Z mgły zrodzony: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian |
formatowanie automatyczne, łamanie wierszy, kat., poprawa linków, szablon, lit. |
||
Linia 1:
{{Dopracować|Sortowanie; poprawić sekcje (pojedyncze wypowiedzi zostały umieszczone jako dialogi)}}
'''[[w:Z mgły zrodzony|Z mgły zrodzony]]''' (ang. ''Mistborn'') – amerykańska powieść fantastyczna z 2006 roku, pierwsza część trylogii ''Ostatnie Imperium'' Brandona Sandersona. Cytaty za wyd. MAG, 2008, tłumaczenie – Aleksandra Jagiełowicz.
==
* Uważam się za człowieka z zasadami. Ale który człowiek sądzi inaczej? Nawet rzezimieszek, jak zauważyłem, uważa swoje czyny za w pewnym sensie „moralne”. Może inna osoba, czytając o moim życiu, nazwie mnie religijnym tyranem. Może nazwie mnie arogantem. Czemu opinia tego człowieka miałaby być mniej ważna niż moje własna? Chyba wszystko sprowadza się do jednego faktu. W ostatecznym rozrachunku to ja mam wojsko.
** Zobacz też: [[
* Będzie bronił ich wiedzy, ale będzie postępował wbrew niej. Będzie ich zbawcą, lecz oni nazwą do heretykiem. Jego imię będzie Niezgoda, ale będą go za to kochać.
* Boję się, że ostatecznie moja arogancja wszystko zniszczy.
* Zdumiewa mnie, ile narodów zjednoczyło się dla naszego celu. Wciąż są sprzeczki, oczywiście – niektóre królestwa, niestety, zaczęły toczyć wojny, których ja nie byłem w stanie powstrzymać. Jednakże to ogólne zjednoczenie jest wspaniałe, a nawet budzi pokorę. Chciałbym, żeby ludzkość nie potrzebowała aż tak wielkiego zagrożenia. By dostrzegła potrzebę pokoju i współpracy.
* Jakby to było, gdy by wszystkie narody
* Ostatecznie muszę ufać sobie samemu. Widziałem ludzi, którzy pozbawili siebie zdolności do rozpoznawania prawdy i dobroci, ale nie sądzę, żebym był jednym z nich. Wciąż potrafię dostrzec łzy w oczach dziecka i odczuwać ból z powodu jego cierpienia. Jeśli kiedyś stracę i to, będę wiedział, że przeszedłem granicę nadziei na odkupienie.
* Ludzie martwią się, czy będzie och ktoś pamiętał. Ja nie mam takich obaw. Nawet, jeśli pominę proroctwa Terris, sprowadziłem na ten świat tyle chaosu, konfliktów i nadziei, że niewielka jest szansa, bym został zapomniany. Martwię się, co o mnie napiszą. Historycy mogą robić z przeszłością co tylko chcą. Za tysiąc lat, czy będę pamiętany jako człowiek, który obronił ludzkość przed potęgą zła? A może będę pamiętany jako tyran, który arogancko próbował uczynić z siebie legendę?
* Nigdy nie chciałem, by się mnie bali. Jeśli czegokolwiek żałuję, to strachu, jaki wzbudziłem. Strach to narzędzie tyranów. Niestety, kiedy stawką jest los świata, korzystasz z wszelkich dostępnych narzędzi.
==Dialogi postaci==
* – Panowie, poznajcie naszego nowego pracodawcę.<br />– On?<br />– On.<br />– Co? Nie umiecie pracować z kimś, kto naprawdę ma jakieś morale?<br />– Nie o to chodzi mój drogi. Tylko o to, że widzisz… miałem dziwne wrażenie, że to ty nie lubisz pracować z takimi jak my.<br />– Nie lubię. Jesteście samolubni, niezdyscyplinowani, odwróciliście się plecami do reszty skaa. Ładnie się ubieracie, ale wasze wnętrza są brudne jak popiół.<br />– O już widzę, że ta robota będzie wspaniała na morale ekipy.
