Listy: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Dunder (dyskusja | edycje)
m →‎C: drobne redakcyjne
Dunder (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 3:
 
==A==
* Alegoria jest jedynym sposobem wyrażenie pewnych funkcji.
** Źródło: list nr 153
 
* Autorzy, jak to autorzy, to beznadziejnie egotystyczne plemię.
** Źródło: list nr 91
 
==C==
* Cała sprawa od początku do końca dotyczy głównie relacji Tworzenia do czynienia i wtór-stwarzania (oraz uzupełniająco do spokrewnionego zagadnienia "śmiertelności"), musi być jasne, że wzmianki o tych sprawach nie są przypadkowe, lecz zasadnicze: mogą być zasadniczo "błędne" z punktu widzenia Rzeczywistości (rzeczywistości zewnętrznej). Nie mogą być jednak błędne wewnątrz tego wymyślonego świata, ponieważ właśnie tak został stworzony.
** Opis: O Władcy Pierścieni.
** Źródło: list nr 153
 
* Co się dzieje, kiedy winowajca prawdziwie żałuje za swe przewinienia, lecz pokrzywdzony żywi głęboką urazę i nie chce przebaczyć? To straszliwa myśl – nie pozwolić komuś na podjęcie ryzyka niepotrzebnego spowodowania takiego zła. Oczywiście, moc miłosierdzia jest jedynie delegowana i zawsze pozostaje wykorzystywana przez Wyższą Władzę, bez względu na współpracę zainteresowanych. Lecz czy radości i uzdrawiające skutki współpracy muszą zostać utracone?
** Źródło: list nr 113
Linia 19 ⟶ 26:
* Dzisiejsza wiadomość o „bombach atomowych” jest tak straszliwa, że poraża człowieka. Całkowite szaleństwo tych obłąkanych fizyków, żeby zgodzić się na wykonanie takiej pracy dla celów wojennych: spokojnie planować zniszczenie świata! Takie środki wybuchowe w rękach ludzi, w czasie gdy obniża się ich status moralny i intelektualny, są równie użyteczne, jak rozdanie broni palnej wszystkim mieszkańcom więzienia, a następnie stwierdzenie, że ma się nadzieję, iż „to zapewni pokój”.
** Źródło: list nr 102
 
==E==
* Elfowie i ludzie w kategoriach biologicznych są najwyraźniej jedną rasą, bo inaczej nie mogliby się ze sobą wiązać i rodzić płodnego potomstwa - nawet gdyby to było wydarzenie rzadkie; w moich legendach są tylko 2 przypadki takich związków, które potem zbiegają się w potomkach Earendila. Ponieważ jednak niektórzy utrzymują, że stopień długowieczności jest cechą biologiczną w granicach zmienności, nie można było uczynić elfów w pewnym sensie "nieśmiertelnymi" - nie wiecznymi, lecz nieumierającymi ze "starości" - a ludzi śmiertelnymi, mniej więcej takimi, jakimi teraz się wydają w Pierwotnym Świecie - a mimo to wystarczająco spokrewnionymi ze sobą. (...) W tej "historii" elfowie i ludzie są przedstawieni jako biologicznie spokrewnieni, ponieważ elfowie są pewnymi aspektami ludzi oraz ich talentów i pragnień, ucieleśnionymi w moim małym świecie. Mają pewne swobody i mce, które sami chcielibyśmy mieć, a w ich postaciach jest uwidocznione piękno, zagrożenie oraz smutek z powodu posiadania tych przymiotów.
** Źródło: list nr 153
 
==G==
* Gandalf oczywiście zawsze był stary. Był Wysłannikiem, który miał taką postać od początku; w Śródziemiu jednak wszystko podlega upływowi czasu, tak więc postarzał się przed wykonaniem zadania. Nie jest to imię dla dziecka ludzi!
** Źródło: list nr 145
 
