Tomasz z Akwinu: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m r2.6.6) (Robot dodał li:Thomas van Aquino
m dr zmiana
Linia 5:
* Co do poznania istoty Bożej, najpierw należy przyjąć, że Bóg jest. Człowiekowi rozumnemu rzuca się to w oczy.
 
* (...) wszystko, co się porusza, przez co inne jest poruszane (...).
 
==''Suma teologiczna''==
Linia 27:
* Wolność prawdziwa, to wolność od błędu i niepewności.
 
* Ze względu na to, w czym głównie ziszcza się treść obrazu, mianowicie ze względu na naturę myślącą zarówno w mężczyźnie jak i w kobiecie widnieje obraz Boga. Pod pewnym ubocznym względem prawdą jest, że obraz Boga znajduje się w mężczyźnie w inny sposób niż w kobiecie, gdyż mężczyzna jest początkiem i celem kobiety, tak jak Bóg jest początkiem i celem całego stworzenia. Stąd też Apostoł po słowach: „Mężczyzna...„Mężczyzna… jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny” uzasadnia to twierdzenie dodając (1 Kor. 11,8): To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, ale kobieta dla mężczyzny.
** Źródło: tom 7, zag. 93, art. 4
** Zobacz też: [[kobieta]]
Linia 58:
* Sprawiedliwość to mocna, stała wola oddawania każdemu tego, co mu się należy.
 
* Widzimy więc, jak zbawienna jest rola wiary. Ale powie ktoś: Jest rzeczą niemądrą wierzyć w to czego się nie widzi.<br />Odpowiem tak: Nasz umysł jest niedoskonały. Gdyby człowiek mógł sam w pełni poznać wszystko, co podlega zmysłom i co nie podlega, byłoby oczywiście rzeczą głupią wierzyć w to, czego się nie widzi. Niestety nasze poznanie jest...jest… niedoskonałe...niedoskonałe… Jeśli więc nasz umysł jest tak ograniczony, czy jest sensowną rzeczą poprzestać tylko na tym, co człowiek potrafi poznać własnymi siłami i nie dawać wiary Bogu?<br />Można odpowiedzieć jeszcze inaczej. Załóżmy, że jakiś uczony wypowiedział się na temat związany z jego wiedzą. Usłyszał to jakiś prostak i powiedział: ''To nie jest tak, jak on mówi, bo ja tego nie rozumiem.'' Czy nie będziemy mieli racji, nazywając takiego człowieka głupcem?<br />Po trzecie...trzecie… Gdyby człowiek chciał wierzyć w tylko to, co sam pozna, życie na tym świecie byłoby nieznośne. Bo jak można żyć nie wierząc innym? Chociażby w to, że ten właśnie człowiek jest moim ojcem...ojcem…<br />Bóg daje dowody, że to czego uczy wiara, jest prawdziwe....prawdziwe… Chrystus potwierdził (cudami) nauczanie Apostołów i świętych.<br />Ale powiesz, że my teraz cudów nie oglądamy....oglądamy…<br />... przecież teraz ogromna masa ludzi wierzy w Chrystusa. I to nieraz ludzi mądrych, szlachetnych, mających wielkie znaczenie. A stało się to na skutek działalności apostolskiej prostych i ubogich kaznodziejów. Jeśli to się stało w sposób cudowny, masz odpowiedź na pytanie. Jeśli nie – to nawrócenie się świata bez cudu, jest chyba jeszcze większym cudem...cudem…<br />Wypływa stąd wniosek, że nie powinniśmy wątpić w sensowność wiary...wiary…
** Źródło: ''Wykład pacierza'', oprac. Jacek Salij
** Zobacz też: [[wiara]]
Linia 69:
** Autor: [[Stanisław Brzozowski]], ''Idee. Wstęp do filozofii dojrzałości dziejowej'' (1910)
 
* (...) podstawowym dążeniem świętego Tomasza, wyrażającym się w całej filozofii, było poznanie istniejącego konkretu, danego w doświadczeniu zmysłowym, a zarazem – pierwszych jego przyczyn, bez względu na to, czy są one poznawalne zmysłowo. Cała filozofia świętego Tomasza (...) świadczy o tym niezbicie.
** Autor: [[Étienne Gilson]], ''Tomizm'', wyd. 1929, tłum. Jan Rybałt