Dr House: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
usunięcie cytatów przeniesionych na inne strony |
formatowanie dialogów - z serii 1, 7 ,8 |
||
Linia 54:
{{osobne|Remy Hadley}}
* Nie musisz walczyć o serce dziewczyny. Wystarczy że o nie poprosisz.
** Źródło: sez. VI, odc. 18, ''Upadek rycerza''
Linia 100 ⟶ 97:
** Źródło: sez. VI, odc. 8, ''Niewiedza jest rozkoszą''
==Dialogi==
:'''Dr House:''' 33-letni cieśla z narcyzmem, manią wielkości i omamami.
:'''Dr Taub''' (''o pacjencie''): Nie ma omamów.
:'''Dr House:''' Nie mówię o nim, tylko o Nim, przez wielkie IHS.
:'''Dr Chase:''' Mamy zdiagnozować Jezusa?
:'''Masters:''' Słyszał głosy i podawał się za syna bożego. Schizofrenik.
:* Źródło: sez. VII, odc. 8, ''Małe ofiary''
----
:'''Dr Foreman''': A, Cameron, będziesz mi potrzebna na kilka godzin.
:'''Dr Cameron''': Co się dzieje?
:'''Dr Foreman''': Kiedy włamujesz się do cudzego domu, zawsze lepiej mieć przy sobie białą laskę.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Mark''': Ale mamo, mówiłaś, że tata był twoją pierwszą miłością.
:'''Georgia''': Bo był. Rozmawiamy o seksie.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr House''': Ale stan pacjenta się poprawia.
:'''Dr Chase''': Pomimo cytoxinu.
:'''Dr House''': Z drugiej strony... poprawia się.
:'''Dr Chase''': Cytoxin sprawia, że staje się bardziej podatny na infekcję. Wąglik może wrócić i to groźniejszy niż wcześniej.
:'''Dr House''': Poprawia się!
:'''Dr Chase''': Chcesz wyników badań na każdą znaną chorobę układu odpornościowego? Dobra!
:'''Dr House''': Wróć przed północą albo nie dostaniesz samochodu na weekend.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
----
:'''Georgia''': Bardziej zwracam uwagę na kolory. I muzykę. Naprawdę ją słyszę. Mam 82 lata i powinnam grać w kanastę z innymi staruszkami, ale... kiedy widzę faceta z ładnym tyłkiem nie mogę oderwać oczu... ''(patrzy na House'a)'' Albo z seksowną brodą.
:'''Dr House''': Pani zdaniem zachwyt ładnym tyłkiem to objaw choroby?
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr House''': Cenisz naszą przyjaźń ponad odpowiedzialność etyczną.
:'''Dr Wilson''': Nasza przyjaźń jest odpowiedzialnością etyczną.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Dr Cuddy''': Chcę, żebyś założył lekarski fartuch.
:'''Dr House''': Ja chcę dwóch dni wyuzdanego seksu z kimś o wiele młodszym od ciebie. Powiedzmy dwukrotnie.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Rebecca Adler''': Chciałabym umrzeć z odrobiną godności.
:'''Dr House''': Nie ma czegoś takiego! Nasze ciała zawodzą, czasami po dziewięćdziesiątce, czasami zanim się urodzimy, ale to zawsze się dzieje i nigdy nie ma w tym godności. Nieważne, czy potrafisz chodzić, widzieć czy podetrzeć własny tyłek. To jest zawsze obrzydliwe – zawsze! Możemy żyć z godnością – nie możemy z nią umrzeć.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Dr Foreman''': Chłopak właśnie pisał sprawdzian z matematyki, kiedy nagle pojawiły się mdłości i dezorientacja.
:'''Dr House''': Właśnie tak matma działa na ludzi.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr Wilson''': (...) Cóż niektórzy lekarze mają kompleks Mesjasza. Muszą zbawić świat. Ty masz kompleks Rubika. Musisz rozwiązać zagadkę.
