Slavoj Žižek: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m Robot dodał li:Slavoj Žižek
m ort., format, dr zmiana
Linia 8:
==B==
* Było piękne słońce. Siedziałem na tarasie kawiarni, przyglądałem się czołgom miażdżącym rewoltę i zajadałem truskawkowe ciastko. Trudno wyobrazić sobie wspanialszą chwilę. Wszystko było po prostu doskonałe.
** Opis: cytat dotyczy Praskiejpraskiej wiosny.
** Źródło: Maciej Nowicki, ''Elvis marksizmu'', „Dziennik” – dodatek Europa, 4–5.10.2008, s. 12.
 
==C==
* Chińscy naukowcy w Pekińskim Instytucie Genomiki dokończyli właśnie sekwencjonowanie czwartego ludzkiego genomu na świecie.Planują użycie swojej genetycznej bazy danych do „rozwiązywania problemów związanych ze specyficznymi dla Chińczyków chorobami genetycznymi” (?) oraz do poprawy diagnostyki, prognoz i terapii. Tego rodzaju zjawiska to tylko wierzchołek góry lodowej tego, co dzieje się w Chinach, i nie usłyszymy o tym za wiele w mediach zajętych problemami w Tybecie itp.: chodzi o rozprzestrzenianie się rewolucji biogenetycznej. Podczas gdy na Zachodzie debatujemy bez końca na temat etycznych i prawnych granic eksperymentów i procedur biogenetycznych (...), Chińczycy po prostu je wykonują bez żadnych ograniczeń.
** Źródło: Slavoj Žižek, ''Życie u kresu czasu'', „Krytyka Polityczna”, 19/2009.
** Zobacz też: [[Chiny]]
Linia 19:
** Zobacz też: [[Kościół (organizacja)|Kościół]]
 
* Co więc dziś uznajemy za możliwe? Spójrzmy na media. Z jednej strony w sprawach technologii i seksualności wszystko wydaje się możliwe. Można polecieć na Księżyc. Dzięki biogenetyce możliwa staje się nawet nieśmiertelność. Można uprawiać seks ze zwierzętami. Ale przyjrzyjmy się dziedzinie społecznej i ekonomicznej. W nich niemal wszystko uznaje się za niemożliwe. Chcesz niewielkiej podwyżki podatków dla bogatych  –  mówią, że to niemożliwe, bo przestaniemy być konkurencyjni. Chcesz, żeby przeznaczano większe środki na służbę zdrowia  –  mówią, że to niemożliwe, bo to by oznaczało państwo totalitarne. (...) Jesteśmy komunistami jedynie w takim sensie, że zależy nam na tzw. dobrach wspólnych (''commons''). Na dobrach wspólnych natury. Na dobrach wspólnych sprywatyzowanych przez instytucję własności. O to i tylko o to powinniśmy walczyć.
** Opis: z przemówienia na wiecu protestacyjnym na Liberty Plaza w Nowym Jorku.
** Źródło: [http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/ZizekMalzenstwokapitalizmuidemokracjiwlasniesierozpadlo/menuid-1.html krytykapolityczna.pl, 11 października 2011]
Linia 30:
* Czujemy się wolni, ponieważ brakuje nam samego języka, by wyartykułować nasze zniewolenie.
** ''We feel free because we lack the very language to articulate our unfreedom.'' (ang.)
** Źródło: Wstęp „The Missing Ink”, w ''Welcome to the Desert of the Real!: Five Essays on September 11 and Related Dates'' (2002), strs. 2
** Zobacz też: [[wolność]]
 
Linia 41:
** Źródło: [http://www.newsweek.pl/magazyn/artykuly/Europa/zizek-dla-newsweeka--dlaczego-kapitalizm-zawsze-zwycieza,51206,6 Wywiad w Newsweeku, 5 stycznia 2010]
 
* Dzisiejsza sytuacja historyczna nie tylko nie zmusza nas do porzucenia pojęcia proletariatu, ale wprost przeciwnie – musimy je właśnie zradykalizować do takiego poziomu, o jakim się Marksowi nawet nie śniło. (...) Mamy do czynienia z trzema procesami proletaryzacji: to czająca się groźba katastrofy ekologicznej, nieodpowiedniość własności prywatnej dla tzw. własności intelektualnej oraz społeczno-etyczne konsekwencje nowych osiągnięć nauki i techniki.
** Źródło: ''Życie u kresu czasu'', „Krytyka Polityczna”, 19/2009.
 
