Władysław Tatarkiewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m Usunięto odwołanie do pliku Wladyslaw_Tatarkiewicz.jpg, ponieważ użytkownik Fastily skasował go z Commons.
m licz. dr zmiany
Linia 1:
 
'''[[w:Władysław Tatarkiewicz|Władysław Tatarkiewicz]]''' (1886–1980) – polski filozof i historyk sztuki.
 
===''O bezwzględności dobra''===
* Doświadczenie aż nazbyt potwierdza wątpliwości co do tego, czy sumienie wszystkich i zawsze wskazuje czyn słuszny. I dalej: albo każde moje przekonanie uważam za głos sumienia, a wtedy zbędne jest wszelkie poszukiwanie dobra, i wskazane tylko słuchanie głosu sumienia, zbędna jest praca moralna, niby w najbardziej kwiecistym systemie moralności. Albo też nie każde moje przekonanie jest głosem sumienia; trzeba ten głos odnaleźć, ale wtedy, jakiż jest probierz do odróżnienia ?
 
* Działający wchodzi w konflikt wewnętrzny wtedy, gdy uznaje za bezwarunkowo obowiązujące jakieś dwie – albo I więcej – reguły, które ze sobą pogodzić się nie dadzą. (...) Moralność musi być moralnością wierności, wierności względem tego co pojmujemy jako dobre i najlepsze.
* Doświadczenie aż nazbyt potwierdza wątpliwości co do tego, czy sumienie wszystkich i zawsze wskazuje czyn słuszny. I dalej: albo każde moje przekonanie uważam za głos sumienia, a wtedy zbędne jest wszelkie poszukiwanie dobra, i wskazane tylko słuchanie głosu sumienia, zbędna jest praca moralna, niby w najbardziej kwiecistym systemie moralności. Albo też nie każde moje przekonanie jest głosem sumienia; trzeba ten głos odnaleźć, ale wtedy, jakiż jest probierz do odróżnienia ?
 
* Etyka ma inne zadania, niż wyznaczanie jednostkowych czy powszechnych reguł słusznego czynu. A moralność nie traci przez to nic. Tyle tylko, że ten, kto chce postępować moralnie, nie może kierować się jedynie danymi, uznanymi, powszechnymi regułami, lecz musi reguły stwarzać, ciągle i w każdym poszczególnym przypadku nad swoim czynem myśleć i pracować.
* Działający wchodzi w konflikt wewnętrzny wtedy, gdy uznaje za bezwarunkowo obowiązujące jakieś dwie – albo I więcej – reguły, które ze sobą pogodzić się nie dadzą. (...) Moralność musi być moralnością wierności, wierności względem tego co pojmujemy jako dobre i najlepsze.
 
* I jeśli nawet jednostka uniknie konfliktu wewnętrznego, zrobi łatwo ofiarę z swej wierności dla reguły powszechnej, to jednak prawdopodobnie nie uniknie konfliktu ze społeczeństwem. Bo społeczeństwo staje po stronie reguł powszechnych, które są dla jego prawidłowego rozwoju niezbędne, i indywidualnych sytuacji nie uwzględnia.
* Etyka ma inne zadania, niż wyznaczanie jednostkowych czy powszechnych reguł słusznego czynu. A moralność nie traci przez to nic. Tyle tylko, że ten, kto chce postępować moralnie, nie może kierować się jedynie danymi, uznanymi, powszechnymi regułami, lecz musi reguły stwarzać, ciągle i w każdym poszczególnym przypadku nad swoim czynem myśleć i pracować.
 
* I jeśli nawet jednostka uniknie konfliktu wewnętrznego, zrobi łatwo ofiarę z swej wierności dla reguły powszechnej, to jednak prawdopodobnie nie uniknie konfliktu ze społeczeństwem. Bo społeczeństwo staje po stronie reguł powszechnych, które są dla jego prawidłowego rozwoju niezbędne, i indywidualnych sytuacji nie uwzględnia.
 
* Każda reguła czynu słusznego musi zawierać pierwiastek empiryczny.
 
* Kto przy postępowaniu trzyma się obyczaju, ten niekoniecznie czyni to dlatego, iż sądzi, że postępek taki jest dobry, a postępek inny jest zły.
 
* Kto postępuje szlachetnie, prawdomównie, życzliwie, ten może być pewny, że wykonuje czyn posiadający pewną wartość dodatnią, ale nie może być pewny, że wykona czyn słuszny.
 
* Niewątpliwie od natury jednostki, od jej przygotowania, od rozwinięcia jej umysłu, uczuć i potrzeb zależy to, czy i jak ona sobie uświadomi pewne wartości.
Linia 22 ⟶ 20:
* Oczywiste prawdy nie mają nic wspólnego z prawdami powszechnie uznanymi.
 
* Przejęci regułami kurs mającemi, wiedząc z tradycji czy własnego doświadczenia, jak w ogromnie przeważającej ilości wypadków słuszną jest rzeczą mówić prawdę, działać szczerze i bez podstępu, szanować cudze mienie i cudze życie, przywiązani i wierni tej wartości, jaką same przez się posiadają takie sposoby postępowania, - nie chcemy wierzyć, że kłamiąc, działając fałszywie i podstępnie, kradnąc, a nawet zabijając, możemy, w pewnych wypadkach, postępować słusznie.
 
* Słuszne są tylko pewne czyny; i słuszne są dlatego, że mają pewne wyniki, mianowicie wyniki możliwie najlepsze, a nie dlatego, że mają słuszne cechy.
 
* Słuszne są tylko pewne czyny; i słuszne są dlatego, że mają pewne wyniki, mianowicie wyniki możliwie najlepsze, a nie dlatego, że mają słuszne cechy.
* W wielu wypadkach różnice między przekonaniami etycznymi pochodzą stąd, że szczep jakiś, który pewne przekonanie posiada, podlega przesądom i złudzeniu, że żyje w błędzie nie moralnym, lecz intelektualnym.
 
* Wobec tego, że sytuacje w jakich żyjemy i działamy, jeśli nie są niepowtarzalne, to jednak są zmienne i różnorodne, możliwość reguł powszechnych i bezwarunkowych musi być zakwestionowana.
 
==''Inne''==
 
* Aby człowiek mógł być zadowolony z życia, jednym z najistotniejszych warunków jest, aby był przekonany, że ma ono jakiś sens, jakąś wartość.
** Źródło: ''O szczęściu''
Linia 105 ⟶ 102:
 
* Sztuka jest odtwarzaniem rzeczy, bądź konstruowaniem form, bądź wyrażaniem przeżyć – jeżeli wytwór tego odtwarzania, konstruowania, wyrażania jest zdolny zachwycać, bądź wzruszać, bądź wstrząsać.
** Źródło:''Definicja sztuki'' [we:] ''Wstęp do historii sztuki'' , PWN Warszawa 1973.
 
* Taka jest podwójna natura szczęścia: jest stanem wewnętrznym, ale wymaga pomocy z zewnątrz; mamy je w nas, ale nie tylko przez nas.