* Gdybyśmy mogli wrócić do nazw własnych, przyniosłoby to wiele dobra. „Rząd” to abstrakcyjny rzeczownik oznaczający sztukę oraz proces rządzenia i pisanie go wielką literą, jakby odnosił się do ludzi, powinno być przestępstwem. Gdyby ludzie nauczyli się mówić o radzie króla Jerzego, Winston i jego banda, przyczyniłoby się to znacznie do oczyszczenia myślenia i zatrzymania przerażającego osuwania się w Ichniokrację.
** Źródło: list nr 52
Linia 50 ⟶ 64:
** Opis: Tolkien przytacza słowa Hopkinsa w dyskusji z Dixonem.
** Źródło: list nr 113
 
* Jest to zaledwie (na razie) niekompletny świat, w główniej mierze "pochodny"; lecz gdyby Stwórca zechciał nadać mu na jakiejkolwiek płaszczyźnie wymiar rzeczywisty (w ulepszonej formie), to po prostu musiałby Pan do niego wejść i zacząć badać jego odmienną biologię, to wszystko.
* Opis: O rzeczywistości Władcy Pierścieni.
** Źródło: list nr 153
 
* Jesteśmy w rękach Boga. Nasz los przypadł na złe czasy; to jednak nie może być tylko fatalnym przypadkiem.
** Źródło: list nr 61
 
* Jeśli chodzi o angielski dialog, to nie jest potrzebna żadna forma "dialektu" czy atmosfera wiejskości. Między tymi dwoma rozmówcami nie powinno ujawniać się to, co moglibyśmy nazwać różnicą pozycji społecznej. Wystarczy jeden młodszy, lżejszy głos, a drugi powinien być starszy i głębszy. Różnica między nimi to raczej różnica temperamentu, istoty, nie "klasy" (...) W okresie, kiedy "dialekt" określał zaledwie miejsce, a nie pozycję czy funkcję, a w każdym razie niuanse gramatyczne i wymowa samogłosek nie niosły ze sobą skojarzeń społecznych, najlepiej byłoby unikać jakiegokolwiek współczesnego prostactwa.
** Opis: Wypowiedź na temat dramatu Tolkiena nadawanego w formie audycji w BBC.
** Źródło: list nr 152
 
* Jeśli ktoś mi coś ukradł, to oznajmiam przed Bogiem, że to był prezent.
Linia 59 ⟶ 81:
* Jeśli literatura uczy nas czegokolwiek, to tego, że mamy w sobie pewien wieczny pierwiastek, wolny od trosk i strachu, który potrafi patrzeć na rzeczy, jakie w „życiu” nazywamy złem, ze spokojem (to jest nie bez oceny ich jakości, lecz bez zakłócenia naszej równowagi duchowej). Nie w taki sam, lecz w podobny sposób wszyscy niewątpliwie będziemy patrzeć na naszą własną opowieść, kiedy już poznamy ją (a także o wiele więcej z Całej Opowieści).
** Źródło: list nr 94
 
* "Język" jest najważniejszy, ponieważ historię trzeba opowiedzieć, a dialog przeprowadzić w jakimś języku.
** Źródło: list nr 144
 
* Już niewielka znajomość historii przytłacza poczuciem masy i ciężaru ludzkiej nikczemności: bardzo starej, ponurej, nieskończonej, powtarzającej się, niezmiennej, nieuleczalnej niegodziwości. Wszystkie miasta, wszystkie wsie, wszystkie siedziby ludzi – to ścieki! A jednocześnie wiadomo, że zawsze istnieje jakieś dobro: o wiele bardziej ukryte, o wiele mniej rozpoznawalne, rzadko wkraczające w sferę poznawalnego, widoczne piękno słowa, czynu lub twarzy – nawet nie obecności świętości, o wiele większej niż widoczna, rozreklamowana niegodziwość. Obawiam się jednak, że w życiu przeważającej większości ludzi saldo jest ujemne – robimy tak niewiele pozytywnego dobra, nawet jeśli negatywnie unikamy aktywnego zła.
Linia 64 ⟶ 89:
 
