Plotkara (serial): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m ort., licz. dr. zmiany
Linia 13:
** Źródło: sez. II, odc. 24
 
* Chcieliście poznać Plotkarę. Rozejrzyjcie się. Właśnie poznaliście. Byłabym nikim bez was. Podczas gdy większość licealnych przyjaźni się rozpada, mam nadzieję, że wydarzenia dzisiejszego dnia zwiążą was na zawsze. Teraz, gdy wyszły na jaw wszystkie sekrety, macie czyste konta...konta… aż do college'ucollege’u. Gratulacje. Wybieram się z wami.
** Źródło: sez. II, odc. 25
 
Linia 19:
** Źródło: sez. I, odc. 10
 
* Co robię z samego rana? Nie śpię. Po co śnić, skoro prawdziwe życie jest takie pasjonujące? Czy może być coś lepszego od leniwej niedzieli? Od czytania w łóżku? Picia kawy? I jajecznicy? My na Manhattanie nie próżnujemy, śniadanie to wystawny brunch z szampanem i setką najbliższych przyjaciół...przyjaciół… i wrogów.
** Źródło: sez. I, odc. 2
 
Linia 28:
** Źródło: sez. IV, odc. 12
 
* Jenny zadebiutowała równie brawurowo, jak kiedyś sama Blair. Waldorf musi na nią uważać...uważać… Podobno Serena zakochała się w samotnym chłopcu. To wszystko. Plotkara.
** Źródło: sez. I, odc. 5
 
* Jeśli chcecie znać moje zdanie, chodzimy na filmy, bo chcemy zobaczyć bajkę. Księżniczka, która odkłada swoje klejnoty, żeby wyznaczyć własną ścieżkę...ścieżkę… Rozdzieleni kochankowie wracają do siebie...siebie… Ale życie to nie bajka...bajka… A szczęśliwe zakończenia zdarzają się bardzo rzadko...rzadko… W prawdziwym życiu, młoda królowa staje się tyranem...tyranem… i zabiera swoich poddanych na wojnę. Właśnie dlatego potrzebujemy filmów. Żeby przypominały nam, że mimo wszystko miłość może zakwitnąć w najbardziej nieprawdopodobnym miejscu...miejscu… i że czasem nawet bajka może się spełnić.
** Źródło: sez. III, odc. 4
 
Linia 37:
** Źródło: sez. III, odc. 6
 
* Każdej jesieni pewni siebie maturzyści stają się nerwowymi pierwszoroczniakami. Opuszczają mieszkania rodziców dla czcigodnych auli wyższej edukacji. Jak każde przedsięwzięcie, początek studiów niesie obietnicę nieograniczonych możliwości. Możliwości, by podbić nowe terytorium...terytorium… Albo, żeby spróbować być nieco mniej samotnym. Ale sam fakt, że pojawia się możliwość...możliwość… nie znaczy, że każdy jest gotowy, by ją wykorzystać.
** Źródło: sez. III, odc. 2
 
* Najwidoczniej wyższa edukacja nie sprawia, że podejmuje się mądrzejsze decyzje, więc otwórzcie swoje notatniki i naostrzcie ołówki, dzieci.Plotkara idzie do college'ucollege’u, a ta klasa musi się wiele nauczyć.
** Źródło: sez. III, odc. 2
 
Linia 46:
** Źródło: sez. I, odc. 8
 
* Nie tak szybko. Nie będziecie absolwentami dopóki nie dam wam swoich własnych dyplomów. Moje są etykietami, a etykiety się nalepia. Nate Archibald...Archibald… klasowa dziwka. Dan Humphrey...Humphrey… ostatecznie insider. Chuck Bass...Bass… tchórz. Blair Waldorf...Waldorf… słabeusz. A jeśli chodzi o Serenę Van der Woodsen, po dzisiejszym dniu, jesteś oficjalnie nieistotna.
** Źródło: sez. II, odc. 25
 
Linia 52:
** Źródło: sez. I, odc. 2
 
* Pierwszy dzień panowania nowej królowej...królowej… Podenerwowani poddani plotkują...plotkują… czy będzie kontynuować politykę dawnej królowej, czy wprowadzi własną? A co z królową B.? Słyszeliśmy, że N.Y.U. nie znalazł się jeszcze pod jej złotym pantoflem. Czy czeka na odpowiedni moment, czy po prostu utknęła w martwym punkcie? Ale prawdziwą sensacją tego ranka jest fakt, że królowa srebrnego ekranu idzie na N.Y.U.Plotka głosi, że nie chce się rzucać w oczy. Przepraszam, wasza wysokość. Nic na to nie poradzę.
** Źródło: sez. III, odc. 4
 
