Józef Mackiewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
W związku z likwidacją nieobiektywnych i wrogich obiektowi wiki tekstów, usunąłem teksty człowieka (p.Domosławskiego), który oskarżał Mackiewicza (w zależności od potrzeb) o antysemitym i przesadny filosemityzm, o proniemieckość i antyniemie
Bacus15 (dyskusja | edycje)
m Wycofano edycje użytkownika 89.76.41.217 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Alessia.
Linia 1:
[[Plik:Józef Mackiewicz.png|mały|<center>Józef Mackiewicz</center>]]
'''[[w:Józef Mackiewicz|Józef Mackiewicz]]''' (1902–1985) – polski pisarz i konserwatywny publicysta.
* Jak już wspominaliśmy, znaczna część przywódców podziemia i AK włączyła się w nurt kapitulacji i dalszej współpracy z komunizmem. Nie przeszkodziło to jednak niektórym z nich zająć później, na emigracji, ponownie kierownicze pod względem politycznym, a sztandarowe nieomal pod względem narodowym, stanowiska.
** Źródło: [[Artur Domosławski]], ''Narodowość – antykomunista'', „Gazeta Wyborcza”, 1 grudnia 2001.
 
* Jakiż ratunek? Jakież wyjście z sytuacji? Jedno tylko: Sowiety należy rozbić, zanim zakończy się wojna. Zanim z tą wojną nie ruszą same na Europę.(...) Któż miał tego dzieła dokonać? W sytuacji z roku 1941, czyli ostatecznego terminu dla ratowania Europy przez zarazą bolszewicką – mogły tego dokonać tylko i wyłącznie Niemcy. O to się chyba absolutnie nikt spierać nie będzie. A fakt, że tego dokonały, ośmieliłbym się policzyć im nie jako zasługę wobec świata kulturalnego, lecz jako spełnienie świętej misji.
Linia 9 ⟶ 12:
* Katastrofa to nie śmierć połowy ludzkości w wojnie atomowej. Katastrofa to życie całej ludzkości pod panowaniem ustroju komunistycznego.
** Źródło: ''Zwycięstwo prowokacji'', wyd. Kontra, Warszawa 2011.
 
* Kto był w tym czasie w kraju, pamięta dobrze, że Żyd, któremu udało się uzyskać dokumenty opiewające na Polaka-Aryjczyka, uważał się w praktyce za uratowanego. Była więc przepaść między losem Polaków i losem Żydów.
** Opis: o czasach II wojny światowej.
** Źródło: Artur Domosławski, ''Narodowość – antykomunista'', „Gazeta Wyborcza”, 1 grudnia 2001.
** Zobacz też: [[Żydzi]], [[Holocaust]]
 
* Na ukształtowanie nastrojów w kraju i kierunek myśli narodowej [po roku 1945] AK wywarła wpływ decydujący. Wynikał on już z poprzedniej jednokierunkowej racji, którą dostrzegano nie w przeciwstawieniu bolszewikom, lecz w dobijaniu z nimi razem okupanta poprzedniego [Niemców], który opuszczał terytorium Polski. Tylko w ten sposób mogła powstać ta ideologiczna „baza”, na której komuniści rozbudowali swój dogmat o „wyzwoleniu Polski”.
** Źródło: Artur Domosławski, ''Narodowość – antykomunista'', „Gazeta Wyborcza”, 1 grudnia 2001.
 
* Nie są to trupy anonimowe. Tu leży armia. Można by zaryzykować określenie kwiat armii, oficerowie bojowi, niektórzy z trzech uprzednio przewalczonych wojen. To jednak, co najbardziej nęka wyobraźnię, to indywidualność morderstwa, zwielokrotniona w tej potwornej masie. Bo to nie jest masowe zagazowanie, ani ścięcie seriami karabinów maszynowych, gdzie w ciągu minuty czy sekund przestają żyć setki. Tu przeciwnie, każdy umierał długie minuty, każdy zastrzelony był indywidualnie, każdy czekał swojej kolejki, każdy wleczony był nad brzeg grobu; tysiąc za tysiącem.
Linia 16 ⟶ 27:
* Ongiś Wschodem europejskim zawładnęła potęga najazdu mongolskiego, zagrażającego całej Europie. To zagrożenie dostrzegano. Jednakże, jak to widzimy chociażby z listu papieża Jana XXII, w następującej kolejności: „scismaticos, Tataros, paganos...” Wrogiem nr 1 pozostała „schizma” i pod przykrywką ogólnochrześcijańskiej mobilizacji prowadzona była rozgrywka jednego Kościoła przeciwko drugiemu. Dziś Wschodem europejskim zawładnęła potęga najazdu komunistycznego, zagrażającego nie tylko Europie, ale kulturze całego świata. To zagrożenie jest dostrzegane. Jednakże, jak się powszechnie przyjęło, w następującej kolejności: „Rosja, komunizm, totalizm etc.” wrogiem nr I pozostała „Rosja”, i pod sloganem zagrożenia kultury zachodniej, prowadzi się rozgrywkę jednego nacjonalizmu przeciwko drugiemu.
** Źródło: „Kultura” nr 9/128, Paryż 1958
 
* Ruch „Solidarności” w PRL nie był nigdy dążącym do obalenia komunizmu, lecz do ulepszenia go. Poprawienia zarówno warunków ekonomicznych, jak i społecznych. „Więcej chleba i wolności!”. Był w tym konsekwentny. Zgodził się na dominującą rolę partii komunistycznej, byle w jej polskokatolickim wydaniu... W tym swoim dążeniu do „Porozumienia Narodowego” znalazł też pełne poparcie ze strony Kościoła, od prymasa Wyszyńskiego począwszy, na papieżu Janie Pawle II skończywszy. I tu rozwarła się dziedzina niekonsekwencji, a częściowe zakłamanie w słowach i hasłach, gestach i komentarzach, przymykanie oczu na rzeczywistość. Bo: „porozumienie narodowe” z kim?...
** Źródło: Artur Domosławski, ''Narodowość – antykomunista'', „Gazeta Wyborcza”, 1 grudnia 2001.
** Zobacz też: [[Solidarność]], [[Jan Paweł II]]
 