:'''Dr House''': Skończyłeś? Czy może masz jeszcze jakieś odnośniki do zabawek z lat 80-tych?
:* Źródło: sez. I, odc. 9, ''Nie reanimować''
----
:'''Dr Cameron''': Czemu mnie zatrudniłeś?
:'''Dr House''': Czy to ma znaczenie?
:'''Dr Cameron''': Trudno pracować dla faceta, który ciebie nie szanuje.
:'''Dr House''': Dlaczego?
:'''Dr Cameron''': Czy to nie oczywiste?
:'''Dr House''': Nie, tylko tak wygląda, ponieważ nie potrafisz zastanowić się nad odpowiedzią. Czy to, co myślę, ma jakieś znaczenie? Jestem palantem. Jedyna rzecz, która ma znaczenie, to to, o czym ty myślisz. Czy poradzisz sobie z pracą?
:'''Dr Cameron''': Zatrudniłeś czarnego, bo gdy był młody trafił do kartoteki.
:'''Dr House''': Nie, nie chodziło o rasę, nie widziałem czarnego. Widziałem lekarza... z zapiskami w kartotece. Zatrudniłem Chase'a, ponieważ zadzwonił jego ojciec. Ciebie zatrudniłem, bo jesteś bardzo ładna.
:'''Dr Cameron''': Zatrudniłeś mnie, żeby się za mną przespać?!
:'''Dr House''': Nie mogę uwierzyć, że to cię szokuje. Poza tym wcale tego nie powiedziałem. Nie, zatrudniłem cię ze względu na wygląd. To tak, jak trzymać dzieło sztuki w holu.
:'''Dr Cameron''': Byłam wśród najlepszych na swoim roku.
:'''Dr House''': Ale nie byłaś najlepsza.
:'''Dr Cameron''': Odbyłam praktykę w klinice Mayo.
:'''Dr House''': Tak, byłaś bardzo dobrą praktykantką.
:'''Dr Cameron''': Ale nie najlepszą?
:'''Dr House''': Czy to naprawdę ciebie zasmuca? Myśleć, że zostałaś zatrudniona za względu na wrodzoną urodę, a nie ze względu na wrodzoną inteligencję?
:'''Dr Cameron''': Ciężko pracowałam, żeby być teraz, gdzie jestem.
:'''Dr House''': Ale nie musiałaś. Ludzie wybierają drogę, która da im najwięcej przy jak najmniejszym nakładzie pracy. To prawo natury, a ty się mu sprzeciwiłaś. Dlatego cię zatrudniłem. Mogłaś bogato wyjść za mąż, zostać modelką, mogłaś się po prostu pokazywać, a ludzie wiele by ci dali. Naprawdę wiele, ale ty nie poszłaś tą ścieżką, ciężko harowałaś, wypruwając sobie flaki.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Georgia''': Czuję się... dobrze.
:'''Dr House''': I źle pani z tym?
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr Wilson''': Czuła się nieswojo, kiedy mówiłem jej o testach! Musiałem ją przekonywać, żeby zdecydowała się chociaż na ten jeden!
:'''Dr House''': Często ci się to zdarza? Kobiety wolą umrzeć niż się przy tobie rozebrać?
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Dr House''': Dlaczego chcesz, żebym to ja leczył tego gościa?
:'''Dr Wilson''': Ciśnienie krwi nie odpowiada poziomowi jej krzepliwości.
:'''Dr House''': Nie, nie pytałem cię, w jaki sposób zamierzasz wciągnąć mnie w leczenie tego pacjenta. Zapytałem, dlaczego to właśnie ty to robisz.
:'''Dr Wilson''': Jest chory, wzrusza mnie.
:'''Dr House''': Na świecie jest prawie miliard chorych ludzi, dlaczego akurat on?
:'''Dr Wilson''': Ponieważ akurat ten leży na naszym oddziale ratunkowym.