Linia 58:
** Źródło: sez. I, odc. 10
 
* Tajemniczy chłopak Sereny przestał być tajemniczy, nazywa się...się… nieważne i tak już zerwali. Jego siostrę widziano w nowej sukience od Blair, wszyscy wiedzą, że oryginalne modele Eleanor, to uniformy prywatnej armii Blair. Czy Jenny będzie wiernym żołnierzem? S. wyszła z brunchu sama – bez przyjaciół i bez chłopaka. Dusza towarzystwa przestała królować, twój ruch Sereno, wiesz kto patrzy...patrzy…
** Źródło: sez. I, odc. 2
 
Linia 65:
** Źródło: sez. III, odc. 15
 
* Uważaj mała J. wiemy, że Damien jest dla Ciebieciebie jak narkotyk. Uważaj tylko, żeby ta miłość nie zakończyła się kacem.
** Źródło: sez. III, odc. 14
 
Linia 71:
** Źródło: sez. I, odc. 3
 
* W czasach biblijnych przeznaczenie przemawiało przez kamienne tablice albo płonący krzew. Ale dzisiaj prawdziwe przeznaczenie jest często wygrawerowane i ma wytłoczoną pieczęć. Zostałaś zaproszona do La Table Elitaire. Powodzenia...Powodzenia…
** Źródło: sez. III, odc. 3
 
Linia 89:
** Źródło: sez. I, odc. 4
 
* Z jednej strony bycie dzieckiem bogaczy ma wiele zalet. Ale z drugiej strony, ich odnoszący sukcesy rodzice, oczekują tego samego od swoich dziubasków. A jeśli chodzi o szkołę, to wybór jest prosty – Ivy. To więcej niż tylko dostanie się do college'ucollege’u, to wytyczenie kursu na resztę swojego życia. A ci, którzy są mniej majętni, odczuwają nie mniejszy nacisk. Kiedy rodzice oddają się bez reszty, by zainwestować w przyszłość dziecka, to które z nich chciałoby ich zawieść?
** Źródło: sez. I, odc. 3
 
===Serena van der Woodsen===
* Jesteś dla mnie szkołą, wszystkimi chłopakami i wrednymi dziewczynami...dziewczynami… egzaminami i nauczycielami....nauczycielami… naszymi szalonymi matkami...matkami… Przeszłyśmy przez to razem. Wychowałyśmy się razem. Jesteś moją siostrą.
** Źródło: sez. II, odc. 24
 
Linia 100:
 
===Blair Waldorf===
* Droga Sereno. Mój świat się rozpada. A tylko ty mogłabyś to zrozumieć. Mój ojciec odszedł od mojej matki do kogoś innego...innego… Do 31–letniego31-letniego modela. Mam ochotę krzyczeć, ponieważ nie mam z kim porozmawiać. Nie ma Ciebieciebie. Nie ma mojego taty. Nate zachowuje się dziwnie. Gdzie jesteś? Dlaczego wyjechałaś bez pożegnania. Podobno jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Tak bardzo za tobą tęsknię. Twoja Blair.
** Opis: list do Sereny, którego nie wysłała.
** Źródło: sez. I, odc. 3
Linia 124:
** Źródło: sez. II, odc. 3
 
* Wiem, że całe życie robiłaś wszystko, żeby nie stać się taką jak Twoja matka, ale...ale… ciężkie czasy.
** Opis: o Serenie.
** Źródło: sez. IV, odc. 12
Linia 165:
** Źródło: sez. IV, odc. 11
 
* I w mgnieniu oka wszystko się zmienia. Zostawiamy przeszłość za sobą i spieszymy w nieznane...nieznane… Ku naszej przyszłości. Wyruszamy w odległe miejsca i próbujemy się odnaleźć...odnaleźć… Albo zatracić, próbując przyjemności bliżej domu. Problem zaczyna się wtedy, gdy nie pozwalamy zmianom się dokonać i trzymać się dawnych przyzwyczajeń. Jeśli zbyt mocno trzymam się przeszłości, przyszłość może nigdy nie nadejść.
** Źródło: sez. III, odc. 22
 
Linia 171:
** Źródło: sez. IV, odc. 6
 
* Prawo podobieństwa odnosi się do nietypowych struktur tworzących więź poprzez czystą chemiczną reakcję. Ale nawet najsilniejsze więzi mają swoje granice...granice… I gdy się przerwą, jeśli się tego nie skontroluje eksploduje, jak bomba nuklearna.
** Źródło: sez. IV, odc. 5
 
==Dialogi==
: '''Blair:''' Brzmisz jak zazdrosny chłopak.
: '''Chuck:''' Tak, jasne. Chciałabyś.
: '''Blair:''' Nie. Ty chciałbyś.
: '''Chuck:''' Proszę...Proszę… Zapominasz, z kim rozmawiasz.
: '''Blair:''' Ty też. Czy ty...ty… lubisz mnie?
: '''Chuck:''' Zdefiniuj „lubić”.
: '''Blair:''' Żartujesz...Żartujesz… Nie wierzę.
: '''Chuck:''' A myślisz, że jak ja się czuję? Nie mogę spać. Niedobrze mi, jakby coś było w moim żołądku, latającego.
: '''Blair:''' Motyle? Nie, nie, nie, nie. To się nie może dziać.
: '''Chuck:''' Uwierz mi, nikt nie jest bardziej zaskoczony, czy zawstydzony niż ja.
: '''Blair:''' Chuck, wiesz, że kocham wszystkie boże stworzenia i metafory, które inspirują...inspirują… Ale te motyle muszą zostać wybite.
: '''Chuck:''' Dobra. I tak nie były zbyt duże.
:* Źródło: sez. I, odc. 8
 
