Tadeusz Mazowiecki: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat
m format
Linia 1:
'''[[w:Tadeusz Mazowiecki|Tadeusz Mazowiecki]]''' (ur. 1927) – polityk polski, publicysta, były premier Polski w latach 1989–1990.
 
==Wypowiedzi==
{{IndeksPL}}
[[Plik:Tadeusz Mazowiecki nah.jpg|mały|<center>Tadeusz Mazowiecki</center>]]
Linia 15 ⟶ 14:
 
* Gdybym wiedział, że bezrobocie wzrośnie do 19 proc., długo bym się zastanawiał nad decyzjami o transformacji gospodarczej.
** Opis: w 2009 r. na Uniwersytecie Warszawskim.
** Źródło: [[Tadeusz Kowalik]], ''Polska transformacja'', wyd. MUZAMuza, Warszawa 2009.
** Zobacz też: [[bezrobocie]], [[transformacja]]
 
Linia 22 ⟶ 21:
* Ja słucham czasem Radia Maryja i rzeczywiście jest to przerażające. Oglądam TV Trwam i jest jednostronna. O Polsce dzisiejszej mówi się tam tylko w kategoriach negatywnych. Przedstawia się Polskę jako kraj stający na krawędzi jakiejś katastrofy, nie mówiąc już o zagrożeniach dla Kościoła, które ktoś specjalnie tworzy. Więc pod tym względem przekaz jest nie tylko jednostronny, ale i nieprawdziwy.
** Źródło: [http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,13474975,Mazowiecki__Slucham_czasem_Radia_Maryja__To_przerazajace.html#BoxWiadTxt ''Mazowiecki: Słucham czasem Radia Maryja. To przerażające'', tokfm.pl, 27 lutego 2013]
** Zobacz też: [[Radio Maryja]], [[TVTelewizja Trwam]]
 
* Ja uważam, ze Platforma i rząd przyszły naprawdę powinni wyciągnąć wnioski nie z tych wyborów tylko poprzednich, że tak bardzo chwyciło hasło przeciwstawienia Polski solidarnej i liberalnej. To powinno jednak zastanawiać. To hasło padło na pewien grunt społeczny. Jakie z tego wyciągać wnioski? Wnioski należałoby wyciągać w kierunku czegoś, co bym nazwał spójnością społeczną, troszczenie się o spójność. Że pewne rozziewy zbyt dalekie kończą się źle. To z resztą także i w sferze ideowej jest ważne, dlatego, że musi być jakieś minimum wspólne w świadomości Polaków i partia rządząca w tej chwili, kiedy demokracja zwyciężyła powinna to minimum zdobyć.
** Opis: komentarz na temat wyników wyborów parlamentarnych w 2007 r.
** Źródło: Wywiadwywiad dla „Poranka''Poranka Radia TOKTok FM”FM'', 22 października 2007, [http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead101&news_cat_id=448&news_id=233206&layout=18&page=text polityka.pl]
 
===K===
* Katolicy polscy co dnia pogłębiając swój wielki udział w pracy całego narodu, jednocząc się we wspólnym Froncie Narodowym, będą dalej pracować nad tym, aby stwarzać perspektywę dla misji Kościoła w nowej epoce, usuwać istniejące trudności i nie dopuszczać do tragicznych konfliktów w sumieniach wierzących, jak to miało miejsce w związku z procesem ks. bp. Kaczmarka. Wierzymy bowiem najgłębiej, że nawet najbardziej bolesne i tragiczne pomyłki nie mogą zmienić faktu, że przyszłość należy do ustroju społecznego, w którym żyjemy, i że w tej przyszłości Kościół znajdzie właściwe swojej misji religijnej miejsce, a ludzie wierzący na równi z ludźmi innych światopoglądów będą tej przyszłości współtwórcami.
** Źródło: ''Wnioski'', [w:] „Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, s. 3–4, 27 września 1953, przedruk w tygodniku „Nasza Polska”, nr 4 (225), 26 stycznia 2000 r., s. 11
 
