjątkowym. Samo istnienie nasze, społeczeństwo obecne, jakim jest, jest nieustannym tłumikiem, nałożonym na swobodę badacza. I to już niezależnie od przekonań.
** Źródło: Tom II; VI, ''Myszkin''
 
* Póki człowiek utrzymuje się przeważnie z tego, co w ten czy inny sposób innym ludziom wydrze, rodzina nie przestanie być tym laboratorium uczuciowym, w którym najdrapieżniejsze, najbardziej egoistyczne, zaborcze, antyludzkie instynkty przetwarzane są na modłę sielankową, nie zmieniając swej zasadniczej treści. W imię rodziny popełnia się najwięcej podłości. Ona dostarcza największej ilości usprawiedliwień.
** Źródło: Tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
** Zobacz też: [[rodzina]]
 
* Przeciętny, oswojony obywatel skłonny jest oskarżać rewolucjonistę o przesadę, nie rozumie, że rewolucjonistą staje się właśnie człowiek dzięki odzyskanej zdolności widzenia.
** Źródło: Tom I; III, ''Spartakus i Szymon Słupnik''
 
* To, co człowiek czyni, musi on uważać za swoją odpowiedzialność, musi przyjmować odpowiedzialność za wszystko w czym bierze udział, do czego przyczynia się całym życiem swoim – gdyż inaczej demoralizuje sam siebie. Zrzucanie z ludzi odpowiedzialności za ich czyny, przyzwyczajanie ich do tej myśli jest budowaniem i rozwijaniem psychiki niewolniczej. Nasza swoboda sięga tak daleko, ten sam ma okres co i nasze poczucie odpowiedzialności.
** Źródło: Tom I, V, ''Katia''
** Zobacz też: [[odpowiedzialność]]
 
* To my tylko w Polsce chcemy ocalić się wąchaniem kadzidła.
** Źródło: Tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
 
* Tu czy tam gasną gwiazdy – wszystko jedno. Do końca będę sobą, miał siebie, a jeżeli zacznie się wielki cień: las milczący przytuli rycerza, las milczący, ciszy wielki cień, słońce blaskiem o zbroję uderza, nie obudzi go cisza i noc, nikt nie dźwignie srebrnego puklerza, własnej duszy wykuła go moc.<br />Kto tak ginie, jakby w jedno z duszą zrośnięty. Kto tak trwa sam ponad wszystkim, ten już nie wie, co jest śmierć i życie.(...)<br />Póki trwam nie uchylę szyszaka. Świeci zbroja wśród ciszy jak szczyt górski, kiedy przegląda się w jeziorze. Gdziem jest rzeczywisty: tu czy tam. Tu i tam jest cisza. Nie rozumiem, jak można wierzyć w śmierć. Śmierci nie ma. Jestem wieczne ja.
** Źródło: Tom II; IX, ''Oblubieniec''
** Zobacz też: [[rycerz]], [[śmierć]]
 
* W tobie tylko jest ten cały martwy świat, patrz i słuchaj: nie wyjdziesz poza granice twego zmęczonego umysłu.
** Źródło: Tom I; VI, ''Ulica Świętego Marcina''
 
* Wy nie wiecie co to jest matematyka! wy myślicie: liczby, liczby! Nie! A ona śpiewa, gra jak kryształ. Cała dusza tonie w dźwięcznym, przejrzystym krysztale.
** Źródło: Tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
 
* Zapamiętajcie sobie, że kto występuje w imieniu praw pracy, zagraża istnieniu wszystkich tych, co z tej pracy żyją, podkopuje same warunki ich istnienia. Jest wrogiem, którego trzeba zniszczyć, zabić, tak jak się zabija niebezpieczne zwierzę.
** Źródło: Tom I, V, ''Katia''
 
==''Legenda Młodej Polski, 1909''==
* Cierpieniem wymknąć się tragicznej konieczności stanowienia, określonej myśli i woli.
** Źródło: XIV, ''Sam na sam z klęską''
Linia 124 ⟶ 79:
** Zobacz też: [[naród]]
 
