Włodzimierz Sokorski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
mNie podano opisu zmian
Ze "Wspomnień" i "Romansu z komuną"
Linia 8:
** Źródło: ''Notatki'', Warszawa 1976.
** Zobacz w Wikipedii: [[w:Mieczysław Gracz|Mieczysław Gracz]]
 
* Przybyszewski nie pozostawił we mnie głębszych śladów, lecz Miciński - tak. Byłem bliższy Kropotkina, niż Marksa. Zresztą poza "Manifestem Komunistycznym" Karol Marks nigdy nie przemawiał do mojej wyobraźni. Prędzej Engels, i to w późniejszym czasie.
** Źródło: ''Romans z komuną'', Wydawnictwo Res Polona, Łódź 1991, s. 11.
 
* Nie bez wpływu na panującą atmosferę była ostra walka frakcyjna w partii między większością kierowaną przez Koszutską-Kostrzewę i mniejszością Leńskiego-Leszczyńskiego. Osobiście (...) byłem związany z "większością", oskarżoną o prawicowonacjonalistyczne odchylenie. Wkrótce po przewrocie majowym odsunięto "większość" od kierownictwa.
** Źródło: ''Wspomnienia, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1990, s. 21.
 
* Złudzenie Marksa, potem złudzenie setek, nawet milionów, nie zmienia sytuacji, że komunizm ani jako nauka, ani jako praktyka, ani jako historia nie sprawdził się, gdyż będąc utopią sprawdzić się nie mógł. Natomiast jako religia poruszał miliony. Wcielał się w demiurga historii, walcząc z kapitalizmem, układami świata państw rozwiniętych, a nawet z Bogiem, któremu chciał ukraść ludzką nadzieję. Madzieja jednak też sprawdzić się nie może, gdyż jest sprzeczna z uniwersalnymi prawami bytu. Dlatego Chrystus dał się ukrzyżować, podczas gdy Lenin, Mao Tsedung, Pol Pot krzyżowali ludzi, którzy nie chcieli w nich uwierzyć.
** Źródło: ''Romans z komuną'', Wydawnictwo res Polona, Łódź 1991, s. 17.