Dr House: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
usunięcie cytatów przeniesionych na inne strony
formatowanie dialogów - z serii 1, 7 ,8
Linia 54:
{{osobne|Remy Hadley}}
* Nie musisz walczyć o serce dziewczyny. Wystarczy że o nie poprosisz.
** Źródło: sez. VI, odc. 18, ''Upadek rycerza''
 
* Odwaga i lojalność to dobre cechy dla żołnierzy. Jeżeli chcesz być królem czasami musisz umieć walczyć o swoje.
** Źródło: sez. VI, odc. 18, ''Upadek rycerza''
 
Linia 100 ⟶ 97:
** Źródło: sez. VI, odc. 8, ''Niewiedza jest rozkoszą''
 
==Dialogi==
=Seria 1=
:'''Dr House:''' 33-letni cieśla z narcyzmem, manią wielkości i omamami.
==''Pilot'' 1.01==
:'''Dr Taub''' (''o pacjencie''): Nie ma omamów.
* '''Dr House''': (...) wszyscy ze względu na laskę zakładają, że jestem pacjentem.<br />'''Dr Wilson''': Więc dlaczego nie zaczniesz nosić białego kitla (...)?<br />'''Dr House''': Nie chcę, żeby pomyśleli, że jestem lekarzem.
:'''Dr House:''' Nie mówię o nim, tylko o Nim, przez wielkie IHS.
:'''Dr Chase:''' Mamy zdiagnozować Jezusa?
:'''Masters:''' Słyszał głosy i podawał się za syna bożego. Schizofrenik.
:* Źródło: sez. VII, odc. 8, ''Małe ofiary''
 
----
* '''Dr Cuddy''': Nie przepisujesz lekarstw na podstawie domysłów. Przynajmniej nie powinniśmy tego robić od czasów Tuskeegee i Mengele.<br />'''Dr House''': Przyrównujesz mnie do nazisty? (''Z zachwytem'') Fajnie...
:'''Dr Foreman''': A, Cameron, będziesz mi potrzebna na kilka godzin.
:'''Dr Cameron''': Co się dzieje?
:'''Dr Foreman''': Kiedy włamujesz się do cudzego domu, zawsze lepiej mieć przy sobie białą laskę.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
* '''Dr Foreman''': A, Cameron, będziesz mi potrzebna na kilka godzin.<br />'''Dr Cameron''': Co się dzieje?<br />'''Dr Foreman''': Kiedy włamujesz się do cudzego domu, zawsze lepiej mieć przy sobie białą laskę.
:'''Mark''': Ale mamo, mówiłaś, że tata był twoją pierwszą miłością.
:'''Georgia''': Bo był. Rozmawiamy o seksie.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
* '''Pacjent''': Przy dalekim wybiciu nie oderwałem pięty. Zabolało, ale grałem dalej. Następnego ranka ledwie wstałem z łóżka. Uśmiecha się pan, więc to nic poważnego? Co to?<br />'''Dr House''': Proszki przeciwbólowe.<br />'''Pacjent''': Bierze pan z powodu nogi?<br />'''Dr House''': Nie, bo są smaczne. Chcesz? Uśmierzą ból pleców. Niestety, masz gorszy problem. Twoja żona ma romans. Jesteś pomarańczowy, durniu! Kiedy żona nie zauważa, że mąż zmienił kolor, to ma go gdzieś. Jesz tony marchwi i witamin? Od marchwi się żółknie, od niacyny czerwienieje. Resztę sobie dośpiewaj i znajdź dobrego adwokata.
:'''Dr House''': Ale stan pacjenta się poprawia.
:'''Dr Chase''': Pomimo cytoxinu.
:'''Dr House''': Z drugiej strony... poprawia się.
:'''Dr Chase''': Cytoxin sprawia, że staje się bardziej podatny na infekcję. Wąglik może wrócić i to groźniejszy niż wcześniej.
:'''Dr House''': Poprawia się!
:'''Dr Chase''': Chcesz wyników badań na każdą znaną chorobę układu odpornościowego? Dobra!
:'''Dr House''': Wróć przed północą albo nie dostaniesz samochodu na weekend.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
 
