Wojna polsko-bolszewicka: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
przen. cytatu
m ort., format, dr zmiana
Linia 2:
'''[[w:Wojna polsko-bolszewicka|Wojna polsko-bolszewicka]]''' (wojna polsko-rosyjska 1919–1920) – wojna pomiędzy odrodzoną II Rzeczpospolitą a Rosją Radziecką.
* Bohaterscy żołnierze Armii Czerwonej!<br />Nadszedł czas rozrachunku.<br />Armia Czerwonego Sztandaru oraz armia drapieżnego Białego Orła stanęły naprzeciw siebie przed bojem na śmierć i życie.<br />Przez trupa Białej Polski prowadzi droga ku ogólnoświatowej pożodze.<br />Na naszych bagnetach przyniesiemy szczęście i pokój masom pracującym.<br />Na zachód!
** Autor: [[Michaił Tuchaczewski]], ''Na zachód!'', Rozkaz do oddziałów Frontu Zachodniego Nr 1423, Smoleńsk, 2 lipca 1920, cyt. za: [[Norman Davies]], ''Orzeł biały. Czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919–1920'', przeł. A. Pawelec, wyd. Znak, Kraków 2000.
** Zobacz też: [[Armia Czerwona]]
 
Linia 11:
 
* Napisałam Leninowi, co czuła awangarda niemieckiej klasy robotniczej, gdy towarzysze z radziecką gwiazdą na czapkach, w starych wystrzępionych mundurach i cywilnych ubraniach, w plecionych łapciach i zdartych butach kierowali swe małe, dzielne koniki prosto w kierunku niemieckiej granicy.
** Autor: [[Clara Zetkin]], ''Reminscences of Lenin'', Londyn 1929, strs. 19-2219–22.
 
* Nie da się zaprzeczyć, że najbardziej sensacyjnymi skutkami wojny polsko-bolszewickiej były te, do których nie doszło.
Linia 19:
** Autor: [[Włodzimierz Lenin]], ''Czerwony Sztandar'', 1920 r.
 
* Ojczyzna w potrzebie! Wzywa się wszystkich zdolnych do noszenia broni, by dobrowolnie zaciągali się w szeregi armii; jak jednolity, niewzruszony mur stanąć musimy do oporu, o pierś całego narodu rozbić się ma nawała bolszewizmu! (...) Jedność, zgoda, wytężona praca niech skupi nas wszystkich dla wspólnej sprawy! (...) Wszystko dla zwycięstwa (...). Do broni!
** Źródło: apel Rady Obrony Państwa, 3 lipca 1920, cyt. za: [[Norman Davies]], ''Orzeł biały. Czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919–1920'', przeł.A. Pawelec, wyd. Znak, Kraków 2000.
 
* Przymrozek, jakim był odwrót Armii Czerwonej z Polski, zwarzył kwiat rewolucji.
** Autor: [[Clara Zetkin]], ''Reminscences of Lenin'', Londyn 1929, strs. 19-2219–22.
 
* Rozumie się, że dotychczas nie nadarzyła mi się okazja do ujawnienia mych sympatji do Polski Piłsudskiego, czyli do Polski ucisku i gwałtu, przysłoniętego płaszczykiem frazesu patrjotycznego i bohaterskiego samochwalstwa. Bez zbytniego trudu można zebrać sporo moich oświadczeń, w których uprzedzałem, że nie zatrzymamy się w połowie drogi, jeżeli Piłsudski narzuci nam wojnę. Podobne oświadczenia wynikały z sytuacji ogólnej. Ale wyciągać z nich wniosek, żeśmy pragnęli wojny z Polską, albo przygotowywali się do takiej wojny, znaczy tyle, co zadawać kłam faktom i zdrowemu rozsądkowi. Pragnęliśmy uniknąć tej wojny za wszelką cenę.[...] (…) Sikorski przyznaje, żeśmy nadzwyczaj "zręcznie"„zręcznie” prowadzili propagandę pokojową. Nie rozumie tylko, albo udaje, że nie rozumie, iż tajemnica owej zręczności była zresztą bardzo przejrzysta i nieskomplikowana: pragnęliśmy gorąco pokoju nawet za cenę jak największych ustępstw. Właśnie ja pragnęłem może bardziej, niż ktokolwiek inny, aby do tej wojny nie doszło, gdyż zbyt dobrze zdawałem sobie sprawę z tego, jak trudno będzie nam ją prowadzić po trzech latach nieprzerwanej wojny domowej.[...] (…) Piłsudski narzucił nam wojnę.
** Autor: [[Lew Trocki]], ''Moje życie. Próba autobiografji'', przeł. J. Barski i S. Łukomski, wyd. Bibljon, Warszawa 1930. s. 507.
 