:'''Dr House''': Aaa, więc to kwestia odległości. Jak ktoś zachoruje na klatce schodowej, to też powinniśmy się nim zająć.
:'''Dr Wilson''': Owszem, ale sprawdziłem klatkę schodową i nikogo tam nie ma.
:'''Dr House''': Dobra, bierzemy się za gościa z oddziału ratunkowego.
:'''Dr Wilson''': Chwila, dlaczego tak łatwo mi poszło?
:'''Dr House''': Wiesz, dlaczego.
:'''Dr Wilson''': Bo ciśnienie krwi nie odpowiada poziomowi jej krzepliwości?
:'''Dr House''': Tak, to trochę dziwne.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
----
:'''Dr Cameron''': Dlaczego ludzie się modlą?
:'''Dr House''': Wierzysz w boga?
:'''Dr Cameron''': Nie
:'''Dr House''': Argument mnie powalił.
:'''Dr Cameron''': By powiedzieć Bogu, że jest wspaniały? Już to wie!
:'''Dr House''': Porównujesz mnie do Boga? Niczego nie stworzyłem.
:'''Dr Cameron''': Chcę być wdzięczna za to, co dostaję.
:'''Dr House''': Jesteś najbardziej naiwną ateistką, jaką znam.
:'''Pielęgniarka''': Pacjentka w jedynce.
:'''Dr House''': Dzięki Bogu. (''odchodzi kilka kroków'') Ludzie się modlą, aby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka. Ja cię nie rozgniotę.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
----
:'''Dr House''': Dlaczego to robisz?
:'''Dr Cameron''': Nic nie robię.
:'''Dr House''': Starasz się każdym manipulować.
:'''Dr Cameron''': Ludzie... lekceważą mnie. Bo jestem kobietą, bo jestem ładna, bo nie jestem agresywna. Nie powinni lekceważyć mojego zdania dlatego, że mnie nie lubią.
:'''Dr House''': Lubią cię. Wszyscy tutaj cię lubią. (''Zaczyna odchodzić'').
:'''Dr Cameron:''' A ty? Muszę wiedzieć.
:'''Dr House:''' Nie.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Dr Cuddy''': Dwunastolatek, wysoka gorączka, zatkany układ oddechowy, zielona plwocina, krótki oddech, ból przy oddychaniu...
:'''Dr House''': To zbija z tropu, chociaż zaryzykuję stwierdzenia, że ta choroba to zatwardzenie... zapylenie...?
:'''Dr Cuddy''': Ale jego wyniki badań są nieco nietypowe dla zapalenia płuc.
:'''Dr House''': Zapalenie! O to chodziło!
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
----
:'''Dr House''' : Gdybym powiedział Foremanowi: „Starałeś się, nie wyszło”, co by zrobił?
:'''Dr Wilson''': Wróciłby do domu, nie czując się parszywie.
:'''Dr House''': Właśnie.
:'''Dr Wilson''': Chcesz, żeby się czuł parszywie?
:'''Dr House''': Nie. Nie chcę, żeby wrócił do domu.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
----
:'''Dr House:''' Gdyby skłamanie pacjentowi miałoby uratować jego życie, skłamałabyś?
:'''Masters:''' Nie.
:'''Dr House:''' To właśnie kłamstwo. Gdyby babcia dała ci na święta okropny obrusik, powiedziałabyś jej, że ci się podoba?
:'''Masters:''' Tak, ale to co innego.
:'''Dr House:''' Czyli kłamiesz, kiedy to bez znaczenia, ale nie wtedy, gdy to ważne. Co ci tak w głowie namieszało?
:* Źródło: sez. VII, odc. 6, ''Biurowa polityka''
----
:'''Dr Wilson''': I jak ci poszło?
:'''Dr House''': Siedzi w niej Bóg. To gorsze od raka.
:* Źródło: sez. I, odc. 5, ''Kara boska''
----
:'''Dr House:''' Idiota.
:'''Dr Chase:''' Bo znalazłem kogoś, kogo kocham?
