Zofia Nałkowska: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Dodano kategorię "Zespół Literacki Przedmieście" za pomocą HotCat
według utworów, lit.
Linia 1:
{{dopracować|Podzielić wg utworów i stworzyć osobne hasła dla utworów, z których jest dużo cytatów.}}
'''[[w:Zofia Nałkowska|Zofia Nałkowska]]''' (1884–1954) – polska pisarka, publicystka i dramatopisarka. Córka [[Wacław Nałkowski|Wacława]].
==Dom kobiet==
{{IndeksPL}}
[[Plik:Zofia Nałkowska tomb.jpg|mały|Grób Zofii Nałkowskiej]]
 
==A==
* Ale to trudno, co robić, nie narzekam, bo i co mi z tego przyjdzie, gdybym narzekała. Czy przez to się coś poprawi? Jeszcze Bogu dziękuję, że mam kąt rodzinny na starość, że dzieci moje zdrowe, że mi tu z wami dobrze...
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 643.
 
==B==
* Bo j e s t ta ciemność między człowiekiem a człowiekiem [...]. Bo myśli s ą bezkarne, nie mają w twarzy człowieka żadnego kształtu, żadnego znaku. Myśl kończy się na mnie, myśl zaczyna się i kończy na mnie. [...] A moje myśli trwały. Mogłam ich nie mówić, mogłam je przytrzymywać zębami – to mogłam. Ale nie mogłam ich nie myśleć.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 676.
 
* Dla prawdziwego szczęścia warto później trochę pocierpieć.(...) Tak, tak, za wszystko dobre w życiu trzeba drogo zapłacić! [...] Są kobiety, które wcale szczęścia nie zaznały i nawet nie mają czego wspominać.
* Ból nie jest rzeczą trudną. Z oczami zamkniętymi cierpieć można, schować się przed groźnym światem głęboko w swoich ciemnościach. Ale sam mówiłeś mi kiedyś: należy mieć odwagę ponosić szczęście życia... Ach, jakże to cudnie powiedziałeś: mieć odwagę ponosić także i szczęście – kiedy idzie od przeznaczenia --
** Źródło: ''NarcyzaPisma wybrane'', Wydawnictwo LiterackieCzytelnik, KrakówWarszawa 19761956, str. 25275.
 
* E, każdego do tej wiosny to ciągnie. A dla mnie wszystko jedno, czy tam lato, czy tam zima. W kuchni zawsze jednakowo, nie odejdę, póki nie pozmywam, nie poustawiam, nie pouprzątam. Każdy myśli, żeby uwalać i porozrzucać, a ja żeby umyć i poustawiać.(...) A jak poustawiam i pouprzątam, to i czas rozpalać na podwieczorek.
* Było to tym gorsze według niej, że zamknięte w dziedzinie spekulacji, w obrębie projektu. Rzecz dokonana miałaby wytłumaczenie w wielkiej komplikacji powodujących ją okoliczności i przyczyn. Rzecz pomyślana nie ma złagodzeń, jest prosta i niewątpliwa.
** Źródło: ''NarcyzaPisma wybrane'', Wydawnictwo LiterackieCzytelnik, KrakówWarszawa 19761956, str. 114673.
 
* [...], gdy życie jest dla nas dobrem, gdy jest nieustającym szczęściem – a znowu później cierpimy tak, że chcemy z tego umrzeć – to przecież tym samym doznajemy życia jakby według pewnej skali. I ta skala ma na pewno też swoje zero, które omijamy, nie wiedząc, i ma swoje niezliczone stopnie ku szczęściu i stopnie ku cierpieniu. Ale gdy nam drugi człowiek mówi, że się raduje albo że się męczy – to my nic nie wiemy, co to jest.<br />[...] ta skala i jej stopnie są najgłębszą każdego z nas i zupełnie nieumyślną tajemnicą. To jest to własne, to jedyne, co każdy człowiek uczuwa, kiedy mówi: j a.<br />(...) Więc to miejsce cierpienia, w którym człowiek popełnia samobójstwo, może być na innej skali tym samym miejscem, w którym drugi człowiek żyje całe lata. Może to miejsce jest dla drugiego człowieka jedynym doznawaniem życia. Może, mówiąc j a, może, wymawiając swoje imię – on uczuwa właśnie to, od czego inny umiera!
* By służyć życiu, nie należy go kochać zbyt silnie.
** Źródło: ''KsiążęPisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19761956, str. 12674–675.
 
* Jeżeli się kocha, [...], to śmierć jest bezsilna. Śmierć wcale nie jest rozstaniem.[...] Wiem, że się jeszcze spotkamy, że się spotkamy już na zawsze – więc jestem spokojna.
==C==
** Źródło: ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 651.
* Człowiek robi się podobny do swojego losu.
** Źródło: ''Niedobra miłość''
 
* Każda z nich tutaj uważa siebie za najnieszczęśliwszą. A nie pomyśli, o ile gorszy los mógł ją spotkać. Nie widzi cierpienia innych. Nie wie, że może być głębsze cierpienie – cierpienie bez łez, bez ataków nerwowych, bez niespokojnych snów...<br />(...) I ty nie wiesz, co się dzieje w cudzej duszy. Nie masz na to żadnej miary.
* Człowiek chciałby się kończyć na swej skórze – ale się nie kończy.
** Źródło: ''Romans Teresy Hennert'', [w:] ''Pisma wybrane'', t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 192649.
 
* Każdy ma błędy, każdy jest słaby. Ale cóż by to było, gdyby wszyscy byli doskonali, jakiż to byłby świat! Trzeba wybaczyć, trzeba zapomnieć, bo i nam samym wiele jest do wybaczenia.
* Człowiek żyje jeden obok drugiego lata całe i nie wie o nim nic. Żyje między najbliższymi jak w ciemności. Zaledwie siebie zna – i to źle, źle siebie sądzi. Jakże może sądzić innych? Co można naprawdę wiedzieć o ludziach z ich czynów, z ich słów – kiedy nie wiadome są myśli? [...] Siedzisz tu, [...], naprzeciwko mnie – i tak się patrzymy na siebie. Gdybym sądziła po czynach, [...], po twojej dobroci – mogłabym myśleć, że mnie kochasz, prawda? Że nie pamiętasz mi nic...<br />[...]<br />Tak, trudno jest wiedzieć coś o drugim człowieku.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 646–647, 660683.
 
* Któż zna swoje szczęście? Kto wie, czym jest ten skarb, jeżeli go jeszcze trzyma w rękach.
* Czyżby naprawdę miłość niemożliwa była bez kochania?
** Źródło: ''KobietyPisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19761956, str. 25671.
 
