Glina (serial telewizyjny): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 3:
{{wulgaryzmy}}
 
* '''Jóźwiak:''' Młody cie szuka, lata po całej firmie.<br />'''Andrzej Gajewski:''' Trochę ruchu mu nie zaszkodzi.<br />'''MłodyArtur Banaś:''' Bardzo przepraszam, ale pan nadinspektor kazał, żebym pana znalazł natychmiast.<br />'''Andrzej Gajewski:''' A ty nie wiesz, Młody, że kibel to miejsce intymne?<br />'''MłodyArtur Banaś:''' Jakiś człowiek, chyba wariat dzwoni do nas od rana z budki w [[Józefów|Józefowie]]. Twierdzi, że popełniono zabójstwo a tam w Józefowie nikt nie chce z nim rozmawiać.<br />'''Andrzej Gajewski:''' Młody, ja nie mam nic wspólnego z wariatami, nigdy nie miałem.<br />'''MłodyArtur Banaś:''' Ja się domyślam, ale pan nadinspektor kazał powiedzieć że jest domniemanie zabójstwa.<br />'''Andrzej Gajewski:''' Co jest?<br />'''MłodyArtur Banaś:''' No, zachodzi podejrzenie że popełniono zabójstwo, ale...<br />''Gajewski i Jóźwiak śmieją się''<br />'''MłodyArtur Banaś:''' Ja bardzo proszę, żeby pan nie robił ze mnie głupka, dostałem polecenie, to je wykonuje. Ma pan tam jechać.<br />'''Andrzej Gajewski:''' A czy ten twój nadinspektor powiedział, dlaczego akurat ja mam tam jechać?<br />'''MłodyArtur Banaś:''' Powiedział, ale nie wiem, czy chce pan to usłyszeć.<br />'''Andrzej Gajewski:''' A chcę.<br />'''MłodyArtur Banaś:''' Pan komisarz Gajewski sprawia wrażenie, że ma za dużo wolnego czasu, koniec cytatu. Powiedział, że niczego nie można lekceważyć.<br />'''Andrzej Gajewski:''' (''do Jóźwiaka'') Widzisz jakiego mamy szefa? Mądry, przenikliwy, ludzki człowiek... Jak [[Włodzimierz Lenin|Lenin]].
** Postacie: Andrzej Gajewski, Artur Banaś, Bonifacy Jóźwiak
** Źródło: odcinek 1
 
* Nie ma ciała, nie ma sprawy (...).