Linia 62:
** Zobacz też: [[Ronald Reagan]], [[polityka]]
 
* Interesujące byłoby ponowne odczytanie wyjściowego programu Solidarności – nie ma tam nic na temat kapitalizmu. Więcej natomiast na temat społecznego marzenia. Sądzę, że powinniśmy walczyć o to dziedzictwo, jest to sprawą zasadniczą, w przeciwnym razie – jeśli to marzenie o zbiorowej solidarności zniknie – będziemy żyli w przerażającym społeczeństwie, w którym rywalizacja rynkowa będzie współistniała z nowym rodzajem trybalizmu. Strasznie będzie się żyło w takim społeczeństwie. My – państwa postkomunistyczne, ujmując to w marksistowsko-mesjanistycznym stylu, mamy misję odnalezienia nowej formy...formy… nie żartuję!... tak, żartuję, ale myślę o tym całkiem poważnie, wynalezienia nowej formy życia społecznego, która mogłaby uniknąć starych pułapek. Może jesteśmy w stanie ocalić ludzkość...ludzkość…
** Źródło: [[Edwin Bendyk]], ''Koniec transformacji...transformacji…'', „Krytyka Polityczna”, 19/2009.
** Zobacz też: [[Solidarność]], [[kapitalizm]]
 
==J==
* Jest taki stary dowcip. Pytają Marksa, Engelsa i Lenina, kogo wolą: żonę czy kochankę. Marks odpowiada: „Żonę”. Engels: „Kochankę”. A Lenin mówi: „Obie”. I wszyscy się dziwią: „Jak to, Lenin, przecież z ciebie jest taki asceta. Po co ci żona i kochanka?”. A on wyjaśnia: „Jak to po co? Kochance będę mówił, że jestem u żony, a żonie, że u kochanki”. „No, ale co będziesz robił w tym czasie?”. Lenin na to: „Jak to co? Uczył się”. Kiedy byłem w szkole, na wszystkich ścianach wisiało przesłanie Lenina do młodych ludzi: „Uczitsia, uczitsia, uczitsia”. Dziś znowu jest aktualne.
** Źródło: ''Jeżeli Boga nie ma, wszystko jest zakazane'', „EUROPA”„Europa”, 24 marca 2007.
** Zobacz też: [[edukacja]]
 
Linia 102:
** Zobacz też: [[miłość]]
 
* Moje wyobrażenie piekła to party w amerykańskim stylu. Proszą mnie o prelekcję i dodają: „Po wykładzie będzie mały bankiet” – wiem, że to piekło. Wszyscy ci sfrustrowani idioci, którzy podchodzą i mówią: „Profesorze Żiżek, wiem, że musi pan być zmęczony, ale...”ale…”. Pieprzcie się. Skoro wiecie, że jestem zmęczony, po co mnie zagadujecie? Naprawdę staję się coraz bardziej stalinistą. Liberałowie zawsze twierdzą, że zwolennicy totalitaryzmu lubią ludzkość jako taką, ale nie mają zrozumienia dla konkretnych ludzi, prawda? OK, idealnie pasuje to do mnie. Ludzkość? Tak, jest w porządku – parę świetnych rozmów, nieco wielkiej sztuki. Konkretni ludzie? Nie, 99 procent to nudni idioci.
** Źródło: Decca Aitkenhead, ''Trochę błazen, trochę prorok'', „The Guardian”, tłum. „Forum”, 25 czerwca 2012.
** Zobacz też: [[ludzkość]]
 
