Marian Filar: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
formatowanie automatyczne, drobne redakcyjne, sortowanie
m format
Linia 1:
[[Plik:Marian filar.jpg|mały|<center>Marian Filar</center>]]
'''[[w:Marian Filar|Marian Filar]]''' (ur. 1942) – polski prawnik, profesor zwyczajny, karnista.
* Ale Biuro nie jest od tego, żeby zająć się centralną radą adwokacką ''in gremio''. Jeśli tatuś Iksiński ma pięć córek, z których dwie prowadzą się źle, a trzy prowadzą się dobrze, to nie można powiedzieć, że wszystkie Iksińskie prowadzą się źle. (''śmiech'') Teraz można powiedzieć, że Zośka prowadzi się źle i Maryśka, i wtedy jest wszystko ok.
** Opis: Oo błędach językowych w dyskusji publicznej nad Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.
** Źródło: ''Co z tą Polską'', 23 lutego 2006 r. [http://tomaszlis.wp.pl/gid,8202737,galeria_zdjecie.html?T%5Bpage%5D=3''Co wideoz tą Polską''], 23 lutego 2006
 
* Można ją o różne rzeczy posądzać, ale z pewnością nie o to, że jest Lady Makbet.
Linia 10:
 
* Posłowie opozycji chcieli w końcu, by pracować równolegle nad wszystkimi propozycjami, ale wtedy PO wsparł poseł Demokratycznego Koła Poselskiego.<br />'''Marian Filar''': – Jeśli kawaler chce się ożenić i ma trzy narzeczone, to wybiera najładniejszą, a potem się zastanawia, jakie elementy wziąć z pozostałych. Pomysł, żeby z trzech narzeczonych zrobić czwartą, jest skazany na niepowodzenie.<br />'''Beata Kempa z PiS''': – Nie zawsze najładniejsza jest najmądrzejsza.<br />'''Marian Filar''': – Przepraszam, ale to nie panią miałem na myśli.
** Opis: z obrad hazardowej komisji śledczej.
** Źródło: ''gazeta.pl'', 4 listopada 2009 r. [http://wyborcza.pl/1,75478,7218283,Wybrana_narzeczona_Platformy.html gazeta.pl], 4 listopada 2009
** Zobacz też: [[Beata Kempa]]
 
* To jest przepis nie z tej epoki. Te pomysły są wzięte z XIX-wiecznej Ameryki, gdzie na prerii stał samotny domek, w którym mieszkał farmer z małżonką i jeśli pojawił się na horyzoncie Indianin, to trzeba było najpierw strzelać, a potem myśleć, bo wiadomo, że nie przyszedł pożyczyć soli od gospodarza (...) tylko po to, żeby z gospodarza zedrzeć skalp, a z gospodyni odzież osobistą.
** Opis: Oo rządowym projekcie ''poszerzenia„poszerzenia granic obrony koniecznej''koniecznej”.
** Źródło: Radio ''TOK FM'', 15 czerwca 2007 r. [http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/4,59306,,,,4227442.html audioTok FM], 15 czerwca 2007