* Nie człowiek jest momentem z historii rzeczy, lecz rzeczy są momentem z historii człowieka (...), a to, co człowiek uważa za świat jest zawsze pewnym rodzajem planu służącego do skoordynowania jego działalności. Działalność człowieka, jej rodzaj, stopień jej rozwoju określa pojęcia, jakie ma on o świecie.
** Źródło: przedmowa do pierwszego wydania
** Zobacz też: [[człowiek]], [[historia]]
Linia 131 ⟶ 86:
** Źródło: XI, ''Humor i prawo''
 
* Nigdzie chyba na całym świecie stosunki pomiędzy katolicyzmem, jako religią ludową, a katolicyzmem jako głęboką dyscypliną moralną, obejmującą całe życie człowieka, pomiędzy katolicyzmem maluczkich, a katolicyzmem doktorów, nie ułożyły się w sposób tak straszliwie demoralizujący jak u nas. (...) I tak nie wiedząc, czym jest ta wiara, nie chcąc o tym myśleć, lub lekceważąc ją, o ile idzie o nią samą, nasza inteligencja ochrania w „katolicyzmie” jakiś skarb ludowy.
** Źródło: III, ''Polska zdziecinniała''
** Zobacz też: [[Kościół (organizacja)|Kościół]]
Linia 150 ⟶ 105:
** Źródło: XIV, ''Sam na sam z klęską''
 
* Wrogiem najgroźniejszym jest dziś życie bez historycznego planu, miękki i bezkostny subiektywizm. Brak kulturalnej, historycznej woli, brak męstwa, odległych historycznych perspektyw – oto cechy, rzucające się w oczy nowoczesnej europejskiej psychice kulturalnej. (...) Kultura dzisiejsza to w znacznej mierze system złudzeń i iluzji, przesłaniający ten istotny stan rzeczy: – to system ucieczek przed historią. (...) Jedną z najniebezpieczniejszych jest optymistyczna wiara w przyszłość powstającą automatycznie: zabija ona to, co jest najniezbędniejsze – heroizm woli, i to dziś, gdy jest on dla nas, nieposiadających nad sobą żadnej istniejącej obowiązującej formy – jedynym gruntem. Fundament nasz i sklepienie nasze w nas tylko przebywają, nie ma ich poza nami.
** Źródło: I, ''Nasze „ja” i historia''
 
* Zdaje mi się, że pod tym względem ruch młodopolski w szczególnie nieszczęśliwych powstał warunkach. Pierwszym punktem wyjścia była ta obłudna nicość, która nadaje sobie miano zachowawczo-narodowego światopoglądu u nas. Żyć bez troski w ciele olbrzymiego, kulturalnego organizmu nowoczesnego świata, starać się jak najmniej ustąpić ze swoich nałogów, nawyknień, nie zadać sobie ani jednego głęboko pomyślanego zagadnienia, życie swe użyć na dopełznięcie do takiej lub innej kariery, na jej podstawie założyć ognisko domowe i trwanie tego całego upokarzającego, zabójczego stanu rzeczy – nazywać Polskę, ładem społecznym – oto był punkt wyjścia. – Życie nie związane z żadną odpowiedzialnością, samoistną gałęzią odpowiedzialności, przemysł rozpatrywany jedynie jako źródło pensji, polityka, jako środek kariery, nauka jako przywilej uwalniający od wysiłku i dający dostęp do mniej lub więcej chlebodajnych zawodów, a więc brak jakiegokolwiek szczerego stosunku do wielkich prac ludzkości (...).
** Źródło: II, ''Kryzys romantyzmu''
 
Linia 159 ⟶ 114:
** Źródło: VIII, ''Rozbrojenie duszy''
 