* Myślę, że wolność jest czymś, co trzeba zdobyć i że wyzwolenie bardzo boli. Dlatego mam gigantyczny problem z dominującą dziś etyką, która opiera się na samorealizacji – „Musisz pozostać wierny samemu sobie”. Tymczasem, jeżeli chcesz być wierny samemu sobie, musisz zreprodukować całe to g...., które jest w środku. Przecież w nas samych są także rzeczy odrażające. Jestem starym lewakiem. Ale na poziomie psychologicznym mam konserwatywną i pesymistyczną wizję człowieka – w każdym z nas jest coś strasznego i za wszelką cenę musimy to zniszczyć.
** Źródło: ''Jeżeli Boga nie ma, wszystko jest zakazane'', „EUROPA”„Europa”, 24 marca 2007.
** Zobacz też: [[wolność]], [[człowiek]]
 
==N==
* Nasze działanie w codziennym życiu jest w ogromnym stopniu regulowane przez to, co w psychoanalizie nazywa się fetyszystycznym wyparciem: „Je sais, mais quand meme”, czyli: „Wiem, ale mimo wszystko”. Jesteśmy w stanie wyobrazić sobie katastrofalne konsekwencje własnego postępowania, ale mimo to zakładamy, że sprawy jakoś się ułożą. Jest absolutnie kluczową sprawą, aby zanalizować ten fenomen w dzisiejszej ekonomii.
** Źródło: [http://www.newsweek.pl/magazyn/artykuly/Europa/zizek-dla-newsweeka--dlaczego-kapitalizm-zawsze-zwycieza,51206,6 Wywiadwywiad w Newsweeku„Newsweeku”, 5 stycznia 2010]
 
* Nie ograniczajmy się do szanowania innych, proponujmy im w zamian wspólną walkę, bo nasze dzisiejsze problemy są wspólne.
Linia 122:
** Zobacz też: [[demokracja]]
 
* Odwiedziłem Belgrad jakieś 10 lat temu i miałem niezwykle traumatyczne spotkanie z kilkoma typami rozkochanymi w nacjonalizmie. (...) Oni powiedzieli: „Jeżeli chce się być normalnym obywatelem dzisiejszego świata, trzeba przestrzegać nieskończonej ilości reguł. Nie można palić w miejscach publicznych, nie można bić swojej żony itd. Trzeba nieustannie uważać, co się robi. A jeżeli jest się nacjonalistą, można robić niemal wszystko. Można nawet zabijać”.
** Źródło: ''Jeżeli Boga nie ma, wszystko jest zakazane'', „EUROPA”„Europa”, 24 marca 2007.
** Zobacz też: [[Belgrad]], [[nacjonalizm]]
 
* „Osobowość autorytarna” oznacza ostatecznie taką postać podmiotowości, która „irracjonalnie” upiera się przy swym specyficznym sposobie życia i – w imię własnej rozkoszy – odrzuca liberalne dowody wykazujące, na czym polegać mają jej „prawdziwe” interesy. Teoria „autorytarnej osobowości” stanowi jedynie wyraz resentymentu lewicowo-liberalnej inteligencji wobec faktu, że „nieoświecone” klasy robotnicze nie są skłonne zaakceptować jej przywództwa: stanowi ona wyraz niezdolności inteligencji do sformułowania pozytywnej teorii tego robotniczego oporu.
** Opis: o jednostce autorytarnej.
** Źródło: ''Raduj się swoim narodem, jak sobą samym!'', Nowa„Nowa KrytykaKrytyka”, 5 lutego 2008.
 
* Ostatecznym pokazem siły ze strony rządzącej ideologii jest zezwolenie na ostrą krytykę. W dzisiejszych czasach nie brakuje nam antykapitalizmu. Zalewają nas negatywne doniesienia o potwornościach kapitalizmu: (...) korporacje, które bezlitośnie zatruwają nasze środowisko naturalne, skorumpowanych bankierów otrzymujących niebotyczne uposażenia, chociaż ich upadające banki ratowane są z publicznych pieniędzy, warsztaty produkcyjne, w których dzieci pracują, jak niewolnicy. A jednak jest w tym haczyk: w tych wypowiedziach nie kwestionuje się demokratyczno-liberalnych ram określających pole walki z tymi nadużyciami. Celem (wyraźnie określonym lub wskazanym tylko aluzyjnie) jest zdemokratyzowanie kapitalizmu, rozciągnięcie demokratycznej kontroli poprzez nacisk mediów, interpelacje parlamentarne, ostrzejsze prawo, uczciwe śledztwo policyjne itd. Krytyka nigdy nie dotyczy instytucjonalnych zrębów (burżuazyjnego) demokratycznego państwa. Ład ten pozostaje święty nawet dla najbardziej radykalnych form „etycznego antykapitalizmu”.
** Źródło: ''Spisek kontrolowany'', „London Review of Books”, tłum. „Forum”, 24 stycznia 2011.
 
