Ania z Avonlea: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
uzupełnienie
Alessia (dyskusja | edycje)
drobne merytoryczne, formatowanie automatyczne
Linia 6:
* Czasem drobiazgi odgrywają w życiu większą rolę niż rzeczy ważne.
** Zobacz też: [[drobiazg]]
 
* Dodatni wpływ na dziecko jest ważniejszy niż nauczenie abecadła.
** Zobacz też: [[abecadło]], [[dziecko]], [[nauka]]
 
* Ilekroć doznajemy przykrości, powinniśmy wspomnieć jakąś radość, która dałaby się tamtej przeciwstawić.
** Zobacz też: [[przykrość]]
 
** Postać: ====Gilbert Blythe====
* (...) każda jednostka powinna przez całe życie o coś walczyć, ktoś chyba nawet określił człowieka jako zwierzę walczące?… Ja pragnę zwalczać chorobę, cierpienia i ciemnotę, tak często idące z sobą w parze. Chcę uczciwie wykonać moją część ogólnoludzkiej pracy, chcę dodać coś do zasobu wiedzy, którą nagromadziły wieki poprzednie. Ci, co żyli przede mną, zrobili tak wiele dla mnie, że chcę okazać mą wdzięczność czyniąc coś dla przyszłych pokoleń. To jedyny sposób wywiązania się uczciwie z długów zaciągniętych wobec społeczeństwa.
 
* ''A fellow has to fight something all through life... didn't somebody once define man as a fighting animal?... and I want to fight disease and pain and ignorance... which are all members one of another. I want to do my share of honest, real work in the world, Anne... add a little to the sum of human knowledge that all the good men have been accumulating since it began. The folks who lived before me have done so much for me that I want to show my gratitude by doing something for the folks who will live after me. It seems to me that is the only way a fellow can get square with his obligations to the race.''
 
* Zgadzam się z tobą, Aniu, że w zasadzie istnieją lepsze sposoby wychowywania, lecz kara cielesna może być ostatnią ucieczką nauczyciela. Janka słusznie uważa, że bywają dzieci, na które nie ma innego sposobu, tylko rózga. Ja też tylko w ostateczności będę się do niej uciekał.
** '' I think, as you say, Anne, that there are better ways of managing as a rule, and that corporal punishment should be a last resort. But on the other hand, as Jane says, I believe there is an occasional child who can't be influenced in any other way and who, in short, needs a whipping and would be improved by it. Corporal punishment as a last resort is to be my rule.'' (ang.)
** Postać: Gilbert Blythe
 
====Maryla Cuthbert====
{{osobne|Maryla Cuthbert}}
 
* Należy starzeć się wraz ze wszystkimi swymi rówieśnikami (...). Kto tego nie czyni, musi wreszcie zostać samotny.
** Zobacz też: [[starość]]
Linia 25 ⟶ 32:
====Pan Harrison====
* (...) bywam zbyt prędki, zbyt porywczy nawet. Nie umiem się pohamować od mówienia prawdy w oczy. Trzeba mnie brać takim, jakim jestem.
** ''I'm too hasty myself sometimes, miss . . . far too hasty. But I can't help speaking out just what I think and folks must take me as they find me.'' (ang.)
 
* Gdy chodziłem do szkoły, regularnie, każdego dnia, dostawałem baty. Nauczyciel twierdził, że o ile kiedy nie splatałem figla, to tylko dlatego, że nie zdążyłem, bo plan był z pewnością gotów.
Linia 60 ⟶ 67:
** Zobacz też: [[imię]]
 
* Najważniejsze to utrzymanie subordynacji, a tego nie da się osiągnąć bez pewnej surowości. Jeżeli uczniowie nie zechcą być posłuszni, będę ich karała. (...) Sprawię im dobre lanie, oczywiście.
** ''The main thing will be to keep order and a teacher has to be a little cross to do that. If my pupils won't do as I tell them I shall punish them. (...) Give them a good whipping, of course.'' (ang.)
** Postać: Janka Andrews
 
* Serdeczna przyjaźń jest rzeczywiście bardzo pomocna w życiu. Powinniśmy sztandar jej trzymać wysoko i starać się nie zbrukać go nigdy brakiem szczerości i prawdy. Często jednak przyjaźnią nazywa się zwykłą poufałość niemającą nic wspólnego z tamtym wzniosłym uczuciem.
** Postać: pani Allan
 
* Zgadzam się z tobą, Aniu, że w zasadzie istnieją lepsze sposoby wychowywania, lecz kara cielesna może być ostatnią ucieczką nauczyciela. Janka słusznie uważa, że bywają dzieci, na które nie ma innego sposobu, tylko rózga. Ja też tylko w ostateczności będę się do niej uciekał.
** '' I think, as you say, Anne, that there are better ways of managing as a rule, and that corporal punishment should be a last resort. But on the other hand, as Jane says, I believe there is an occasional child who can't be influenced in any other way and who, in short, needs a whipping and would be improved by it. Corporal punishment as a last resort is to be my rule.'' (ang.)
** Postać: Gilbert Blythe
 
===Inne cytaty===
Linia 79 ⟶ 82:
** ''Anne smothered a little sigh. She loved Diana dearly and they had always been good comrades. But she had long ago learned that when she wandered into the realm of fancy she must go alone. The way to it was by an enchanted path where not even her dearest might follow her.'' (ang.)
 
* (...) ilekroć Basia dobrnęła do tablicy bez potknięcia się o cudze, bądź o własne nogi, koledzy zapisywali ten niezwykły fakt - w celu upamiętnienia go - na ścianie przedsionka.
** ''(...) if Barbara ever managed to walk down the aisle without falling over her own or somebody else's feet the Avonlea scholars wrote the unusual fact up on the porch wall to commemorate it.'' (ang.)
 
* Może mimo wszystko, miłość nie zawsze zjawia się w życiu jak wspaniały rycerz poprzedzony fanfarami, otoczony przepychem?... Może zbliża się bezgłośnie i skromnie jak stary przyjaciel? Może ma pozory prozy, dopóki jakaś fala blasków, prześwietlająca nagle jej karty, nie wydobędzie z nich na jaw ukrytych rytmów i melodii?... Może... może miłość wykwita po prostu z serdecznej przyjaźni jak złocista róża z zielonego pąka?...
** Zobacz też: [[miłość]]
 
* Należała [Eliza] do ludzi, których obecność wywołuje przeświadczenie, iż życie jest doliną łez, a uśmiech – nie mówiąc już o wesołości – godnym nagany trwonieniem energii duchowej. Panny Andrews były pannami od jakichś pięćdziesięciu lat i prawdopodobnie miały nimi pozostać do końca swej ziemskiej pielgrzymki. Mówiono, że Katarzyna nie straciła jeszcze nadziei wyjścia za mąż, lecz Eliza, urodzona pesymistka, nigdy jej nie miała.
** ''Miss Eliza was one of those people who give you the impression that life is indeed a vale of tears, and that a smile, never to speak of a laugh, is a waste of nervous energy truly reprehensible. The Andrew girls had been "girls" for fifty odd years and seemed likely to remain girls to the end of their earthly pilgrimage. Catherine, it was said, had not entirely given up hope, but Eliza, who was born a pessimist, had never had any.'' (ang.)
 
* Pan Harrison z miejsca odmówił – na nic się zdały wszelkie podstępy.<br />– Zdawało mi się, że pan pochwala nasze stowarzyszenie – żaliła się Ania.<br />– Pochwalam, pochwalam. Ale moja pochwała nie sięga kieszeni.