* [...] między człowiekiem i człowiekiem takie jest wszystko niejasne i niewiadome.
==D==
** Źródło: ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 685.
* Dla mnie niedostępne są takie etyczne subtelności jak zbrodnie myślane... Jedynym możliwym sprawdzianem jest czyn, tylko czyn leży w obrębie odpowiedzialności ludzkiej --
** Źródło: ''Narcyza'', Wydawnictwo Literackie, Kraków 1976, str. 75.
 
* Mówić – gdyby można byłoby zrozumieć, gdyby człowiek nie był taki samotny.(...) Już to jedno, już to, że jeden człowiek mówi j a – i wtedy uczuwa coś, co dla drugiego człowieka jest niepojęte. Mówi swoje imię i nazwisko – i uczuwa coś, co tylko on może uczuć, co przecież jest jedyne.<br />(...) Drugi, inny, człowiek też mówi: j a – i wtedy uczuwa coś całkiem innego, coś, co także jest jedyne. Bo każdy inny człowiek nie jest n i m.<br />(...) Każdy uczuwa – siebie.<br />(...) Na to nie ma słów ani żadnych cyfr, ani znaków. Tego nie może nigdy powiedzieć człowiek człowiekowi, co to jest. Nie ma żadnego na to w świecie sposobu, żeby to komuś zwierzyć: jak on d o z n a j e ż y c i a.<br />(...) Bo kiedy mówi: j a, to w tym już trochę jest i to, że on żyje. Ale to wyłącznie jego dotyczy. I nie ma, nie ma sposobu, aby to nawet z najdroższym, najbliższym drugim człowiekiem podzielić.
* Dla prawdziwego szczęścia warto później trochę pocierpieć.(...) Tak, tak, za wszystko dobre w życiu trzeba drogo zapłacić! [...] Są kobiety, które wcale szczęścia nie zaznały i nawet nie mają czego wspominać.
** Źródło: ''DomPisma kobietwybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 75671–672.
 
* Na to, żeby nie lubić przykrości, nie trzeba mieć duszy aż tak subtelnej.
* Dziwne, jakie złoża cierpienia czekają w człowieku całkiem gotowe, przeznaczone dla drugiego człowieka.
** Źródło: ''DziennikiPisma wybrane'', t. 4. cz.1., Czytelnik, Warszawa 19881956, str. 217681.
 
* Naturalnie, każdy jest zaślepiony, jeżeli kocha. Ale też dlatego miłość wszystko podnosi, upięknia, wszystko uszlachetnia. Dlatego miłość jest takim szczęściem.
==E==
** Źródło: ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 683.
* E, każdego do tej wiosny to ciągnie. A dla mnie wszystko jedno, czy tam lato, czy tam zima. W kuchni zawsze jednakowo, nie odejdę, póki nie pozmywam, nie poustawiam, nie pouprzątam. Każdy myśli, żeby uwalać i porozrzucać, a ja żeby umyć i poustawiać.(...) A jak poustawiam i pouprzątam, to i czas rozpalać na podwieczorek.
** Źródło: ''Dom kobiet'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 673.
 
* Od służby trzeba umieć wymagać, inaczej każdy się rozpuści.
<!-- == F == -->
** Źródło: ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 642.
==G==
* [...], gdy życie jest dla nas dobrem, gdy jest nieustającym szczęściem – a znowu później cierpimy tak, że chcemy z tego umrzeć – to przecież tym samym doznajemy życia jakby według pewnej skali. I ta skala ma na pewno też swoje zero, które omijamy, nie wiedząc, i ma swoje niezliczone stopnie ku szczęściu i stopnie ku cierpieniu. Ale gdy nam drugi człowiek mówi, że się raduje albo że się męczy – to my nic nie wiemy, co to jest.<br />[...] ta skala i jej stopnie są najgłębszą każdego z nas i zupełnie nieumyślną tajemnicą. To jest to własne, to jedyne, co każdy człowiek uczuwa, kiedy mówi: j a.<br />(...) Więc to miejsce cierpienia, w którym człowiek popełnia samobójstwo, może być na innej skali tym samym miejscem, w którym drugi człowiek żyje całe lata. Może to miejsce jest dla drugiego człowieka jedynym doznawaniem życia. Może, mówiąc j a, może, wymawiając swoje imię – on uczuwa właśnie to, od czego inny umiera!
** Źródło: ''Dom kobiet'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 674–675.
 
* [...] pomiędzy człowiekiem i człowiekiem jest ciemność.[...] Natura cierpienia, natura miłości – wszystko, co jest od człowieka do człowieka, to jest już tylko ciemność.
<!-- ==H==
** Źródło: ''Pisma wybrane'' t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 674–675.
== I == -->
==J==
* Jam już widziała tyle zła, które wypłynęło z dobra --takiego zła, z którym walczyć nie wolno – bo z niego daleko gdzieś – znowu wypłynie dobro...
** Źródło: ''Książę'', Czytelnik, Warszawa 1976, str. 12.
 
* [...] są przecież mężczyźni, którzy żyją przyzwoicie, którzy pracują ciężko i tej pracy oddają całe swe siły, którzy nie mają po prostu czasu myśleć o głupstwach.
* Jedyną rzeczą, po jakiej poznaję swoje uczucie, jest cierpienie.
** Źródło: ''DziennikiPisma wybrane'', t. 4. cz.1., Czytelnik, Warszawa 19881956, str. 229660.
 
* Starość to nie jest łatwa rzecz.[...] zawsze to jest [...] nowe. Jak gdyby się starość odbywała tylko naokoło, nie w nas. A my zostajemy tacy sami: my – i nasze zdziwienie.[...] Właśnie – my zostajemy tacy sami.
* Jest się takim, jak miejsce, w którym się jest.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 219170.
 
* Strach pomyśleć, ile to jest po świecie tych niepotrzebnych kobiet – jak my.<br />No, zaraz niepotrzebnych! (...) Komuś przecież jesteśmy potrzebne. Dzieciom, wnukom.<br />To się tylko tak wydaje. Nikomu nie jesteśmy potrzebne. Dzieci, wnuki – wszyscy są gdzieś daleko, wszyscy wystarczają sobie. Wciąż się o tych dzieciach mówi, wciąż się za nimi tęskni – ale one tu nie przyjeżdżają, ich tu nie ma. Tu są tylko same stare kobiety. Kobiety niepotrzebne.<br />(...) Dlaczego niepotrzebna? I Róża, i Joanna mają matkę, która je kocha, która dla nich żyje.<br />Maria wolałaby nie mieć ich tutaj, wolałaby nie widzieć ich wcale. Gdyby tylko wiedziała, że one tam – daleko – są szczęśliwe.<br />(...) Ja jestem jakby najszczęśliwsza między wami, ja nie mogę się skarżyć, bo mnie nikt nie umarł. Tak się wydaje. Ale jest mi przecież tak, jakby umarł, skoro żyje nie dla mnie, żyje beze mnie.
* Jest to czarowny stosunek między mężczyzną i kobietą, którego nie psuje miłość. Jest w nim namiętność zakwefiona, nie stępiona tkliwością, nie osłabiona zbliżeniem, jest wrogość, nie dopuszczająca odkrywania stron słabych, wzajemne hiperbolizowanie się, prowadzące do szczytów patosu.
** Źródło: ''KsiążęPisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19761956, str. 58174–175.
 