* W tej bitwie [pod Chocimiem] zabito mi konia.[...] (…) Gwiazdy wypełzły z chłodnego brzucha nocy i opuszczone wsie zapaliły się nad horyzontem. Objuczony swoim siodłem zacząłem się posuwać rozoraną miedzą i na zakręcie zatrzymałem się za swoją potrzebą. Załatwiwszy się zapiąłem rozporek i poczułem, że rękę mam obryzganą. Zapaliłem latarkę, odwróciłem się i zobaczyłem na ziemi trupa Polaka oblanego moim moczem. Notes i strzępy odezw Piłsudskiego poniewierały się obok trupa. W zeszyciku Polaka zanotowane były drobne wydatki, wykaz repertuaru krakowskiego teatru dramatycznego i data urodzin kobiety imieniem Maria Luiza. Odezwą Piłsudskiego, marszałka i dowódcy naczelnego, starłem cuchnącą ciecz z głowy nieznanego mego brata i odszedłem uginając się pod ciężarem siodła.
** Autor: [[Izaak Babel]], rosyjski pisarz i żołnierz Konarmii.
** Źródło: cyt. za: [[Norman Davies]], ''Orzeł biały, czerwona gwiazda'', Kraków 2000.
 
* Zajęcie Kijowa przez Polaków, pozbawione samo przez się wszelkiego sensu wojskowego, wyświadczyło nam wielką przysługę: kraj ocknął się. Znów objeżdżałem armję i miasta, mobilizując ludzi i środki. Odzyskaliśmy Kijów. Powodzenie zaczęło nam sprzyjać. Polacy rzucili się do odwrotu z szybkością, na którą nie liczyłem wcale, gdyż nie przypuszczałem, że wyprawa Piłsudskiego była przedsięwzięta tal dalece lekkomyślnie. Ale i po naszej stronie, wraz z pierwszemi znaczniejszemi zwycięstwami również wyrobiono sobie zbyt wygórowane pojęcie o otwierających się przed nami możliwościach. Zrodziła się i krzepła chęć przekształcenia wojny, która początkowo nosiła charakter obronny, w zaczepną wojnę rewolucyjną.
** Autor: [[Lew Trocki]], ''Moje życie. Próba autobiografji'', przeł. J. Barski i S. Łukomski, wyd. Bibljon, Warszawa 1930. s. 508.
 
==Bitwa warszawska==
* 15 sierpnia 1920 był realnym zwycięstwem nie tylko militarnym, ale także społecznym, bo dzięki PPS, ruchowi ludowemu, endecji, które jeszcze w czasie zaborów wykonały w Polsce pracę demokratyzacji świadomości narodowej wcześniej zarezerwowanej dla szlachty (albo części szlachty), miliony chłopów i robotników poszły na ochotnika do polskiej armii zamiast przyłączyć się do Armii Czerwonej. Oczywiście niektórzy folwarczni czy bezrobotni żałowali tego przez kolejne 20 lat II RP. (...)<br />Nie chcę, żeby jakiś żądny władzy cynik, choćby i w sutannie, nazywał to „cudem”, choćby i „maryjnym”. Oddaliśmy nasze świeckie, militarne i społeczne zwycięstwo 15 sierpnia 1920 roku Kościołowi – wKościołowi  –  w gorszej swojej części nienawidzącemu zarówno Piłsudskiego, jak i świeckiego państwa w Polsce.
** Autor: [[Cezary Michalski]], [http://www.krytykapolityczna.pl/CezaryMichalski/Katastrofaicud/menuid-291.html krytykapolityczna.pl, 18 sierpnia 2011]
 
* Cała akcja rozwija się korzystnie (...) co do czasu mamy korzystne warunki, tak jak je Pan Komendant przewidział. (...) Więc i tutaj zupełnie w myśl rozkazu Pana Komendanta wykonanie jest już w toku. (...) Skoordynowanie akcji 4 i 3 Armii uważam za bardzo szczęśliwie pomyślane [przez Pana Komendanta]. Uzgodnienie akcji 4 Armii z 1 Armią doskonale Pan Komendant przygotował.
** Autor: gen. [[Tadeusz Rozwadowski]]
** Źródło: [[:s:List generała Tadeusza Rozwadowskiego do marszałka Józefa Piłsudskiego|Depesza do marszałka Józefa Piłsudskiego, 15 sierpnia 1920]]
Linia 53:
** Autor: dr hab. [[Grzegorz Nowik]], pracownik naukowy PAN, UKSW i Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, [http://wyborcza.pl/1,76842,8250017,1920__Jak_Pilsudski_pobil_Lenina.html#ixzz1Np1wwnHz wyborcza.pl, 13 sierpnia 2010]
 