==K==
* Każdy kto potrafi grać na jakimś instrumencie smyczkowym, wydaje mi się czarodziejem zasługującym na głęboki szacunek. Kocham muzykę, ale nie mam w tej dziedzinie najmniejszych zdolności; a próby nauczenia mnie w młodości gry na skrzypcach pozostawiły mi jedynie uczucie nabożnej czci doświadczanej w obecności skrzypków.
** Źródło: list nr 142
 
* Kiedy się rozpędzę, rzecz zdaje się pisać sama, jakby wtedy wychodziła na jaw prawda, jedynie niedokładnie dostrzegana we wstępnym szkicu.
** Źródło: list nr 91
Linia 69 ⟶ 97:
* Kiedy wszystko się skończy [wojna - przyp.], to czy zwykli ludzie będą jeszcze mieli jakieś prawo (albo lewo) do wolności, czy może będą musieli o nią walczyć albo okażą się zbyt zmęczeni, by się opierać? (...) Przypuszczam, że jedynym pewnym skutkiem tego wszystkiego jest dalszy wzrost wielkich ujednoliconych zbiorowości z ich masowo produkowanymi przekonaniami i emocjami.
** Źródło: list nr 77
 
==L==
* Litość musi powstrzymywać człowieka od zrobienia czegoś upragnionego i pozornie korzystnego. Tyle tu "litości" [pośród trollów - przyp.], ile u drapieżnika, który ziewa, czy też leniwie poklepuje stworzenie, które mógłby zjeść, ale nie robi tego, ponieważ nie jest głodny. Podobnie jest w przypadku wielu ludzkich działań, które biorą się z sytości, lenistwa lub niemającej związku z żadną moralnością naturalnej łagodności, chociaż ludzie mogą te działania uszlachetniać, nazywając "litością".
** Źródło: list nr 153
 
* Ludzie są zasadniczo śmiertelni i nie wolno im próbować stać się "nieśmiertelnymi" ciałem.
** Źródło: list nr 153
 
==M==
* Moim problemem jest brak zdecydowania (i sprzeczne rady) przy wyborze ze zbyt obfitego materiału. Spędziłem bezowocnie wiele czasu na próbach spełnienia niefortunnych obietnic.
** Opis: O tekstach dodatkowych do Władcy Pierścieni.
** Źródło: list nr 150
 
* Możesz spotkać w życiu (podobnie jak w literaturze) kobiety płoche lub wręcz rozpustne – nie mówię o zalotności, sparringu przygotowującym do prawdziwej walki, lecz o kobietach zbyt głupich, by brać poważnie nawet miłość, lub tak zdeprawowanych, że cieszą je „podboje” lub nawet zadawanie bólu – lecz są to nieprawidłowości, chociaż mogą je pobudzać fałszywe nauki, złe wychowanie i pełna zepsucia moda.
** Źródło: list nr 43
Linia 86 ⟶ 125:
* Nawrócony mieszczuch więcej wynosi ze wsi niż zwykły wieśniak, ale nie może stać się prawdziwym ziemianinem, jest zarówno czymś więcej, jak i pod pewnym względem czymś mniej
** Źródło: list nr 96
 
* Nie jestem metafizykiem, ale uznałbym za dziwną metafizykę - nie ma jednej metafizyki, lecz jest ich wiele, właściwie potencjalnie niezliczone ich mnóstwo - która twierdziłaby, że znane kanały (w tym skończonym zakątku, o którym mamy jakie takie pojęcie) są jedynymi możliwymi, skutecznymi czy też możliwymi do przyjęcia przez Niego [Boga - przyp.]!
** Źródło: list nr 153
 