===''Płomienie'' (1908)===
==''Idee. Wstęp do filozofii dojrzałości dziejowej, 1910''==
* A ja, skąd wiem, co tobie twój Bóg każe zrobić. Pókiś ty sam od siebie zależał, ja wiedziałem, czego się od ciebie spodziewać, ale od czasu, jak u ciebie Bóg pojawił się, ja już nic wiedzieć nie mogę. Skąd ja wiem, co temu twojemu Bogu do głowy przyjdzie.
* Człowiek bez narodu jest duszą bez treści, obojętną, niebezpieczną i szkodliwą.
** Źródło: tom I; III, ''ProlegomenaSpartakus i filozofiiSzymon pracySłupnik''
 
* Coś, czego nie znamy, wyrasta z każdej naszej chwili. Czas kradnie nam nas samych i lepi z naszych ukradzionych chwil swoje straszne, ohydy pełne dzieło.
* Jedyną rzeczywistością jest konkretna, poszczególna wartość, samoustanawiający się czyn, wyrażający się w działaniu, sądzie, odczuciu itd.
** Źródło: tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
** Zobacz też: [[czas]]
 
* Dźwięki modlitwy, zaklęć zlewały się tu zawsze z dźwiękami policzków. Zwykle ktoś kogoś bił, gdy mowa była o Bogu.
* Nigdzie w żadnej dziedzinie człowiek nie ma do czynienia z zagadnieniami innymi jak tylko tymi, jakie sam dla siebie działalnością swą stwarza i rozwiązuje. Materializm dziejowy czyni tę bezwiedną pracę – świadomą, ukazuje nam, że wszędzie i zawsze w całym naszym życiu mamy do czynienia z ludzkimi problemami, z wynikami naszej całej działalności, tym samym: – z zagadnieniami, które sam człowiek rozwiązać m u s i, których nic prócz niego samego nie rozstrzyga. Materializm dziejowy wyklucza raz na zawsze wszelkie ideologiczne, fetyszystyczne substancjalizacje naszej bierności: czy nazywają się one bóstwem, czy ideą, czy bardziej skromnie.
** Źródło: ''Materializmtom dziejowyI; jakoII, filozofia kultury. Program filozoficzny''Sielskie-Anielskie''
** Zobacz też: [[marksizm]]
 
* Jestem sam, nie proszę cię, nocy, byś mi gwiazdami świeciła.<br />Nie proszę cię, wietrze, byś mi nie oślepiał oczu.<br />Nie proszę was, kamienie, by w was biło serce.<br />Sam jestem i młot trzymam w ręku.<br />Godzę w samą twą pierś, czarna, twarda nocy.
* Póki uczeni nie zrozumieją, że rzeczywistością z jaką mają do czynienia, jest działanie ich instrumentów, nieustannie zmienianych i stawianych w coraz to nowe warunki, że mają do czynienia z próbami tworzenia coraz to nowych, a utrwalających się w pozaludzkim forum mechanicznego, technicznego działania, póki będą łudzić się, że mają oni określać coś istniejącego poza człowiekiem, nauka będzie czyniła postępy jedynie buntując się przeciwko własnym, stwardniałym rezultatom; pozostawać będzie sama dla siebie tajemnicą i stawać się będzie źródłem dla tej najsmutniejszej, bo pozbawionej treści, najkomiczniejszej ze wszystkich teologii, która nazywa się teorią poznania i służy do rozwiązywania zagadnienia, jak człowiek poznaje, znajduje w świecie niezależnym od niego fakty, które są tylko prawidłami działania jego instrumentów.
** Źródło: tom I; III, ''Spartakus i Szymon Słupnik''
** Zobacz też: [[nauka]]
 
* Każdy człowiek, który na dnie ginie, mówi do mnie krwawymi oczyma: dlaczego pozwoliłeś? I ja nie mógłbym odpowiedzieć, że mam ważniejsze sprawy, skoro stałem tu i widziałem. Nie mogę być cichą i świecącą gwiazdą ponad krwawym morzem, więc gdy nadarzy się sposobność, zejdę, będę walczył, póki starczy sił.
* Świat jest współmierny z pracą.
** Źródło: tom I; IV, ''Prolegomena filozofiiTestament pracyBrenneisena''
 
