Dziwny przypadek psa nocną porą: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
N
(Brak różnic)

Wersja z 01:17, 4 sty 2013

Dziwny przypadek psa nocną porą (ang. The curious incident of the dog in the night-time) – powieść kryminalna autorstwa Marka Haddona z 2003 r.; tłum. Małgorzata Grabowska.

  • Dodała, że w powieściach kryminalnych zwykle giną ludzie. Ja na to, że w Psie Baskerville'ów zginęły dwa psy – tytułowy oraz spaniel Jamesa Mortimera, a ona, że ofiarą morderstwa padł sir Charles Baskerville, a nie psy. Pisze się tak dlatego, wyjaśniła, że czytelników bardziej obchodzą losy ludzi niż psów (...).
    • Źródło: rozdział 7
  • Gwiazdy to takie miejsce, gdzie miliardy lat temu powstały cząsteczki, dzięki którym istnieje życie.
    • Źródło: rozdział 83
  • (...) intuicja niekiedy prowadzi do błędu. Podejmują decyzje w swoim życiu, ludzie kierują się intuicją. Lecz to logika pomaga znaleźć właściwe rozwiązanie.
  • Kłamstwo jest wtedy, kiedy ktoś powie, że stało się coś, co się nie stało. Ale w określonym miejscu i określonym czasie może stać się na raz tylko jedna rzecz. A liczba rzeczy, które się w tamtym określonym miejscu i czasie nie zdarzyły, jest nieskończona.
    • Źródło: rozdział 37
  • (...) lubię kiedy panuje porządek. Logika zaś jest jednym ze sposobów porządkowania rzeczy. Zwłaszcza w przypadku liczb lub argumentów. Ale rzeczy można porządkować na inne sposoby.
    • Źródło: rozdział 47
  • Ludzie mówią, że zawsze trzeba mówić prawdę. Ale nie myślą tak na serio, ponieważ nie wolno mówić starym ludziom, że są starzy, nie wolno mówić nikomu, że dziwnie pachnie, a dorosłemu, że puścił bąka. Nie wolno też nikomu mówić „Nie lubię ciebie” chyba że ten ktoś zrobił ci coś okropnego.
    • Źródło: rozdział 73
    • Zobacz też: prawda
  • Mama nieraz mówiła, że Christopher to ładne imię, bo wywodzi się z legendy o spełnieniu dobrego uczynku, lecz ja nie chcę, by moje imię oznaczało legendę o spełnieniu dobrego uczynku. Chcę żeby moje imię oznaczało mnie.
    • Źródło: rozdział 29
  • Mądry jest ten, kto obserwuje stan rzeczy, a potem wyciąga wnioski i wymyśla coś nowego. Na przykład odkrywa, że wszechświat się rozszerza, albo kto popełnił morderstwo. Albo gdy na widok czyjegoś imienia i nazwiska przyporządkowuje każdej z liter alfabetu liczbę od 1 do 26 (a = 1, b = 2 itd.), dodaje liczby w głowie i odkrywa, że tworzą liczby pierwsze, na przykład Jesus Christ (151), Scooby Doo (113), Sherlock Holmes (163), Doktor Watson (167).
  • Metaforą jest moje imię. Znaczy ono „niosący Chrystusa” (...), a nadano je świętemu Krzysztofowi dlatego, że przeniósł Jezusa Chrystusa przez rzekę.
    Rodzi się pytanie, jak miał na imię święty Krzysztof, zanim przeniósł Chrystusa przez rzekę.
    • Źródło: rozdział 29
    • Zobacz też: metafora
  • Mogłem jednak nadal pragnąć tego, na co nie miałem prawie żadnych szans.
    • Źródło: rozdział 47
  • Myślę, że te liczby są jak życie – bardzo logiczne, tylko że nigdy nie da się odkryć rządzących nimi reguł, choćby myślało się cały czas.
    • Opis: o liczbach pierwszych.
    • Źródło: rozdział 19
    • Zobacz też: liczba
  • Nie rozumiem ludzi.
    Z dwóch zasadniczych powodów.
    Pierwszym zasadniczym powodem jest to, że ludzie bardzo dużo mówią bez używania słów. (...)
    Drugim zasadniczym powodem jest to, że ludzie, mówiąc często używają metafor.
    • Źródło: rozdział 29
  • Pan Jeavons powiedział, że lubię matematykę, bo jest bezpieczna. Powiedział, że ją lubię, bo matematyka oznacza rozwiązywanie problemów, problemów trudnych i ciekawych, lecz zakończonych zawsze prostym rozwiązaniem. Chciał przez to wyrazić, że matematyka nie jest podobna do życia, bo w życiu nie ma prostych rozwiązań.
    • Źródło: rozdział 101
  • (...) pani Alexander wdała się w tak zwaną pogawędkę, to znaczy w taką rozmowę, w której nie ma pytań i odpowiedzi, tylko mówi się rzeczy ze sobą niepowiązane.
    • Źródło: rozdział 67
  • Ponieważ był Dobry Dzień, postanowiłem, że spróbuję ustalić, kto zabił Wellingtona, Bo Dobry Dzień jest najlepszy na planowanie i realizowanie przedsięwzięć.
    • Źródło: rozdział 47
  • (...) poza wszechświatem nie ma nic, nie ma żadnego całkiem innego miejsca. Choć mogłoby takie być, gdyby się przeszło przez czarną dziurę (...). Gdyby więc niebo znajdowało się po drugiej stronie czarnej dziury, to zmarłych, żeby tam dotarli, trzeba by wystrzelać w przestrzeń rakietami, a przecież się ich nie wystrzela, bo ktoś by to zauważył.
    • Opis: o miejscu, gdzie znajduje się niebo
    • Źródło: rozdział 61
    • Zobacz też: Wszechświat
  • Sądzę, że ludzie wierzą w niebo, ponieważ nie lubią śmierci i chcieli by żyć dalej, nie podoba im się myśl, że ktoś wprowadzi się do ich domu i wyrzuci ich rzeczy na śmieci.
    • Źródło: rozdział 61
  • Tak więc rozmowy z ludźmi mieszkającymi na naszej ulicy były aktem odwagi. Ale żeby prowadzić śledztwo, trzeba być odważnym, więc nie miałem wyboru.
    • Źródło: rozdział 67
  • (...) w książce chodzi o opisywanie rzeczy słowami, tak żeby po ich przeczytaniu w głowach ludzi powstawały obrazy.
    • Źródło: rozdział 103
  • Wiedziałem, co znaczy coś przyrzec. Trzeba powiedzieć, że nigdy więcej się czegoś nie zrobi, a potem nie wolno tego zrobić, bo gdyby się to zrobiło, przyrzeczenie stałoby się kłamstwem.
    • Źródło: rozdział 79
  • Zawsze wiadomo, co myśli pies. Są cztery możliwości. Pies może być wesoły, smutny, zły albo czujny. Poza tym psy są wierne i nie kłamią, bo nie mogą mówić.
    • Źródło: rozdział 5
    • Zobacz też: pies