* Nie ma prawdziwych Urków, to znaczy istot złych w zamierzeniu ich stwórcy, a niewielu zdeprawowanych w ten sposób jest bezpowrotnie straconych dla dobra (chociaż obawiam się, że rzeczywiście istnieją istoty ludzkie, które wydają się całkowicie stracone, chyba że zdarzy się jakiś cud).
Linia 118 ⟶ 160:
* Pierwsza Wojna Maszyn wydaje się zmierzać do swego końcowego, niczego nierozstrzygającego rozdziału – czyniąc, niestety, wszystkich uboższymi, wielu sierotami lub kalekami, oraz tworząc całe miliony trupów i tylko jednego tryumfatora: Maszyny. Ponieważ słudzy Maszyn stają się klasą uprzywilejowaną, Maszyny staną się o wiele bardziej potężne. Jaki będzie ich następny ruch?
** Źródło: list nr 96
 
* Po to, by opowiedzieć najdłuższą nawet historię czy nauczyć się czegoś chyćby najbardziej podstawowego, trzeba skoncentrować się na jakiejś części, prawdopodobnie stosunkowo małej, Świata (Wszechświata) - i dlatego wiele spraw zostanie z tego "punktu widzenia" pominiętych, zniekształconych na obrzeżach lub będzie się wydawać czymś dziwnym i stanowiącym zgrzyt.
** Źródło: list nr 153
 
* Podobno osiągnęliśmy taki poziom cywilizacji, w którym wciąż może istnieć konieczność wykonania egzekucji na przestępcy, ale nie napawania się tym czy wieszania obok niego jego żony i dzieci na oczach rozradowanego tłumu orków.
** Źródło: list nr 96
 
* Powinienem być wdzięczny przede wszystkim za wychowanie mnie (poczynając od ósmego roku życia) w Wierze, która mnie wykarmiła i nauczyła wszystkiego, co wiem (choć niewielka to wiedza) (...) Z pewnością nie wykarmiła mnie angielska literatura, w której nie jestem chyba lepiej oczytany niż Ty, z tego prostego powodu, że nigdy nie znalazłem w niej miejsca, gdzie mógłbym złożyć serce (albo serce razem z głową).
** Źródło: list nr 142
 
* Powinienem uważać ich [elfów z Eregionu - przyp.] za równie nikczemnych czy głupich (i tak samo zagrożonych upadkiem), co katolików zajmujących się pewnym rodzajem badań fizycznych (np. wytwarzających, choćby tylko jako produkty uboczne, trujące gazy i materiały wybuchowe): rzeczami niekoniecznie złymi, lecz - wziąwszy pod uwagę obecną sytuację oraz naturę i motywy gospodarczych władców, którzy dostarczają wszystkim środków do tej pracy - z pewnością mającymi służyć złym celom. Nie należy chyba ich za to winić, nawet jeśli będą tych celów świadomi.
** Źródło: list nr 153
 
* Przyszłość jest nieprzenikniona, szczególnie dla mędrców – to, co prawdziwie ważne, zawsze jest ukryte przed współczesnymi, a ziarna tego, co ma być, spokojnie kiełkują w ciemności jakiegoś zapomnianego kąta.
Linia 126 ⟶ 177:
 
==S==
* Sauron oczywiście nie był "zły" od początku. Był "duchem" skażonym przez Pierwszego Czarnego Władcę (Pierwotnego wtór-stworzonego Buntownika) Margotha.
** Źródło: list nr 153
 
* Sądzę, że część uroku Władcy Pierścieni stanowią przebłyski rozległej historii w tle – jest to urok podobny do tego, jaki ma widok odległej, nieznanej wyspy czy może wież leżącego w dali miasta, lśniących w prześwietlonej słońcem mgle.
** Źródło: list nr 247
Linia 144 ⟶ 198:
* Ty i ja jesteśmy po zawsze pokonanej, lecz nigdy do końca nieujarzmionej stronie. Powinienem nienawidzić Cesarstwa Rzymskiego, żyjąc w jego czasach (tak jak go nienawidzę), i pozostać patriotycznie nastawionym rzymskim obywatelem, który opowiada się za wolną Galią i dostrzega dobro w Kartagińczykach.Delenda est Carthago.
** Źródło: list nr 77
 