:'''Dr House:''' Bo jesteś idiotą. Przynajmniej to macie wspólne.
:'''Dr Chase:''' Jej uczucia to procesy chemiczne. Ustąpią.
:'''Dr House:''' Przespałeś się z nią. Masz w mózgu pełno oksytocyny. Myślisz że to przetrwa?
:* Źródło: sez. VIII, odc. 12, ''Chase''
----
:'''Dr House''': Ja, Margo Davis, zostałam poinformowana o ryzyku mogącym wyniknąć z powodu mojej odmowy kontynuowania zaawansowanego leczenia. Niniejszym uwalniam...
:'''Margo''': Kim pan jest?
:'''Dr House''': Pracuję dla szpitala... szpital Princeton-Plainsboro i jego pracowników z odpowiedzialności za wszystkie szkody, jakie mogą być skutkiem mojej odmowy. Nie jest winą szpitala, że mój syn odwali kitę.
:'''Margo''': Odwali kitę?
:'''Dr House''': Trochę podkolorowałem styl dla większej jasności... Zdaję sobie sprawę, że lekarze oceniają moją decyzję jako kompletnie idiotyczną...
:'''Margo''': Dlaczego pan to robi?
:'''Dr House''': ... ale myślę, że wiem więcej od nich. Miałam biologię w szkole, zakładam, że tak było. Poza tym lubię kontrolować każdy aspekt życia mojego syna, nawet jeśli to oznacza dla niego śmierć. Podpisz tutaj. Przyniosłem długopis.
:'''Margo''': Kim pan jest?
:'''Dr House''': Jestem lekarzem próbującym ocalić twojego syna. Ty jesteś matką, która pozwala mu umrzeć. Wyjaśnianie to wspaniała sprawa.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr Chase''': Jakbyś się czuł, gdybym zaczął się wtrącać w twoje życie osobiste?
:'''Dr House''': Nie cierpiałbym tego. Dlatego przezornie go nie mam.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
----
:'''Dr House''': Jak „im mniej, tym lepiej” to brytyjski sposób na mówienie „nie ma żadnych szans”.
:'''Dr Chase''': Jestem Australijczykiem.
:'''Dr House''': Macie królową na banknotach; jesteś Brytyjczykiem.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr Foreman''': Jestem pod wrażeniem.
:'''Dr Cameron''': Dziękuję, jestem do tego stworzona.
:'''Dr Foreman''': Mam na myśli Chase'a.
:'''Dr Cameron''': To znaczy?
:'''Dr Foreman''': On nie interesuje się tobą fizycznie. Ma do ciebie czysto zawodowy stosunek, szanuje cię jako koleżankę oraz lekarza, a jednak nie umie patrzeć na ciebie, nie myśląc o seksie.
:'''Dr Cameron''': Bo zapytałam, jaki rodzaj seksu mógłby zabić?
:'''Dr Foreman''': Teraz masz nad nim całkowitą kontrolę.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
----
:'''Dr Wilson''': Jeśli chcesz dokopać się do przyczyny, to świetnie ci wychodzi: nie gadaj z ludźmi, których to dotyczy. Odciągnij swojego kumpla od pracy dla niepotrzebnych spekulacji.
:'''Dr House''': Chcesz wiedzieć, jak dwa pierwiastki reagują na siebie. Pytasz się je o to? Nie, będą kłamać jak na chemikalia przystało. Wrzucasz je do probówki i podkręcasz gaz.
:'''Dr Wilson''': Boże! Nawet ja cię nie lubię.
:'''Dr House''': Wiesz, słowa potrafią ranić.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
----
:'''Dr House''': Jeszcze nie zrobiłem jej badania MUGA-scanem.
:'''Dr Wilson''': Więc skąd wiesz, że potrzebuje przeszczepu?