* Strzelanie do agentów gestapo to akt samoobrony koniecznej. Wysadzanie pociągów z amunicją przeznaczoną do walki z bolszewikami to świadectwo niedojrzałości politycznej.
Linia 39 ⟶ 54:
* Dobrze się stało, że go nie zabito. Józef Mackiewicz stał się po wojnie jednym z wybitnych prozaików polskich na obczyźnie i jako niezwykle utalentowany pisarz wniósł pokaźny wkład do kultury polskiej. Nikt nie czepiałby się jego przeszłości, gdyby przyznał się do winy albo ograniczył się do swojej twórczości literackiej. Niestety, pisarz wpadł w kompleks oskarżania o kolaborację wszystkich innych z wyjątkiem samego siebie. Oczywiście o kolaborację z Rosją sowiecką i komunizmem. Jego powojenne ataki na Armię Krajową przybrały formę paszkwili.(...) Jego publicystyka była na rękę reżymowi, bo celem jego ataków były najbardziej zwalczane przez komunistów instytucje i osobistości (z Sołżenicynem na czele), a antykomunizm doprowadzał Mackiewicz do absurdu.
** Autor: [[Jan Nowak-Jeziorański]], ''Polska z oddali: wojna w eterze. Wspomnienia 1956–1976'', wyd. Odnowa, Londyn 1988.
 
* Działalność publicystyczna Józefa Mackiewicza była sprzeczna z obowiązkiem obywatelskim. Działalność jego podczas okupacji niemieckiej naruszała normy wydane przez władze Polski Podziemnej, które współpracę z urzędami propagandy niemieckiej na odcinku prasy, a więc na odcinku politycznym, określały jako współdziałanie z wrogiem.
** Autor: [[Tadeusz Pełczyński]], szef sztabu AK
** Źródło: Artur Domosławski, ''Narodowość – antykomunista'', „Gazeta Wyborcza”, 1 grudnia 2001.
 
* Fragmenty późniejszej powieści „Droga donikąd” my, Polacy z Wilna, mieliśmy możność czytać w „Gońcu”, hitlerowskiej gadzinówce, założonej w roku 1941. Józef Mackiewicz był jej współpracownikiem i filarem.(...) – Ohyda! Ohyda! (...) Służyłem w Armii Krajowej, miałem przydział do propagandy, więc pilne czytanie szmatławców zaliczało się do moich obowiązków. Pisywało się zresztą o Józefie Mackiewiczu już wtedy, w prasie podziemnej. Nie przypuszczałem, że utwory z „Gońca” przyjdzie mi po kilkunastu latach znowu czytać, ale wydrukowane w Londynie (...) i szeroko reklamowane w prasie tamtejszej, jako jedyna prawdziwie polska literatura.
** Autor: [[Paweł Jasienica]], ''Moralne zwłoki szlachcica kresowego'', „Świat”, 1955.
 
* Józef Mackiewicz stał się współpracownikiem „Gońca Codziennego”, i to wybitnym, gdyż pisywał również dla tego pisma artykuły redakcyjne. A „Goniec” nie tylko propagował niemieckie cele wojenne i polityczne, ale drwił także z rządu polskiego w Londynie i polskich nadziei na odzyskanie niepodległości.
** Autor: [[Stefan Korboński]], szef Kierownictwa Walki Cywilnej
** Źródło: Artur Domosławski, ''Narodowość – antykomunista'', „Gazeta Wyborcza”, 1 grudnia 2001.
 
* Mam do was zarzut personalny: że drukujecie Józefa Mackiewicza, który zarówno ze względu na swą okupacyjną przeszłość, jak i na swe sprzeczne z polską racją stanu poglądy, moim zdaniem, drukowany u was być nie powinien.
Linia 51 ⟶ 74:
* Nie sposób traktować poważnie wszystkiego, co pisał Mackiewicz-antykomunista. Niektóre jego artykuły są wręcz obsesyjne i graniczące z paranoją, według znanego wzoru wietrzenia wszędzie agentur, nawet w Watykanie. Toteż układając wybór jego pism publicystycznych, należałoby pamiętać, że płacił fantazjowaniem, a nawet wariactwem za stałość swoich poglądów.
** Autor: [[Czesław Miłosz]], cyt. za: Artur Domosławski, ''Narodowość – antykomunista'', „Gazeta Wyborcza”, 1 grudnia 2001.
 
* Nie ulega tedy wątpliwości, że Mackiewicz mylił się, po pierwsze, co do niemożliwości ewolucji komunizmu oraz, po drugie, co do identyczności różnych komunizmów pod najważniejszym dlań względem – wolności człowieka. Dziś wyraźniej niż dawniej widać, że niebezowocna była gra opozycji na tę ewolucję i na te różnice.
** Autor: Piotr Stasiński, ''Komunizm jako choroba'', „Res Publica”, nr 29, luty 1989.
** Zobacz też: [[komunizm]]
 
* Nigdy mnie nie interesowała przeszłość Józefa Mackiewicza, tylko jego talent. Tak samo nikt z nas (w „Kulturze”) nie wyciąga literatom krajowym ich postawy w okresie bierutowym. A przecież świnili się, jak trudno lepiej.