----
* '''Dr House''': Wszyscy kłamią.<br />'''Dr Cameron''': Dr House nie lubi zajmować się pacjentami.<br />'''Dr Foreman''': Czy zajmowanie się pacjentami nie jest powodem, dla którego zostajemy lekarzami?<br />'''Dr House''': Nie, zostajemy lekarzami, żeby zajmować się chorobami. Zajmowanie się pacjentami czyni większość lekarzy żałosnymi.
:'''Georgia''': Bardziej zwracam uwagę na kolory. I muzykę. Naprawdę ją słyszę. Mam 82 lata i powinnam grać w kanastę z innymi staruszkami, ale... kiedy widzę faceta z ładnym tyłkiem nie mogę oderwać oczu... ''(patrzy na House'a)'' Albo z seksowną brodą.
:'''Dr House''': Pani zdaniem zachwyt ładnym tyłkiem to objaw choroby?
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
* '''Rebecca Adler''': Chciałabym umrzeć z odrobiną godności.<br />'''Dr House''': Nie ma czegoś takiego! Nasze ciała zawodzą, czasami po dziewięćdziesiątce, czasami zanim się urodzimy, ale to zawsze się dzieje i nigdy nie ma w tym godności. Nieważne, czy potrafisz chodzić, widzieć czy podetrzeć własny tyłek. To jest zawsze obrzydliwe – zawsze! Możemy żyć z godnością – nie możemy z nią umrzeć.
:'''Dr House''': Cenisz naszą przyjaźń ponad odpowiedzialność etyczną.
:'''Dr Wilson''': Nasza przyjaźń jest odpowiedzialnością etyczną.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
* '''Dr Cameron''': Czemu mnie zatrudniłeś?<br />'''Dr House''': Czy to ma znaczenie?<br />'''Dr Cameron''': Trudno pracować dla faceta, który ciebie nie szanuje.<br />'''Dr House''': Dlaczego?<br />'''Dr Cameron''': Czy to nie oczywiste?<br />'''Dr House''': Nie, tylko tak wygląda, ponieważ nie potrafisz zastanowić się nad odpowiedzią. Czy to, co myślę, ma jakieś znaczenie? Jestem palantem. Jedyna rzecz, która ma znaczenie, to to, o czym ty myślisz. Czy poradzisz sobie z pracą?<br />'''Dr Cameron''': Zatrudniłeś czarnego, bo gdy był młody trafił do kartoteki.<br />'''Dr House''': Nie, nie chodziło o rasę, nie widziałem czarnego. Widziałem lekarza... z zapiskami w kartotece. Zatrudniłem Chase'a, ponieważ zadzwonił jego ojciec. Ciebie zatrudniłem, bo jesteś bardzo ładna.<br />'''Dr Cameron''': Zatrudniłeś mnie, żeby się za mną przespać?!<br />'''Dr House''': Nie mogę uwierzyć, że to cię szokuje. Poza tym wcale tego nie powiedziałem. Nie, zatrudniłem cię ze względu na wygląd. To tak, jak trzymać dzieło sztuki w holu.<br />'''Dr Cameron''': Byłam wśród najlepszych na swoim roku.<br />'''Dr House''': Ale nie byłaś najlepsza.<br />'''Dr Cameron''': Odbyłam praktykę w klinice Mayo.<br />'''Dr House''': Tak, byłaś bardzo dobrą praktykantką.<br />'''Dr Cameron''': Ale nie najlepszą?<br />'''Dr House''': Czy to naprawdę ciebie zasmuca? Myśleć, że zostałaś zatrudniona za względu na wrodzoną urodę, a nie ze względu na wrodzoną inteligencję?<br />'''Dr Cameron''': Ciężko pracowałam, żeby być teraz, gdzie jestem.<br />'''Dr House''': Ale nie musiałaś. Ludzie wybierają drogę, która da im najwięcej przy jak najmniejszym nakładzie pracy. To prawo natury, a ty się mu sprzeciwiłaś. Dlatego cię zatrudniłem. Mogłaś bogato wyjść za mąż, zostać modelką, mogłaś się po prostu pokazywać, a ludzie wiele by ci dali. Naprawdę wiele, ale ty nie poszłaś tą ścieżką, ciężko harowałaś, wypruwając sobie flaki.
:'''Dr Cuddy''': Chcę, żebyś założył lekarski fartuch.
:'''Dr House''': Ja chcę dwóch dni wyuzdanego seksu z kimś o wiele młodszym od ciebie. Powiedzmy dwukrotnie.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
* '''Dr Cuddy''': Nie utrzymasz swojej reputacji, unikając pracy; klinika jest częścią twojej pracy. Chcę, żebyś ją wykonywał.<br />'''Dr House''': Tak, ale jak mawiał filozof Jagger: „Nie zawsze możesz dostać to, czego chcesz”.
:'''Rebecca Adler''': Chciałabym umrzeć z odrobiną godności.
:'''Dr House''': Nie ma czegoś takiego! Nasze ciała zawodzą, czasami po dziewięćdziesiątce, czasami zanim się urodzimy, ale to zawsze się dzieje i nigdy nie ma w tym godności. Nieważne, czy potrafisz chodzić, widzieć czy podetrzeć własny tyłek. To jest zawsze obrzydliwe – zawsze! Możemy żyć z godnością – nie możemy z nią umrzeć.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
==''Ojcostwo'' 1.02==
:'''Dr Foreman''': Chłopak właśnie pisał sprawdzian z matematyki, kiedy nagle pojawiły się mdłości i dezorientacja.
* '''Dr Chase''': Tu jest małe wygięcie. Łuk do góry.<br />''' Dr House''': Zgadujesz?<br />'''Dr Chase''': Tak.<br />'''Dr House''': Szkoda, bo masz rację.<br />'''Dr Foreman''': Pewnie się tylko poruszył. Nikt nie leży całkiem nieruchomo przez cały rezonans.<br />'''Dr House''': Tak, na pewno się zniecierpliwił i przesunął jedną półkulę mózgową do bardziej wygodnej pozycji.
:'''Dr House''': Właśnie tak matma działa na ludzi.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
==''Brzytwa Ockhama'' 1.03==
:'''Dr Wilson''': (...) Cóż niektórzy lekarze mają kompleks Mesjasza. Muszą zbawić świat. Ty masz kompleks Rubika. Musisz rozwiązać zagadkę.
* '''Dr House''': Dlaczego chcesz, żebym to ja leczył tego gościa?<br />'''Dr Wilson''': Ciśnienie krwi nie odpowiada poziomowi jej krzepliwości.<br />'''Dr House''': Nie, nie pytałem cię, w jaki sposób zamierzasz wciągnąć mnie w leczenie tego pacjenta. Zapytałem, dlaczego to właśnie ty to robisz.<br />'''Dr Wilson''': Jest chory, wzrusza mnie.<br />'''Dr House''': Na świecie jest prawie miliard chorych ludzi, dlaczego akurat on?<br />'''Dr Wilson''': Ponieważ akurat ten leży na naszym oddziale ratunkowym.<br />'''Dr House''': Aaa, więc to kwestia odległości. Jak ktoś zachoruje na klatce schodowej, to też powinniśmy się nim zająć.<br />'''Dr Wilson''': Owszem, ale sprawdziłem klatkę schodową i nikogo tam nie ma.<br />'''Dr House''': Dobra, bierzemy się za gościa z oddziału ratunkowego.<br />'''Dr Wilson''': Chwila, dlaczego tak łatwo mi poszło?<br />'''Dr House''': Wiesz, dlaczego.<br />'''Dr Wilson''': Bo ciśnienie krwi nie odpowiada poziomowi jej krzepliwości?<br />'''Dr House''': Tak, to trochę dziwne.
:'''Dr House''': Skończyłeś? Czy może masz jeszcze jakieś odnośniki do zabawek z lat 80-tych?
:* Źródło: sez. I, odc. 9, ''Nie reanimować''
 