:'''Dr House''': To moja dzisiejsza aura. Mówi, że ktoś mi bliski będzie miał złamane serce.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Dr Foreman''': Jeżeli to ja mam rację, antybiotyki, które przepisałeś, mogły zablokować jego nerki i wątrobę, spowalniając system immunologiczny w zwalczaniu wirusa. To mogło go zabić.
:'''Dr House''': Cóż, to mogłoby być ciekawe. 50 dolców?
:'''Dr Foreman''': Chcesz się zakładać o wyzdrowienie pacjenta?
:'''Dr House''': Uważasz, że to przynosi pecha? Uważasz, że Bóg go sprzątnie z powodu naszej znieczulicy? Cóż, jeżeli tak uczyni, zarobisz szybko pięćdziesiątkę.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
----
:'''Jeffrey Reilich''': Leczycie go na obie choroby?
:'''Dr Foreman''': Musimy sprawdzić wszystkie możliwości.
:'''Jeffrey Reilich''': Rzucicie wszystko na ścianę i sprawdzicie, co się przyklei?
:'''Dr Chase''': Sprawdza się przy spaghetti.
:* Źródło: sez. I, odc. 13, ''Przeklęty''
----
:'''Dr Wilson''' (''czyta list, który Georgia zostawiła House'owi''): „Lekarz władający magicznymi mocami. Mogłabym się o niego ocierać godzinami. Męski tors, brodata szczęka. Wszystko to sprawia, że przed nim klękam”.
:'''Dr House''': Oddział psychiatryczny jest piętro wyżej.
:'''Dr Wilson''': „O, House, twe wspaniałe imię. Zawróci w głowie każdej dziewczynie.” Nieźle jak na 82 lata. Kazała mi to oddać swojej prawdziwej miłości.
:'''Dr House''': Co mogę powiedzieć? Bezzębne kobiety mnie kręcą.
:'''Dr Wilson''': To obrzydliwe.
:'''Dr House''': To już age'izm.
:'''Dr Wilson''': Lepiej uważaj na tę ślicznotkę.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Student 1''': Mamy wiedzieć, jak szybko węże mogą odtwarzać swój jad?
:'''Dr House''': Nie. Chyba że macie pacjenta, który został przez nie pogryziony. Wtedy to może się przydać.
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
----
:'''Dr House''': Masz pasożyta.
:'''Pacjentka''': Tasiemca?
:'''Dr House''': Połóż się i podciągnij bluzkę. Opuść ręce.
:'''Pacjentka''': Można coś na to poradzić?
:'''Dr House''': Tylko przez miesiąc, a potem usunięcie jest nielegalne.
:'''Pacjentka''': Nielegalne?
:'''Dr House''': Bez obaw. Wiele kobiet przywiązuje się do swojego pasożyta. Daje mu imię, ubiera i pozwala się bawić z innymi pasożytami. Ma twoje oczy.
:* Źródło: sez. I, odc. 4, ''Macierzyństwo''
----
:'''Carmen Electra''': Mogę z powrotem założyć spodnie?
:'''Dr House''': Wolałbym nie.
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
----
:'''Georgia''': Myślę, że powinien pan zbadać mi serce ''(rozpina bluzkę)''.
:'''Dr House'''''(z niesmakiem)'': Nie, to chyba nie będzie konieczne...
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr Wilson''': Myślisz, że był martwy?
:'''Dr House''': Z pewnością miał te wizje, a były one... Osobiście wolę myśleć, że białe światło, które czasem widzą konający, wizje tego pacjenta - to chemiczne reakcje w gasnącym mózgu.
:'''Dr Foreman''': Wolisz tak myśleć?
:'''Dr House''': Nie ma na to dowodów. Mój wybór pozbawiony jest praktycznych konsekwencji. Wybieram wersję, z którą lepiej się czuję.
:'''Dr Cameron''': Wolisz wierzyć, że potem nic nie ma?
:'''Dr House''': Wolę wierzyć, że życie nie jest tylko sprawdzianem.
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
----
:'''Dr Wilson''': Na pewno postępujesz słusznie?
