Z mgły zrodzony: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 24:
 
 
*
* - Panowie, poznajcie naszego nowego pracodawcę.
- On?
- On.?
- On?.
- Co? Nie umiecie pracować z kimś, kto naprawdę ma jakieś morale?
- Co? Nie umiecie pracować z kimś, kto naprawdę ma jakieś morale?
- Nie o to chodzi mój drogi. Tylko o to, że widzisz… miałem dziwne wrażenie, że to ty nie lubisz pracować z takimi jak my.
- Nie lubię. Jesteście samolubni, niezdyscyplinowani, odwróciliście się plecami do reszty skaa. Ładnie się ubieracie, ale wasze wnętrza są brudne jak popiół.
- O już widzę, że ta robota będzie wspaniała na morale ekipy.
** Rozmowa Hama, Kelsiera oraz Yedena
 
* Kell. Musisz tak stać na gzymsie? Nasze plany są może nieco szalone, ale nie chciałbym, aby wraz z tobą rozbryznęły się na bruku.
** słowa Docksona do Kelsiera
 
* Przedtem arystokracja bała się go. Trzeba było zasadzki zastawionej przez samego Ostatniego Imperatora, żeby go schwytać. Teraz.. całe Ostatnie Imperium zadrży, zanim z nim skończy.
Linia 42 ⟶ 43:
- No cóż. Skoro już wymieniasz problemy, jakie mamy pokonać, powinieneś jeszcze dopisać, że wszyscy jesteśmy porządnie stuknięci… choć trudno nam będzie coś na to zaradzić.
- „Niewłaściwa postawa Yedena: Prawdę mówiąc, to wszystko nie wygląda tak strasznie, co?
** Rozmowa Yedena oraz Kellsiera podczas planowania.
 
*- Kelsier….
Linia 50 ⟶ 51:
- Prawie się zabiłam.
- Każdy tak ma za pierwszym razem.
** Rozmowa Vin oraz Kellsiera
 
* - Widzisz ten dylemat?
Linia 58 ⟶ 59:
- Zdaje się, że przyprawiłeś mnie o ból głowy.
- Przecież cię ostrzegałem.
** Rozmowa Vin, Hama oraz Breeza
 
* - Czy na twojej liście są jakiekolwiek religie, które jako część świętych obowiązków uwzględniają wyrżnięcie szlachty?
- Nie sądzę, mistrzu Kelsier.
** Rozmowa Kellsiera z Sazedem
 
* - No cóż. Niewola sprawiła, że stała się nieco pyskata, choć w innych kwestiach pomogła niewiele.
Linia 69 ⟶ 70:
- Więc chyba już całkiem zwariowali.
- Och, mówię o szlachcie. Ona jest dość stuknięta.
** Rozmowa Vin z Kellsierem
 
* - Nie jestem pewien dlaczego. Ale… czy przestajesz kogoś kochać tylko dlatego, że cię zdradził? Nie sądzę. Właśnie dlatego zdrada tak mocno boli – ból, frustracja, gniew… A ja mimo to kochałem ją. I kocham nadal.
Linia 76 ⟶ 77:
- To brzmi głupio.
- A czy szczęście jest głupie?
** Zobacz też: [[zdrada]], [[Miłość]]
** Rozmowa Vin z Kellsierem
 
* Kobiety? Kobiety są jak burza. Są piękne, gdy się na nie patrzy, czasem jest też miło posłuchać, ale przez większą część czasu są po prostu niewygodne.
** Zobacz też: [[Kobiety]]
 
* Nie zapominaj o popiele, tylko dlatego, że nosisz jedwabie.
Linia 96 ⟶ 97:
* - Raz cię już zabiłem.
- Próbowałeś. Nie możesz mnie zabić, lordzie Tyranie, jestem tym, czego nigdy nie będziesz w stanie zabić, choćbyś próbował. Jestem nadzieją.
** Zobacz też: [[Nadzieja]]
** Rozmowa Kellsiera z Ostatnim Imperatorem
 
* Wiara nie jest czymś wyłącznie na dobrze czasy i jasne dni. Czym jest zaufanie?. Czym jest wiara, jeśli porzucasz ją po klęsce? Każdy może wierzyć w kogoś lub w coś, co zawsze zwycięża, panienko. Ale klęska… o, tak, w to trudno uwierzyć, na pewno i prawdziwie. Wystarczająco trudno, by to miało swoją wartość, jak sądzę.
** Zobacz też: [[Wiara]], [[Religia]]
 
* Ostatni Imperator: Jestem Bogiem. Boga nie można zabić. Boga nie można obalić. Wasza rebelia… Myślałaś, że już takich nie widziałem? Myślisz, że sam nie zniszczyłem wielu armii? Czego trzeba, żebyście przestali wątpić? Przez ile stuleci musze udowadniać, kim jestem, zanim wy, idioci skaa, zobaczycie prawdę? Ilu was muszę zabić?
** Zobacz też: [[Bóg]]
 
===Zobacz też===