* Trzeba każdemu zapłacić tyle, ile mu się należy – i niech idzie sobie z Bogiem.
* Jest w tym właśnie jakieś obrzydliwe tchórzostwo czekać tak na tę śmierć, jak zwierzę, póki sama nie przyjdzie. Jest małoduszność w takim bezwarunkowym godzeniu się na życie.
** Źródło: ''NarcyzaPisma wybrane'', Wydawnictwo LiterackieCzytelnik, KrakówWarszawa 19761956, str. 104681.
 
* (...) tylko czas cię uleczy. Nie czas pusty, który przemija, idzie obok nas i nic nie zmienia. Ale czas przecierpiany, cały napełniony cierpieniem.[...] Musisz to sama wszystko docierpieć do końca. Tylko nie szukaj nowej udręki.
* Jestem kimś, kto musi żyć powoli. Widzę wtedy urok życia, doznaję go w całości.
** Źródło: ''DziennikiPisma wybrane'', t. 4. cz.1., Czytelnik, Warszawa 19881956, str. 60674.
 
* Tylko natura może jakoś ludzki żal ukoić.[...] Pójdę, podumam, pomodlę się, jakoś się może uspokoję. I zapomnę o tym, co mnie boli.
* Jeżeli się kocha, [...], to śmierć jest bezsilna. Śmierć wcale nie jest rozstaniem.[...] Wiem, że się jeszcze spotkamy, że się spotkamy już na zawsze – więc jestem spokojna.
** Źródło: ''DomPisma kobietwybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 651684.
 
* [...] wspomnieniami można żyć.[...] jeżeli życie minione było głębokie i czyste – takie jak mogło być.[...]<br />To prawda, [...], wspomnieniami żyć nie można. To one żyją nami. One nie zostają nigdy takie same – one się zmieniają nawet bez naszego udziału. Ja, gdy czasami powracam po latach do jakiegoś znajomego wspomnienia, zastaję je zupełnie inne.
==K==
** Źródło: ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 669.
* Każda miłość ma chwile martwe, ale wówczas powinno się nad nią czuwać.
** Źródło: ''Węże i róże'', Czytelnik, Warszawa 1977, str. 192.
 
* [...] wszystko się zdąży, wszystko będzie na czas. Z robotą to trzeba umieć. Trzeba sobie tak wszystko ułożyć jedno po drugim, żeby się zmieściło.
* Każda z nich tutaj uważa siebie za najnieszczęśliwszą. A nie pomyśli, o ile gorszy los mógł ją spotkać. Nie widzi cierpienia innych. Nie wie, że może być głębsze cierpienie – cierpienie bez łez, bez ataków nerwowych, bez niespokojnych snów...<br />(...) I ty nie wiesz, co się dzieje w cudzej duszy. Nie masz na to żadnej miary.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 649639.
 
* Wszystko się zmieni.[...] Wszystko się w jakiś sposób stanie inne.<br />[...], gdy coś raz się stało, to przecież już j e s t, czy się o tym wie, czy się o tym nie wie, czy się o tym myśli, czy nie, czy się o tym pamięta, czy się o tym zapomni – to już na zawsze j e s t.<br />Nic nie jest na zawsze.[...]<br />Wszystko jest inne, wszystko jest inne – pamiętaj.[...]<br />[...] każda rzecz, każdy fakt robi się wciąż inny niż jest, wciąż inny niż jest [...]. I naprzód robi się inny na drodze od człowieka do człowieka. A później robi się inny już w nas samych.
* Każdy ma błędy, każdy jest słaby. Ale cóż by to było, gdyby wszyscy byli doskonali, jakiż to byłby świat! Trzeba wybaczyć, trzeba zapomnieć, bo i nam samym wiele jest do wybaczenia.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 683639.
 
* Z rąk twoich wzięłam tę klęskę,<br />Przyjęłam w serce moje.<br />Łzy płyną z oczów zamkniętych,<br />Skarżą się usta jęczące.<br /><br />Nie będzie domu naszego<br />Na żadnym miejscu na ziemi,<br />Trwa szczęście twoje beze mnie<br />W górach zamknięte zielonych!
* Kobieta niekochana, kobieta zaniedbywana dla innej – może być z natury pełna życia, radosna, urocza, stworzona do tryumfów i panowania. Jednak ta rola ją zmieni, przeistoczy do gruntu, uczyni zależną i niepewną, da jej poczucie niższości wobec tamtej drugiej, poczucie upośledzenia, da jej wreszcie niepokój i zakłopotanie wobec każdego.
** Źródło: ''NiedobraPisma miłośćwybrane'', Czytelnik, Warszawa 19791956, str. 114.681
 
==Dzienniki==
* Któż zna swoje szczęście? Kto wie, czym jest ten skarb, jeżeli go jeszcze trzyma w rękach.
* Dziwne, jakie złoża cierpienia czekają w człowieku całkiem gotowe, przeznaczone dla drugiego człowieka.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 671.<br /><br /><!--
** Źródło: t. 4. cz.1., Czytelnik, Warszawa 1988, str. 217.
==L==
-->
==M==
* Mężczyźni! Jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierząt, które należy opanowywać, ujarzmiać, tresować, które trzeba umieć.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 61.
 
* Jedyną rzeczą, po jakiej poznaję swoje uczucie, jest cierpienie.
* Między charakterami ludzi nie ma nic. W miejscu, gdzie kończy się nasza dusza, zaraz zaczyna się inna. Nasza złość przylega ściśle do cudzej dobroci, kurczy się od jej wielkości albo ją sobą pomniejsza i ogranicza. Nasza pycha mierzy się cudzym poniżeniem i jest przez nie ciasno zewsząd opasana. Pożądanie władzy i szczęścia rozrasta się wcale nie w próżni, ale każdym swym nasyceniem sięga w głąb cudzej krzywdy.
** Źródło: ''Niedobrat. miłość''4. cz.1., Czytelnik, Warszawa 19791988, str.9 229.
 