----
* '''Dr House''': Witajcie, chorzy ludzie oraz ich bliscy! Oszczędzając czas i unikając w przyszłości nudnych rozmów, jestem doktor Gregory House. Możecie mówić mi Gregg. Jestem jednym z trzech lekarzy pracujących w przychodni dziś rano.<br />'''Dr Cuddy''': Krótko, słodko, bierz karty.<br />'''Dr House''': Ten promyk słońca to doktor Cuddy. Doktor Cuddy prowadzi cały ten szpital, więc, niefortunnie, jest zbyt zajęta, by zająć się wami. Jestem specjalistą w dziedzinie diagnostyki z podwójną specjalizacją: z chorób zakaźnych i nefrologii. Jestem także jedynym lekarzem zatrudnionym w tej przychodni wbrew swojej własnej woli. (''House odwraca się do Cuddy''). To prawda, co? Ale nie martwcie się, ponieważ większość z was wyleczyłaby małpa z fiolką ibuprofenu. Skoro o tym mowa, jeśli będziecie szczególnie denerwujący możecie zobaczyć, jak sięgam po to. To jest vicodin. Jest mój. Wy go nie dostaniecie. I nie, nie mam problemu ze zwalczaniem bólu, mam problem z bólem. Ale kto wie? Może się mylę. Może jestem zbyt naćpany by to wiedzieć. Więc kto chce do mnie?
:'''Dr Cameron''': Czemu mnie zatrudniłeś?
:'''Dr House''': Czy to ma znaczenie?
:'''Dr Cameron''': Trudno pracować dla faceta, który ciebie nie szanuje.
:'''Dr House''': Dlaczego?
:'''Dr Cameron''': Czy to nie oczywiste?
:'''Dr House''': Nie, tylko tak wygląda, ponieważ nie potrafisz zastanowić się nad odpowiedzią. Czy to, co myślę, ma jakieś znaczenie? Jestem palantem. Jedyna rzecz, która ma znaczenie, to to, o czym ty myślisz. Czy poradzisz sobie z pracą?
:'''Dr Cameron''': Zatrudniłeś czarnego, bo gdy był młody trafił do kartoteki.
:'''Dr House''': Nie, nie chodziło o rasę, nie widziałem czarnego. Widziałem lekarza... z zapiskami w kartotece. Zatrudniłem Chase'a, ponieważ zadzwonił jego ojciec. Ciebie zatrudniłem, bo jesteś bardzo ładna.
:'''Dr Cameron''': Zatrudniłeś mnie, żeby się za mną przespać?!
:'''Dr House''': Nie mogę uwierzyć, że to cię szokuje. Poza tym wcale tego nie powiedziałem. Nie, zatrudniłem cię ze względu na wygląd. To tak, jak trzymać dzieło sztuki w holu.
:'''Dr Cameron''': Byłam wśród najlepszych na swoim roku.
:'''Dr House''': Ale nie byłaś najlepsza.
:'''Dr Cameron''': Odbyłam praktykę w klinice Mayo.
:'''Dr House''': Tak, byłaś bardzo dobrą praktykantką.
:'''Dr Cameron''': Ale nie najlepszą?
:'''Dr House''': Czy to naprawdę ciebie zasmuca? Myśleć, że zostałaś zatrudniona za względu na wrodzoną urodę, a nie ze względu na wrodzoną inteligencję?
:'''Dr Cameron''': Ciężko pracowałam, żeby być teraz, gdzie jestem.
:'''Dr House''': Ale nie musiałaś. Ludzie wybierają drogę, która da im najwięcej przy jak najmniejszym nakładzie pracy. To prawo natury, a ty się mu sprzeciwiłaś. Dlatego cię zatrudniłem. Mogłaś bogato wyjść za mąż, zostać modelką, mogłaś się po prostu pokazywać, a ludzie wiele by ci dali. Naprawdę wiele, ale ty nie poszłaś tą ścieżką, ciężko harowałaś, wypruwając sobie flaki.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
* '''Dr Foreman''': Jestem pod wrażeniem.<br />'''Dr Cameron''': Dziękuję, jestem do tego stworzona.<br />'''Dr Foreman''': Mam na myśli Chase'a.<br />'''Dr Cameron''': To znaczy?<br />'''Dr Foreman''': On nie interesuje się tobą fizycznie. Ma do ciebie czysto zawodowy stosunek, szanuje cię jako koleżankę oraz lekarza, a jednak nie umie patrzeć na ciebie, nie myśląc o seksie.<br />'''Dr Cameron''': Bo zapytałam, jaki rodzaj seksu mógłby zabić?<br />'''Dr Foreman''': Teraz masz nad nim całkowitą kontrolę.
:'''Georgia''': Czuję się... dobrze.
:'''Dr House''': I źle pani z tym?
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
* '''Dr House''' : Gdybym powiedział Foremanowi: „Starałeś się, nie wyszło”, co by zrobił?<br />'''Dr Wilson''': Wróciłby do domu, nie czując się parszywie.<br />'''Dr House''': Właśnie.<br />'''Dr Wilson''': Chcesz, żeby się czuł parszywie?<br />'''Dr House''': Nie. Nie chcę, żeby wrócił do domu.
:'''Dr Wilson''': Czuła się nieswojo, kiedy mówiłem jej o testach! Musiałem ją przekonywać, żeby zdecydowała się chociaż na ten jeden!
:'''Dr House''': Często ci się to zdarza? Kobiety wolą umrzeć niż się przy tobie rozebrać?
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
* '''Dr Foreman''': Jeżeli to ja mam rację, antybiotyki, które przepisałeś, mogły zablokować jego nerki i wątrobę, spowalniając system immunologiczny w zwalczaniu wirusa. To mogło go zabić.<br />'''Dr House''': Cóż, to mogłoby być ciekawe. 50 dolców?<br />'''Dr Foreman''': Chcesz się zakładać o wyzdrowienie pacjenta?<br />'''Dr House''': Uważasz, że to przynosi pecha? Uważasz, że Bóg go sprzątnie z powodu naszej znieczulicy? Cóż, jeżeli tak uczyni, zarobisz szybko pięćdziesiątkę.
:'''Dr House''': Dlaczego chcesz, żebym to ja leczył tego gościa?
:'''Dr Wilson''': Ciśnienie krwi nie odpowiada poziomowi jej krzepliwości.
:'''Dr House''': Nie, nie pytałem cię, w jaki sposób zamierzasz wciągnąć mnie w leczenie tego pacjenta. Zapytałem, dlaczego to właśnie ty to robisz.
:'''Dr Wilson''': Jest chory, wzrusza mnie.
:'''Dr House''': Na świecie jest prawie miliard chorych ludzi, dlaczego akurat on?
:'''Dr Wilson''': Ponieważ akurat ten leży na naszym oddziale ratunkowym.
:'''Dr House''': Aaa, więc to kwestia odległości. Jak ktoś zachoruje na klatce schodowej, to też powinniśmy się nim zająć.
:'''Dr Wilson''': Owszem, ale sprawdziłem klatkę schodową i nikogo tam nie ma.
:'''Dr House''': Dobra, bierzemy się za gościa z oddziału ratunkowego.
:'''Dr Wilson''': Chwila, dlaczego tak łatwo mi poszło?
:'''Dr House''': Wiesz, dlaczego.
:'''Dr Wilson''': Bo ciśnienie krwi nie odpowiada poziomowi jej krzepliwości?
:'''Dr House''': Tak, to trochę dziwne.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
 
----
* '''Dr House''': Zanotuj: nigdy nie powinienem w siebie wątpić.<br />'''Dr Wilson''': Myślę, że i tak zapamiętasz.
:'''Dr Cameron''': Dlaczego ludzie się modlą?
:'''Dr House''': Wierzysz w boga?
:'''Dr Cameron''': Nie
:'''Dr House''': Argument mnie powalił.
:'''Dr Cameron''': By powiedzieć Bogu, że jest wspaniały? Już to wie!
:'''Dr House''': Porównujesz mnie do Boga? Niczego nie stworzyłem.
:'''Dr Cameron''': Chcę być wdzięczna za to, co dostaję.
:'''Dr House''': Jesteś najbardziej naiwną ateistką, jaką znam.
:'''Pielęgniarka''': Pacjentka w jedynce.
:'''Dr House''': Dzięki Bogu. (''odchodzi kilka kroków'') Ludzie się modlą, aby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka. Ja cię nie rozgniotę.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
 
----
* '''Dr Chase''': Powinieneś zaprosić doktora House'a.<br />'''Brandon''': Przyjdzie?<br />'''Dr Chase''': Nie, ale przyśle prezent.
:'''Dr House''': Dlaczego to robisz?
:'''Dr Cameron''': Nic nie robię.
:'''Dr House''': Starasz się każdym manipulować.
:'''Dr Cameron''': Ludzie... lekceważą mnie. Bo jestem kobietą, bo jestem ładna, bo nie jestem agresywna. Nie powinni lekceważyć mojego zdania dlatego, że mnie nie lubią.
:'''Dr House''': Lubią cię. Wszyscy tutaj cię lubią. (''Zaczyna odchodzić'').
:'''Dr Cameron:''' A ty? Muszę wiedzieć.
:'''Dr House:''' Nie.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
==''Macierzyństwo'' 1.04==
:'''Dr Cuddy''': Dwunastolatek, wysoka gorączka, zatkany układ oddechowy, zielona plwocina, krótki oddech, ból przy oddychaniu...
* '''Dr Wilson''': Ty w pobliżu pacjenta?<br />'''Dr House''': Nie boje się chorych, którzy nie mają zębów.
:'''Dr House''': To zbija z tropu, chociaż zaryzykuję stwierdzenia, że ta choroba to zatwardzenie... zapylenie...?
:'''Dr Cuddy''': Ale jego wyniki badań są nieco nietypowe dla zapalenia płuc.
:'''Dr House''': Zapalenie! O to chodziło!
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
 
----
* '''Dr House''': Masz pasożyta.<br />'''Pacjentka''': Tasiemca?<br />'''Dr House''': Połóż się i podciągnij bluzkę. Opuść ręce.<br />'''Pacjentka''': Można coś na to poradzić?<br />'''Dr House''': Tylko przez miesiąc, a potem usunięcie jest nielegalne.<br />'''Pacjentka''': Nielegalne?<br />'''Dr House''': Bez obaw. Wiele kobiet przywiązuje się do swojego pasożyta. Daje mu imię, ubiera i pozwala się bawić z innymi pasożytami. Ma twoje oczy.
:'''Dr House''' : Gdybym powiedział Foremanowi: „Starałeś się, nie wyszło”, co by zrobił?
:'''Dr Wilson''': Wróciłby do domu, nie czując się parszywie.
:'''Dr House''': Właśnie.
:'''Dr Wilson''': Chcesz, żeby się czuł parszywie?
:'''Dr House''': Nie. Nie chcę, żeby wrócił do domu.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
 