:'''Dr House''': Mam kilka świetnych usprawiedliwień.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Dr Cuddy''': Nie przepisujesz lekarstw na podstawie domysłów. Przynajmniej nie powinniśmy tego robić od czasów Tuskeegee i Mengele.
:'''Dr House''': Przyrównujesz mnie do nazisty? (''Z zachwytem'') Fajnie...
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Dr Cuddy''': Nie utrzymasz swojej reputacji, unikając pracy; klinika jest częścią twojej pracy. Chcę, żebyś ją wykonywał.
:'''Dr House''': Tak, ale jak mawiał filozof Jagger: „Nie zawsze możesz dostać to, czego chcesz”.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Dr House''': Operowałabyś swoją matkę?
:'''Studentka 2''': Oczywiście, że nie. Byłabym zbyt podenerwowana, nie mogłabym być obiektywna.
:'''Dr House''': Więc dlaczego upieracie się, żeby traktować każdego pacjenta jak członka rodziny?
:* Źródło: sez. I, odc. 21, ''Trzy historie''
----
:'''Dr House''': Oszczędzam na psychiatrach, bo mnie analizujesz za darmo.
:'''Dr Cuddy''': Jeśli zechcesz pójść do psychiatry, sama opłacę wizytę, albo urządzę zbiórkę w szpitalu.
:* Źródło: sez. I, odc. 4, ''Macierzyństwo''
----
:'''Dr Chase''': Powinieneś zaprosić doktora House'a.
:'''Brandon''': Przyjdzie?
:'''Dr Chase''': Nie, ale przyśle prezent.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
----
:'''Pacjent''': Przy dalekim wybiciu nie oderwałem pięty. Zabolało, ale grałem dalej. Następnego ranka ledwie wstałem z łóżka. Uśmiecha się pan, więc to nic poważnego? Co to?
:'''Dr House''': Proszki przeciwbólowe.
:'''Pacjent''': Bierze pan z powodu nogi?
:'''Dr House''': Nie, bo są smaczne. Chcesz? Uśmierzą ból pleców. Niestety, masz gorszy problem. Twoja żona ma romans. Jesteś pomarańczowy, durniu! Kiedy żona nie zauważa, że mąż zmienił kolor, to ma go gdzieś. Jesz tony marchwi i witamin? Od marchwi się żółknie, od niacyny czerwienieje. Resztę sobie dośpiewaj i znajdź dobrego adwokata.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Dr Chase''': Przy przyjęciu miał wielkie stężenie wodzianu chloranu.
:'''Dr House''': To moja sprawka. Musiałem go uśpić. Nie uważa się za chorego.
:'''Dr Cameron''': A kto uważa?
:'''Dr House''': Jego żona.
:'''Dr Cameron''': Czyli kobieta, z którą kiedyś żyłeś?
:'''Dr House''': To jej indiańskie imię, ale w papierach ma Stacey.
:* Źródło: sez. I, odc. 22, ''Miesiąc miodowy''
----
:'''Vogler''': To nie jest gra, doktorze House.
:'''Dr House''': Nie, to raczej przypomina taniec między nami.
:* Opis: Vogler podejrzewa, że House okłamał komisję decydującą o przeszczepach.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Dr Cameron''': To niekoniecznie musi być zła wiadomość.
:'''Dr Foreman''': Oglądałaś kiedyś powtórki „Wyspy Gilligana” i szczerze, szczerze myślałaś, że tym razem uda się im wydostać z wyspy?
:* Opis: o tym, że Vogler został szefem rady nadzorczej szpitala.
:* Źródło: sez. I, odc. 14, ''Opanowanie''
----
:'''Dr House:''' To, że wkładam swoją kiełbaskę w twoją bułeczkę nie znaczy, że możesz dyktować smak chipsów, którymi zajadam się w ciągu dnia.
:'''Dr Cuddy:''' Nie, to mogę zrobić, bo jestem twoją szefową.