* Jestem kimś, kto musi żyć powoli. Widzę wtedy urok życia, doznaję go w całości.
* [...] między człowiekiem i człowiekiem takie jest wszystko niejasne i niewiadome.
** Źródło: ''Domt. kobiet'',4. [w:] ''Pisma wybrane''cz.1., Czytelnik, Warszawa 19561988, str. 68560.
 
* Moja miłość jest na całej przestrzeni mnie, na wszystkich szczeblach, jestem nią cała objęta, nie chcę zostawić dla siebie nic.
* Młodość Zenona jest ciężka i gorzka, jest niezgodą na świat i niezgodą na siebie, jest od początku zmaganiem się z czułością i cierpieniem.
** Źródło: ''Granica'',t.4. [w:] ''Pisma wybrane'' tcz. 21, Czytelnik, Warszawa 19561988, str. 11354–355.
 
* Pytanie, czy istnieje «nieśmiertelność duszy» jest niekonieczne, jest z dziedziny złego tekstu. Nieśmiertelność i nieskończoność już «w tym życiu» – ze wszystkimi udręczeniami i całym upojeniem tego doznania. Nieśmiertelność jest konsumowana podczas życia, jest całkowicie wyczerpana, do dna wypita. Myślę, że wszystko jest zawarte i dotrzymane w obrębie życia. Mam niechęć do nieśmiertelności jako wznowienia życia indywidualnego. Cała reżyseria nieśmiertelności – zmartwychwstanie, metempsychoza, życie wieczne – to jest wciąż ten niepotrzebny, zły akt czwarty dobrze zbudowanego, rozdzierającego dramatu życia. Grzech śmiertelny przeciw jedności czasu i miejsca.
* Mnie się wydaje, że człowiek rodzi się każdy możliwy. Właśnie tak muszę to powiedzieć: <span style=„letter-spacing:0.15em;">każdy możliw</span>y. Wszystko z nim może być – najbardziej odmienne, najbardziej mu zaprzeczające, najdalsze.
** Źródło: ''Niedobra miłość'', Czytelnik, Warszawa 19791972, str.8. ?
** Zobacz też: [[nieśmiertelność]]
 
==Granica==
* Moja miłość jest na całej przestrzeni mnie, na wszystkich szczeblach, jestem nią cała objęta, nie chcę zostawić dla siebie nic.
* Jest się takim, jak miejsce, w którym się jest.
** Źródło: ''Dzienniki'', t.4. cz. 1, Czytelnik, Warszawa 1988, str. 354–355.
** Źródło: ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 219.
 
* Mężczyźni! Jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierząt, które należy opanowywać, ujarzmiać, tresować, które trzeba umieć.
* Mówić – gdyby można byłoby zrozumieć, gdyby człowiek nie był taki samotny.(...) Już to jedno, już to, że jeden człowiek mówi j a – i wtedy uczuwa coś, co dla drugiego człowieka jest niepojęte. Mówi swoje imię i nazwisko – i uczuwa coś, co tylko on może uczuć, co przecież jest jedyne.<br />(...) Drugi, inny, człowiek też mówi: j a – i wtedy uczuwa coś całkiem innego, coś, co także jest jedyne. Bo kążdy inny człowiek nie jest n i m.<br />(...) Każdy uczuwa – siebie.<br />(...) Na to nie ma słów ani żadnych cyfr, ani znaków. Tego nie może nigdy powiedzieć człowiek człowiekowi, co to jest. Nie ma żadnego na to w świecie sposobu, żeby to komuś zwierzyć: jak on d o z n a j e ż y c i a.<br />(...) Bo kiedy mówi: j a, to w tym już trochę jest i to, że on żyje. Ale to wyłącznie jego dotyczy. I nie ma, nie ma sposobu, aby to nawet z najdroższym, najbliższym drugim człowiekiem podzielić.
** Źródło: ''DomPisma kobietwybrane'', [w:]t. 2, ''Czytelnik'', Warszawa 1956, str. 671–67261.
 
* Młodość Zenona jest ciężka i gorzka, jest niezgodą na świat i niezgodą na siebie, jest od początku zmaganiem się z czułością i cierpieniem.
** Źródło: ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 11.
 
* (...) musi coś przecież istnieć. Jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 218.
 
* Myślę z przestrachem, że świat jest tak wielki (...) przecież mogliśmy wcale się nie spotkać.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 152.
 
* Nic nie jest niewątpliwe, nic nie jest pewne – a za to możliwe jest wszystko.
* Myśli mają melodię i mają kształt. Można być artystą wiedzy, estetą matematyki, wyznawcą piękna intelektualnego, można zachwycać się właśnie wytwornością nauki (...) Są karty u Kanta i u Schopenhauera, przed którymi staje się z bijącym sercem. Zupełnie, jak przed wielkim jakimś dziwem natury. To jest upajające, jak widok krateru wulkanicznego, albo jak widok morza. --Głębia tego, co pomyśleć może – człowiek.
** Źródło: ''Węże i róże'', Czytelnik, Warszawa 1977, str. 141.
 
* – Nie lubię kaktusów – powiedziała [pani Cecylia] do pani Żanci, gdy już zasiadły przy stole. Ale pani Żancia lubiła kaktusy. Nigdy nie wiadomo, gdzie im wyrośnie liść i jak będzie wyglądał ani kiedy któremu przyjdzie do głowy zakwitnąć. Zawsze można po nich oczekiwać jakiejś niespodzianki.
==N==
** Źródło: ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 167.
* Na to, żeby nie lubić przykrości, nie trzeba mieć duszy aż tak subtelnej.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 681.
 
* Samotność jest złudzeniem. Myśli człowieka krążą zawsze koło innych ludzi i łączą go z ich obcym losem, który na próżno stara się odepchnąć.
* Największym urokiem świata jest urok drugiego człowieka.
** Źródło: ''Węzły życia'', [w:] ''Pisma wybrane'' tWydawn. 2,Zielona CzytelnikSowa, Warszawa 19562006, strs. 54558.
 
* Są tacy ludzie, którzy sami sobie niejako aranżują świat i im właśnie wszystko się udaje, choć można by mniemać, że działają pośród fikcji.
* Należy unikać brania gotowej piękności prosto z życia. Model nie powinien sam przez się być doskonałym dziełem sztuki, ale zaledwie okazją do samodzielnego poszukiwania piękności.
** Źródło: ''WężePisma i różewybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 19771956, str. 22750.
 
* To, czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze niż to, czym jesteśmy we własnych oczach.
* Naturalnie, każdy jest zaślepiony, jeżeli kocha. Ale też dlatego miłość wszystko podnosi, upięknia, wszystko uszlachetnia. Dlatego miłość jest takim szczęściem.
** Źródło: ''DomPisma kobietwybrane'', [w:]t. ''Pisma wybrane''2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 683114.
 