* Gdyby Karol Młot nie powstrzymał inwazji Saracenów po Tours, dziś w szkołach w Oksfordzie nauczano by Koranu. (...) Gdyby Piłsudskiemu i Weygandowi nie udało się pod Warszawą powstrzymać triumfalnego marszu Armii Czerwonej, przyniosłoby to w rezultacie nie tylko niebezpieczny zwrot w dziejach chrześcijaństwa, lecz również fundamentalne zagrożenie całej zachodniej cywilizacji. Bitwa pod Tours ocaliła naszych przodków przed jarzmem Koranu; jest rzeczą prawdopodobną, że bitwa pod Warszawą ocaliła Europę Środkową i część Zachodniej przed o wiele większym niebezpieczeństwem: przed fanatyczną tyranią sowiecką.
** Autor: [[Edgar Vincent D'Abernon]]
** Źródło: ''The eighteenth decisive battle of the world: Warsaw, 1920''.
 
* Pomoc śp. gen. Maksyma Weyganda była zapewne pożyteczna ale to śp. gen. Tadeusz Rozwadowski, szef Sztabu, nie tylko był autorem planu Bitwy Warszawskiej (słynny „Rozkaz Nr 10.000”), ale pod nieobecność Piłsudskiego przejął całkowicie osobiste dowodzenie, i – wedle słów samego Weyganda: „i tak robił, co chciał”. I tak geniusz Rozwadowskiego, niesubordynacja bolszewików i...i… odrobina szczęścia spowodowały, że z Boską pomocą bolszewicy ponieśli klęskę.
** Autor: [[Janusz Korwin-Mikke]]
** Źródło: [http://korwin-mikke.blog.onet.pl/1,DA2007-08-15,index.html ''Zwycięstwo nad Czerwoną Zarazą'', blog, 15 sierpnia 2007]
 
* Spór powstał po publikacji „Pierwszej''Pierwszej wytycznej operacji warszawskiej”warszawskiej'' wybitnego historyka płk. Mariana Kukiela. Uważał on, że autorem planu Bitwybitwy Warszawskiejwarszawskiej 1920 r., a szczególnie kontrofensywy znad Wieprza był nie Piłsudski, ale gen. Tadeusz Rozwadowski. (...) Dziś zapewne przychyliłaby się do naszych tez. Kukiel nie wykorzystał najcenniejszego źródła – relacji Wodza Naczelnego, nie dotarł też do wielu dokumentów operacyjnych, protokołów Rady Obrony Państwa. (...) Ani Kukiel, ani historycy z komisji nie wiedzieli też, że część dokumentów sztabowych gen. Rozwadowski dekretował już po bitwie. (...) Im więcej historycznych dokumentów jest ujawnianych, tym bardziej jesteśmy przekonani, że to marszałek Piłsudski był autorem koncepcji Bitwybitwy Warszawskiejwarszawskiej i on również był faktycznym, a nie tylko nominalnym naczelnym wodzem.
** Autor: dr hab. [[Grzegorz Nowik]], historyk wojskowości, [http://wyborcza.pl/1,76842,8250017,1920__Jak_Pilsudski_pobil_Lenina.html#ixzz1Np1wwnHz wyborcza.pl, 13 sierpnia 2010]
 
* Nie był to też żaden „cud” tylko tryumf myśli nad zmasowanymi hordami. O „cudzie” mówiono, by umniejszyć rolę Polaków. Byśmy nie byli dumni z naszych rodaków, którzy powstrzymali i rozbili „czerwona hołotę”. O „cudzie” mówili (niechętnie....niechętnie…) nawet komuniści – by komuś nie przyszło do głowy, że „burżujska Polska” mogła pokonać „robotniczo-chłopską Rosję”. O „cudzie” mówią ci sami, którym zależy, by Polacy świętowali rocznice klęsk, a nie rocznice sukcesów.
** Autor: Janusz Korwin-Mikke, [http://korwin-mikke.blog.onet.pl/ ''„Cud nad Wisłą”?'', blog, 15 sierpnia 2011]
 
* Zasadnicza decyzja nie dotyczyła wszakże szczegółów; w istocie chodziło o osąd moralny: czy można ważyć się na przegrupowanie całego wojska w ciągu jednego tygodnia; czy armia może ryzykować naruszenie szyku bojowego w sytuacji, gdy wróg puka już do wrót stolicy? Taka decyzja mogła należeć tylko do Wodza Naczelnego, i tym, który ją podjął, był Piłsudski.
** Autor: [[Norman Davies]], ''Orzeł biały. Czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919–1920'', przeł.A A. Pawelec, wyd. Znak, Kraków 2000, s. 200.
 
 
{{DEFAULTSORT:Wojna polsko-bolszewicka}}
[[Kategoria:Wojna]]
[[Kategoria:Historia Polski]]
[[Kategoria:Wojna]]