----
: '''Dan:''' (''Blair, Chuck i Nate są w pokoju i rozmawiają na temat Sereny'') Chyba przegapiłem jakiś rozdział...rozdział… albo cztery...cztery… czy...czy… wy się czasem nienawidzicie nawzajem? (''Nate, Blair i Chucka odpowiadają jednocześnie'')''
: '''Blair:''' Tak.
: '''Nate:''' Dokładnie.
: '''Chuck:''' Nie.
: '''Dan:''' To fascynujące...fascynujące… to chyba jakaś terapia zalecana przez psychiatrę. Ale szukam Sereny.
: '''Chuck:''' Tu jej nie ma.
: '''Dan:''' Myślę, że jest.
: '''Blair:''' Nie, właśnie wyszła. Musieliście się minąć.
: '''Dan:''' Nie wierzę ci...ci…
: '''Blair:''' Dobrze. Nie chciałam tego mówić, ale ona nie chce na ciebie patrzeć.
: '''Dan:''' Daj spokój. Naprawdę?
: '''Blair:''' No tak.
: '''Dan:''' (''krzyczy'') Serena!
: '''Nate:''' Ona mówi prawdę, chłopie.
: '''Dan:''' Co wy chcecie mnie powstrzymać, przed spotkaniem z moją dziewczyną? (''cała trójka zakłada ręce na piersi i robi poważne miny'')
:* Źródło: sez. I, odc. 17
 
----
: '''Blair:''' Co tak długo?
: '''Chuck:''' Jeśli zdawało ci się, że to było długo...długo… Nie masz pojęcia, na co się piszesz. Powiedz to.
: '''Blair:''' Co takiego? Powiem wszystko.
: '''Chuck:''' Powiedz te dwa słowa, które chciałaś usłyszeć ode mnie.
: '''Blair:''' „Chyba żartujesz”?
: '''Chuck:''' Niezupełnie. 9 liter, 3 sylaby. Powiedz i jestem twój.
: '''Blair:''' Ale ja już jestem twoja. Psujesz nastrój tym gadaniem.
: '''Chuck:''' Nie możesz tego powiedzieć. Chciałaś tego ode mnie.
: '''Blair:''' Jestem gotowa się zgodzić.
: '''Chuck:''' Może ja nie.
: '''Blair:''' Chuck Bass...Bass… Nigdy ci tego nie powiem!
: '''Chuck:''' Więc nigdy mnie nie będziesz mieć.
:* Źródło: sez. II, odc. 8
 
----
: '''Blair:''' Dlaczego nie jesteś w Europie?
: '''Chuck:''' Byłem...Byłem… w Paryżu, ale tylko po to, żeby zdobyć twoje ulubione kokosanki od Pierre'aPierre’a Herme.
: '''Blair:''' A w Niemczech?
: '''Chuck:''' Po twoje ulubione pończochy od Falke. Wiesz, że je uwielbiam.
: '''Blair:''' No więc, co robisz tutaj?
: '''Chuck:''' Miałaś rację. Okazałem się tchórzem, uciekając kolejny raz. Ale wszędzie, gdzie się wybrałem, doganiałaś mnie. Więc musiałem wrócić.
: '''Blair:''' Chcę ci wierzyć...wierzyć… Ale nie mogę. Za wiele razy mnie zraniłeś.
: '''Chuck:''' Tym razem możesz mi wierzyć.
: '''Blair:''' Tylko tyle?
: '''Chuck:''' Też cię kocham.
:* Źródło: sez. II, odc. 25
 
----
: '''Blair:''' Emma, twój pierwszy raz nie powinien wynikać z chęci dokopania Muffy(...) Powinnaś zrobić to z kimś, kogo kochasz.
: '''Emma:''' Twój pierwszy raz był taki?
: '''Blair:''' Tak, był.
:* Źródło: sez. II, odc. 9
 
----
: '''Vanessa:''' Jak mogę to wykorzystać, żeby uwolnić Nate'aNate’a?
: '''Dan:''' Nie spodoba ci się to. Blair.
: '''Vanessa:''' Blair? Nie mogę jej zaufać.
: '''Dan:''' Może nie, ale wygoogluj „zemsta”, a trafisz na blairwaldorf.com
:* Źródło: sez. II, odc. 4
 
----
: '''Penelope:''' Jak możesz robić coś takiego? Pozwalasz jakiejś dziewczynie z Brooklynu przejąć nasze dziedzictwo?
: '''Blair:''' Nie słyszałyście nigdy o królowej obcego pochodzenia? Poza tym jej tata żeni się z Lily Bass. Tak więc wydaje mi się, że dzięki temu będzie bogatsza niż wy razem wzięte.
:* Źródło: sez. II, odc. 25
 