* Umiera się w byle jakim miejscu życia. I dzieje człowieka zawarte między urodzeniem jego a śmiercią wyglądają niekiedy jak nonsens. Któż bowiem jest w możności o każdej chwili przemijającej pamiętać, by mogła ona być na wszelki wypadek jego gestem ostatnim? Śmierć nieraz chwyta człowieka in flagranti, zanim zdążył przedsięwziąć jakiekolwiek środki ostrożności. Najbardziej logiczny plan życia, najściślej wyprowadzona formuła jego wartości rozpada się nagle, gdy ujawniona zostanie ostatnia niewiadoma.
* Nic nie jest niewątpliwe, nic nie jest pewne – a za to możliwe jest wszystko.
** Źródło: ''GranicaPisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str.7.
 
* Wszelka indywidualna niezależność to jest złudzenie.
* Nie cierpię: w delirium męki przeszłam tę granicę, poza którą wrażenia nie różniczkują się już na radość i ból, za którą noc nieszczęścia nie przeciwstawia się już dniowi.
** Źródło: ''KobietyPisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 19761956, str. 6957.
 
* Wystarczy umrzeć, aby stać się zupełnie bezbronnym.
* Nie jestem kobieta wyzwolona, nie jestem nawet wyzwalająca się kobieta. Boję się wolności dla siebie jak opuszczenia i śmierci. Boję się jej jak nieskończoności. Właśnie chcę oddana być w niewolę i móc w niewolę brać. Chcę pętać sobą – i chodzić w cudzym zaczarowaniu.
** Źródło: ''Narcyza'', Wydawnictwo Literackie, Kraków 1976, str. 134.
 
* Zerwać jest najłatwiej. Na to nie trzeba wiele rozumu (...) Ale wytrzymać, ale umieć to jakoś w sobie przemóc – to jest trudniej.
* Nie jest jeden człowiek. Jest szereg kawałków czasu, nawleczonych na nitkę jednej pamięci.
** Źródło: ''NarcyzaPisma wybrane'', Wydawnictwot. 2, LiterackieCzytelnik, KrakówWarszawa 19761956, str. 291135.
 
==Kobiety==
* Nie lubi się ludzi, którym wyrządziło się krzywdę. Ma się żal do nich, że byli przyczyną tego, co nas zawstydza, chociaż w istocie byli tylko pretekstem.
* Czyżby naprawdę miłość niemożliwa była bez kochania?
** Źródło: ''Węże i róże'', Czytelnik, Warszawa 1977, str. 50.
** Źródło: Czytelnik, Warszawa 1976, str. 25.
 
* Nie cierpię: w delirium męki przeszłam tę granicę, poza którą wrażenia nie różniczkują się już na radość i ból, za którą noc nieszczęścia nie przeciwstawia się już dniowi.
* – Nie lubię kaktusów – powiedziała [pani Cecylia] do pani Żanci, gdy już zasiadły przy stole. Ale pani Żancia lubiła kaktusy. Nigdy nie wiadomo, gdzie im wyrośnie liść i jak będzie wyglądał ani kiedy któremu przyjdzie do głowy zakwitnąć. Zawsze można po nich oczekiwać jakiejś niespodzianki.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 19561976, str. 16769.
 
* Poznawanie życia nie nauczyło mnie nic, nie doprowadziło do żadnej syntezy. Im więcej się o nim wie, tym trudniej sformułować uogólnienie. W życiu wszystko wzajemnie sobie przeczy. Nauka jest bardziej konsekwentna.
* – Nie można pojąć krzywdy, jeśli jej się samemu nie doznało.<br />– Można – jeżeli się samemu krzywdziło.
** Źródło: ''Książę'',Prószyński Czytelniki S-ka, Warszawa 19762010, str. 70221 (ost.).
 
==Książę==
* Nie to jest mi ważne, co ktoś dany uczuwa kryjomo względem mnie – ale co chce, abym ja sądziła, że czuje. Pierwsze bowiem jest od niego niezależne, drugie zaś określa jego stosunek do mnie świadomy, chciany, rozumowy – i pociąga za sobą odpowiedzialność. Życiową prawdą stosunków międzyludzkich jest ich strona oficjalna, ich pozór, ich właśnie – forma.
* By służyć życiu, nie należy go kochać zbyt silnie.
** Źródło: ''Węże i róże'', Czytelnik, Warszawa 1977, str. 189.<br />
** Źródło: Czytelnik, Warszawa 1976, str. 12.
 
* Jam już widziała tyle zła, które wypłynęło z dobra --takiego zła, z którym walczyć nie wolno – bo z niego daleko gdzieś – znowu wypłynie dobro...
==O==
** Źródło: Czytelnik, Warszawa 1976, str. 12.
* Od służby trzeba umieć wymagać, inaczej każdy się rozpuści.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 642.
 
* Jest to czarowny stosunek między mężczyzną i kobietą, którego nie psuje miłość. Jest w nim namiętność zakwefiona, nie stępiona tkliwością, nie osłabiona zbliżeniem, jest wrogość, nie dopuszczająca odkrywania stron słabych, wzajemne hiperbolizowanie się, prowadzące do szczytów patosu.
==P==
** Źródło: Czytelnik, Warszawa 1976, str. 58.
* [...] pomiędzy człowiekiem i człowiekiem jest ciemność.[...] Natura cierpienia, natura miłości – wszystko, co jest od człowieka do człowieka, to jest już tylko ciemność.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 674–675.
 
* – Nie można pojąć krzywdy, jeśli jej się samemu nie doznało.<br />– Można – jeżeli się samemu krzywdziło.
* Poznawanie życia nie nauczyło mnie nic, nie doprowadziło do żadnej syntezy. Im więcej się o nim wie, tym trudniej sformułować uogólnienie. W życiu wszystko wzajemnie sobie przeczy. Nauka jest bardziej konsekwentna.
** Źródło: ''Kobiety'', Prószyński i S-kaCzytelnik, Warszawa 20101976, str. 221 (ost.)70.
 
* Wierność cenna jest tylko w takiej kobiecie, którą ona coś kosztuje.
* (...) przy ograniczeniu ścisłym zakresu wrażeń, życie wewnętrzne rozrasta się jak jemioła.
** Źródło: ''Agenor albo starość przykładna'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 1, Czytelnik, Warszawa 19561976, str. 27014.
 