* Każdy z nas (…) musi wytworzyć w sobie jakąś manię, która by go chroniła od prawdziwego obłędu i doprawdy najstraszliwsi są ci, którzy traktują poważnie sam swój zawód, takim, jakim jest, bez żadnych ozdób i przesłon.
* Żadne zwycięstwo nie oparte na świadomości mas nie jest ostatecznym ani pewnym. Przede wszystkim zaś nie jest wyzwoleniem tych mas.
** Źródło: tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
** Zobacz też: [[zwycięstwo]]
 
* Kto w czymkolwiek poniża własne ja, jest nieuczciwy, gdyż robi innym to, czym sam w sobie gardzi. Kto się dla innych upokarza, poniża innych, lekceważy ich, pogardza nimi, dając im z siebie nie to, w czym siebie szanuje.
==''Głosy wśród nocy, 1912''==
** Źródło: tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
* Powieści Dostojewskiego to demoniczna, niebywałej siły krytyka urojeń świadomości: ukazuje on przerażonym idealistom kryjące się pod osłoną abstrakcyjnych haseł podziemne życie instynktu i gdy cofają się oni, woła: to przecież wy!
** Zobacz też: [[szacunek]]
** Źródło: ''Kryzys w literaturze rosyjskiej''
 
* Miłość jest dumna i bez dumy nie może się rozwinąć. Miłość bez dumy jest chora i upokarzająca.
* Przełomowy charakter literatury Dostojewskiego, polegający na wyzwoleniu się spod władzy idealistycznej, inteligenckiej psychologii i usiłowaniu wytworzenia świadomej, dziejowej psychiki rosyjskiej, czynnej, nowoczesnej wiary narodu rosyjskiego.
** Źródło: ''Kryzystom wI; literaturzeIV, ''Testament rosyjskiejBrenneisena''
** Zobacz też: [[Fiodor Dostojewskimiłość]]
 
* (…) mnóstwo drukowanego papieru, które przytłacza nas dzisiaj, zniknie w świecie, w którym myśl przestanie być wyzyskiwanym przywilejem. Żywe i nieskrępowane słowo zastąpi w wielu wypadkach druk, który jest dziś nie tyle środkiem rozpowszechniania myśli, ile raczej zabezpieczenia własności duchowej.
* Życie społeczne najbardziej zharmonizowane nie zmieni niczego w fakcie, że w pewnych momentach będzie musiał każdy opierać się na sobie samym tak, jakby był pierwszym i ostatnim człowiekiem wobec Nieznanego. Społeczeństwo daje nam tylko tę treść, na jakiej oprzeć się możemy w takiej chwili.
** Źródło: tom II; II, ''AleksanderNowa Hercenwiosna''
 
** Zobacz też: [[społeczeństwo]]
* Najtrudniej jest zbudzić Chrystusa w człowieku, przekonanym o swojej cnocie. Póki człowiek nie zrozumie, że słuszność to jest wielka wina, którą trzeba wyrównać, że kto ma słuszność wobec innych, winien jest tego, że oni nie mają jej – trudno będzie żyć na świecie.
** Źródło: tom II; VII, ''Lodowiec''
 
* Nie duchem, lecz człowiekiem stworzył cię Bóg: nie myślą, ale ciałem masz kołatać w jego pierś. Mówić trzeba mową, którą zna i której słucha on, co myśli słońcem, ziemią, wszystkim, co jest. Ziemia jest większym duchem niż myśl nasza. Gwiazdy, słońca, to wszystko duchowie, i ciało nasze jest duch. Praca jest zaślubinami duchów. Człowiek nie pracujący obcym jest Bogu, chociażby się modlił i pościł. Myśl nie przeparta przez ciało, nie znana ciału, nie jest myślą. Snem jest i sennym rojeniem. (…) Człowiek musi sam dźwignąć siebie.
** Źródło: tom II; VII, ''Lodowiec''
 
