Janusz Morgenstern: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Usunięto kategorię "Polscy scenarzyści"; Dodano kategorię "Polscy scenarzyści filmowi" za pomocą HotCat
Alessia (dyskusja | edycje)
+2, formatowanie automatyczne
Linia 12:
* Nie oglądam swoich starych filmów. Nigdy! Chcę zostać przy tym, co mam w pamięci.
** Źródło: [http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=45345 Wywiad, 2008]
 
* Reżyserię traktuję jako zawód, a nie jako wypowiedź odautorską. Nie jestem kompozytorem, raczej wykonawcą, grającym raz Mendelssohna, raz Bacha.
** Źródło: „Ekran” 1969, cyt. za: Bartosz Staszczyszyn, [http://www.culture.pl/kalendarz-pelna-tresc/-/eo_event_asset_publisher/L6vx/content/ksiazkowy-portret-janusza-morgensterna ''Książkowy portret Janusza Morgensterna'', culture.pl]
 
* Starsze pokolenie najczęściej zapomina o błędach swojej młodości. Nie ma zrozumienia dla takiej postawy.
Linia 24 ⟶ 27:
==O Januszu Morgensternie==
* Był najbardziej twórczym reżyserem, jakiego znałem. Wniósł do moich filmów mnóstwo scen, oddał mi swój najlepszy pomysł – ten z płonącymi kieliszkami, a przecież mógł go sobie zostawić. Wtedy jednak nie myślało się w ten sposób. Oddał mi go, bo to był nasz wspólny film.
** Autor: [[Andrzej Wajda]], „Gazeta Wyborcza”, 7 września 2011
** Opis: o filmie ''Popiół i diament'', we wspomnieniu po śmierci reżysera.
** Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 7 września 2011
 
* Gdyby Morgenstern wyemigrował i robił filmy w Hollywood, miałby na własność archipelag wysp na Pacyfiku. Ale nie wyjechał, więc archipelagu nie miał. Ale miał Krysię, swoje filmy, domek i psa. W sumie bardzo dużo.
** Autor: [[Janusz Głowacki]]
** Źródło: Bartosz Staszczyszyn, [http://www.culture.pl/kalendarz-pelna-tresc/-/eo_event_asset_publisher/L6vx/content/ksiazkowy-portret-janusza-morgensterna ''Książkowy portret Janusza Morgensterna'', culture.pl]
 
* Myślę, że nie znajdzie się w Warszawie nikogo, kto by źle o Kubie mówił. To był bardzo dobry człowiek i bardzo utalentowany.
** Autor: [[Roman Polański]], „Gazeta Wyborcza”, 7 września 2011
** Opis: we wspomnieniu po śmierci reżysera.
** Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 7 września 2011
 
* To Morgenstern w 1972 roku zapoczątkował nurt krytyczny nazwany później kinem moralnego niepokoju. Powstał jeden z najmocniejszych filmów tamtych lat – ''Trzeba zabić tę miłość'' (scenariusz napisał Janusz Głowacki). Do roli głównej wybrał nieznaną, młodziutką, ostrzyżoną na chłopca antygwiazdę – Jadwigę Jankowską-Cieślak. Film wchodził w sam środek wydarzeń, podgrzewał obraz rzeczywistości, odzierał go z warstwy ochronnej i zagęszczał w podobny sposób, jak robili to Forman, Coppola, Scorsese.