Charles Bukowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
dr
dodano cytat
Linia 66:
** Źródło: tom poezji ''Play the Piano Drunk / Like a Percussion Instrument / Until the Fingers Begin to Bleed a Bit'' (1979)
 
* każdy facet musi zdać sobie sprawę<br>że to wszystko może zniknąć w<br>jednej chwili:<br>kot, kobieta, praca,<br>przednia opona,<br>łóżko, ściany, pokój;<br>wszystkie rzeczy<br>najpotrzebniejsze do życia,<br>łącznie z miłością,<br>spoczywają na fundamentach z piasku(...)
** Źródło: Charles Bukowski, pociągnij za sznurek,a poruszy się kukiełka, Płonąc w wodzie,tonąc w ogniu wyd. Noir sur Blanc, Warszawa 2004, tłum. [[Piotr Madej]]
[http://www.newsweek.pl/bukowski---o-wszystkim--co-moze-zniknac,45931,1,1.html newsweek.pl]
* Na lotnisku czekał na mnie z żoną. Ponieważ miałem ze sobą bagaż, poszliśmy od razu do samochodu.<br />– Mój Boże, nigdy nie widziałem nikogo, kto by tak wyglądał, wychodząc z samolotu – zauważył Keesing.<br />Miałem na sobie płaszcz mojego nieżyjącego ojca, o wiele za duży. Spodnie były za długie, mankiety całkiem zakrywały buty, co zresztą bardzo mi odpowiadało, ponieważ skarpetki nie pasowały do spodni, a buty miały zupełnie ścięte obcasy. Nie przepadałem za fryzjerami, więc sam obcinałem sobie włosy, jeśli akurat nie miałem pod ręką kobiety, która zrobiłaby to za mnie. Nie lubiłem się golić, toteż co kilka tygodni przystrzygałem brodę nożyczkami. Mimo kiepskiego wzroku nie lubiłem nosić okularów i zakładałem je tylko do czytania. Miałem własne zęby, ale nie było ich zbyt wiele. Moja twarz była przekrwiona od picia, zwłaszcza wielki czerwony nochal. Światło raziło mnie w oczy i mrużyłem je, spoglądając niepewnie spomiędzy zapuchniętych powiek. Pasowałbym do każdej dzielnicy mętów na świecie.<br />Ruszyliśmy.<br />– Spodziewaliśmy się kogoś zupełnie innego – powiedziała Cecylia.<br />– Tak?<br />– Chodzi mi o to, że mówisz tak cicho i wyglądasz na łagodnego człowieka. Bill spodziewał się, że wysiądziesz z samolotu zalany w trupa, z przekleństwami na ustach i będziesz się dobierał do każdej napotkanej kobiety.<br />– Nigdy nie silę się na wulgarność. Czekam, aż przyjdzie sama.<br />– Twój występ zaplanowano na jutrzejszy wieczór – poinformował mnie Bill.<br />– Świetnie, w takim razie dziś możemy się zabawić i zapomnieć o wszystkim.<br />Pojechaliśmy dalej.