* Każdy, kto jest wiernym Kościoła, a zarazem uczciwym obywatelem ludowej ojczyzny rozumie, że religijna misja Kościoła trwająca przez wszystkie czasy może i powinna być pełniona w ustroju socjalistycznym. Równocześnie milionowe rzesze wierzących w naszym kraju dają codziennie ofiary, i twórczy wkład w nowe budownictwo gospodarczo-społeczne. I właśnie ludowa ojczyzna przywróciła godność ludzką milionom prostych ludzi, w olbrzymiej większości wierzących, przekraczając raz na zawsze stosunki społeczne, w których urodzenie czy majątek decydowały o wartości człowieka, otwarła dzieciom robotników i chłopów dostęp do nauki i kultury i buduje w niezwykle trudnych warunkach powojennego życia podstawy lepszego bytu.
** Źródło: ''Wnioski'', [w:] „Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, s. 3–4, 27 września 1953, przedruk w tygodniku „Nasza Polska”, nr 4 (225), 26 stycznia 2000 r., s. 11.
** Zobacz też: [[socjalizm]]
 
* Ku tej szkodliwej działalności kierowały ks. bp. Kaczmarka i współoskarżonych poglądy prowadzące do utożsamiania wiary ze wsteczną postawą społeczną, a dobra Kościoła z trwałością i interesem ustroju kapitalistycznego. Z tego stanowiska wynikało wiązanie się z imperialistyczną i nastawioną na wojnę polityką rządu Stanów Zjednoczonych.
** Źródło: ''Wnioski'', [w:] „Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, s. 3–4, 27 września 1953, przedruk w tygodniku „Nasza Polska”, nr 4 (225), 26 stycznia 2000 r., s. 11
 
===M===
Linia 45 ⟶ 44:
 
* Mówienie o jakiejś uległości wobec komunistów jest straszliwym kłamstwem. To była piękna karta. Także nasza karta, jako ekspertów w tym strajku. Karta współdziałania inteligencji z robotnikami – to było groźne dla władzy, bo oznaczało, że nas nie podzielą. Ale Jarosław Kaczyński postanowił ją zniszczyć w imię budowania jakiejś mitologii. On tworzy partię-sektę, która ma mieć niemal religijny stosunek do przywódcy i wiarę w historyczne, niezwykłe dokonania jego i jego brata.
** Opis: na temat wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego w 30. rocznicę Porozumieńporozumień Sierpniowychsierpniowych.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,107886,8326332,Mazowiecki_o_J__Kaczynskim__nikczemnosc__cynizm__wyrzadza.html wyborcza.pl, 2 września 2010]
 
Linia 53 ⟶ 52:
===N===
* Na rozprawie sądowej zanalizowana została przestępcza działalność oskarżonych jak i jej skutki. Wychowanie nacechowane podejrzliwością i wrogością wobec postępu społecznego, atmosfera środowiska społecznego rozniecająca lub choćby tylko podtrzymująca bezwzględną wrogość wobec osiągnięć społecznych Polski Ludowej, wpływy polityczne przychodzące z zewnątrz i wyrosła na tym wszystkim błędna postawa polityczna ks. bp. Kaczmarka, która doprowadziła go do kolizji z prawem – oto sumarycznie ujęte przyczyny działalności przestępczej oskarżonych. Doprowadziły one do czynów skierowanych przeciwko interesom własnego narodu. Doprowadziły ks. bp. Kaczmarka do działalności wrogiej wobec interesu narodowego i postępu społecznego w okresie przedwojennym, okupacyjnym i w Polsce Ludowej. Doprowadziły w szczególności nie tylko do postawy przeciwnej nowej rzeczywistości naszego kraju, nie tylko do podrywania zaufania w trwałość władzy ludowej i nowych stosunków społecznych w Polsce, ale i do uwikłania się we współpracę z ośrodkami wywiadu amerykańskiego, które pragnęłyby posługiwać się przedstawicielami duchowieństwa, jako narzędziem realizacji swych wrogich Polsce planów. Należy z całą siłą zaznaczyć, że proces skierowany był wyłącznie przeciwko działalności społeczno-politycznej ks. biskupa i współoskarżonych, nie zaś przeciwko urzędowi biskupiemu i ich godności kapłańskiej.
** Źródło: ''Wnioski'', [w:] „Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, s. 3–4, 27 września 1953, przedruk w tygodniku „Nasza Polska”, nr 4 (225), 26 stycznia 2000 r., s. 11.
 