▲- Nie jestem tutaj po to, by poprowadzić waszą rebelię, kumie Mennis. Chcę tylko trochę pomącić wodę.
* Kell. Musisz tak stać na gzymsie? Nasze plany są może nieco szalone, ale nie chciałbym, aby wraz z tobą rozbryznęły się na bruku.
** Postać: Dockson
▲** Opis: Rozmowa Hama, Kelsiera oraz Yedena
* Przedtem arystokracja bała się go. Trzeba było zasadzki zastawionej przez samego Ostatniego Imperatora, żeby go schwytać. Teraz... całe Ostatnie Imperium zadrży, zanim z nim skończy.
▲* Kell. Musisz tak stać na gzymsie? Nasze plany są może nieco szalone, ale nie chciałbym, aby wraz z tobą rozbryznęły się na bruku.
▲** Opis: słowa Docksona do Kelsiera
▲* Przedtem arystokracja bała się go. Trzeba było zasadzki zastawionej przez samego Ostatniego Imperatora, żeby go schwytać. Teraz.. całe Ostatnie Imperium zadrży, zanim z nim skończy.
* – Kelsier….<br />– Mam nadzieję, że nie boisz się wysokości, Vin. To byłby spory problem dla Zrodzonego z Mgły.<br />– Nie… boję… się…. Wysokości. Ale też nie jestem przyzwyczajona, by wisieć w powietrzu sto stóp nad tą cholerną ulicą!<br />(...) No i co, wesoło było…. Dobrze sobie poradziłaś.<br />– Prawie się zabiłam.<br />– Każdy tak ma za pierwszym razem.
▲- No cóż. Skoro już wymieniasz problemy, jakie mamy pokonać, powinieneś jeszcze dopisać, że wszyscy jesteśmy porządnie stuknięci… choć trudno nam będzie coś na to zaradzić.
▲** Opis: Rozmowa Yedena oraz Kellsiera podczas planowania.
▲** Opis: Rozmowa Vin oraz Kellsiera
*
▲- Twierdzimy, że czynimy dobrze. Jednak Ostatni Imperator, jako bóg, definiuje to, co jest dobrze. Przeciwstawiając mu się w istocie czynimy źle. A skoro on robi coś złego, to czy w tym przypadku zło rzeczywiście nie liczy się jako dobro?... No i?
▲** Opis: Rozmowa Vin, Hama oraz Breeza
* – No cóż. Niewola sprawiła, że stała się nieco pyskata, choć w innych kwestiach pomogła niewiele.<br />– Nie mam nic do roboty. Już od tego wariuję.<br />– Niektórzy zazdrościliby ci takiej sytuacji, Vin.<br />– Więc chyba już całkiem zwariowali.<br />– Och, mówię o szlachcie. Ona jest dość stuknięta.
▲* - Czy na twojej liście są jakiekolwiek religie, które jako część świętych obowiązków uwzględniają wyrżnięcie szlachty?
▲** Opis: Rozmowa Kellsiera z Sazedem
▲** Opis: Rozmowa Vin z Kellsierem
* Kobiety? Kobiety są jak burza. Są piękne, gdy się na nie patrzy, czasem jest też miło posłuchać, ale przez większą część czasu są po prostu niewygodne.
▲- Myślę… myślę, że gdybym miał wybór: kochać Mare, nawet pomimo zdrady, a wcale jej nie poznać, chyba wybrałbym miłość. Zaryzykowałem i przegrałem, ale ryzyko było tego warte. Tak samo jest z moimi przyjaciółmi. Podejrzliwość to zdrowa cecha naszego zawodu – ale tylko do pewnych granic. Wolałbym ufać moim ludziom, niż zastanawiać się nad tym, co by się stało, gdyby zwrócili się przeciwko mnie.
** Zobacz też: [[zdrada]], [[Miłość]]▼
▲** Opis: Rozmowa Vin z Kellsierem
▲* Kobiety? Kobiety są jak burza. Są piękne, gdy się na nie patrzy, czasem jest też miło posłuchać, ale przez większą część czasu są po prostu niewygodne.