----
* '''Dr House''': Oszczędzam na psychiatrach, bo mnie analizujesz za darmo.<br />'''Dr Cuddy''': Jeśli zechcesz pójść do psychiatry, sama opłacę wizytę, albo urządzę zbiórkę w szpitalu.
:'''Dr House:''' Gdyby skłamanie pacjentowi miałoby uratować jego życie, skłamałabyś?
:'''Masters:''' Nie.
:'''Dr House:''' To właśnie kłamstwo. Gdyby babcia dała ci na święta okropny obrusik, powiedziałabyś jej, że ci się podoba?
:'''Masters:''' Tak, ale to co innego.
:'''Dr House:''' Czyli kłamiesz, kiedy to bez znaczenia, ale nie wtedy, gdy to ważne. Co ci tak w głowie namieszało?
:* Źródło: sez. VII, odc. 6, ''Biurowa polityka''
 
----
==''Kara boska'' 1.05==
:'''Dr Wilson''': I jak ci poszło?
* '''Dr House''': Witam. Jestem doktor House. W czym problem?<br />'''Zakonnica 1''': Pokaż mu ręce, Augustine.<br />'''Zakonnica 2''': Wyglądają jak stygmaty.<br />'''Augustine''' : Cicho, Pious.<br />'''Dr House''': U was wszystko musi mieć jakieś święte wytłumaczenie.
:'''Dr House''': Siedzi w niej Bóg. To gorsze od raka.
:* Źródło: sez. I, odc. 5, ''Kara boska''
 
----
* '''Dr Wilson''': I jak ci poszło?<br />'''Dr House''': Siedzi w niej Bóg. To gorsze od raka.
:'''Dr House:''' Idiota.
:'''Dr Chase:''' Bo znalazłem kogoś, kogo kocham?
:'''Dr House:''' Bo jesteś idiotą. Przynajmniej to macie wspólne.
:'''Dr Chase:''' Jej uczucia to procesy chemiczne. Ustąpią.
:'''Dr House:''' Przespałeś się z nią. Masz w mózgu pełno oksytocyny. Myślisz że to przetrwa?
:* Źródło: sez. VIII, odc. 12, ''Chase''
 
----
* '''Dr House''': Zleć tomografię klatki. I podaj siostrze 40 miligramów Prednizolonu.<br />'''Dr Chase''': Siostrze?<br />'''Dr House''': Nie mówiłem? To zakonnica, siostra Augustine.<br />'''Dr Chase''': Nie cierpię zakonnic.<br />'''Dr House''': Jak wszyscy.
:'''Dr House''': Ja, Margo Davis, zostałam poinformowana o ryzyku mogącym wyniknąć z powodu mojej odmowy kontynuowania zaawansowanego leczenia. Niniejszym uwalniam...
:'''Margo''': Kim pan jest?
:'''Dr House''': Pracuję dla szpitala... szpital Princeton-Plainsboro i jego pracowników z odpowiedzialności za wszystkie szkody, jakie mogą być skutkiem mojej odmowy. Nie jest winą szpitala, że mój syn odwali kitę.
:'''Margo''': Odwali kitę?
:'''Dr House''': Trochę podkolorowałem styl dla większej jasności... Zdaję sobie sprawę, że lekarze oceniają moją decyzję jako kompletnie idiotyczną...
:'''Margo''': Dlaczego pan to robi?
:'''Dr House''': ... ale myślę, że wiem więcej od nich. Miałam biologię w szkole, zakładam, że tak było. Poza tym lubię kontrolować każdy aspekt życia mojego syna, nawet jeśli to oznacza dla niego śmierć. Podpisz tutaj. Przyniosłem długopis.
:'''Margo''': Kim pan jest?
:'''Dr House''': Jestem lekarzem próbującym ocalić twojego syna. Ty jesteś matką, która pozwala mu umrzeć. Wyjaśnianie to wspaniała sprawa.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
==''Trucizna'' 1.08==
:'''Dr Chase''': Jakbyś się czuł, gdybym zaczął się wtrącać w twoje życie osobiste?
* '''Dr Foreman''': Chłopak właśnie pisał sprawdzian z matematyki, kiedy nagle pojawiły się mdłości i dezorientacja.<br />'''Dr House''': Właśnie tak matma działa na ludzi.
:'''Dr House''': Nie cierpiałbym tego. Dlatego przezornie go nie mam.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
 
----
* '''Georgia''': Czuję się... dobrze.<br />'''Dr House''': I źle pani z tym?
:'''Dr House''': Jak „im mniej, tym lepiej” to brytyjski sposób na mówienie „nie ma żadnych szans”.
:'''Dr Chase''': Jestem Australijczykiem.
:'''Dr House''': Macie królową na banknotach; jesteś Brytyjczykiem.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
* '''Georgia''': Bardziej zwracam uwagę na kolory. I muzykę. Naprawdę ją słyszę. Mam 82 lata i powinnam grać w kanastę z innymi staruszkami, ale... kiedy widzę faceta z ładnym tyłkiem nie mogę oderwać oczu... ''(patrzy na House'a)'' Albo z seksowną brodą.<br />'''Dr House''': Pani zdaniem zachwyt ładnym tyłkiem to objaw choroby?
:'''Dr Foreman''': Jestem pod wrażeniem.
:'''Dr Cameron''': Dziękuję, jestem do tego stworzona.
:'''Dr Foreman''': Mam na myśli Chase'a.
:'''Dr Cameron''': To znaczy?
:'''Dr Foreman''': On nie interesuje się tobą fizycznie. Ma do ciebie czysto zawodowy stosunek, szanuje cię jako koleżankę oraz lekarza, a jednak nie umie patrzeć na ciebie, nie myśląc o seksie.
:'''Dr Cameron''': Bo zapytałam, jaki rodzaj seksu mógłby zabić?
:'''Dr Foreman''': Teraz masz nad nim całkowitą kontrolę.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
 
----
* '''Georgia''': Więc go obejrzałam. I grał tam ten aktor. Ten chłopak, Ashton Kutcher. Teraz myślę o nim cały czas. Bez przerwy.<br />'''Dr House''': Aha.<br />'''Georgia''': Przypomina mi go pan. Te same kuszące oczy.<br />'''Dr House''': Ludzie często nas mylą.
:'''Dr Wilson''': Jeśli chcesz dokopać się do przyczyny, to świetnie ci wychodzi: nie gadaj z ludźmi, których to dotyczy. Odciągnij swojego kumpla od pracy dla niepotrzebnych spekulacji.
:'''Dr House''': Chcesz wiedzieć, jak dwa pierwiastki reagują na siebie. Pytasz się je o to? Nie, będą kłamać jak na chemikalia przystało. Wrzucasz je do probówki i podkręcasz gaz.
:'''Dr Wilson''': Boże! Nawet ja cię nie lubię.
:'''Dr House''': Wiesz, słowa potrafią ranić.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
 
