Kara śmierci: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
lit.
Nie podano opisu zmian
Linia 6:
* Człowiek, na którym wykonuje się wyrok śmierci, to już nie jest ten zbrodniarz z sali sądowej. Tam wszyscy na niego patrzą, dziennikarze zadają pytania, jest obiektem zainteresowania, czasem próbuje pokazać, że jest supermenem. Ten, który staje podczas egzekucji w obliczu śmierci, to ktoś budzący litość, biedak, wrak człowieka. Nie umiem tego oddać słowami, nie jestem poetą. To trzeba zobaczyć.
** Autor: [[Oleg Ałkajew]], rozmowa Andrieja Mołodycha, ''Nieśmiertelna kara śmierci'', „Russkij Rieportior”, tłum. „Forum”, 1 sierpnia 2011.
 
* Dla mnie istotne jest to, że wciąż jesteśmy zatruci fałszywą wiarą w przywracanie sprawiedliwości i naprawianie świata przez zadanie śmierci. Smutne i niepokojące jest też to, że Polski – i w ogóle naszej części Europy – wyraźnie brak wśród ludzi zabiegających o to, by kara śmierci znikła z tej planety.
** Autorka: [[Halina Bortnowska]], [http://wyborcza.pl/1,76842,7590407,Niech_kara_smierci_zniknie_z_tej_planety.html ''Niech kara śmierci zniknie z tej planety''], wyborcza.pl, 23 lutego 2010
 
* Ja tymczasem jestem entuzjastycznym zwolennikiem kary śmierci w przypadkach, kiedy zwolnienie lub ucieczka zbrodniarza pociąga za sobą łańcuch dalszych mordów i gwałtów.
Linia 56 ⟶ 53:
* Nieraz można się spotkać z zadziwieniem, że etyka chrześcijańska nie zakazuje kary śmierci i że ją godzi z piątym przykazaniem, w szczególności, że państwa katolickie nie idą z postępem czasu w tej sprawie, wtedy, gdy wiele państw protestanckich albo areligijnych, karę śmierci u siebie zniosło. Szczególnie trudnym się wydaje pogodzenie tej najcięższej kary z pretensją do tego, aby kara miała zawsze na pierwszym względzie poprawę przestępcy, aby go najpierw leczyła. Na uprzedzenie do kary śmierci składa się cały splot zapatrywań wchodzących w skład umysłowości nowożytnej, a więc sentymentalne pojęcie miłości bliźniego, indywidualizm w ocenianiu stosunku jednostki do społeczeństwa, szczególnie zaś zupełna dezorientacja, gdy idzie o szeregowanie wartości tego wszystkiego, co ludzie uważają za swoje dobro. Gdzie nie ma wiary w życie pozagrobowe i dobra wieczne, tam z konieczności śmierć musi być uważana za największe zło, a życie za największe i jedyne dobro, którego nikogo nie wolno pozbawiać, skoro poza nim nie ma nic, albo przynajmniej nie ma nic pewnego.</br>Etyka chrześcijańska, w której wiara w życie pozagrobowe jest jednym z kamieni węgielnych, a miłość bliźniego wznosi się ponad sentymentalizm, zupełnie inaczej ustosunkowuje się do kary śmierci, godząc w niej doskonale wzgląd na dobro społeczne ze względem na prawdziwe, nadprzyrodzone dobro jednostki. Piąte przykazanie tak jak zawsze było rozumiane zarówno w prawodawstwie mojżeszowym jak i w etyce chrześcijańskiej, zawiera zakaz dla pojedynczego człowieka zabijania bliźniego własną powagą, nie odnosi się jednak bynajmniej do takich konieczności życia społecznego, jakimi są: sprawiedliwa wojna, karanie śmiercią za najcięższe przestępstwa, a nawet i obrona własna, gdy innego sposobu ratunku nie ma.
** Autor: [[Jacek Woroniecki]], ''Katolicka etyka wychowawcza'', tom I, Wydawnictwo Mariackie, Kraków 1948, ss. 240–241.
 
* Przestępcy także są ludźmi, nie przestają nimi być. Nikt nie ma takiej władzy, by kogoś pozbawić człowieczeństwa. Karę wymierzamy ludziom, wciąż bliźnim. Nasza własna godność i sumienie wymaga miarkowania kary – nie może ona być okrutna, nie może poniewierać człowieczeństwa – bo to jest niegodziwe i zawsze dzieje się kosztem człowieczeństwa tych, co karę wymierzają i realizują.
** Autorka: [[Halina Bortnowska]], [http://halinabortnowska.blox.pl/2008/09/ZNOWU-10-X.html ''ZNOWU NADCHODZI 10 X - komunikat 1''], halinabortnowska.blox.pl, 25 września 2008
 
* Ta maszyna jest wyrazem postępu ludzkości. Zabija natychmiastowo, czysto i humanitarnie.