Linia 158:
 
* Przez całe stulecia ludzkość nie musiała się martwić o wpływ działalności produkcyjnej na środowisko – przyroda była w stanie dostosować się do wyrębu lasów, korzystania z węgla i ropy itd. Być może jednak zbliżamy się do jej punktu załamania – nie możemy być tego pewni, ponieważ tego rodzaju punkty widać dopiero wówczas poniewczasie. W takiej sytuacji gadanie o antycypacji, ostrożności i kontroli ryzyka staje się bezsensowne, ponieważ mamy do czynienia z „nieznanymi niewiadomymi”.
** Źródło: ''Życie u kresu czasu'', „Krytyka Polityczna”, 19/2009.
 
* Przypadek Chin pokazuje, że związek między demokracją a kapitalizmem został ostatecznie zerwany. To jest właśnie tak niepokojące w dzisiejszych Chinach. Obawiam się, że ta wersja autorytarnego kapitalizmu jest nie tylko przywołaniem naszej przeszłości – fazy dzikiego kapitalizmu – ale także zapowiedzią przyszłości. Bo co się stanie, jeśli chińska kombinacja okaże się wydajniejsza niż liberalny kapitalizm?
** Źródło: [http://www.newsweek.pl/magazyn/artykuly/Europa/zizek-dla-newsweeka--dlaczego-kapitalizm-zawsze-zwycieza,51206,6 Wywiad w Newsweeku, 5 stycznia 2010]
 
* Przypomnijmy sobie niesławne oblężenie Sarajewa w latach 1992–1995: to, że „normalne” europejskie miasto z pół milionem mieszkańców będzie otoczone, zagłodzone, regularnie bombardowane, a jego obywatele zastraszeni ogniem snajperów itd.., że wszystko to będzie trwało przez trzy lata, przed rokiem 1992 uznano by za coś niewyobrażalnego – zachodnie mocarstwa mogły z łatwością przełamać oblężenie i stworzyć bezpieczny korytarz prowadzący do miasta. (...) A potem, bardzo szybko, zaczęto traktować oblężenie jako coś „normalnego”...„normalnego”…
** Źródło: ''Życie u kresu czasu'', „Krytyka Polityczna”, 19/2009.
 
Linia 194:
** Zobacz też: [[rewolucja]]
 
* Tym, co kategorycznie opiera się uniwersalizacji jest raczej szczególna struktura narodowych stosunków wobec radości: „…dlaczego Inny pozostaje Innym? Na czym polega Sprawa naszej nienawiści do niego, naszej nienawiści do niego w samym jego istnieniu? Jest to nienawiść radości w Innym. Taka jest najogólniejsza formuła współczesnego rasizmu, którego jesteśmy dzisiaj świadkami: jest to nienawiść do określonego sposobu, w jaki Inny doznaje swej radości. [(]) Zagadnienie tolerancji lub nietolerancji nie ma żadnego związku z przedmiotem nauki czy z prawami człowieka.”
** Opis: o istocie [[rasizm]]u.
** Źródło: ''Raduj się swoim narodem, jak sobą samym!'', Nowa„Nowa KrytykaKrytyka”, 5 lutego 2008
 
==U==
Linia 208:
 
* W każdym razie ja nie kupuję od liberałów idei „rewolucji bez rewolucji”, tego, że wszystko się zmieni, a nikt nie zostanie skrzywdzony. Niestety, każda prawdziwa zmiana boli.
** Źródło: ''Jeżeli Boga nie ma, wszystko jest zakazane'', „EUROPA”„Europa”, 24 marca 2007.
** Zobacz też: [[liberalizm]]
 