----
* '''Georgia''': Myślę, że powinien pan zbadać mi serce ''(rozpina bluzkę)''.<br />'''Dr House'''''(z niesmakiem)'': nie, to chyba nie będzie konieczne...
:'''Dr House''': Jeszcze nie zrobiłem jej badania MUGA-scanem.
:'''Dr Wilson''': Więc skąd wiesz, że potrzebuje przeszczepu?
:'''Dr House''': To moja dzisiejsza aura. Mówi, że ktoś mi bliski będzie miał złamane serce.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
* '''Dr House''': Jak „im mniej, tym lepiej” to brytyjski sposób na mówienie „nie ma żadnych szans”.<br />'''Dr Chase''': Jestem Australijczykiem.<br />'''Dr House''': Macie królową na banknotach; jesteś Brytyjczykiem.
:'''Dr Foreman''': Jeżeli to ja mam rację, antybiotyki, które przepisałeś, mogły zablokować jego nerki i wątrobę, spowalniając system immunologiczny w zwalczaniu wirusa. To mogło go zabić.
:'''Dr House''': Cóż, to mogłoby być ciekawe. 50 dolców?
:'''Dr Foreman''': Chcesz się zakładać o wyzdrowienie pacjenta?
:'''Dr House''': Uważasz, że to przynosi pecha? Uważasz, że Bóg go sprzątnie z powodu naszej znieczulicy? Cóż, jeżeli tak uczyni, zarobisz szybko pięćdziesiątkę.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
 
----
* '''Dr House''': Ja, Margo Davis, zostałam poinformowana o ryzyku mogącym wyniknąć z powodu mojej odmowy kontynuowania zaawansowanego leczenia. Niniejszym uwalniam...<br />'''Margo''': Kim pan jest?<br />'''Dr House''': Pracuję dla szpitala... szpital Princeton-Plainsboro i jego pracowników z odpowiedzialności za wszystkie szkody, jakie mogą być skutkiem mojej odmowy. Nie jest winą szpitala, że mój syn odwali kitę.<br />'''Margo''': Odwali kitę?<br />'''Dr House''': Trochę podkolorowałem styl dla większej jasności... Zdaję sobie sprawę, że lekarze oceniają moją decyzję jako kompletnie idiotyczną...<br />'''Margo''': Dlaczego pan to robi?<br />'''Dr House''': ... ale myślę, że wiem więcej od nich. Miałam biologię w szkole, zakładam, że tak było. Poza tym lubię kontrolować każdy aspekt życia mojego syna, nawet jeśli to oznacza dla niego śmierć. Podpisz tutaj. Przyniosłem długopis.<br />'''Margo''': Kim pan jest?<br />'''Dr House''': Jestem lekarzem próbującym ocalić twojego syna. Ty jesteś matką, która pozwala mu umrzeć. Wyjaśnianie to wspaniała sprawa.
:'''Jeffrey Reilich''': Leczycie go na obie choroby?
:'''Dr Foreman''': Musimy sprawdzić wszystkie możliwości.
:'''Jeffrey Reilich''': Rzucicie wszystko na ścianę i sprawdzicie, co się przyklei?
:'''Dr Chase''': Sprawdza się przy spaghetti.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
 
----
* '''Dr Wilson''' (''czyta list, który Georgia zostawiła House'owi''): „Lekarz władający magicznymi mocami Mogłabym się o niego ocierać godzinami / Męski tors, brodata szczęka / Wszystko to sprawia, że przed nim klękam”.<br />'''Dr House''': Oddział psychiatryczny jest piętro wyżej.<br />'''Dr Wilson''': „O, House, twe wspaniałe imię / Zawróci w głowie każdej dziewczynie.” Nieźle jak na 82 lata. Kazała mi to oddać swojej prawdziwej miłości.<br />'''Dr House''': Co mogę powiedzieć? Bezzębne kobiety mnie kręcą.<br />'''Dr Wilson''': To obrzydliwe.<br />'''Dr House''': To już age'izm.<br />'''Dr Wilson''': Lepiej uważaj na tę ślicznotkę.
:'''Dr Wilson''' (''czyta list, który Georgia zostawiła House'owi''): „Lekarz władający magicznymi mocami. Mogłabym się o niego ocierać godzinami. Męski tors, brodata szczęka. Wszystko to sprawia, że przed nim klękam”.
:'''Dr House''': Oddział psychiatryczny jest piętro wyżej.
:'''Dr Wilson''': „O, House, twe wspaniałe imię. Zawróci w głowie każdej dziewczynie.” Nieźle jak na 82 lata. Kazała mi to oddać swojej prawdziwej miłości.
:'''Dr House''': Co mogę powiedzieć? Bezzębne kobiety mnie kręcą.
:'''Dr Wilson''': To obrzydliwe.
:'''Dr House''': To już age'izm.
:'''Dr Wilson''': Lepiej uważaj na tę ślicznotkę.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
* '''Mark''': Ale mamo, mówiłaś, że tata był twoją pierwszą miłością.<br />'''Georgia''': Bo był. Rozmawiamy o seksie.
:'''Student 1''': Mamy wiedzieć, jak szybko węże mogą odtwarzać swój jad?
:'''Dr House''': Nie. Chyba że macie pacjenta, który został przez nie pogryziony. Wtedy to może się przydać.
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
 
----
==''DNR'' 1.09==
:'''Dr House''': Masz pasożyta.
* '''Dr Wilson''': (...) Cóż niektórzy lekarze mają kompleks Mesjasza. Muszą zbawić świat. Ty masz kompleks Rubika. Musisz rozwiązać zagadkę.<br />'''Dr House''': Skończyłeś? Czy może masz jeszcze jakieś odnośniki do zabawek z lat 80-tych?
:'''Pacjentka''': Tasiemca?
:'''Dr House''': Połóż się i podciągnij bluzkę. Opuść ręce.
:'''Pacjentka''': Można coś na to poradzić?
:'''Dr House''': Tylko przez miesiąc, a potem usunięcie jest nielegalne.
:'''Pacjentka''': Nielegalne?
:'''Dr House''': Bez obaw. Wiele kobiet przywiązuje się do swojego pasożyta. Daje mu imię, ubiera i pozwala się bawić z innymi pasożytami. Ma twoje oczy.
:* Źródło: sez. I, odc. 4, ''Macierzyństwo''
 
----
==''Przeklęty'' 1.13==
:'''Carmen Electra''': Mogę z powrotem założyć spodnie?
* '''Dr Cuddy''': Dwunastolatek, wysoka gorączka, zatkany układ oddechowy, zielona plwocina, krótki oddech, ból przy oddychaniu...<br />'''Dr House''': To zbija z tropu, chociaż zaryzykuję stwierdzenia, że ta choroba to zatwardzenie... zapylenie...?<br />'''Dr Cuddy''': Ale jego wyniki badań są nieco nietypowe dla zapalenia płuc.<br />'''Dr House''': Zapalenie! O to chodziło!
:'''Dr House''': Wolałbym nie.
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
 