----
: '''Blair:''' Jesteś Chuckiem Bassem.
: '''Chuck:''' Nie jestem Chuckiem Bassem bez ciebie.
:* Źródło: sez. III, odc. 1
 
----
: '''Blair:''' Jeszcze nie skończyłeś niszczyć mi nocy?
: '''Chuck:''' Słuchaj, nie powinienem był nigdy cię porzucić. Wiedziałem, że podjąłem złą decyzję, jak tylko twój samolot odleciał. Rozpraszałem się przez całe lato. W nadziei, że nie będę tego czuł, ale nadal czuję.
: '''Blair:''' I?
: '''Chuck:''' Bałem się...się… Bałem się, że jeśli spędzimy razem całe lato, tylko we dwoje...dwoje… to zobaczysz...zobaczysz…
: '''Blair:''' Co zobaczę?
: '''Chuck:''' Mnie. Proszę, nie wyjeżdżaj z nim.
: '''Blair:''' Dlaczego? Daj mi powód. I „Jestem Chuck Bass” się nie liczy.
: '''Chuck:''' Bo tego nie chcesz.
: '''Blair:''' Nie wystarczy.
: '''Chuck:''' Bo ja tego nie chcę.
: '''Blair:''' Co jeszcze? Prawdziwy powód, dla którego powinnam tu zostać i nie wsiadać do samochodu. Dwa słowa. Dziewięć liter. Powiedz to i jestem twoja.
: '''Chuck:''' Ja...Ja… Ja...Ja…
: '''Blair:''' Dziękuję. To wszystko, co potrzebowałam usłyszeć.
:* Źródło: sez. II, odc. 1
 
----
: '''Chuck:''' Kochaj się ze mną.
: '''Blair:''' Co?!
: '''Chuck:''' Tylko raz, to jest to czego potrzebuję.
: '''Blair:''' Jesteś obrzydliwy. Nienawidzę cię.
: '''Chuck:''' Więc, czemu nadal trzymasz moją dłoń?
:* Źródło: sez. II, odc. 3
 
----
: '''Chuck:''' Kocham to miasto. Będę musiał powiedzieć rodzicom, że w hotelu, który właśnie kupili, alkohol podawany jest nieletnim.
: '''Serena:'''A do alkoholu kawał świni.
: '''Chuck:''' Lubię kiedy świntuszysz.
: '''Serena:''' Po prostu lubisz, kiedy dziewczyna z tobą rozmawia.
: '''Chuck:''' Właściwie to wolę, kiedy się nie odzywa.
: '''Serena:''' Mmm, brakowało mi twoich złośliwych żartów.
: '''Chuck:''' Nadróbmy to. Rozbierzemy się, pogapimy się na siebie.
: '''Serena:''' A może coś przekąszę? Piję na pusty żołądek.
: '''Chuck:''' Słyszałem, że już tak nie robisz.
: '''Serena:''' Specjalna okazja.
:* Źródło: sez. I, odc. 1
 
----
: '''Chuck:''' (''podrywa dziewczynę'') Lepiej poczekać.
: '''Dziewczyna:''' Jak długo?
: '''Chuck:''' (''patrzy na wchodzącą Blair'') Do teraz.
: '''Blair:''' Co do cholery się tu dzieje?!
: '''Chuck:''' Blair, mogę to wyjaśnić.
: '''Dziewczyna:''' Przepraszam, nie wiedziałam, że ma dziewczynę.
: '''Chuck:''' (''do dziewczyny'') Wiedziałaś! (''do Blair'') Wiedziała.
: '''Dziewczyna:''' Ja...Ja…
: '''Blair:''' Wstydź się, Ashley Hinshaw. Jak mogłaś to zrobić?! Poderwać kogoś, kto jest w związku?! Nie masz dumy, własnej godności?!
: '''Dziewczyna:''' Ale nie wiedziałam...wiedziałam…
: '''Blair:''' Może i miałaś kampanię Abercrombie i kod bezpieczeństwa do zamku Clooneya, nad jeziorem Como, ale to nie daje ci prawa, by kraść czyichś facetów! Teraz zabieraj swoje amerykańskie włosy i swoją gładką skórę, i wynoś się stąd!
:* Źródło: sez. III, odc. 1
 
----
: '''Chuck:''' (...) może stanę się osobą, którą ktoś pokocha.
: '''Blair:''' Ktoś Cięcię kochał i jesteś jej to winien. I każdemu kogo zostawisz, by nie uciekać, a to właśnie robisz. I nie wydaje mi się, by ten wspaniały człowiek, którym chcesz zostać był tchórzem. On stawił by czoła swym czynom.
: '''Chuck:''' Zniszczyłem jedyną rzecz jaką kochałem.
:: '' – (...) maybe become a person someone could love.''
:: '' – Someone did love you. And...And… you owe it to her and everyone else you'reyou’re leaving behind not to run away. Which is what you'reyou’re doing. And I don'tdon’t think that great man you'reyou’re talking about wanting to be is a coward. I think he would face up to what he did.''
:: '' – I destroyed the only thing I ever loved.'' (ang.)
:* Źródło: sez. IV, odc. 2
 