:* Źródło: sez. VII, odc. 6, ''Biurowa polityka''
----
:'''Dr Chase''': Tu jest małe wygięcie. Łuk do góry.
:'''Dr House''': Zgadujesz?
:'''Dr Chase''': Tak.
:'''Dr House''': Szkoda, bo masz rację.
:'''Dr Foreman''': Pewnie się tylko poruszył. Nikt nie leży całkiem nieruchomo przez cały rezonans.
:'''Dr House''': Tak, na pewno się zniecierpliwił i przesunął jedną półkulę mózgową do bardziej wygodnej pozycji.
:* Źródło: sez. I, odc. 2, ''Ojcostwo''
----
:'''Dr Wilson''': Ty w pobliżu pacjenta?
:'''Dr House''': Nie boje się chorych, którzy nie mają zębów.
:* Źródło: sez. I, odc. 4, ''Macierzyństwo''
----
:'''Dr House''': Wiara w to, że ludzie są dobrzy, nie czyni ich takimi.
:'''Senator''': A brak wiary?
:'''Dr House''': Szkoda, że nie głosuję.
:'''Senator''': Wierzę w ludzi. Nie jestem cynikiem. Wolę myśleć, że ludzi są dobrzy i czasem się zawieść.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
----
:'''Dr Forman''': Wiem, że pacjenci kłamią.
:'''Senator Gary Right''': Politycy tym bardziej.
:'''Dr Forman''': A czarni politycy kłamią częściej niż biali.
:'''Senator''': Kłamiemy rzadziej.
:'''Dr Forman''': Stoimy wyżej moralnie?
:'''Senator''': Nie zaprzeczę... Nam kłamstwa nie uchodzą na sucho. Nikt nam nie udzieli kredytu zaufania. Nie da drugiej szansy. A kiedy kogoś przyłapią, to nie jest tylko złym politykiem. Jest negatywnym wzorcem, zdyskredytował rasę.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
----
:'''Georgia''': Więc go obejrzałam. I grał tam ten aktor. Ten chłopak, Ashton Kutcher. Teraz myślę o nim cały czas. Bez przerwy.
:'''Dr House''': Aha.
:'''Georgia''': Przypomina mi go pan. Te same kuszące oczy.
:'''Dr House''': Ludzie często nas mylą.
:* Źródło: sez. I, odc. 8, ''Trucizna''
----
:'''Dr House''': Witajcie, chorzy ludzie oraz ich bliscy! Oszczędzając czas i unikając w przyszłości nudnych rozmów, jestem doktor Gregory House. Możecie mówić mi Gregg. Jestem jednym z trzech lekarzy pracujących w przychodni dziś rano.
:'''Dr Cuddy''': Krótko, słodko, bierz karty.
:'''Dr House''': Ten promyk słońca to doktor Cuddy. Doktor Cuddy prowadzi cały ten szpital, więc, niefortunnie, jest zbyt zajęta, by zająć się wami. Jestem specjalistą w dziedzinie diagnostyki z podwójną specjalizacją: z chorób zakaźnych i nefrologii. Jestem także jedynym lekarzem zatrudnionym w tej przychodni wbrew swojej własnej woli. (''Odwraca się do Cuddy''). To prawda, co? Ale nie martwcie się, ponieważ większość z was wyleczyłaby małpa z fiolką ibuprofenu. Skoro o tym mowa, jeśli będziecie szczególnie denerwujący możecie zobaczyć, jak sięgam po to. To jest vicodin. Jest mój. Wy go nie dostaniecie. I nie, nie mam problemu ze zwalczaniem bólu, mam problem z bólem. Ale kto wie? Może się mylę. Może jestem zbyt naćpany by to wiedzieć. Więc kto chce do mnie?
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
----
:'''Dr House''': Witam. Jestem doktor House. W czym problem?
:'''Zakonnica 1''': Pokaż mu ręce, Augustine.