* Nie idzie o to, aby rozpłynąć się w jakiejś idei. Nie. Trzeba właśnie jako pojedynczy człowiek prowadzić walkę nie o urzeczywistnienie jakiejś idei, to jest rządzącej ludźmi formy, lecz właśnie swobodnego panowania rzeczywistych, żywych ludzi nad życiem, wszystkimi formami.
** Źródło: tom I; V, ''Katia''
 
* Nie popłynie już bezkarnie ani jedna kropla krwi. Nie myśmy chcieli tej walki. Krew wywołała z podziemi ciemne bóstwa kary, odwetu. Stworzymy siłę, przed którą będzie drżeć przemoc.
** Źródło: tom II; X, ''Hekate''.
 
* Nie trzeba mieć nigdy boga. Nawet takiego, co w nas mieszka. Trzeba być zawsze j a.
** Źródło: tom I; IV, ''Testament Brenneisena''
 
* Nieustraszoność myśli jest rzeczą niezmiernie rzadką, chociaż się o niej tyle mówi. Bezwiednie i świadomie tępimy ją w sobie i naokoło siebie nieustannie. Myśl nasza jest jak tresowany pies. Węszy i tropi na pozór swobodnie; w gruncie rzeczy bada, czy już przeszedł tędy jej pan. Myśl bezpańska, nie troszcząca się o nic, nie chcąca wiedzieć, dokąd przyjdzie, nie lękająca się niczego, jest dziś czymś wyjątkowym. Samo istnienie nasze, społeczeństwo obecne, jakim jest, jest nieustannym tłumikiem, nałożonym na swobodę badacza. I to już niezależnie od przekonań.
** Źródło: tom II; VI, ''Myszkin''
 
* Póki człowiek utrzymuje się przeważnie z tego, co w ten czy inny sposób innym ludziom wydrze, rodzina nie przestanie być tym laboratorium uczuciowym, w którym najdrapieżniejsze, najbardziej egoistyczne, zaborcze, antyludzkie instynkty przetwarzane są na modłę sielankową, nie zmieniając swej zasadniczej treści. W imię rodziny popełnia się najwięcej podłości. Ona dostarcza największej ilości usprawiedliwień.
** Źródło: tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
** Zobacz też: [[rodzina]]
 
* Przeciętny, oswojony obywatel skłonny jest oskarżać rewolucjonistę o przesadę, nie rozumie, że rewolucjonistą staje się właśnie człowiek dzięki odzyskanej zdolności widzenia.
** Źródło: tom I; III, ''Spartakus i Szymon Słupnik''
 
* To, co człowiek czyni, musi on uważać za swoją odpowiedzialność, musi przyjmować odpowiedzialność za wszystko w czym bierze udział, do czego przyczynia się całym życiem swoim – gdyż inaczej demoralizuje sam siebie. Zrzucanie z ludzi odpowiedzialności za ich czyny, przyzwyczajanie ich do tej myśli jest budowaniem i rozwijaniem psychiki niewolniczej. Nasza swoboda sięga tak daleko, ten sam ma okres co i nasze poczucie odpowiedzialności.
** Źródło: tom I, V, ''Katia''
** Zobacz też: [[odpowiedzialność]]
 
* To my tylko w Polsce chcemy ocalić się wąchaniem kadzidła.
** Źródło: tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
 
* Tu czy tam gasną gwiazdy – wszystko jedno. Do końca będę sobą, miał siebie, a jeżeli zacznie się wielki cień: las milczący przytuli rycerza, las milczący, ciszy wielki cień, słońce blaskiem o zbroję uderza, nie obudzi go cisza i noc, nikt nie dźwignie srebrnego puklerza, własnej duszy wykuła go moc.<br />Kto tak ginie, jakby w jedno z duszą zrośnięty. Kto tak trwa sam ponad wszystkim, ten już nie wie, co jest śmierć i życie. (…)<br />Póki trwam nie uchylę szyszaka. Świeci zbroja wśród ciszy jak szczyt górski, kiedy przegląda się w jeziorze. Gdziem jest rzeczywisty: tu czy tam. Tu i tam jest cisza. Nie rozumiem, jak można wierzyć w śmierć. Śmierci nie ma. Jestem wieczne ja.
** Źródło: tom II; IX, ''Oblubieniec''
** Zobacz też: [[rycerz]], [[śmierć]]
 