* Niech mnie pani do racjonalności tego polityka nie przekonuje! Jest to racjonalność, z której jak diabeł z pudełka zawsze wyskoczy coś nieobliczalnego, co ma odkryć prawdziwe lub urojone układy, lub coś innego równie groźnego, czym można politycznie grać.
** Opis: odpowiedź na pytanie czy Jarosław Kaczyński jest politykiem racjonalnym.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/wybory2011/1,115569,10422753,Prosze_mnie_do_racjonalnosci_Kaczynskiego_nie_przekonywac_.html wyborcza.pl] z, 7 października 2011 r.
 
===P===
* Panie Krzysztofie, jak być premierem, mając z jednej strony Wałęsę, a z drugiej Jaruzelskiego? Przecież pana szef będzie się do wszystkiego wtrącał.
** Opis: do Krzysztofa Pusza, sekretarza Wałęsy, po tym, jak zaproponowano mu stanowisko premiera.
** Źródło: „Gazeta Wyborcza” z, 4 lipca 2008 r., s. 20.
 
* Papież, mówiąc do tysięcy, zwraca się jakby do każdego z osobna.
Linia 72 ⟶ 71:
 
* Postawa polityczna biskupa czy kapłana podlega takiej samej ocenie, jak postawa każdego innego obywatela. Dlatego więc nie tylko bolejemy, ale i odcinamy się od błędnych poglądów ks. bp. Kaczmarka, które doprowadziły go do akcji dywersyjnej wobec Polski Ludowej i kierowały w tej działalności jego postawą. Zadając sobie pytanie, jak się stało, że do tego dojść mogło, widzimy następujące wyjaśnienie. Ku działalności tej kierowało nastawienie wrogie wobec postępu społecznego, wrogie wobec przemian społecznych i broniące dotychczasowego kapitalistycznego ustroju. Postawa ta wyrażała się też w widzeniu przyszłości dla Kościoła i katolicyzmu jedynie w dawnych warunkach, co w skutkach oznaczało wyzbywanie się apostolskiego nastawienia wobec nowych czasów i nowej epoki społecznej. Wrogość wobec reformy rolnej, wrogość wobec unarodowienia przemysłu i wobec innych podstawowych osiągnięć społecznych Polski Ludowej doprowadziła w wyniku tego nastawienia nie tylko do szkód dla ściśle pojętego interesu państwa, ale i do przeciwdziałania czy osłabienia możliwości układania się poprawnych stosunków między Kościołem a Państwem, do traktowania Porozumienia z kwietnia 1950 r. jako martwej litery, co godziło zarówno w interes Państwa, jak i w dobro Kościoła i jego misję religijną w Polsce Ludowej.
** Źródło: ''Wnioski'', [w:] „Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, s. 3–4, 27 września 1953, przedruk w tygodniku „Nasza Polska”, nr 4 (225), 26 stycznia 2000 r., s. 11.
 
* Proces ks. bp. Kaczmarka udowodnił również naocznie, i to nie po raz pierwszy, jak dalece imperializm amerykański, pragnący przy pomocy nowej wojny, a więc śmierci milionów ludzi, narzucić panowanie swe go ustroju wyzysku i krzywdy społecznej krajom, które obrały nową drogę dziejową, usiłuje różnymi drogami oddziaływać na duchowieństwo oraz ludzi wierzących i kierować ich na drogę walki z własną ojczyzną, stanowiącą wspólne dobro wszystkich obywateli. Przedstawiając się jako obrońca cywilizacji chrześcijańskiej, imperializm amerykański dokonuje nadużycia, pragnąc oszukać katolików w krajach demokracji ludowej, w szczególności Polsce, że nowa wojna, wojna dokonywana przy pomocy neohitlerowskiego Wehrmachtu ma pozostawać w zgodzie z dobrem Kościoła. To nadużycie wymaga stanowczego odporu od nas, którzy wiemy że dobrem Kościoła nie jest wojna, a katolicyzm pełni swą misję przez apostolstwo, a nie przez siłę polityczną i militarną.
** Źródło: ''Wnioski'', [w:] „Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, s. 3–4, 27 września 1953, przedruk w tygodniku „Nasza Polska”, nr 4 (225), 26 stycznia 2000 r., s. 11.
* Putin upokarza sam siebie. Mówiąc, że Rosja jest krajem demokratycznym, w dalszym ciągu podpisuje się pod największymi, niedemokratycznymi, totalitarnymi zjawiskami, które stały się po II wojnie światowej.
** Źródło: Radio ZETZet, 16 maja 2005
 