:'''Zakonnica 2''': Wyglądają jak stygmaty.
:'''Augustine''' : Cicho, Pious.
:'''Dr House''': U was wszystko musi mieć jakieś święte wytłumaczenie.
:* Źródło: sez. I, odc. 5, ''Kara boska''
----
:'''Dr House''': Wszyscy kłamią.
:'''Dr Cameron''': Dr House nie lubi zajmować się pacjentami.
:'''Dr Foreman''': Czy zajmowanie się pacjentami nie jest powodem, dla którego zostajemy lekarzami?
:'''Dr House''': Nie, zostajemy lekarzami, żeby zajmować się chorobami. Zajmowanie się pacjentami czyni większość lekarzy żałosnymi.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Dr House''': (...) wszyscy ze względu na laskę zakładają, że jestem pacjentem.
:'''Dr Wilson''': Więc dlaczego nie zaczniesz nosić białego kitla (...)?
:'''Dr House''': Nie chcę, żeby pomyśleli, że jestem lekarzem.
:* Źródło: sez. I, odc. 1, '' Pilot''
----
:'''Dr House''': Wyprawiając się na ryby, Innuici nie wypatrują ryb.
:'''Dr Wilson''': Dlaczegóż to?
:'''Dr House''': Wypatrują czapli, bo ryb nie sposób zobaczyć, ale ptaki polują na ryby. Jeżeli to białaczka włochato-komórkowa co nad nią krąży?
:'''Dr Chase''': Wirusy
:'''Dr Cameron''': HTRV i ATRV.
:* Źródło: sez. I, odc. 17, ''Wzór do naśladowania''
----
:'''Dr House''': Zanotuj: nigdy nie powinienem w siebie wątpić.
:'''Dr Wilson''': Myślę, że i tak zapamiętasz.
:* Źródło: sez. I, odc. 3, ''Brzytwa Ockhama''
----
:'''Dr House''': Zleć tomografię klatki. I podaj siostrze 40 miligramów Prednizolonu.
:'''Dr Chase''': Siostrze?
:'''Dr House''': Nie mówiłem? To zakonnica, siostra Augustine.
:'''Dr Chase''': Nie cierpię zakonnic.
:'''Dr House''': Jak wszyscy.
:* Źródło: sez. I, odc. 5, ''Kara boska''
=Seria 2=
Linia 691 ⟶ 982:
==''Pomóżcie mi'' 6.22==
* '''Dr House''': Teraz wyrwiesz mi je z dłoni?<br />'''Dr Cuddy''': Nie. Sam wybierz, czy chcesz wrócić do narkotyków.<br />'''Dr House''': Ok. Musisz wiedzieć, że jestem trudny.<br />'''Dr Cuddy''': Przyszłam zabandażować Ci ranę.<br />'''Dr House''': Dlatego przyszłaś? Foreman Cię przysłał?<br />'''Dr Cuddy''': Nie.<br />'''Dr House''': Znowu będziesz krzyczeć?<br />'''Dr Cuddy''': Nie.<br />'''Dr House''': Kończą mi się pomysły.<br />'''Dr Cuddy''': Lucas…<br />'''Dr House''': Świetnie! Pewnie wróciłaś z szybkiego ślubu w Vegas albo już jesteś w ciąży.<br />'''Dr Cuddy''': Zerwałam z nim.<br />'''Dr House''': Co?<br />'''Dr Cuddy''': Utknęłam. Chcę iść naprzód i nie mogę. Mam nowy dom, narzeczonego, a jestem w stanie myśleć tylko o Tobie. Muszę wiedzieć, czy uda się to naprawić.<br />'''Dr House''': Sądzisz, że się da?<br />'''Dr Cuddy''': Nie wiem.<br />'''Dr House''': Bo jestem najbardziej porypanym facetem na świecie.<br />'''Dr Cuddy''': Wiem. I kocham Cię. Nie chcę tego, ale nic nie poradzę.
=O serialu=
|