Lewica: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
red.
→‎O: , red.
Linia 106:
* (...) Otóż przed wojną moja babcia po kądzieli miała na Kresach, pod Zaleszczykami, nieduży majątek, którym zarządzali moi rodzice. Mieszkaliśmy na odludziu, z dala od najbliższych wsi. Byłam jedynaczką i moja mama zatrudniła „do pasienia gęsi”, a faktycznie by zapewnić mi towarzystwo, trochę starszą dziewczynkę – sierotę z ubogiej, chłopskiej, ukraińskiej rodziny. Szybko zaprzyjaźniłyśmy się i kiedyś Parasia powiedziała: „Bo ty masz wszystko, a ja nic”. Miałam wówczas co najwyżej osiem lat, nie orientowałam się w sprawach społecznych, ale skarga Parasi poruszyła mnie do głębi i poczułam się jakoś winna. Ja korzystałam z dobrobytu (umiarkowanego), a ona nie tylko utraciła rodziców, ale jeszcze z siostrami i bratem żyli w skrajnej biedzie. Tak być nie powinno! Z upływem czasu i dojrzewaniem intelektualnym coraz bardziej uświadamiałam sobie, jak niesprawiedliwe są stosunki społeczne panujące w II Rzeczypospolitej. Jako nastolatka – mimo agnostycyzmu rodziców – przeżywałam okres żarliwej religijności i bardzo serio traktowałam przesłanie zawarte w Nowym Testamencie, szczególnie w Kazaniu na Górze. I nadal przekonuje mnie głoszona przez Chrystusa radykalna krytyka kultu bogactwa. Od wiary, a tym samym od Kościoła, z jego mitologią i dogmatami, odeszłam w czasie wojny. Jak miłosierny, wszechmocny Bóg mógłby dopuścić do czegoś takiego, zwłaszcza do hekatomby Żydów?... W latach 1939-1944 zetknęłam się z rezultatami zarówno komunizmu, jak i rasizmu. I to raz na zawsze zraziło mnie do wszelkich ekstremizmów, radykalizmów, fanatyzmów. Mnie osobiście podczas wojny nie spotkało żadne nieszczęście (utratę „dóbr” uważałam za akt sprawiedliwości dziejowej – naprawdę!). Wiosną 1944 r. zostałam zmobilizowana do armii Berlinga i tam skierowana do prasy wojskowej, do redakcji reaktywowanej „Polski Zbrojnej”, dzięki czemu poznałam bliżej zarówno przedwojennych fanatyków „z nożem w zębach”, jak i dopiero napływających do Polskiej Partii Robotniczej (jak za okupacji przemianowała się partia komunistyczna), a potem do PZPR. Wśród świeżo kreowanych „marksistów” nie brakło osób, które podejrzewałam (jak się miało okazać, słusznie) o zwykły oportunizm. Ta mieszanka ekstremizmu z koniunkturalizmem była istotną przyczyną, dla której mimo autentycznych centrolewicowych poglądów byłam i jestem bezpartyjna.
** [[Anna Tatarkiewicz]] [http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/anna-tatarkiewicz-jakiej-nam-trzeba-lewicy ''Jakiej nam trzeba lewicy?'', Przegląd, 19/2013]
** Zobacz też: [[Polska Zjednoczona Partia Robotnicza]], [[Polska_Partia_SocjalistycznaPolska Partia Socjalistyczna]], [[Komunistyczna_Partia_PolskiKomunistyczna Partia Polski]], [[II_RzeczpospolitaII Rzeczpospolita]]
 
 
==P==