Poranek kojota: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m ort., dr zmiana
m ort., dr zmiana
Linia 147:
----
 
: '''Kandydat do roli:''' Hej! Słuchaj, kolego, nie zmuszaj mnie, żebym Cici nie pokazał, gdzie pieprz… yyy… ro… yyy… wróć… gdzie raki zimują! OkeyOkej?!? I jak?
: '''Reżyser kina akcji:''' OkeyOkej, zadzwonimy do pana.
: '''Kandydat do roli:''' Aha dobrze… A ja nie mam telefonu.
: '''Reżyser kina akcji:''' Okej, okej. (…) Żeby w kraju bezprawia nie można było znaleźć jednego gangstera…!
Linia 161:
----
 
: '''Stefan:''' Jeżeli to panu i tej dziewczynie pomoże, to umówmy się, że byłem bardzo zadowolony. A jak ciągnęła mi druta, to byłem wniebowzięty! OkeyOkej?
: '''Alfons:''' OkeyOkej. To teraz pociągniesz druta mojemu kumplowi.
: '''Alfons 2:''' Dzień dobry.
 
Linia 177:
----
 
: '''„Szczena”:''' Łysy powiedział, że załatwi mi oryginalną plakietkę dla bramkarza.
: '''„Mały”:''' Oryginalną plakietkę? To rewelacja. Widać, że znasz bardzo wpływowych ludzi. A może załatwi Cici używaną oponę do Starastara, albo choinkę o zapachu kokosowym do malucha.
 
----
Linia 288:
----
 
: '''Stefan:''' Zaraz. Chwila… moment. Co jest, jestem waszym szefem.
: '''Marek:''' Ale pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina jest szefem wszystkich szefów. Co złego, to nie my.