Telewizja Trwam: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 9:
** Opis: komentarz w Radiu Zet do manifestacji protestującej przeciw nieprzyznaniu Telewizji Trwam koncesji na miejsce na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej
** Źródło: [http://wiadomosci.onet.pl/kraj/biedron-bede-zawsze-stal-po-stronie-ojca-rydzyka,1,5031363,wiadomosc.html ''Biedroń: będę zawsze stał po stronie ojca Rydzyka'', onet.pl] 19.02.2012
 
* Decyzja KRRiT pozbawiła Telewizję Trwam i jej dziennikarzy oraz komentatorów możliwości równoprawnej z innymi obecności w przestrzeni komunikacji społecznej. A mówimy o Telewizji otwarcie i jednoznacznie katolickiej, nadającej programy misyjne i ewangelizacyjne, której publicystyka i programy informacyjne odbiegają nieco treścią od przekazu pozostałych telewizji.
** Autor: [[Barbara Fedyszak-Radziejowska]]
** Źródło: [http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120428&typ=my&id=my05.txt ''Marsz w ważnej sprawie'', naszdziennik.pl, 28 kwietnia 2012]
 
* Dziękuję tej Telewizji za to, że jest, za to, że nauczanie Kościoła przekazuje w naszej Ojczyźnie i poza jej granice. Wiele razy w tym Roku Jubileuszowym myśleliśmy, co by było, gdyby nam Telewizji Trwam zabrakło. Nie mielibyśmy bezpośrednich transmisji z pielgrzymki Ojca Świętego w Hiszpanii. Ponad półtora miliona ludzi to widocznie jest za mało dla takich czy innych telewizji, a nawet dla telewizji publicznej. Półtora miliona młodych, entuzjastycznych serc Europejczyków, chrześcijan widocznie bardzo niewiele znaczy dla tych, którzy decydują, czy dany fakt, wydarzenie ma być obecne w transmisji, w audycji, na ekranie. Kiedy jest to pięćdziesięciu odmieńców, jest to fakt wart rozpowszechniania i ukazania, ale te ponad półtora miliona ludzi to widocznie jest za mało, by poświęcić im uwagę (...) Dlatego dziękujemy Telewizji Trwam my wszyscy, tak jak tu jesteśmy obecni, za to, że pozwala nam śledzić działalność i nauczanie Ojca Świętego Benedykta XVI, tak jak to kiedyś robiła nasza polska telewizja, gdy do kraju przyjeżdżał Ojciec Święty Jan Paweł II.