Linia 229:
* Współczesne formy „paranoidalnego” nadmiernego utożsamiania się są wewnętrzną odwrotnością uniwersalizmu Kapitału, wewnętrzną reakcją na ten uniwersalizm. Im bardziej logika Kapitału nabiera cech uniwersalnych, tym bardziej jej przeciwieństwo przyjmuje cechy „irracjonalnego fundamentalizmu”. Innymi słowy, nie ma stąd wyjścia tak długo, jak długo wymiar uniwersalny naszej formacji społecznej będzie definiowany w kategoriach Kapitału. Kapitał jest ostateczną siłą „wydziedziczania”, która podkopuje każdą trwałą tożsamość społeczną, i pozwala zinterpretować „późny kapitalizm” jako epokę, w której tradycyjna trwałość pozycji ideologicznych (autorytet patriarchalny, utrwalone role seksualne, itd.) stają się przeszkodą na drodze do niczym nie pohamowanego utowarowienia każdego życia.
** Opis: o narastającej walce pomiędzy globalnym kapitalizmem, a tożsamością lokalną.
** Źródło: ''Raduj się swoim narodem, jak sobą samym!'', Nowa„Nowa KrytykaKrytyka”, 5 lutego 2008
 
* W tym samym czasie, gdy ''Avatar'' zarabia pieniądze na całym świecie, ma miejsce coś, co dziwnie przypomina jego fabułę. Górzyste tereny indyjskiego stanu Orissa, zamieszkane przez lud Dongria Kondh, zostały sprzedane koncernom wydobywczym, które planują eksploatację tamtejszych ogromnych zasobów boksytu (wartych co najmniej 4 bln dolarów). W odpowiedzi na ten projekt wybuchła maoistowska (naksalicka) zbrojna rebelia. (...) W Orissie nie ma szlachetnie urodzonych księżniczek czekających, aż biali bohaterowie je uwiodą i pomogą ich ludowi. Są tylko maoiści organizujący głodujących chłopów. (...)<br />Ci sami ludzie, którzy z przyjemnością oglądają ''Avatara'' i podziwiają zbuntowanych tubylców, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa ze zgrozą odwróciliby się od naksalitów, odrzucając ich jako zbrodniczych terrorystów. Prawdziwym awatarem jest więc sam ''Avatar'' – film zastępujący rzeczywistość.
** Źródło: ''Powrót dzikich'', „New Statesman”, tłum. „Forum”, 15 marca 2010.
** Zobacz też: [[Avatar]]
 
* WikiLeaks jest zatem zagrożeniem dla oficjalnego funkcjonowania władzy. Prawdziwym celem tej operacji nie były brudne szczegóły ani odpowiedzialne za nie osoby; celem nie byli ludzie będący u władzy, ale sama władza, jej struktura. Nie powinniśmy zapominać, że na władzę składają się nie tylko instytucje i zasady ich działania, ale także legalne („normalne”) sposoby jej kwestionowania (prasa, organizacje pozarządowe itd.). (...) WikiLeaks zakwestionowało władzę poprzez zakwestionowanie normalnych kanałów kwestionowania władzy i ujawniania prawdy.
** Źródło: ''Spisek kontrolowany'', „London Review of Books”, tłum. „Forum”, 24 stycznia 2011.
** Zobacz też: [[władza]]
Linia 248:
 
{{DEFAULTSORT:Žižek, Slavoj}}
[[Kategoria:Słoweńscy pisarze]]
[[Kategoria:Socjologowie]]
[[Kategoria:Filozofowie]]
[[Kategoria:Publicyści]]
[[Kategoria:Myśliciele ateistyczni]]
[[Kategoria:Marksiści]]
[[Kategoria:Krytycy kultury]]
[[Kategoria:Słoweńscy naukowcyMarksiści]]
[[Kategoria:Myśliciele ateistyczni]]
[[Kategoria:Psychoanalitycy]]
[[Kategoria:Publicyści]]
[[Kategoria:Słoweńscy pisarze]]
[[Kategoria:MarksiściSłoweńscy naukowcy]]
[[Kategoria:Socjologowie]]
[[Kategoria:Teoretycy kultury]]