Krzysztof Varga: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat
Linia 39:
 
==Inne==
* Dzisiejszy Sarmata kradnie samochody i robi zadymy pod dyskotekami i na meczach piłkarskich. Jego wierny pomocnik kształcący się w sarmackim fachu urywa samochodom lusterka, znaczki firmowe i zdejmuje w pięć sekund komplet kołpaków, które później sprzedaje za grosze. Towarzysz husarski, potomek zwycięzcy spod Kircholmu i Wiednia, jeździ kradzionym BMW, a jego pocztowy – zawsze wierny swemu panu, choć atakujący w drugim szeregu – też kradzionym, ale tylko volkswagenem golfem. Kontuszem Sarmaty jest błyszczący dres adidasa z trzema legendarnymi paskami zamiast pasa słuckiego. Jego futrzaną czapką z piórem – kaptur od bluzy firmy Nike.
** Opis: o sarmatyźmie[[sarmatyzm]]ie.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,76498,3341715.html ''Pizza Auschwitz''] z 12 maja 2006 r.
 
* Jestem jakimś zboczonym konserwatystą wierzącym wciąż w papier, ale ja uwielbiam wręcz wąchać książki. Książka bezwonna, bez okładek, bez papieru, książka czytana na cienkim monitorze, książka niestarzejąca się, której strony nie żółkną, książka właściwie niezniszczalna - to wizja, która jednakowoż nieco mnie przeraża, to jest dla mnie jakiś - zdobędę się na brawurę - projekt totalitarny. (...) Projekt, którego efektem będzie koniec księgarń, gdzie można mitrężyć czas, gubić się pomiędzy półkami, wyciągać z nich woluminy, kartkować (wąchać też, a jakże), prowadzić brutalną wewnętrzną wojnę z samym sobą, czy kupić, czy nie kupić, a jeśli kupić, to teraz czy następnym razem, zatem zapominając o upływającym czasie - bo księgarnia to miejsce poza czasem - obmacywać książki i wybierać upragnioną, jeśli to wszystko miałoby zginąć razem ze zwycięstwem e-booków, to niechaj i ja też zginę.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,99494,11307188,Kocham_roztocza__czyli_ksiazka_musi_pachniec.html ''Kocham roztocza, czyli książka musi pachnieć''], Gazeta Wyborcza, Duży Format, 8 maca 2012 r.
Linia 46 ⟶ 50:
** Źródło: [http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9489086,Varga_odpowiada_poslom_PiS__Zniewolone_umysly.html gazeta.pl] z 23 kwietnia 2011 r.
 
* Udało nam się – za pomocą kilkuset pomników polskiego papieża rozsianych po kraju – zrobić z Jana Pawła II coś w rodzaju krasnala ogrodowego, udało nam się z katastrofy lotniczej zrobić pogański kult, betonowy tupolew jest czymś na kształt totemu, trzeba go wpisać do jakiegoś rejestru i chronić, bo jest to prawdziwa emanacja polskości, niestety.
* Dzisiejszy Sarmata kradnie samochody i robi zadymy pod dyskotekami i na meczach piłkarskich. Jego wierny pomocnik kształcący się w sarmackim fachu urywa samochodom lusterka, znaczki firmowe i zdejmuje w pięć sekund komplet kołpaków, które później sprzedaje za grosze. Towarzysz husarski, potomek zwycięzcy spod Kircholmu i Wiednia, jeździ kradzionym BMW, a jego pocztowy – zawsze wierny swemu panu, choć atakujący w drugim szeregu – też kradzionym, ale tylko volkswagenem golfem. Kontuszem Sarmaty jest błyszczący dres adidasa z trzema legendarnymi paskami zamiast pasa słuckiego. Jego futrzaną czapką z piórem – kaptur od bluzy firmy Nike.
** Źródło: ''Smoleńsk z betonu, czyli katolickie pogaństwo'', „Duży Format”, 5 lipca 2012.
** Opis: o sarmatyźmie.
** Zobacz też: [[Jan Paweł II]], [[katastrofa smoleńska]]
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,76498,3341715.html Pizza Auschwitz] z 12 maja 2006 r.
** Zobacz też: [[Sarmatyzm]]