----
: '''Blair:''' Mógłbyś znaleźć kogoś innego do torturowania?
: '''Chuck:''' Mógłbym. Ale wybrałem ciebie.
:* Źródło: sez. I, odc. 12
 
----
: '''Chuck:''' Mój ojciec zawsze uważał, że jestem słaby. I w momencie, kiedy miało to największe znaczenie, taki się okazałem. Nie mogłem tam być, kiedy on...on… Wyszedłem, uciekłem...uciekłem… Ja...Ja… Na siłę chciałem udowodnić, że się myli...myli… Odpychałem cię.
: ''' Blair:''' Nie wydaje mi się, że uciekłeś, bo nie mogłeś poradzić sobie ze śmiercią. Myślę, że to dlatego, że nie mogłeś poradzić sobie z uczuciami. Ale teraz jesteś inny. Jesteś silny. Ludzie na tobie polegają. Ja na tobie polegam. Stajesz się mężczyzną w znaczeniu w jakim twój ojciec nigdy nim nie był.
:* Źródło: sez. III, odc. 12
 
----
: '''Serena:''' (''wchodzi do pokoju, Blair leży w swoim łóżku'') Musimy pogadać. Chodzi o Collina.
: '''Blair:''' Chodzi o prywatność. Damy pukają. Poza tym jeśli chodzi o profesora Forrestera, powinna interesować cię jedynie kwestia egzaminów. Jeśli pozwolisz, chciałabym zakończyć tę rozmowę i wrócić do...do…
: '''Serena:''' Mogę myśleć tylko o tym, że chcę pójść z nim na balet. A zamiast tego będę mieć na sobie wzrok pani dziekan. Jak niby wyglądać ma nasz związek? (''coś pod kołdrą się ruszyło'')
: '''Blair:''' Nie cierpię, kiedy kołdra się tak wybrzusza
: '''Serena:''' Może to przez to, jak siedzisz. Wiem, że postanowiliśmy czekać, ale to dziwne uczucie. Życie przecieka nam między palcami. To niesprawiedliwe.
: '''Blair:''' Życie daje w kość, Sereno. Załatw sobie hełm. Albo chociaż pożycz jeden z moich kapeluszy. Noś go cały dzień, będzie przypominał, żebyś nie traciła...traciła… Głowy. Idź!
: '''Serena:''' Dzięki za świetną rade. (''wychodzi z pokoju'')
: '''Chuck:''' (''wychodzi z pod kołdry'') Ta pościel tak dobrze tłumi hałas, że mogliby ją sprzedawać w Bose.
: '''Blair:''' To musi się skończyć.
: '''Chuck:''' Myślałem, że tak właśnie było.
: '''Blair:''' To był ostatni raz.
:* Źródło: sez. IV, odc. 8
 
----
: '''Serena:''' Muszę wiedzieć, dlaczego mnie kochasz?
: '''Dan:''' Bo tak.
: '''Serena:''' Naprawdę chcę ci zaufać, kiedy wypowiadasz te słowa, Dan, więc może gdybym wiedziała dlaczego, przestałabym bać się ich usłyszeć je powiedzieć.
: '''Dan:''' Okay. Więc, jeśli chcesz wiedzieć dlaczego...dlaczego…
: '''Serena:''' Wiąże się to z moją mamą i jej wieloma małżeństwami.
: '''Dan:''' To właśnie dlatego. Bo właściwie lubię, kiedy mi przerywasz, co tak przy okazji często ci się zdarza. Kocham cię, bo nie przepraszasz, za to kim dokładnie jesteś. Piękna, mądra, bardzo seksowna.
: '''Serena:''' Teraz mnie zawstydzasz.
: '''Dan:''' To kolejny powód. Jesteś całkowicie nieświadoma swojego wpływu na mnie. Jesteś też totalnie nieświadoma tego, że śmiejesz się jak 4-latka. Właśnie tak. I kocham Cięcię, bo możesz być z kimś takim jak ja i nadal przyjaźnić się z kimś takim jak Blair.
: '''Serena:''' Yeah, cóż, próbowałam być.
: '''Dan:''' Wiem i wiem, że to nie jest łatwe, ale nigdy się nie poddajesz i od niej nie odwracasz. To świadczy o tym, jak zdumiewająca jesteś.
: '''Serena:''' Cóż, ty też jesteś zdumiewający, bo byłeś w stanie powiedzieć te wszystkie rzeczy, po prostu jesteś. I kocham Cię...cię… Ale muszę iść.
: '''Dan:''' Co? Co...Co… co tym razem?
: '''Serena:''' Jeden z wielu powodów, dzięki którym mnie kochasz.
:* Źródło: sez. I, odc. 13
 