==Narcyza==
* Pytanie, czy istnieje «nieśmiertelność duszy» jest niekonieczne, jest z dziedziny złego tekstu. Nieśmiertelność i nieskończoność już «w tym życiu» – ze wszystkimi udręczeniami i całym upojeniem tego doznania. Nieśmiertelność jest konsumowana podczas życia, jest całkowicie wyczerpana, do dna wypita. Myślę, że wszystko jest zawarte i dotrzymane w obrębie życia. Mam niechęć do nieśmiertelności jako wznowienia życia indywidualnego. Cała reżyseria nieśmiertelności – zmartwychwstanie, metempsychoza, życie wieczne – to jest wciąż ten niepotrzebny, zły akt czwarty dobrze zbudowanego, rozdzierającego dramatu życia. Grzech śmiertelny przeciw jedności czasu i miejsca.
* Ból nie jest rzeczą trudną. Z oczami zamkniętymi cierpieć można, schować się przed groźnym światem głęboko w swoich ciemnościach. Ale sam mówiłeś mi kiedyś: należy mieć odwagę ponosić szczęście życia... Ach, jakże to cudnie powiedziałeś: mieć odwagę ponosić także i szczęście – kiedy idzie od przeznaczenia --
** Źródło: ''Dzienniki czasu wojny'', Warszawa 1972, str. ?
** Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 1976, str. 252.
** Zobacz też: [[nieśmiertelność]]
 
* Było to tym gorsze według niej, że zamknięte w dziedzinie spekulacji, w obrębie projektu. Rzecz dokonana miałaby wytłumaczenie w wielkiej komplikacji powodujących ją okoliczności i przyczyn. Rzecz pomyślana nie ma złagodzeń, jest prosta i niewątpliwa.
==R==
** Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 1976, str. 114.
* Religia nie powinna zawierać się w formułkach, a w duszy.
** Źródło: ''Rówieśnice'', Warszawa 1981, wyd. Czytelnik.
 
* Człowiek żyje jeden obok drugiego lata całe i nie wie o nim nic. Żyje między najbliższymi jak w ciemności. Zaledwie siebie zna – i to źle, źle siebie sądzi. Jakże może sądzić innych? Co można naprawdę wiedzieć o ludziach z ich czynów, z ich słów – kiedy nie wiadome są myśli? [...] Siedzisz tu, [...], naprzeciwko mnie – i tak się patrzymy na siebie. Gdybym sądziła po czynach, [...], po twojej dobroci – mogłabym myśleć, że mnie kochasz, prawda? Że nie pamiętasz mi nic...<br />[...]<br />Tak, trudno jest wiedzieć coś o drugim człowieku.
==S==
** Źródło: ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 646–647, 660.
* Samotność jest złudzeniem. Myśli człowieka krążą zawsze koło innych ludzi i łączą go z ich obcym losem, który na próżno stara się odepchnąć.
** Źródło: ''Granica'', Wydawn. Zielona Sowa, 2006, s. 58.
 
* Dla mnie niedostępne są takie etyczne subtelności jak zbrodnie myślane... Jedynym możliwym sprawdzianem jest czyn, tylko czyn leży w obrębie odpowiedzialności ludzkiej --
* [...] są przecież mężczyźni, którzy żyją przyzwoicie, którzy pracują ciężko i tej pracy oddają całe swe siły, którzy nie mają po prostu czasu myśleć o głupstwach.
** Źródło: ''DomWydawnictwo kobiet''Literackie, [w:]Kraków ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561976, str. 66075.
 
* Jest w tym właśnie jakieś obrzydliwe tchórzostwo czekać tak na tę śmierć, jak zwierzę, póki sama nie przyjdzie. Jest małoduszność w takim bezwarunkowym godzeniu się na życie.
* Są tacy ludzie, którzy sami sobie niejako aranżują świat i im właśnie wszystko się udaje, choć można by mniemać, że działają pośród fikcji.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2,Wydawnictwo CzytelnikLiterackie, WarszawaKraków 19561976, str. 50104.
 
* Nie jestem kobieta wyzwolona, nie jestem nawet wyzwalająca się kobieta. Boję się wolności dla siebie jak opuszczenia i śmierci. Boję się jej jak nieskończoności. Właśnie chcę oddana być w niewolę i móc w niewolę brać. Chcę pętać sobą – i chodzić w cudzym zaczarowaniu.
* Słusznie jest gdzieś tam powiedziane, że estetyczna twórczość kobiety wyraża zawsze tylko niedobór uczuciowy.
** Źródło: ''RóżaWydawnictwo Palatynu''Literackie, [w:]Kraków ''Opowiadania'', Czytelnik, Warszawa 19841976, str. 174–175134.
 
* Nie jest jeden człowiek. Jest szereg kawałków czasu, nawleczonych na nitkę jednej pamięci.
* Starość to nie jest łatwa rzecz.[...] zawsze to jest [...] nowe. Jak gdyby się starość odbywała tylko naokoło, nie w nas. A my zostajemy tacy sami: my – i nasze zdziwienie.[...] Właśnie – my zostajemy tacy sami.
** Źródło: ''DomWydawnictwo kobiet''Literackie, [w:]Kraków ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561976, str. 170291.
 
* Wolność nie jest rzeczą zupełną, rzeczą doskonałą. Jest wyzwoleniem się z pewnych stosunków do spraw świata, jest tendencją do znalezienia się na zewnątrz cudownych zawiłości życia, organicznych powiązań. Prawdą życia jest powrót, jest niewola w zamęcie potęg ziemi i nieba, niewola, zamykająca w sobie panowanie. Człowiek wolny jest ten, który nie pozostaje do życia w żadnym stosunku. Człowiek wolny nie może władać.
* Strach pomyśleć, ile to jest po świecie tych niepotrzebnych kobiet – jak my.<br />No, zaraz niepotrzebnych! (...) Komuś przecież jesteśmy potrzebne. Dzieciom, wnukom.<br />To się tylko tak wydaje. Nikomu nie jesteśmy potrzebne. Dzieci, wnuki – wszyscy są gdzieś daleko, wszyscy wystarczają sobie. Wciąż się o tych dzieciach mówi, wciąż się za nimi tęskni – ale one tu nie przyjeżdżają, ich tu nie ma. Tu są tylko same stare kobiety. Kobiety niepotrzebne.<br />(...) Dlaczego niepotrzebna? I Róża, i Joanna mają matkę, która je kocha, która dla nich żyje.<br />Maria wolałaby nie mieć ich tutaj, wolałaby nie widzieć ich wcale. Gdyby tylko wiedziała, że one tam – daleko – są szczęśliwe.<br />(...) Ja jestem jakby najszczęśliwsza między wami, ja nie mogę się skarżyć, bo mnie nikt nie umarł. Tak się wydaje. Ale jest mi przecież tak, jakby umarł, skoro żyje nie dla mnie, żyje beze mnie.
** Źródło: ''DomWydawnictwo kobiet''Literackie, [w:]Kraków ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561976, str. 174–175280.
 