----
* '''Dr Chase''': Jakbyś się czuł, gdybym zaczął się wtrącać w twoje życie osobiste?<br />'''Dr House''': Nie cierpiałbym tego. Dlatego przezornie go nie mam.
:'''Georgia''': Myślę, że powinien pan zbadać mi serce ''(rozpina bluzkę)''.
:'''Dr House'''''(z niesmakiem)'': Nie, to chyba nie będzie konieczne...
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
* '''Jeffrey Reilich''': Leczycie go na obie choroby?<br />'''Dr Foreman''': Musimy sprawdzić wszystkie możliwości.<br />'''Jeffrey Reilich''': Rzucicie wszystko na ścianę i sprawdzicie, co się przyklei?<br />'''Dr Chase''': Sprawdza się przy spaghetti.
:'''Dr Wilson''': Myślisz, że był martwy?
:'''Dr House''': Z pewnością miał te wizje, a były one... Osobiście wolę myśleć, że białe światło, które czasem widzą konający, wizje tego pacjenta - to chemiczne reakcje w gasnącym mózgu.
:'''Dr Foreman''': Wolisz tak myśleć?
:'''Dr House''': Nie ma na to dowodów. Mój wybór pozbawiony jest praktycznych konsekwencji. Wybieram wersję, z którą lepiej się czuję.
:'''Dr Cameron''': Wolisz wierzyć, że potem nic nie ma?
:'''Dr House''': Wolę wierzyć, że życie nie jest tylko sprawdzianem.
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
 
----
* '''Dr Wilson''': Jeśli chcesz dokopać się do przyczyny, to świetnie ci wychodzi: nie gadaj z ludźmi, których to dotyczy. Odciągnij swojego kumpla od pracy dla niepotrzebnych spekulacji.<br />'''Dr House''': Chcesz wiedzieć, jak dwa pierwiastki reagują na siebie. Pytasz się je o to? Nie, będą kłamać jak na chemikalia przystało. Wrzucasz je do probówki i podkręcasz gaz.<br />'''Dr Wilson''': Boże! Nawet ja cię nie lubię.<br />'''Dr House''': Wiesz, słowa potrafią ranić.
:'''Dr Wilson''': Na pewno postępujesz słusznie?
:'''Dr House''': Mam kilka świetnych usprawiedliwień.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
* '''Dr House''': Ale stan pacjenta się poprawia.<br />'''Dr Chase''': Pomimo cytoxinu.<br />'''Dr House''': Z drugiej strony... poprawia się.<br />'''Dr Chase''': Cytoxin sprawia, że staje się bardziej podatny na infekcję. Wąglik może wrócić i to groźniejszy niż wcześniej.<br />'''Dr House''': Poprawia się!<br />'''Dr Chase''': Chcesz wyników badań na każdą znaną chorobę układu odpornościowego? Dobra!<br />'''Dr House''': Wróć przed północą albo nie dostaniesz samochodu na weekend.
:'''Dr Cuddy''': Nie przepisujesz lekarstw na podstawie domysłów. Przynajmniej nie powinniśmy tego robić od czasów Tuskeegee i Mengele.
:'''Dr House''': Przyrównujesz mnie do nazisty? (''Z zachwytem'') Fajnie...
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
==''Opanowanie'' 1.14==
:'''Dr Cuddy''': Nie utrzymasz swojej reputacji, unikając pracy; klinika jest częścią twojej pracy. Chcę, żebyś ją wykonywał.
* '''Dr Cuddy''': Chcę, żebyś założył lekarski fartuch.<br />'''Dr House''': Ja chcę dwóch dni wyuzdanego seksu z kimś o wiele młodszym od ciebie. Powiedzmy dwukrotnie.
:'''Dr House''': Tak, ale jak mawiał filozof Jagger: „Nie zawsze możesz dostać to, czego chcesz”.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
* '''Dr House''': Jeszcze nie zrobiłem jej badania MUGA-scanem.<br />'''Dr Wilson''': Więc skąd wiesz, że potrzebuje przeszczepu?<br />'''Dr House''': To moja dzisiejsza aura. Mówi, że ktoś mi bliski będzie miał złamane serce.
:'''Dr House''': Operowałabyś swoją matkę?
:'''Studentka 2''': Oczywiście, że nie. Byłabym zbyt podenerwowana, nie mogłabym być obiektywna.
:'''Dr House''': Więc dlaczego upieracie się, żeby traktować każdego pacjenta jak członka rodziny?
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
 
----
* '''Dr Wilson''': Na pewno postępujesz słusznie?<br />'''Dr House''': Mam kilka świetnych usprawiedliwień.
:'''Dr House''': Oszczędzam na psychiatrach, bo mnie analizujesz za darmo.
:'''Dr Cuddy''': Jeśli zechcesz pójść do psychiatry, sama opłacę wizytę, albo urządzę zbiórkę w szpitalu.
:* Źródło: sez. I, odc. 4, ''Macierzyństwo''
 
----
* '''Dr Cameron''': To niekoniecznie musi być zła wiadomość.<br />'''Dr Foreman''': Oglądałaś kiedyś powtórki „Wyspy Gilligana” i szczerze, szczerze myślałaś, że tym razem uda się im wydostać z wyspy?
:'''Dr Chase''': Powinieneś zaprosić doktora House'a.
** Opis: rozmowa o tym, że Vogler został szefem rady nadzorczej szpitala.
:'''Brandon''': Przyjdzie?
:'''Dr Chase''': Nie, ale przyśle prezent.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
 
----
* '''Dr Wilson''': Czuła się nieswojo, kiedy mówiłem jej o testach! Musiałem ją przekonywać, żeby zdecydowała się chociaż na ten jeden!<br />'''Dr House''': Często ci się to zdarza? Kobiety wolą umrzeć niż się przy tobie rozebrać?
:'''Pacjent''': Przy dalekim wybiciu nie oderwałem pięty. Zabolało, ale grałem dalej. Następnego ranka ledwie wstałem z łóżka. Uśmiecha się pan, więc to nic poważnego? Co to?
:'''Dr House''': Proszki przeciwbólowe.
:'''Pacjent''': Bierze pan z powodu nogi?
:'''Dr House''': Nie, bo są smaczne. Chcesz? Uśmierzą ból pleców. Niestety, masz gorszy problem. Twoja żona ma romans. Jesteś pomarańczowy, durniu! Kiedy żona nie zauważa, że mąż zmienił kolor, to ma go gdzieś. Jesz tony marchwi i witamin? Od marchwi się żółknie, od niacyny czerwienieje. Resztę sobie dośpiewaj i znajdź dobrego adwokata.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
* '''Dr House''': Cenisz naszą przyjaźń ponad odpowiedzialność etyczną.<br />'''Dr Wilson''': Nasza przyjaźń jest odpowiedzialnością etyczną.
:'''Dr Chase''': Przy przyjęciu miał wielkie stężenie wodzianu chloranu.
:'''Dr House''': To moja sprawka. Musiałem go uśpić. Nie uważa się za chorego.
:'''Dr Cameron''': A kto uważa?
:'''Dr House''': Jego żona.
:'''Dr Cameron''': Czyli kobieta, z którą kiedyś żyłeś?
:'''Dr House''': To jej indiańskie imię, ale w papierach ma Stacey.
:* Źródło: sez. I, odc. 22, ''Miesiąc miodowy''
 
----
* '''Dr House''': Dlaczego to robisz?<br />'''Dr Cameron''': Nic nie robię.<br />'''Dr House''': Starasz się każdym manipulować.<br />'''Dr Cameron''': Ludzie... lekceważą mnie. Bo jestem kobietą, bo jestem ładna, bo nie jestem agresywna. Nie powinni lekceważyć mojego zdania dlatego, że mnie nie lubią.<br />'''Dr House''': Lubią cię. Wszyscy tutaj cię lubią.<br />''[Zaczyna odchodzić].''<br />'''Dr Cameron:''' A ty? Muszę wiedzieć.<br />'''Dr House:''' Nie.
:'''Vogler''': To nie jest gra, doktorze House.
:'''Dr House''': Nie, to raczej przypomina taniec między nami.
:* Opis: Vogler podejrzewa, że House okłamał komisję decydującą o przeszczepach.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
* '''Vogler''': To nie jest gra, doktorze House.<br />'''Dr House''': Nie, to raczej przypomina taniec między nami.
:'''Dr Cameron''': To niekoniecznie musi być zła wiadomość.
** Opis: Vogler podejrzewa, że House okłamał komisję decydującą o przeszczepach.
:'''Dr Foreman''': Oglądałaś kiedyś powtórki „Wyspy Gilligana” i szczerze, szczerze myślałaś, że tym razem uda się im wydostać z wyspy?
:* Opis: o tym, że Vogler został szefem rady nadzorczej szpitala.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
 
