Boski chillout: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian |
formatowanie automatyczne, drobne techniczne, drobne redakcyjne, poprawa linków, int., ort. |
||
Linia 1:
'''[[w:Boski chillout|Boski chillout]]''' (jęz. ''Pineapple Express'') –
{{wulgaryzmy}}
==Wypowiedzi postaci==
Linia 5:
* Saul, ratuj mnie! Ratuj mnie! On mnie bije w dupę!
* Kuskus
** Zobacz też: [[kuskus]], [[żarcie]]
===Red===
* Tego pistoleciku używałem, gdy byłem prostytutką.
* Właśnie rozjechał cię
==Dialogi==
:'''Red:''' Wiecie, jaki jest dzisiaj dzień?▼
:'''Saul:''' Wtorek?▼
:'''Red:''' Są urodziny mojego kota.▼
:'''Dale:''' Nie widzę tu żadnego kota. Wybacz, uciekł ci? ▼
:'''Red:''' Nie, zmarł trzy miesiące temu. I komu teraz do śmiechu?▼
:'''Dale:''' Przepraszam?▼
:'''Red:''' Dzisiaj są jego urodziny i mamy taką tradycję, że w jego urodziny wstaję wcześniej i przygotowuję jego ulubiony deser.▼
:'''Saul:''' Nie martw się, brachu. Twój kot poszedł do Nieba.▼
:'''Red:''' No, może. A może poszedł do Piekła. Kawał chuja był z niego. Mógł pójść do Piekła.▼
:'''Red:''' Czemu nie zrobisz jak on i się nie wyluzujesz?
:'''Dale:''' Jestem wyluzowany. Nie mógłbym być luźniejszy.
Linia 35 ⟶ 26:
:'''Red:''' To twoja strata, bo jestem świetnym przyjacielem.
----▼
:'''Red:''' Słuchaj, jestem buddystą i pogodziłem się z faktem, że ja, jako osoba, prawdopodobnie nie będzie żyła wiecznie. Wyobraź sobie kraba pustelnika, okej? I jego muszelkę. To tak, jakby przeprowadzał się z jednej muszelki do drugiej. Tym właśnie jestem. Krabem pustelnikiem zmieniającym muszelki.
:'''Dale:''' Tyle
:'''Red:''' Może kulką analną, zależy, czyja to kulka.
:'''Dale:''' Moja.
:'''Red:''' Czyli smokiem.
----
▲:'''Red:''' Wiecie, jaki jest dzisiaj dzień?
▲:'''Saul:''' Wtorek?
▲:'''Red:''' Są urodziny mojego kota.
▲----
▲:'''Red:''' Nie, zmarł trzy miesiące temu. I komu teraz do śmiechu?
▲:'''Dale:''' Przepraszam?
▲:'''Red:''' Dzisiaj są jego urodziny i mamy taką tradycję, że w jego urodziny wstaję wcześniej i przygotowuję jego ulubiony deser.
▲:'''Saul:''' Nie martw się, brachu. Twój kot poszedł do Nieba.
▲:'''Red:''' No, może. A może poszedł do Piekła. Kawał chuja był z niego. Mógł pójść do Piekła.
|