==Niedobra miłość==
==T==
* Człowiek robi się podobny do swojego losu.
* Tańczyć – jest to właściwie: iść nigdzie.
** Źródło: ''Romans Teresy Hennert'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 197.
 
* Kobieta niekochana, kobieta zaniedbywana dla innej – może być z natury pełna życia, radosna, urocza, stworzona do tryumfów i panowania. Jednak ta rola ją zmieni, przeistoczy do gruntu, uczyni zależną i niepewną, da jej poczucie niższości wobec tamtej drugiej, poczucie upośledzenia, da jej wreszcie niepokój i zakłopotanie wobec każdego.
* To, czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze niż to, czym jesteśmy we własnych oczach.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 19561979, str. 114.
 
* Między charakterami ludzi nie ma nic. W miejscu, gdzie kończy się nasza dusza, zaraz zaczyna się inna. Nasza złość przylega ściśle do cudzej dobroci, kurczy się od jej wielkości albo ją sobą pomniejsza i ogranicza. Nasza pycha mierzy się cudzym poniżeniem i jest przez nie ciasno zewsząd opasana. Pożądanie władzy i szczęścia rozrasta się wcale nie w próżni, ale każdym swym nasyceniem sięga w głąb cudzej krzywdy.
* Trzeba każdemu zapłacić tyle, ile mu się należy – i niech idzie sobie z Bogiem.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561979, str. 6819.
 
* Mnie się wydaje, że człowiek rodzi się każdy możliwy. Właśnie tak muszę to powiedzieć: <span style=„letter-spacing:0.15em;">każdy możliw</span>y. Wszystko z nim może być – najbardziej odmienne, najbardziej mu zaprzeczające, najdalsze.
* (...) tylko czas cię uleczy. Nie czas pusty, który przemija, idzie obok nas i nic nie zmienia. Ale czas przecierpiany, cały napełniony cierpieniem.[...] Musisz to sama wszystko docierpieć do końca. Tylko nie szukaj nowej udręki.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561979, str. 6748.
 
==Romans Teresy Hennert==
* Tylko natura może jakoś ludzki żal ukoić.[...] Pójdę, podumam, pomodlę się, jakoś się może uspokoję. I zapomnę o tym, co mnie boli.
* Człowiek chciałby się kończyć na swej skórze – ale się nie kończy.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 684.
** Źródło: ''Pisma wybrane'', t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 192.
 
* Tańczyć – jest to właściwie: iść nigdzie.
==U==
** Źródło: ''Pisma wybrane'' t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 197.
* Umiera się w byle jakim miejscu życia. I dzieje człowieka zawarte między urodzeniem jego a śmiercią wyglądają niekiedy jak nonsens. Któż bowiem jest w możności o każdej chwili przemijającej pamiętać, by mogła ona być na wszelki wypadek jego gestem ostatnim? Śmierć nieraz chwyta człowieka in flagranti, zanim zdążył przedsięwziąć jakiekolwiek środki ostrożności. Najbardziej logiczny plan życia, najściślej wyprowadzona formuła jego wartości rozpada się nagle, gdy ujawniona zostanie ostatnia niewiadoma.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str.7.
 
==W==
* W formule: Bóg i Ojczyzna – zawiera się więc antynomia i bluźnierstwo. Bóg jest tym, co ludzi w najwyższych ich tęsknotach godzi i jednoczy, ojczyzna tym, co według najwyższych haseł – dzieli. Ojczyzna przywraca politeizm: każda armia do swego Boga modli się o zwycięstwo.
** Źródło: ''Romans Teresy Hennert'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 236.
** Zobacz też: [[politeizm]]
 
==Węzły życia==
* Wierność cenna jest tylko w takiej kobiecie, którą ona coś kosztuje.
* Największym urokiem świata jest urok drugiego człowieka.
** Źródło: ''Książę'', Czytelnik, Warszawa 1976, str. 14.
** Źródło: ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str 545.
 
* Z dawna ustalonym porządkiem świata ludzie w stodole byli inni niż we dworze. Tu nocowali żołnierze, robotnicy i chłopi, tam mieścili się tylko państwo. Inne też były tutejsze rozmowy i milczenia. W przeciwieństwie do tamtych – tutaj nie bardzo dziwiono się wojnie. U pani Targańcowej wojna była rzeczą niepojętą, nieoczekiwaną, zwalającą się niespodziewanie klęską, niszczącą życie – uporządkowane, równe, szczęśliwe. W stodole klęską było samo życie, klęską trwającą od nieprzejrzanych lat. Wojna nie budziła zdziwienia. Była dalszym ciągiem, naturalnym następstwem tego, co się działo z ludźmi, co wyznaczało ich losy.
* Wojna – jest rzecz barbarzyńska. Już sama myśl o ogromie książek po bibliotekach świata, że ich nigdy nie przeczyta w jedno życie jeden człowiek, może pragnącego wiedzy wszystkiej doprowadzić do samobójstwa. A teraz wiadomo tylko, że najbogatsze biblioteki mogą być zrabowane, mogą spłonąć, że druki jedyne i bez ceny, jakieś manuskrypty bezpowrotne – nie odczytane, nie skopiowane – mogą przepadnąć.
** Źródło: ''TajemnicePisma krwiwybrane'', [w:]t. ''Opowiadania''2, Czytelnik, Warszawa 19841956, str. 233703.
 
==Węże i róże==
* Wolność nie jest rzeczą zupełną, rzeczą doskonałą. Jest wyzwoleniem się z pewnych stosunków do spraw świata, jest tendencją do znalezienia się na zewnątrz cudownych zawiłości życia, organicznych powiązań. Prawdą życia jest powrót, jest niewola w zamęcie potęg ziemi i nieba, niewola, zamykająca w sobie panowanie. Człowiek wolny jest ten, który nie pozostaje do życia w żadnym stosunku. Człowiek wolny nie może władać.
* Każda miłość ma chwile martwe, ale wówczas powinno się nad nią czuwać.
** Źródło: ''Narcyza'', Wydawnictwo Literackie, Kraków 1976, str. 280.
** Źródło: Czytelnik, Warszawa 1977, str. 192.
 
* Myśli mają melodię i mają kształt. Można być artystą wiedzy, estetą matematyki, wyznawcą piękna intelektualnego, można zachwycać się właśnie wytwornością nauki (...) Są karty u Kanta i u Schopenhauera, przed którymi staje się z bijącym sercem. Zupełnie, jak przed wielkim jakimś dziwem natury. To jest upajające, jak widok krateru wulkanicznego, albo jak widok morza. --Głębia tego, co pomyśleć może – człowiek.
* [...] wspomnieniami można żyć.[...] jeżeli życie minione było głębokie i czyste – takie jak mogło być.[...]<br />To prawda, [...], wspomnieniami żyć nie można. To one żyją nami. One nie zostają nigdy takie same – one się zmieniają nawet bez naszego udziału. Ja, gdy czasami powracam po latach do jakiegoś znajomego wspomnienia, zastaję je zupełnie inne.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561977, str. 669141.
 