▲** Zobacz też: [[Kobiety]]
* Ostatni Imperator jest znacznie pobłażliwszy wobec szlachty
▲* Nie zapominaj o popiele, tylko dlatego, że nosisz jedwabie.
* Wszystko kosztuje. Ale czym są pieniądze? Fizyczna interpretacja abstrakcyjnej koncepcji wysiłku. No cóż, noszenie tego munduru także wymagało wysiłku, i to sporego. Powiedziałbym, że teraz rachunki między mną a tą kurtką są wyrównane.
▲* Ostatni Imperator jest znacznie pobłażliwszy wobec szlachty niż wobec skaa. Postrzega ich jako dzieci swoich dawno nieżyjących przyjaciół i sojuszników, tych samych, którzy podobno pomogli mu pokonać Głębię. Od czasu do czasu wybacza takie przewinienia jak czytanie niepewnych tekstów czy wybijanie członków rodziny.
* Zdradzę? Nie, to nie będzie zdrada. Ci ludzi to najemnicy, Vin. Zostali wynajęci, żeby walczyć i w zamieszkach lub rebelii będą atakować przyjaciół… może nawet krewnych. Żołnierze nauczyli się rozumieć takie sprawy. Możemy być przyjaciółmi, ale kiedy dochodzi do walki, żaden nie zawaha się zabić drugiego.
▲* Wszystko kosztuje. Ale czym są pieniądze? Fizyczna interpretacja abstrakcyjnej koncepcji wysiłku. No cóż, noszenie tego munduru także wymagało wysiłku, i to sporego. Powiedziałbym, że teraz rachunki między mną a tą kurtką są wyrównane.
▲* Zdradzę? Nie, to nie będzie zdrada. Ci ludzi to najemnicy, Vin. Zostali wynajęci, żeby walczyć i w zamieszkach lub rebelii będą atakować przyjaciół… może nawet krewnych. Żołnierze nauczyli się rozumieć takie sprawy. Możemy być przyjaciółmi, ale kiedy dochodzi do walki, żaden nie zawaha się zabić drugiego.
** Zobacz też: [[
* Wiara nie jest czymś wyłącznie na dobrze czasy i jasne dni. Czym jest zaufanie?
▲- Próbowałeś. Nie możesz mnie zabić, lordzie Tyranie, jestem tym, czego nigdy nie będziesz w stanie zabić, choćbyś próbował. Jestem nadzieją.
▲** Opis: Rozmowa Kellsiera z Ostatnim Imperatorem
* Ostatni Imperator: Jestem Bogiem. Boga nie można zabić. Boga nie można obalić. Wasza rebelia… Myślałaś, że już takich nie widziałem? Myślisz, że sam nie zniszczyłem wielu armii? Czego trzeba, żebyście przestali wątpić? Przez ile stuleci musze udowadniać, kim jestem, zanim wy, idioci skaa, zobaczycie prawdę? Ilu was muszę zabić?
▲* Wiara nie jest czymś wyłącznie na dobrze czasy i jasne dni. Czym jest zaufanie?. Czym jest wiara, jeśli porzucasz ją po klęsce? Każdy może wierzyć w kogoś lub w coś, co zawsze zwycięża, panienko. Ale klęska… o, tak, w to trudno uwierzyć, na pewno i prawdziwie. Wystarczająco trudno, by to miało swoją wartość, jak sądzę.
▲** Zobacz też: [[Wiara]], [[Religia]]
▲* Ostatni Imperator: Jestem Bogiem. Boga nie można zabić. Boga nie można obalić. Wasza rebelia… Myślałaś, że już takich nie widziałem? Myślisz, że sam nie zniszczyłem wielu armii? Czego trzeba, żebyście przestali wątpić? Przez ile stuleci musze udowadniać, kim jestem, zanim wy, idioci skaa, zobaczycie prawdę? Ilu was muszę zabić?
** Zobacz też: [[Bóg]]
* ''[[Studnia wstąpienia]]''
* ''[[Bohater Wieków]]''
[[Kategoria:
[[Kategoria:Powieści fantastyczne]]
|