Eliza Orzeszkowa: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m →‎Zobacz też: drobne redakcyjne
m →‎Cham: zmiana z polony na Wikiźródła
Linia 26:
 
* Bożeż mój, Boże! toż bogactw wszelakich na świecie, jak tego śmiecia w izbie, kiedy przez cały tydzień jej nie zamieść. Toż tam ludzie dokazują, weselą się i grzeszą! Chyba oni nigdy nic nie robią, że im to wszystko do głowy przychodzi. Chyba oni Pana Boga nie lękają się i wstydu w oczach nie mają, kiedy takie rzeczy robić mogą. Człowiek i sto lat przeżyć mógłby, a w pracy i biedzie do głowy by mu nie przyszło, że są na świecie takie bogactwa, piękności, dziwy i grzechy!<br />Oj, grzechy! Te szczególniej ludzi tych w oczy kłuły i w głowach im zamęt sprawiały. Nie dlatego, aby człowiek sam nigdy już Pana Boga nie obrażał i, szczególniej upiwszy się, siakim takim grzechem duszy nie obarczył. Ale zawszeż takie marnowanie darów boskich, rozpusty, kłótnie, zabijanie siebie i innych […], to już piekło, czyste piekło!
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 II|s. 54]].
 
* Co tam o śmierci myśleć, kiedy i żyć czasem dobrze…dobrze... nie zawsze, ale czasem…czasem... dobrze!
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 I|s. 10]].
 
* Człowiek a robak mała różnica! robaka ryba je, a człowieka ziemia. Czy pan, czy chłop, czy król, czy parobek, każdego ziemia zjeść musi, jak ryba robaka. Ot, co!
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 I|s. 10]].
 
* Człowiek a robak to wszystko jedno, bo robak przez rybę, a człowiek przez ziemię połkniętypochłonięty być musi…musi...
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 III|s. 97]].
 
* Czyny ludzkie, żeby mogły podobać się Bogu, muszą być nienietylko tylko dobrymidobremi, lecz nadto jeszcze nadprzyrodzonyminadprzyrodzonemi, czyli pochodzić z nadprzyrodzonej łaski Bożej…Bożej...
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 III|s. 96]].
 
* Grzechu lękaj się, nie cmentarza. Żywych lękaj się, nie umarłych…umarłych...
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 I|s. 29]].
 
* I na tym świecie dobra żadnego nie zaznasz i duszę zgubisz […](...). Czemu poczciwą nie być? poczciwym być dobrze. Kiedy człowiek żadnego grzechu na duszy nie czuje, to taki robi się lekki, jak ten ptak, co pod same niebo lata. I śmierci wtedy niestraszno. Choćby i dziś umrzeć, wszystko jedno, kiedy dusza czysta…czysta...
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 I|s. 25]].
 
* […](...) kiedy wiatr dmie, woda podnosi się i szumi, a kiedy dąć przestanie, opada i cichnie. Uciszysz się i ty we własnej chacie, na jednym miejscu siedząc, uciszysz się…się...
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 I|s. 32-33]].
 
* Nieprawdą jest, że ludzie zdrowi, silni, z natury nie ułomni, umierają z cierpień moralnych.
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 Zakończenie|s. 180]].
 
* Pan Bóg każdemu człowiekowi na świecie pracować przykazał…przykazał... Święta modlitwa […](...) czortu do ciebie przystępu nie da, a przy robocie różne paskudztwa do głowy tobie przychodzić nie będą.
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 IV|s. 125]].
 
* Są na świecie natury ludzkie, od wszelkiej studni głębsze, w które, gdy raz kwiat ukochania wpadnie, już go żadne fale precz nie wyrzucą, i żadne fależale głośno wymówioną skargą nie splamią. Serce nóż zatopiony w sobie czuć może, ale usta nie otworzą się dla wydania słowa oskarżenia, bo nad wszystkie bóle większy żal zdejmuje nad tym, na kogo paść ma to słowo. Choćby im od tego oskarżenia włos nie spadł z głowy, oni go nie wymówią; choćby im ono wysunęło z tego serca połowę tego noża, który w niem zatopiony, oni go nie wymówią i jeszcze wszelkiemi sposoby, choćby kłamstwem, z ust innych wyjmować je będą. Jak toJakto! tę pierś oskarżać, u której głowa nasza prześniła swój złoty sen życia!? Tej duszy złorzeczyć, dla której z ognia, z wody, przez drogi kamieniste, przez czyściec gorejący pragnęlibyśmy dostać i przynieść wszystkie błogosławieństwa! Na te dni i godziny wyrzekać, w których nam drzewa śpiewały, ptaki gadały, ze wszystkich zdrojów życia wody słodkie i gorące biły! Wszystko to mogło być snem, złudzeniem, marą rozwiewną, lotną błyskawicą, po której same ciemności zostały, ale winy w tem niczyjej nie maniema, a jeśli jest czyja, to nasza raczej, stokroć raczej nasza, lecz nie tej istoty, której oskarżyć za żadną cenę przed nikim w świecie usta nasze nie chcą i nie mogą.
** Opis: pisownia oryginalna.
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 III|s. 84-85]].
 
* Takie uczucia, nierozbierane, nienazywane, okrywają rozległe niziny ludzkości, lecz dlatego, że kwitną nisko i są bezimienne, mieszkańcy gór mniemają, że ich wcale nie ma.
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 III|s. 87]].
 
* Ty […],(...) wielkim krzyżem przeżegnaj się, na tę szelmę pluń i po dawnemu sobie cicheńko, spokojnieńko żyć zaczynaj. Czego tobie braknie? Chatę swoją masz, rzemiosło, i dobre, w ręku masz, grosz siaki taki, i przyjaźń ludzką, i łaskę a miłosierdzie Pana Boga wszechmogącego nad sobą masz…masz... Czego tobie smucić się i w zgryzocie żyć? Oj, oj! żeby tak wszystkim dobrym ludziom na świecie było, jak tobie dobrze być może, jeśli głupim nie będziesz. Pana Boga słuchaj, z dobrymi ludźmi żyj, jedz, pij i na tę biedę, co cię spotkała, pluj!<br />Żaden człowiek […](...) bez biedy na świecie nie przeżyje, ale bywają daleko od tej gorsze…gorsze...
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 III|s. 83]].
 
* Wszelkie stworzenie swój żal i swoją biedę ma. Czemu to tak? Chto jeho znaje?
** Źródło: [http[s:Cham//www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=26306&dirids=1 III|s. 91]].
{{Wikisource|tytuł=Cham|dopełniacz=noweli ''Cham''}}
 
==''Dobra pani''==