Monika Olejnik: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Lowdown (dyskusja | edycje)
inne
Lowdown (dyskusja | edycje)
Linia 68:
** Źródło: [http://niezalezna.pl/30734-zapraszam-monike-olejnik-do-lustracji ''Zapraszam Monikę Olejnik do lustracji'', niezalezna.pl, 6 lipca 2012]
** Zobacz też: [[lustracja]], [[Gazeta Wyborcza]], [[Wojciech Jaruzelski]]
 
* Dziennikarka Monika Olejnik stoczyła się poniżej poziomu najbardziej zdemoralizowanych polityków i dziennikarzy. O ile sobie przypominam, to nawet (...) Urban i jego pracownicy zostawiali dzieci polityków w spokoju. Jeśli wykorzystywanie przez dziennikarzy małego dziecka przeciw nielubianemu politycznie tacie ujdzie bezkarnie, to potem przyjdzie pora na innych polityków. Taka jest niszcząca siła precedensu. Bojkotując programy p. Olejnik bronić będziecie także Romana Giertycha i jego córeczki, ale przede wszystkim staniecie w obronie własnych dzieci, wnucząt i samych siebie.
** Autor: [[Ludwik Dorn]]
* Opis: o komentarzu Olejnik w "Dzienniku", w którym przytoczyła rozmowę z 5-letnią córką Romana Giertycha.
** Źródło: [http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,6679108,Dorn_wzywa_do_bojkotu_programow_Moniki_Olejnik.html ''Dorn wzywa do bojkotu programów Moniki Olejnik'', gazeta.pl, 2 czerwca 2009]
** Zobacz też: [[Roman Giertych]], [[Jerzy Urban]]
 
* Jest albo kłamczuchą albo ignorantką. Obie te cechy dyskwalifikują ją jako dziennikarkę.
Linia 74 ⟶ 80:
* Język Olejnik – brutalny, mający odjąć godność innym ludziom – nie ma nic wspólnego ze standardami zwykłego człowieka, bo jeśli chodzi o dziennikarstwo, od dawna już nie oczekuję od Moniki Olejnik żadnych standardów.
** Autor: [[Ewa Stankiewicz]], ''Standardy reżimu'', „Gazeta Polska Codziennie”, 24 kwietnia 2012
 
* Monika Olejnik po rozwodzie zaczęła robić karierę w dziennikarstwie, a jej zainteresowania skoncentrowały się na polityce i służbach specjalnych. Miała przy tym świetne kontakty w tych środowiskach, o czym w swojej książce pt. „Rosyjska ruletka” pisał były szpieg PRL Marian Zacharski.
** Autorka: [[Dorota Kania]]
** Źródło: [http://niezalezna.pl/49405-ujawniamy-nieznane-fakty-z-zycia-ludzi-mediow-fragmenty-ksiazki-resortowe-dzieci ''Ujawniamy nieznane fakty z życia ludzi mediów - fragmenty książki "Resortowe dzieci"'', niezalezna.pl, 12 grudnia 2012]
** Zobacz też: [[Marian Zacharski]]
 
* Naprawdę ojciec Olejnik nie pracował w SB, lecz w formacji chroniącej placówki dyplomatyczne, należącej do struktur peerelowskiego MSW.
** Autor: [[Wojciech Czuchnowski]]
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,76842,10606740,Posel_Palikota_wylewa_pomyje.html ''Poseł Palikota wylewa pomyje'', wyborcza.pl, 8 listopada 2011]
 
* Nawiasem mówiąc, Lucyna Tuleya była koleżanką z „Betki” (była to wydzielona struktura Służby Bezpieczeństwa odpowiedzialna na obserwację czyli inwigililację i śledzenie) ojca Moniki Olejnik – Tadeusza.
Linia 92 ⟶ 107:
** Autor: [[Katarzyna Łaniewska]]
** Źródło: [http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110205&typ=my&id=my18.txt ''My, oni, jeszcze jacyś oni'', naszdziennik.pl, 5 lutego 2011]
 
* W dokumentach Instytutu Pamięci Narodowej zachowały się na jej temat dokumenty komunistycznej bezpieki, z których wynika, że od momentu uzyskania pełnoletności wyjeżdżała do krajów kapitalistycznych, co było wówczas rzadkością. Ojciec Moniki Olejnik był wysoko postawionym funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa i zgłaszał każdorazowo przełożonym wyjazd córki za granicę. Jeden z pierwszych dokumentów paszportowych obecnej gwiazdy TVN był wystawiony na nazwisko Monika Praczuk – co ciekawe, zachowała się jedynie obwoluta tych akt. Pierwszy mąż późniejszej dziennikarki nazywał się Mateusz Praczuk.
** Autorka: [[Dorota Kania]]
** Źródło: [http://niezalezna.pl/49405-ujawniamy-nieznane-fakty-z-zycia-ludzi-mediow-fragmenty-ksiazki-resortowe-dzieci ''Ujawniamy nieznane fakty z życia ludzi mediów - fragmenty książki "Resortowe dzieci"'', niezalezna.pl, 12 grudnia 2012]
** Zobacz też: [[lustracja]], [[Gazeta Wyborcza]], [[Wojciech Jaruzelski]]
 
* Żenada. Monika Olejnik tak się oburza na jego drugą żonę i nieformalny związek, a życiorys pani Moniki Olejnik, ten który w internecie widziałem, też nie jest świadectwem… (…) Nie można krytykować w taki sposób. To mnie troszkę oburzyło; warsztat dziennikarski został poniżony.