----
==''Wzór do naśladowania'' 1.17==
:'''Dr House:''' To, że wkładam swoją kiełbaskę w twoją bułeczkę nie znaczy, że możesz dyktować smak chipsów, którymi zajadam się w ciągu dnia.
* '''Dr Forman''': Wiem, że pacjenci kłamią.<br />'''Senator Gary Right''': Politycy tym bardziej.<br />'''Dr Forman''': A czarni politycy kłamią częściej niż biali.<br />'''Senator''': Kłamiemy rzadziej.<br />'''Dr Forman''': Stoimy wyżej moralnie?<br />'''Senator''': Nie zaprzeczę. (''Pauza''). Nam kłamstwa nie uchodzą na sucho. Nikt nam nie udzieli kredytu zaufania. Nie da drugiej szansy. A kiedy kogoś przyłapią to nie jest tylko złym politykiem. Jest negatywnym wzorcem, zdyskredytował rasę.
:'''Dr Cuddy:''' Nie, to mogę zrobić, bo jestem twoją szefową.
:* Źródło: sez. VII, odc. 6, ''Biurowa polityka''
 
----
* '''Dr Cameron''': Dlaczego ludzie się modlą?<br />'''Dr House''': Wierzysz w boga?<br />'''Dr Cameron''': Nie<br />'''Dr House''': Argument mnie powalił.<br />'''Dr Cameron''': By powiedzieć Bogu, że jest wspaniały? Już to wie!<br />'''Dr House''': Porównujesz mnie do Boga? Niczego nie stworzyłem.<br />'''Dr Cameron''': Chcę być wdzięczna za to, co dostaję.<br />(''Pauza'')<br />'''Dr House''': Jesteś najbardziej naiwną ateistką, jaką znam.<br />'''Pielęgniarka''': Pacjentka w jedynce.<br />'''Dr House''': Dzięki Bogu. (''odchodzi kilka kroków'') Ludzie się modlą, aby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka. Ja cię nie rozgniotę.
:'''Dr Chase''': Tu jest małe wygięcie. Łuk do góry.
:'''Dr House''': Zgadujesz?
:'''Dr Chase''': Tak.
:'''Dr House''': Szkoda, bo masz rację.
:'''Dr Foreman''': Pewnie się tylko poruszył. Nikt nie leży całkiem nieruchomo przez cały rezonans.
:'''Dr House''': Tak, na pewno się zniecierpliwił i przesunął jedną półkulę mózgową do bardziej wygodnej pozycji.
:* Źródło: sez. I, odc. 2, ''Ojcostwo''
 
----
* '''Dr House''': Wiara w to, że ludzie są dobrzy, nie czyni ich takimi.<br />'''Senator''': A brak wiary?<br />'''Dr House''': Szkoda, że nie głosuję.<br />'''Senator''': Wierzę w ludzi. Nie jestem cynikiem. Wolę myśleć, że ludzi są dobrzy i czasem się zawieść.
:'''Dr Wilson''': Ty w pobliżu pacjenta?
:'''Dr House''': Nie boje się chorych, którzy nie mają zębów.
:* Źródło: sez. I, odc. 4, ''Macierzyństwo''
 
----
* '''Dr House''': Wyprawiając się na ryby, Innuici nie wypatrują ryb.<br />'''Dr Wilson''': Dlaczegóż to?<br />'''Dr House''': Wypatrują czapli, bo ryb nie sposób zobaczyć, ale ptaki polują na ryby. Jeżeli to białaczka włochato-komórkowa co nad nią krąży?<br />'''Dr Chase''': Wirusy<br />'''Dr Cameron''': HTRV i ATRV.
:'''Dr House''': Wiara w to, że ludzie są dobrzy, nie czyni ich takimi.
:'''Senator''': A brak wiary?
:'''Dr House''': Szkoda, że nie głosuję.
:'''Senator''': Wierzę w ludzi. Nie jestem cynikiem. Wolę myśleć, że ludzi są dobrzy i czasem się zawieść.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
 
----
==''Trzy historie'' 1.21==
:'''Dr Forman''': Wiem, że pacjenci kłamią.
* '''Student 1''': Mamy wiedzieć, jak szybko węże mogą odtwarzać swój jad?<br />'''Dr House''': Nie. Chyba że macie pacjenta, który został przez nie pogryziony. Wtedy to może się przydać.
:'''Senator Gary Right''': Politycy tym bardziej.
:'''Dr Forman''': A czarni politycy kłamią częściej niż biali.
:'''Senator''': Kłamiemy rzadziej.
:'''Dr Forman''': Stoimy wyżej moralnie?
:'''Senator''': Nie zaprzeczę... Nam kłamstwa nie uchodzą na sucho. Nikt nam nie udzieli kredytu zaufania. Nie da drugiej szansy. A kiedy kogoś przyłapią, to nie jest tylko złym politykiem. Jest negatywnym wzorcem, zdyskredytował rasę.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
 
----
* '''Dr House''': Operowałabyś swoją matkę?<br />'''Studentka 2''': Oczywiście, że nie. Byłabym zbyt podenerwowana, nie mogłabym być obiektywna.<br />'''Dr House''': Więc dlaczego upieracie się, żeby traktować każdego pacjenta jak członka rodziny?
:'''Georgia''': Więc go obejrzałam. I grał tam ten aktor. Ten chłopak, Ashton Kutcher. Teraz myślę o nim cały czas. Bez przerwy.
:'''Dr House''': Aha.
:'''Georgia''': Przypomina mi go pan. Te same kuszące oczy.
:'''Dr House''': Ludzie często nas mylą.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
 
----
* '''Dr House''': Wiem, że to burzy wszystko, czego was uczono, ale prawda i fałsz istnieją. Tylko dlatego, że nie znacie prawidłowej odpowiedzi, może nawet nie ma takiej możliwości, nie czyni waszej decyzji dobrą ani nawet niezłą. Sprawa wygląda prościej. Jest ona po prostu zła.
:'''Dr House''': Witajcie, chorzy ludzie oraz ich bliscy! Oszczędzając czas i unikając w przyszłości nudnych rozmów, jestem doktor Gregory House. Możecie mówić mi Gregg. Jestem jednym z trzech lekarzy pracujących w przychodni dziś rano.
:'''Dr Cuddy''': Krótko, słodko, bierz karty.
:'''Dr House''': Ten promyk słońca to doktor Cuddy. Doktor Cuddy prowadzi cały ten szpital, więc, niefortunnie, jest zbyt zajęta, by zająć się wami. Jestem specjalistą w dziedzinie diagnostyki z podwójną specjalizacją: z chorób zakaźnych i nefrologii. Jestem także jedynym lekarzem zatrudnionym w tej przychodni wbrew swojej własnej woli. (''Odwraca się do Cuddy''). To prawda, co? Ale nie martwcie się, ponieważ większość z was wyleczyłaby małpa z fiolką ibuprofenu. Skoro o tym mowa, jeśli będziecie szczególnie denerwujący możecie zobaczyć, jak sięgam po to. To jest vicodin. Jest mój. Wy go nie dostaniecie. I nie, nie mam problemu ze zwalczaniem bólu, mam problem z bólem. Ale kto wie? Może się mylę. Może jestem zbyt naćpany by to wiedzieć. Więc kto chce do mnie?
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
 
