Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
chronologia, szablon
Linia 185:
Witam,
Na stronie internetowej http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/tako-rzecze-andrzej-lepper ten cytat znalazł się pod tytułem "Bohaterskie dokonania" wraz ze źródłem (Izraelski tygodnik \"Haarec\", za \"Gazetą Wyborczą\", 27.05.2004), lecz w nieco okrojonej wersji. Pełna wersja pochodzi z innej strony. Zapewniam Cię, że nie miało to formy żartu. Pozdrawiam, --[[Specjalna:Wkład/89.75.110.109|89.75.110.109]] 17:24, 17 kwi 2013 (CEST)
 
== Czy wszyscy autorzy są równi, ale niektórzy autorzy są równiejsi? ==
 
Podsumowując całą poniższą dyskusję, można stwierdzić, że niestety nie istnieją zasady (do których przestrzegania Szanowna Pani tak wytrwale nawołuje), a jedynie ogólnikowe, nieprecyzyjne wskazówki w rodzaju:
"zachowywać odpowiednie proporcje"
"z których raczej można cytować dłuższe fragmenty"
"w stosunku do całości"
"wolimy dmuchać na zimne"
"zbyt obszerne fragmenty tekstu mogą naruszać"
"skrócić do rozsądnych rozmiarów"
"żeby nie budziło to kontrowersyjnych odczuć"
A gdy ktoś kolejny raz poprosi o określenie owych "zasad", zawsze można mu "nieoszczerczo" nawrzucać garść niemerytorycznych treści w rodzaju: "koniecznie chcesz postawić na swoim. Mam nadzieję, że nie wynika to z pragnienia propagowania swoich prywatnych poglądów."
"marnujesz czas na pisanie wiadomości"
"tylko dokładali roboty i zabierali czas wykłócaniem się o swoje"
==========
Chciałem zapytać Szanowną P. Alessię, jakimi kryteriami i przesłankami kierowała się usuwając skopiowany poniżej cytat z eseju Jana Bielatowicza. Jeśli fragment jest zbyt długi na "cytat" proszę o określenie maksymalnej długości "cytatów". Jednocześnie chciałbym zapytać, skąd bierze się u Szanownej Pani determinacja do usuwania cytatu o długości 945 znaków z pism Bielatowicza przy jednoczesnej pobłażliwości względem wielu bardzo długich ustępów (1541 znaków) z pism Marksa? Pachnie mi to cenzurą o podłożu ideologicznym - obym się mylił...
 
Linia 263 ⟶ 247:
 
cześć, dostałam maila od osoby podpisującej się jako Radosław Kopczyński z prośbą o interwencję w sprawie usunięcia treści strony z cytatami, które są podobno wyrwane z kontekstu. Jak powinniśmy reagować w takiej sytuacji, gdy autor (zakładamy, że to on) nie życzy sobie swoich cytatów tutaj? Zostawiam temat do dyskusji :) --[[Użytkownik:Rinfanaiel|<span style="color:grey; font-weight:bold">Rinfanaiel</span>]] - <small>[[user talk:Rinfanaiel|<span style="color:green">co myślisz?</span>]]</small> 18:22, 7 maj 2013 (CEST)
 
== Czy wszyscy autorzy są równi, ale niektórzy autorzy są równiejsi? ==
 
Podsumowując całą poniższą dyskusję, można stwierdzić, że niestety nie istnieją zasady (do których przestrzegania Szanowna Pani tak wytrwale nawołuje), a jedynie ogólnikowe, nieprecyzyjne wskazówki w rodzaju:
"zachowywać odpowiednie proporcje"
"z których raczej można cytować dłuższe fragmenty"
"w stosunku do całości"
"wolimy dmuchać na zimne"
"zbyt obszerne fragmenty tekstu mogą naruszać"
"skrócić do rozsądnych rozmiarów"
"żeby nie budziło to kontrowersyjnych odczuć"
A gdy ktoś kolejny raz poprosi o określenie owych "zasad", zawsze można mu "nieoszczerczo" nawrzucać garść niemerytorycznych treści w rodzaju: "koniecznie chcesz postawić na swoim. Mam nadzieję, że nie wynika to z pragnienia propagowania swoich prywatnych poglądów."
"marnujesz czas na pisanie wiadomości"
"tylko dokładali roboty i zabierali czas wykłócaniem się o swoje"
{{niepodpisana|Marchliner|23:21, 12 maj 2013}}