* Przyszedłem wyrazić moją solidarność z Białorusią. Białoruś musi się rozwijać, a nie ma rozwoju bez demokracji. Rozwój robią wolni ludzie. My wiemy co to znaczy dyktatura i wiemy, co znaczy wolność. Tym bardziej nie możemy o Białorusinach zapominać.
** Inna wersja: Przyszedłem po to, aby razem z Wami wyrazić solidarność z wolną Białorusią! (…) Nie zapomnimy o naszych braciach na Białorusi. Wiemy, co znaczy dyktatura, wiemy, co znaczy wolność. Dlatego opozycja demokratyczna, siły demokratyczne powinny przekonać naród i walczyć. Wolność musi wcześniej czy później zwyciężyć.
** Opis: wypowiedź ze sceny w trakcie koncertu „[[Solidarni z Białorusią]]”, 22 kwietnia 2012 r.
** Źródło: [http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11592754,Echo_wolnej_Bialorusi_w_Warszawie_po_raz_szosty.html, gazeta.pl, 22 kwietnia 2012 r.], [http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/590622,Tadeusz-Mazowiecki-nie-zapomnimy-o-braciach-na-Bialorusi-, polskieradio.pl, 22 kwietnia 2012 r.]
 
===R===
Linia 92 ⟶ 91:
===S===
* Stawiający na skłócenie wewnętrzne Polaków imperializm amerykański musi otrzymać stanowczą odprawę od polskich katolików W szczególności ważne jest wyraźne i stanowcze odcięcie się od tych usiłowań przez władzę kościelną w Polsce – Episkopat, na przeciwstawienie którego interesom naszego narodu i jego nowej drodze rozwojowej liczy wciąż imperializm amerykański.
** Źródło: ''Wnioski'', [w:] „Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, s. 3–4, 27 września 1953, przedruk w tygodniku „Nasza Polska”, nr 4 (225), 26 stycznia 2000 r., s. 11.
 
===T===
* Terroryzm działa absolutnie niekonwencjonalnymi środkami, państwo swoją armią nigdy z nim nie wygra.
** Źródło: ''Wykoślawiony'', z Tadeuszem Mazowieckim rozmawia Piotr Najsztub, „Przekrój”, 19 września 2004.
 
===U===
Linia 104 ⟶ 103:
* Wolę być premierem w stylu brytyjskim niż francuskim, Polska potrzebuje silnego rządu i silnej władzy.
** Opis: do Lecha Wałęsy, po zaproponowaniu mu stanowiska premiera.
** Źródło: „Gazeta Wyborcza” z 4 lipca 2008 r., s. 20.
 
===W===
Linia 115 ⟶ 114:
** Autor: [[Jarosław Kaczyński]]
** Opis: o rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
** Źródło: „Gazeta Wyborcza” z 4 lipca 2008 r., s. 19.
 
===J===
Linia 121 ⟶ 120:
** Autor: [[Wiktor Kulerski]]
** Źródło: wywiad udzielony [[Teresa Torańska|Teresie Torańskiej]], opublikowany w zbiorze ''My'', Warszawa 1994
** ObjaśnienieOpis: dotyczy publicystyki Tadeusza Mazowieckiego z początku lat pięćdziesiątych XX wieku.
 
