Tadeusz Łomnicki: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m kat.
Alessia (dyskusja | edycje)
+2, formatowanie automatyczne
Linia 7:
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/pmstw.htm „Teatr” 12/08, 12 grudnia 2008]
** Zobacz też: [[aktor]]
 
* Gdy zaczynałem pracę nad ''Pokoleniem'', nie miałem pojęcia o pracy z aktorem. Łomnicki dał mi zaraz na początku kariery szansę uzupełnienia mego wykształcenia. Przychodząc na plan przeprowadził najpierw analizę postaci i wyznaczył poszczególne etapy rozwoju. Miał dar przewidywania zakończenia, będącego dramaturgiczną konsekwencją całości.
** Autor: [[Andrzej Wajda]]
** Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 7 grudnia 2000, cyt. za: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/143382.html ''Genialny potwór'', „Rzeczpospolita”, 18 lipca 2012]
 
* Jak widać, nie ma dziś w filmach polskich zapotrzebowania na aktorów wyposażonych w przyzwoity warsztat. Dziś w filmie grają wszyscy, łącznie z modelkami, dziennikarzami, piosenkarzami, sportowcami, kurami, motocyklami itd. Widocznie nie ma w filmie zapotrzebowania na takiego gościa jak ja. Ot co. Poza tym jednak w Polsce, poza wyjątkami w osobach Zbyszka Cybulskiego, Daniela Olbrychskiego, czy w ostatnich czasach Bogusława Lindy, nie było typowych aktorów filmowych i nawet tak wybitni aktorzy jak Tadeusz Łomnicki czy Gustaw Holoubek nigdy w filmie nie zaistnieli w takim wymiarze, w jakim zaistnieli na scenie.
Linia 19 ⟶ 23:
* (...) jesteśmy (...) ludźmi bardzo różnego temperamentu, różnego talentu. To znaczy: on jest znacznie bardziej utalentowany ode mnie, a ja mu to porządkowałem.(...) ja byłem dla niego kontrolą (...) jakoś uzupełnialiśmy się, uważam. A to się odbywało czasem burzliwie, czasem w zgodzie.
** Autor: [[Erwin Axer]], „Notatnik Teatralny” 1992
 
* Podczas próby 22 lutego był skupiony, z nikim nie rozmawiał. Ostatnie słowa, które wypowiedział jako Lear to: „Więc jakieś życie świta przede mną! Dalej! Łapmy je, pędźmy za nim! Biegiem, biegiem!”. Wypadł za kulisy i upadł.
** Autor: [[Eugeniusz Korin]]
** Źródło: [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/143382.html ''Genialny potwór'', „Rzeczpospolita”, 18 lipca 2012]
 
* Tadeusz grał jedną ze swoich najważniejszych scen w tym przedstawieniu: rozmowę obłąkanego Leara z oślepionym Gloucesterem. Pod koniec tej sceny Lear ucieka swoim prześladowcom. Tadeusz wybiegł za kulisy, i jak potem się okazało, usiadł w fotelu, który był przygotowany do następnej sceny z jego udziałem. Tam, w kulisie czekał na swoje wejście nieżyjący już aktor Marek Obertyn i to on zobaczył, jak nagle Tadeusz spada z krzesła i opada na podłogę. Ja i kilku współpracowników, którzy oglądali próbę z widowni, usłyszeliśmy dziwny odgłos i krzyk, prawdopodobnie Marka. Pobiegliśmy za kulisy i zobaczyliśmy leżącego Tadeusza. Wszyscy myśleliśmy, że to jakieś zasłabnięcie, wiedzieliśmy też, że ma wstawiony rozrusznik serca. Szybko przyjechała karetka pogotowia i przewieziono go na OIOM. Razem z jego żoną Marysią Bojarską, która była też obecna na próbie, czekaliśmy w szpitalu na wynik badania. Po kilkudziesięciu minutach dowiedzieliśmy się od lekarza, że Tadeusza już nie ma z nami.