* Należy unikać brania gotowej piękności prosto z życia. Model nie powinien sam przez się być doskonałym dziełem sztuki, ale zaledwie okazją do samodzielnego poszukiwania piękności.
* Wszelka indywidualna niezależność to jest złudzenie.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 19561977, str. 57227.
 
* Nie lubi się ludzi, którym wyrządziło się krzywdę. Ma się żal do nich, że byli przyczyną tego, co nas zawstydza, chociaż w istocie byli tylko pretekstem.
* [...] wszystko się zdąży, wszystko będzie na czas. Z robotą to trzeba umieć. Trzeba sobie tak wszystko ułożyć jedno po drugim, żeby się zmieściło.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561977, str. 63950.
 
* Nie to jest mi ważne, co ktoś dany uczuwa kryjomo względem mnie – ale co chce, abym ja sądziła, że czuje. Pierwsze bowiem jest od niego niezależne, drugie zaś określa jego stosunek do mnie świadomy, chciany, rozumowy – i pociąga za sobą odpowiedzialność. Życiową prawdą stosunków międzyludzkich jest ich strona oficjalna, ich pozór, ich właśnie – forma.
* Wszystko się zmieni.[...] Wszystko się w jakiś sposób stanie inne.<br />[...], gdy coś raz się stało, to przecież już j e s t, czy się o tym wie, czy się o tym nie wie, czy się o tym myśli, czy nie, czy się o tym pamięta, czy się o tym zapomni – to już na zawsze j e s t.<br />Nic nie jest na zawsze.[...]<br />Wszystko jest inne, wszystko jest inne – pamiętaj.[...]<br />[...] każda rzecz, każdy fakt robi się wciąż inny niż jest, wciąż inny niż jest [...]. I naprzód robi się inny na drodze od człowieka do człowieka. A później robi się inny już w nas samych.
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 19561977, str. 639189.
 
==Inne==
* Wystarczy umrzeć, aby stać się zupełnie bezbronnym.
* (...) przy ograniczeniu ścisłym zakresu wrażeń, życie wewnętrzne rozrasta się jak jemioła.
** Źródło: ''Granica''
** Źródło: ''Agenor albo starość przykładna'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 1, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 270.
 
* Religia nie powinna zawierać się w formułkach, a w duszy.
** Źródło: ''Rówieśnice'', Warszawa 1981, wyd. Czytelnik.
 
* Słusznie jest gdzieś tam powiedziane, że estetyczna twórczość kobiety wyraża zawsze tylko niedobór uczuciowy.
** Źródło: ''Róża Palatynu'', [w:] ''Opowiadania'', Czytelnik, Warszawa 1984, str. 174–175.
 
* Wojna – jest rzecz barbarzyńska. Już sama myśl o ogromie książek po bibliotekach świata, że ich nigdy nie przeczyta w jedno życie jeden człowiek, może pragnącego wiedzy wszystkiej doprowadzić do samobójstwa. A teraz wiadomo tylko, że najbogatsze biblioteki mogą być zrabowane, mogą spłonąć, że druki jedyne i bez ceny, jakieś manuskrypty bezpowrotne – nie odczytane, nie skopiowane – mogą przepadnąć.
** Źródło: ''Tajemnice krwi'', [w:] ''Opowiadania'', Czytelnik, Warszawa 1984, str. 233.
 
* Wystarczy zwrócić uwagę na człowieka, by stał się pociągający i na swój sposób piękny.
** Źródło: ''Niecierpliwi'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str 367.
 
==Z==
* Z rąk twoich wzięłam tę klęskę,<br />Przyjęłam w serce moje.<br />Łzy płyną z oczów zamkniętych,<br />Skarżą się usta jęczące.<br /><br />Nie będzie domu naszego<br />Na żadnym miejscu na ziemi,<br />Trwa szczęście twoje beze mnie<br />W górach zamknięte zielonych!
** Źródło: ''Dom kobiet'', [w:] ''Pisma wybrane'', Czytelnik, Warszawa 1956, str. 681
 
* Za zadanie wzięłam sobie obalić ten przesąd niemądry, że kobieta, co skończyła uniwersytet, przestaje być kobietą.
** Źródło: ''Noc podniebna'', [w:] ''Opowiadania'', Czytelnik, Warszawa 1984, str. 152.
 
* Zło wojny wydaje się rzeczą niewątpliwą, rzeczą zbyt oczywistą, by należało podejmować trud przekonywania o tym innych.(...) A przecież obrońcy pokoju zmuszeni są wciąż do poszukiwania nowych środków perswazji, do przytaczania nowych dowodów, zobowiązani do największej czujności wobec klas panujących mijającego ustroju, którym do przetrwania wojna jest potrzebna.
* Z dawna ustalonym porządkiem świata ludzie w stodole byli inni niż we dworze. Tu nocowali żołnierze, robotnicy i chłopi, tam mieścili się tylko państwo. Inne też były tutejsze rozmowy i milczenia. W przeciwieństwie do tamtych – tutaj nie bardzo dziwiono się wojnie. U pani Targańcowej wojna była rzeczą niepojętą, nieoczekiwaną, zwalającą się niespodziewanie klęską, niszczącą życie – uporządkowane, równe, szczęśliwe. W stodole klęską było samo życie, klęską trwającą od nieprzejrzanych lat. Wojna nie budziła zdziwienia. Była dalszym ciągiem, naturalnym następstwem tego, co się działo z ludźmi, co wyznaczało ich losy.
** Źródło: ''Węzły życia'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str 703.
 
* Zerwać jest najłatwiej. Na to nie trzeba wiele rozumu (...) Ale wytrzymać, ale umieć to jakoś w sobie przemóc – to jest trudniej.
** Źródło: ''Granica'', [w:] ''Pisma wybrane'' t. 2, Czytelnik, Warszawa 1956, str. 135.
 
* Zło wojny wydaje się rzeczą niewątpliwą, rzeczą zbyt oczywistą, by należało podejmować trud przekonywania o tym innych.(...) A przecież obrońcy pokoju zmuszeni są wciąż do poszukiwania nowych środków perswazji, do przytytaczania nowych dowodów, zobowiązani do największej czujności wobec klas panujących mijającego ustroju, którym do przetrwania wojna jest potrzebna.
** Źródło: [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14092 ''O pokoju'', «Życie Literackie» 1951, nr 1 (4 lutego), s. 2]
** Zobacz też: [[wojna]], [[pokój]]