----
* '''Carmen Electra''': Mogę z powrotem założyć spodnie?<br />'''Dr House''': Wolałbym nie.
:'''Dr House''': Witam. Jestem doktor House. W czym problem?
:'''Zakonnica 1''': Pokaż mu ręce, Augustine.
:'''Zakonnica 2''': Wyglądają jak stygmaty.
:'''Augustine''' : Cicho, Pious.
:'''Dr House''': U was wszystko musi mieć jakieś święte wytłumaczenie.
:* Źródło: sez. I, odc. 5, ''Kara boska''
 
----
* '''Dr Wilson''': Myślisz, że był martwy?<br>'''Dr House''': Z pewnością miał te wizje, a były one... Osobiście wolę myśleć, że białe światło, które czasem widzą konający, wizje tego pacjenta - to chemiczne reakcje w gasnącym mózgu.<br>'''Dr Foreman''': Wolisz tak myśleć?<br>'''Dr House''': Nie ma na to dowodów. Mój wybór pozbawiony jest praktycznych konsekwencji. Wybieram wersję, z którą lepiej się czuję.<br>'''Dr Cameron''': Wolisz wierzyć, że potem nic nie ma?<br>'''Dr House''': Wolę wierzyć, że życie nie jest tylko sprawdzianem.
:'''Dr House''': Wszyscy kłamią.
:'''Dr Cameron''': Dr House nie lubi zajmować się pacjentami.
:'''Dr Foreman''': Czy zajmowanie się pacjentami nie jest powodem, dla którego zostajemy lekarzami?
:'''Dr House''': Nie, zostajemy lekarzami, żeby zajmować się chorobami. Zajmowanie się pacjentami czyni większość lekarzy żałosnymi.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
==''Miesiąc miodowy'' 1.22==
:'''Dr House''': (...) wszyscy ze względu na laskę zakładają, że jestem pacjentem.
* '''Dr Chase''': Przy przyjęciu miał wielkie stężenie wodzianu chloranu.<br />'''Dr House''': To moja sprawka. Musiałem go uśpić. Nie uważa się za chorego.<br />'''Dr Cameron''': A kto uważa?<br />'''Dr House''': Jego żona.<br />'''Dr Cameron''': Czyli kobieta, z którą kiedyś żyłeś?<br />'''Dr House''': To jej indiańskie imię, ale w papierach ma Stacey.
:'''Dr Wilson''': Więc dlaczego nie zaczniesz nosić białego kitla (...)?
:'''Dr House''': Nie chcę, żeby pomyśleli, że jestem lekarzem.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
 
----
:'''Dr House''': Wyprawiając się na ryby, Innuici nie wypatrują ryb.
:'''Dr Wilson''': Dlaczegóż to?
:'''Dr House''': Wypatrują czapli, bo ryb nie sposób zobaczyć, ale ptaki polują na ryby. Jeżeli to białaczka włochato-komórkowa co nad nią krąży?
:'''Dr Chase''': Wirusy
:'''Dr Cameron''': HTRV i ATRV.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
 
----
:'''Dr House''': Zanotuj: nigdy nie powinienem w siebie wątpić.
:'''Dr Wilson''': Myślę, że i tak zapamiętasz.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
 
----
:'''Dr House''': Zleć tomografię klatki. I podaj siostrze 40 miligramów Prednizolonu.
:'''Dr Chase''': Siostrze?
:'''Dr House''': Nie mówiłem? To zakonnica, siostra Augustine.
:'''Dr Chase''': Nie cierpię zakonnic.
:'''Dr House''': Jak wszyscy.
:* Źródło: sez. I, odc. 5, ''Kara boska''
 
=Seria 2=
Linia 691 ⟶ 982:
==''Pomóżcie mi'' 6.22==
* '''Dr House''': Teraz wyrwiesz mi je z dłoni?<br />'''Dr Cuddy''': Nie. Sam wybierz, czy chcesz wrócić do narkotyków.<br />'''Dr House''': Ok. Musisz wiedzieć, że jestem trudny.<br />'''Dr Cuddy''': Przyszłam zabandażować Ci ranę.<br />'''Dr House''': Dlatego przyszłaś? Foreman Cię przysłał?<br />'''Dr Cuddy''': Nie.<br />'''Dr House''': Znowu będziesz krzyczeć?<br />'''Dr Cuddy''': Nie.<br />'''Dr House''': Kończą mi się pomysły.<br />'''Dr Cuddy''': Lucas…<br />'''Dr House''': Świetnie! Pewnie wróciłaś z szybkiego ślubu w Vegas albo już jesteś w ciąży.<br />'''Dr Cuddy''': Zerwałam z nim.<br />'''Dr House''': Co?<br />'''Dr Cuddy''': Utknęłam. Chcę iść naprzód i nie mogę. Mam nowy dom, narzeczonego, a jestem w stanie myśleć tylko o Tobie. Muszę wiedzieć, czy uda się to naprawić.<br />'''Dr House''': Sądzisz, że się da?<br />'''Dr Cuddy''': Nie wiem.<br />'''Dr House''': Bo jestem najbardziej porypanym facetem na świecie.<br />'''Dr Cuddy''': Wiem. I kocham Cię. Nie chcę tego, ale nic nie poradzę.
 
=Seria 7=
==''Biurowa polityka'' 7.06==
* '''Dr House''': Gdyby skłamanie pacjentowi miałoby uratować jego życie skłamałabyś?<br />'''Masters''' (''ta nowa''): Nie.<br />'''Dr House''': To właśnie kłamstwo. Gdyby babcia dała ci na święta okropny obrusik powiedziałabyś jej, że ci się podoba?<br />'''Masters''': Tak, ale to co innego.<br />'''Dr House''': Czyli kłamiesz, kiedy to bez znaczenia, ale nie wtedy, gdy to ważne. Co ci tak w głowie namieszało?
 
* '''Dr House''': To, że wkładam swoją kiełbaskę w twoją bułeczkę nie znaczy, że możesz dyktować smak chipsów, którymi zajadam się w ciągu dnia.<br />'''Dr Cuddy''': Nie, to mogę zrobić, bo jestem twoją szefową.
 
==''Małe ofiary'' 7.08==
* '''Dr House''': 33-letni cieśla z narcyzmem, manią wielkości i omamami.<br>'''Dr Taub''' (o pacjencie): Nie ma omamów.<br>'''Dr House''': Nie mówię o nim, tylko o Nim, przez wielkie IHS.<br>'''Dr Chase''': Mamy zdiagnozować Jezusa?<br>'''Masters''': Słyszał głosy i podawał się za syna bożego. Schizofrenik.
 
=Seria 8=
==''Chase'' 8.12==
* '''Dr House''': Idiota. <br> '''Dr Chase''': Bo znalazłem kogoś, kogo kocham? <br> '''Dr House''': Bo jesteś idiotą. Przynajmniej to macie wspólne. <br> '''Dr Chase''': Jej uczucia to procesy chemiczne. Ustąpią.<br> '''Dr House''': Przespałeś się z nią. Masz w mózgu pełno oksytocyny. Myślisz że to przetrwa?
 
=O serialu=