* W tobie tylko jest ten cały martwy świat, patrz i słuchaj: nie wyjdziesz poza granice twego zmęczonego umysłu.
** Źródło: tom I; VI, ''Ulica Świętego Marcina''
 
* Wy nie wiecie co to jest matematyka! wy myślicie: liczby, liczby! Nie! A ona śpiewa, gra jak kryształ. Cała dusza tonie w dźwięcznym, przejrzystym krysztale.
** Źródło: tom I; II, ''Sielskie-Anielskie''
 
* Zapamiętajcie sobie, że kto występuje w imieniu praw pracy, zagraża istnieniu wszystkich tych, co z tej pracy żyją, podkopuje same warunki ich istnienia. Jest wrogiem, którego trzeba zniszczyć, zabić, tak jak się zabija niebezpieczne zwierzę.
** Źródło: tom I, V, ''Katia''
 
==Inne==
Linia 198:
** Źródło: [http://lewicowo.pl/ludzkosc-i-narod/ ''Ludzkość i naród'', „Świt”, nr 26, 25 sierpnia 1907.]
 
* Ekonomia kapitalistyczna, myśl kapitalistyczna tworzą mistyfikację, uznając za podstawę istnienia ludzkości w przyrodzie zysk od kapitału. (...) Stworzenie typu swobodnego pracownika jest właściwym zadaniem ludzkości, która pragnie być wolna, tj. nie zależeć od przypadku. Dopóki myśliciele kapitalistyczni nie dowiodą, że tylko praca stwarzająca zysk dla właściciela kapitału jest postacią energii, istniejącej przyrodniczo, dotąd żaden rewizjonizm mieszczaństwu nie pomoże.
** Źródło: ''Ich rewizjonizm'', „Przegląd Społeczny”, nr 22, 22 lipca 1907.
 
* Kiedy można być każdym, jest się nikim. (...) Z chwilą wszakże, gdy się posiada w sobie możliwość kilku naraz światopoglądów, kilku naraz systemów wartości, każdy z nich staje się jednym z wielu możliwych, żaden nie może być uważany za bezwzględny, wszystkie stają się tylko wytworami duszy ludzkiej w różnych tylko powstających warunkach. Wszystko staje się tylko wytworem duszy ludzkiej, który dziś jest taki, przy innych warunkach mógł być inny, wszystko staje się względnym, poza sobą dusza ludzka nie ma już żadnego oparcia, (...).
** Źródło: ''Współczesne kierunki w literaturze polskiej wobec życia'', „Głos”, 1903.
 
Linia 218:
** Zobacz też: [[Polska]]
 
* Nie twórzmy tylko teorii usprawiedliwiających bezczynność.
* Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że gdyby można było – gdyby sam katolicyzm nie sprzeciwiał się takiemu zakreśleniu granic – traktować katolicyzm jako wyłącznie ludzkie dzieło, trzeba byłoby przyznać, że zawiera on sumę najgłębszych, najszerszych i najbogatszych prawd, że jest niezwalczony, (...) ale prócz katolicyzmu: kultury, jest katolicyzm: droga do świata nadprzyrodzonego. I ta jest dla mnie zamknięta.
** Źródło: Danuta Gorajewska, ''Fakty i mity o osobach z niepełnosprawnością'', Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, Warszawa 2006.
** Źródło: ''Pamiętnik'', zapis z 25 grudnia 1910 r.
 
* Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że gdyby można było – gdyby sam katolicyzm nie sprzeciwiał się takiemu zakreśleniu granic – traktować katolicyzm jako wyłącznie ludzkie dzieło, trzeba byłoby przyznać, że zawiera on sumę najgłębszych, najszerszych i najbogatszych prawd, że jest niezwalczony (…), ale prócz katolicyzmu: kultury, jest katolicyzm: droga do świata nadprzyrodzonego. I ta jest dla mnie zamknięta.
** Źródło: ''Pamiętnik'', zapis z 25 grudnia 1910.
** Zobacz też: [[katolicyzm]]
 
Linia 241 ⟶ 244:
** Źródło: Jerzy Jankowski, ''Monarsze sekrety'', tu: ''Od wydawcy''
 
* Trzeba, aby życie trwało i aby rozwijało się, potężniało: trzeba stwarzać myśl dającą powodzenie (...) u nas organizuje się myśl w ten sposób, aby dostarczała ona usprawiedliwień dla wszelkich niepowodzeń; nie może być mowy nawet o tym, że tylko ten ostatni punkt widzenia jest na wskroś niemoralny; nie ma nawet bardziej demoralizującej zasady, niż chcieć być zwyciężonym, albo chociażby tylko wiedzieć, że się nim będzie i pomimo to nie zmienić kierunku swego życia, metod swojej myśli. Chociażby myśl nasza rozwijająca się w taki sposób posługiwała się jak najbardziej uświęconymi pojęciami i hasłami, jest błędem umysłowym i moralnym.
** Źródło: ''Poszukiwaczom idei narodowej'', „Przegląd Społeczny”, 1906.
 
Linia 259 ⟶ 262:
==O Stanisławie Brzozowskim==
* Ktokolwiek wie, ile fizycznej energii wymaga napisanie jednej książki, z rodzajem zgrozy musi myśleć o człowieku, który żył lat 32, był na całe tygodnie i miesiące obezwładniony przez chorobę, operacje, rekonwalescencje po operacjach i zostawił kilka tysięcy drukowanych stronic przewracających do góry nogami pojęcia zadomowione wśród literatów jego kraju. Piorunowania na pasożytnictwo polskiej inteligencji mają u Brzozowskiego pokrycie: literatura była dla tej inteligencji owocem nastrojów, natchnień, obcowań z Absolutem, on natomiast realizował siebie jako robotnik pióra, z poczuciem, że to ma być zrobione, bo jeżeli on tego nie zrobi, nie zrobi nikt inny.
** Autor: [[Czesław Miłosz]], ''Człowiek wśród skorpionów. Studium o Stanisławie Brzozowskim'', Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2011, s. 153-, 154.
 
* W literaturze polskiej XX wieku nie znajdzie się pisarza o takiej skali i powadze zainteresowań. Górował on umysłowo nad wszystkimi sławami swojego czasu i to przesądza o jego wyjątkowej pozycji dzisiaj. Tacy pisarze jak Żeromski czy Reymont zostali „załatwieni”, umieszczeni w swojej epoce, sklasyfikowani i nikomu nie przyszłoby do głowy zajmować się cenzurowaniem ich dzieł. Brzozowski nadal u wydawców czy u tych, co próbują o nim pisać, wywołuje trwogę i drżenie – a przyczyny tego drżenia zmieniają się zależnie od wahań politycznej koniunktury. Znaczy to, że jest ciągle nam współczesny...współczesny…
** Autor: [[Czesław Miłosz]], ''Człowiek wśród skorpionów. Studium o Stanisławie Brzozowskim'', Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2011, s. 36–3736, 37.
 
{{Wikisource|Stanisław Brzozowski|Stanisława Brzozowskiego}}
Linia 271 ⟶ 274:
[[Kategoria:Marksiści]]
[[Kategoria:Pisarze Młodej Polski]]
[[Kategoria:Polscy prozaicy]]
[[Kategoria:Polscy estetycy]]
[[Kategoria:Polscy publicyści]]
[[Kategoria:Polscy eseiści]]
[[Kategoria:Polscy estetycy]]
[[Kategoria:Polscy krytycy literaccy]]
[[Kategoria:Polscy krytycy teatralni]]
[[Kategoria:Polscy prozaicy]]
[[Kategoria:Polscy publicyści]]