* Tylko pierwsza osoba (świata czy czegokolwiek innego) może być jedyna. Jeśli mówi się "on jest", musi istnieć więcej niż jedna osoba i zakłada się stworzone (wtór-) istnienie.
** Źródło: list nr 153
 
==U==
* Umiem tylko bardzo niedobrze rysować to, co potrafię, a nie to, co widzę.
** Źródło: list nr 151
 
* Uważam, że „krytyka” – choćby najbardziej wartościowa czy zajmująca intelektualnie – raczej przeszkadza autorowi, który ma do powiedzenia coś osobistego. Linoskoczkowi być może potrzebna jest praktyka, lecz jeśli zacznie rozwijać teorię równowagi, straci wdzięk (i prawdopodobnie spadnie).
** Źródło: list nr 113
 
* Uważam, że opowieści jako takiej służy pozostawienie wielu spraw niewyjaśnionych (szczególnie jeśli wyjaśnienie istnieje); być może z tego punktu widzenia popełniłem błąd, starając się wyjaśnić zbyt dużo i przedstawiając wiele faktów z historii.
** Źródło: list nr 144
 
==W==
Linia 158 ⟶ 221:
* W przeciwieństwie do sztuki, która zadowala się tworzeniem nowego wtórnego świata w umyśle, maszyneria usiłuje realizować pragnienia, a tym samym tworzyć władzę na tym świecie, a czegoś takiego nie da się zrobić z prawdziwym zadowoleniem. Maszyny zmniejszające nakład pracy tworzą jedynie niekończącą się i jeszcze gorszą pracę. A do tego podstawowego upośledzenia istoty dochodzi jeszcze Upadek, który sprawia, że nasze urządzenia nie tylko nie spełniają naszych pragnień, lecz zmieniają się w nowe i straszliwe zło.(...) To nie jest postęp w mądrości! Ta potworna prawda (...) wybija się tak wyraźnie i jest ilustrowana tak straszliwymi przykładami w naszych czasach, stanowiąc jeszcze większe zagrożenie dla przyszłości, że wydaje się, iż niemal cały świat cierpi na chorobę umysłową, skoro ową prawdę dostrzega zaledwie drobna mniejszość. Nawet jeśli ludzie w ogóle słyszą legendy (co staje się coraz rzadsze), to nie mają pojęcia o ich znaczeniu.
** Źródło: list nr 75
 
* W ramach tej mitycznej historii (której metafizyka to niekoniecznie metafizyka prawdziwego Świata) Tworzenie, akt Woli Jedynego Eru, który zmienia pomysły w Rzeczywistość, jest odróżnione od Czynienia, które zależy od przyzwolenia.
** Źródło: list nr 153
 
* Wcale nie czuję wstydu ani wątpliwości w związku z „mitem” Raju.
** Źródło: list nr 96
 
* Władca Pierścieni jest oczywiście zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo pisanymniezamierzenie, taklecz w sposóbpoprawkach niezamierzonyświadomie. Dlatego nie umieściłem w nim, leczczy też wyciąłem z niego niemal wszystkie wzmianki o czymkolwiek, co mogłoby być "religią", kultem czy obrzędami w poprawkachtym wymyślonym świadomieświecie. Element religijny został bowiem wchłonięty przez opowieść i jej symbolikę.
** Źródło: list nr 141142
 
* Właściwym przedmiotem studiów nad człowiekiem na pewno nie jest człowiek; a najbardziej niewłaściwym zajęciem dla ludzi, nawet świętych (którzy przynajmniej nie chcieli się go podjąć), jest dyrygowanie innymi. Nie jest do tego przygotowana nawet jedna osoba na milion, a już najmniej ci, którzy szukają takiej możliwości. A przynajmniej zdarza się to tylko małej grupie ludzi, którzy wiedzą, kto jest ich panem. Ludzie żyjący w średniowieczu mieli rację, czyniąc z nolo episcopari najlepszy powód, jaki mógł podać duchowny, by uczyniono go biskupem.