----
: '''Dan:''' Naprawdę, powinieneś nosić dzwonek.
: '''Chuck:''' Perwersyjne. Pomyślę o tym.
:* Opis: w barze, Chuck podchodzi do Dana.
:* Źródło: sez. II, odc. 4
 
----
: '''Jenny:''' Oboje wiemy, że wolisz spędzać czas z dziewczynami. Vannesa, Serena swego czasu. Nie masz się czego wstydzić!
: '''Dan:''' Ale to całkowita bzdura, tato możesz powiedzieć Jenny, że przyjaźnie się też z chłopakami?
: '''Rufus:''' Oczywiście, że tak. Ze mną.
: '''Jenny:''' Nie, oprócz ciebie.
: '''Rufus:''' Cedric?
: '''Jenny:''' Poza lalkami. (''Dan dzwoni do Nate'aNate’a'')
: '''Dan:''' Najwyraźniej idziemy pograć w piłkę. Nic wielkiego.
: '''Jenny:''' Cedric został zaproszony?
: '''Rufus:''' Jenny przestań.
: '''Dan:''' Dzięki tato.
: '''Rufus:''' Wiesz, Cedric mógłby się pobrudzić.
:* Źródło: sez. II, odc. 7
 
----
: '''Chuck:''' Od Lily nauczyłem się przebaczania. Dała mojemu ojcu drugą szansę, a on okazał się temu godny. Któregoś dnia, mam nadzieję, będę miał to szczęście znaleźć kogoś, kto to samo zrobi dla mnie. Za młodą parę!
: '''Blair:''' Niezła mowa. Cała twoja ciężka praca musiała się opłacić.
: '''Chuck:''' Nie to napisałem. Zainspirowała mnie chwila. Wiem, że mówiłem straszne rzeczy, nawet jak na mnie.
: '''Blair:''' Chodzi ci o wysłanie Gossip Girl szczegółów naszego życia seksualnego? I porównanie mnie do starego, śmierdzącego konia twojego taty?
: '''Chuck:''' Do czego zmierzasz?
: '''Blair:''' A ty?
: '''Chuck:''' Nie pasujesz do Nate'aNate’a. Nigdy nie pasowałaś i nigdy nie będziesz.
: '''Blair:''' A ty nie pasujesz do nikogo.
:* Źródło: sez. I, odc. 18
 
----
: '''Blair:''' Od teraz nigdy nie wspominasz wydarzeń zeszłej nocy. Czy to jasne?
: '''Chuck:''' Nie aż tak jak wspomnienie ciebie mruczącej mi do ucha, które ciągle sobie na nowo odtwarzam.
: '''Blair:''' Więc skasuj nagranie (...)
:* Źródło: sez. I, odc. 8
 
----
: '''Bree:''' O mój Boże. Jesteś Nate Archibald.
: '''Nate:''' A ty jesteś Bree Buckley.
: '''Bree:''' Ciągnąłeś mnie za włosy na balu inauguracyjnym Clintona.
: '''Nate:''' Twój kuzyn próbował torturować mnie podczas szukania jajek wielkanocnych na trawniku Białego Domu.
: '''Bree:''' Miło cię znowu widzieć.
: '''Nate:''' Tak. Trzymaj się.
:* Źródło: sez. III, odc. 1
 
----
: '''Serena:''' Ona [Blair]... Yale ją odrzuciło.
: '''Chuck:''' Jedyna rzecz jakiej chciała bardziej ode mnie. To musiało zaboleć.
: '''Serena:''' Chuck, jest zawstydzona, więc powinniśmy dać jej trochę czasu na wylizanie ran.
: '''Chuck:''' Może mógłbym wylizać je za nią.
:* Źródło: sez. II, odc. 19
 
----
: '''Chuck:''' Posłuchaj, Blair...Blair…
: '''Blair:''' Nie, ja pierwsza. Nate czeka na moją odpowiedź.
: '''Chuck:''' Słyszałem.
: '''Blair:''' Nie chcesz wiedzieć, co mnie powstrzymuje? Nie mogę mu odpowiedzieć, bo czekam na twoją odpowiedź. Tę, o którą poprosiłam dawno temu...temu… Co jest między nami, Chuck?
: '''Chuck:''' Blair...Blair…
: '''Blair:''' Zeszłej jesieni powiedziałeś, że nie moglibyśmy być razem. Uwierzyłam ci. Ale za każdym razem, gdy próbuję ułożyć sobie życie, jesteś obok. Zachowujesz się, jakby...jakby…
: '''Chuck:''' Jakby co?
: '''Blair:''' Jakby...Jakby… Jakbyś chciał tylko, żebym była tak nieszczęśliwa jak ty.
: '''Chuck:''' Nigdy nikomu bym tego nie życzył. Chcę, żebyś była szczęśliwa.
: '''Blair:''' Więc zajrzyj w głąb swojego serca, bo wiem, że je masz...masz… I powiedz, czy naprawdę coś do mnie czujesz...czujesz… Czy to tylko gra? Jeśli naprawdę, to coś wymyślimy, wszyscy. Ale jeśli nie, wtedy proszę cię, Chuck, po prostu mnie zostaw.
: '''Chuck:''' To tylko gra. Nie cierpię przegrywać. Jesteś wolna.
: '''Blair:''' Dziękuję. (''odchodzi'')
: '''Serena:''' (''przysłuchiwała się rozmowie'') Chuck, dlaczego to zrobiłeś?
: '''Chuck:''' Bo ją kocham. A nie potrafię dać jej szczęścia.
:* Źródło: sez. II, odc. 23
 