===K===
Linia 129 ⟶ 128:
 
* Kiszczak, musiał wielokrotnie prosić premiera [Mazowieckiego] o mianowanie w resortach siłowych „solidarnościowych” wiceministrów, przed czym Mazowiecki opierał się jak mógł, przerażony, że tak śmiałe uderzenie we wszechwładzę PZPR mogłoby sprowokować wojnę domową.
** Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]], ''Michnikowszczyzna – zapis choroby'', 2006
 
* Krzysztof Kozłowski – redaktor „Tygodnika Powszechnego”, którego po namowach ze strony Kiszczaka i wskutek nacisków własnego zaplecza politycznego, Mazowiecki mianował w końcu wiceministrem spraw wewnętrznych, choć (czy raczej właśnie dlatego) była to bodaj ostatnia osoba, która miałaby do takiej roli kwalifikacje i predyspozycje osobowościowe.
** Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]], ''Michnikowszczyzna – zapis choroby'', 2006
 
===M===
* Mazowiecki, pytany przez Giedroycia (według relacji tego ostatniego), czy rzeczywiście podpisał komunistom gwarancje bezkarności i zachowania wpływów, odpowiedział mu: nie trzeba podpisu, żeby dotrzymywać słowa.
** Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]], ''Michnikowszczyzna – zapis choroby'', 2006
 
===N===
Linia 155 ⟶ 154:
 
* Polityka zagraniczna rządu Mazowieckiego polegała na wychodzeniu z satelityzmu wobec ZSRR, na normalizacji stosunków z sąsiadami i na wiązaniu się z Zachodem. Musiało to być działanie stopniowe. Następnego dnia po utworzeniu rządu Mazowieckiego nie dało się wystąpić z Układu Warszawskiego. To by się mogło skończyć podobnie jak rząd Imre Nagya na Węgrzech – interwencją sowiecką 1956 r. Układ Warszawski trzeba było najpierw osłabić, a później go zlikwidować i to skutecznie – za zgodą wszystkich stron. Czyli również należało przekonać ZSRR, że Układ Warszawski jest martwy.
** Autor: [[Krzysztof Skubiszewski]], Wywiad ''Do niepodległości krok po kroku'', „Gazeta Wyborcza”, 11 września 2009.
** Zobacz też: [[ZSRR]]
 
Linia 165 ⟶ 164:
===T===
* Tadeusz Mazowiecki, broniąc w telewizji obecności w Polsce okupacyjnych wojsk sowieckich, używa tradycyjnego argumentu komunistycznej propagandy – że chronią nas one przed obcą agresją (kto konkretnie chce nas napaść – nie uściśla, ale może chodzić tylko o NATO i niemieckich rewizjonistów).
** Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]], ''Michnikowszczyzna – zapis choroby'', 2006
 
* Tadeusz Mazowiecki traktował zgodę [[Wojciech Jaruzelski|Jaruzelskiego]] jak coś istotnego, w momencie kiedy wystarczyło Jaruzelskiego pchnąć i już go nie ma. O co tu chodziło, czy był w tym jakiś układ, którego nie rozumiem, bo nie mam żadnych danych, tego nie wiem. Może to była tylko ospałość Mazowieckiego?
** Źródło: ''[[Czas na zmiany]]'', rozdział „Nowe''Nowe państwo”państwo'', s. 130.
** Zobacz też: [[układ]]
 
Linia 176 ⟶ 175:
===W===
* W 1980 roku, jako ekspert wspomagający swą radą strajkujących w Gdańsku robotników bezskutecznie perswadował im, żeby wycofali się ze zbyt daleko idących żądań, jak zwolnienie więźniów politycznych czy utworzenie wolnych, niezależnych związków zawodowych.
** Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]], ''Michnikowszczyzna – zapis choroby'', 2006
 
* Wojskowe Służby Informacyjne były, jak wiadomo, nigdy nie weryfikowaną kontynuacją peerelowskiej Informacji i jej następczyń. Kontynuacją wręcz formalnie uzgodnioną w ramach pookrągłostołowego rządu koalicyjnego Mazowieckiego i Kiszczaka przez premiera i szefa MON Siwickiego.
Linia 184 ⟶ 183:
===Z===
* Zasadę „grubej kreski”, rozumianą jako narzucenie urzędowej amnezji o wszystkich zbrodniach popełnionych przed rokiem 1989, przypisuje się Tadeuszowi Mazowieckiemu.
** Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]], ''Michnikowszczyzna – zapis choroby'', (2006)
 
* Zawsze wierzgał jak, przeciwko socjalizmowi się coś mówiło.