----
: '''Blair:''' Seks w limuzynie. Dosłownie zatoczyliśmy koło.
: '''Chuck:''' Masz racje. Musimy zrobić coś, żeby to zakończyć.
: '''Blair:''' Może być ciężko, ale to jedyny sposób. (''podają sobie dłoń, Blair wysiada z limuzyny'')
: '''Chuck:''' (''do kierowcy'') Arthurze, musimy kupić Krug Du Mesnil rocznik '95 i dużo prezerwatyw. To będzie długi dzień intensywnej terapii. Jeśli mamy z Blair to skończyć, musimy uprawiać seks tyle razy, ile to możliwe przez najbliższą dobę.
:* Źródło: sez. IV, odc. 8
 
----
: '''Blair:''' Sereno. Co robisz tak wcześnie na kampusie?
: '''Serena:''' Patrzę sobie, jak wychodzisz z jakiejś piwnicy, a za tobą Chuck z miną, jakby właśnie połknął kanarka. Nie zaprzeczaj. Masz spódnicę tył na przód.
: '''Blair:''' Wcale nie. Dobrze, może na chwilę się potknęłam, ale to tylko seks, jednorazowa sprawa. Może pięciorazowa. Mówiąc szczerze, straciłam rachubę.
:* Źródło: sez. IV, odc. 8
 
----
: '''Nate:''' Serena, my też nie jesteśmy święci.
: '''Blair:''' To prawda. Uprawiałam seks z Chuckiem na tylnym siedzeniu jego limuzyny. KILKA RAZY.
: '''Nate:''' Uprawiałem z tobą seks na weselu, gdy byłem z Blair. RAZ. (''wszyscy patrzą na Chucka'')
: '''Chuck:''' Jestem Chuck Bass.
:* Źródło: sez. I, odc. 17
 
----
: '''Chuck:''' (''widzi Dana w drzwiach'') To jak plaga, ale zamiast szkodników w progu mam „istotę ludzką”.
: '''Dan:''' Właściwie, może to zabrzmi dziwnie, przyszedłem do ciebie. Wiem, że się nie lubimy. Myślisz, że jestem nudnym, przewidywalnym chłopakiem.
: '''Chuck:''' Nie myślę o tobie.
: '''Dan:''' Racja. Ale ja myślę o sobie. I doszedłem do wniosku, że muszę wyrwać się ze swojego wygodnego życia. Muszę odkryć nowe doznania.
: '''Chuck:''' Jesteś gejem?
: '''Dan:''' To byłaby ekstrawagancja.
:* Źródło: sez. II, odc. 5
 
----
: '''Adwokat:''' Teraz, Charles, twój wujek Jack Bass jest najbliższym żyjącym krewnym. Jak również twoim opiekunem prawnym. Odpowiada Cici to?
: '''Chuck:''' Wyznaczysz godzinę policyjną?
: '''Jack:''' Nie.
: '''Chuck:''' Dziewczyny mogą nocować?
: '''Jack:''' Tak, proszę.
: '''Chuck:''' Zgadzam się.
:* Źródło: sez. II, odc. 15
 
----
: '''Chuck:''' (''przy kościele'') To ostatnie miejsce, gdzie bym się ciebie spodziewał.
: '''Blair:''' Znikaj, Chuck. Dostałam polecenie, niemal od samego Boga, by cię unikać.
: '''Chuck:''' To może po unikasz mnie przy śniadaniu?
:* Źródło: sez. I, odc. 8
 
----
: '''Chuck:''' Twój świat byłby łatwiejszy, gdybym nie wrócił...wrócił…
: '''Blair:''' To prawda, ale bez ciebie to nie byłby mój świat.
:: '' – Your world would be easier if I didn'tdidn’t come back.''
:: '' – That'sThat’s true. But it wouldn'twouldn’t be my world without you in it.'' (ang.)
:* Źródło: sez. IV, odc. 2
 
----
: '''Blair:''' Ty! Co z nią zrobiłeś?
: '''Chuck:''' Hej! Obraziła mnie, chciała, żebym ją rozdziewiczył.
: '''Blair:''' Och, limuzyny i dziewice, twoja specjalność.
: '''Chuck:''' Powinnaś wiedzieć, że jest kilka rzeczy, które uważam za święte...święte… tylne siedzenie w limuzynie jest jedną z nich.
:* Źródło: sez. II, odc. 9
 
----
: '''Rufus:''' Tym razem więcej szczegółów?
: '''Dan:''' Tak, o ile to niezbędne, ale tak.
: '''Rufus:''' To dobrze, bo widziałem jak rozmawiasz z Blair i omal nie dostałem zawału.
: '''Dan:''' Jak to?
: '''Rufus:''' To byłoby szaleństwo, gdyby twój sekretny związek dotyczył kogoś takiego jak Blair Waldorf.
:* Źródło: sez. IV, odc. 17
 
----
: '''Chuck:''' Ufam, że sobie z tym poradzisz, mam do napisania mowę na ślub.
: '''Blair:''' Nie martw się. Mogę być suką za nas dwoje.
: '''Chuck:''' Wciąż mam blizny na plecach które tego dowodzą. Wiesz co mówią, jeśli kogoś kochasz, puść go wolno.
: '''Blair:''' Uh mówią, że jeśli kogoś nie cierpisz, zatrzaśnij mu drzwi przed nosem.
: '''Chuck:''' Uwielbiam kiedy świntuszysz.
:* Źródło: sez. I, odc. 18
 
----
: '''Dan:''' Umówisz się z nieznajomym?
: '''Serena:''' Nie może być gorszy od znajomych.
:* Źródło: sez. I, odc. 1
 
----
: '''Penelope:''' Wiesz, ile kobiet dałoby się pokroić żeby pracować z Twoją mamą?
: '''Blair:''' Tak, Humphreyówny z całego świata.
:* Źródło: sez. IV, odc. 12
 
----
: '''Chuck:''' Więc, co chciałaś mi powiedzieć wcześniej?
: '''Blair:''' To już bez znaczenia. Po prostu stało się.
: '''Chuck:''' Zostaw mnie.
: '''Blair:''' Nie jesteś na mnie zły z tego powodu. Tak jak ja nie jestem zła za Vanessę.
: '''Chuck:''' Przestań mówić mi, co czuję.
: '''Blair:''' Zachowujemy się tak, jak zwykle. Szukamy wymówek. Ja już nie chcę tego robić. Wiem, że powiedziałeś Serenie, że mnie kochasz.
: '''Chuck:''' Serena się przesłyszała.
: '''Blair:''' W zeszłym roku powiedziałeś Nate'owiNate’owi, w tym roku Serenie. Mówisz każdemu, tylko nie mnie. Dlaczego nie możesz mi powiedzieć? Plotkara miała rację, nazywając cię tchórzem?
: '''Chuck:''' To nieprawda i dobrze o tym wiesz.
: '''Blair:''' Plotkara może sobie mieć rację w sprawie was wszystkich. Ale nie pozwolę jej, żeby miała rację co do mnie. Nie będę już słaba. Nie możesz uciec. Tym razem musisz zostać i tego wysłuchać. Kocham cię. Tak bardzo cię kocham, że aż się spalam. Kocham cię...cię… I wiem, że też mnie kochasz. Powiedz, że mnie kochasz. Wtedy wszystko, co robiliśmy...robiliśmy… Wszystkie plotki i kłamstwa...kłamstwa… I ból...ból… Nie poszły na marne. Powiedz mi, że to coś znaczyło.
: '''Chuck:''' Może i znaczyło. Ale...Ale… już nie znaczy.
:* Źródło: sez. II, odc. 25
 
----
: '''Blair:''' W sumie to cię nienawidzę.
: '''Chuck:''' Nigdy nikogo nienawidziłem bardziej.
: '''Blair:''' Każdy nerw w moim ciele jest naładowany nienawiścią.
: '''Chuck:''' Pali się we mnie otchłań nienawiści, gotowa, by wybuchnąć.
: '''Blair:''' Więc zgadzamy się?
: '''Chuck:''' Zgadzamy.
:* Źródło: sez. IV, odc. 7
 
----
: '''Blair:''' Wybacz mi, ojcze, bo zgrzeszyłam, dawno nie byłam u spowiedzi. (...) Dwadzieścia minut po tym, jak zerwałam z moim chłopakiem, wpadłam w stan upojenia alkoholowego, rozebrałam się w spelunie i straciłam cnotę z egoistą. Dzięki Bogu, będzie udawał, że nic się nie stało. Przepraszam, szczerze mówiąc, nie jestem nawet katoliczką.
: '''Ksiądz:''' Niemożliwe.
: '''Blair:''' Ale żeby stracić cnotę z Chuckiem Bassem! Przyjaciółki nigdy tego nie zrozumieją. Jestem gotowa na przyjęcie kary...kary… Może chłosta albo ścisły post.
:* Źródło: sez. I, odc. 8
 
Linia 546:
 
 
[[Kategoria:Adaptacje filmowe]]
[[Kategoria:Amerykańskie seriale komediowe]]
[[Kategoria:Amerykańskie seriale dla dzieci i młodzieży]]
[[Kategoria:Adaptacje filmowe]]
 
[[en:Gossip Girl]]