Jan Hartman: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎P: nowy
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Linia 21:
==G==
* Gdyby polityczna agora stała się obszarem autentycznie ważnym i wspólnym, w którym z powagą mówi się o rzeczach duchowo najistotniejszych dla wszystkich obywateli razem i dla każdego z osobna, bez uszczerbku dla niczyich praw i swobód, wtedy całe społeczeństwo wzniosłoby się na wyższy etycznie poziom. Stałoby się społeczeństwem substancjalnym, a więc odpowiedzialnym i myślącym – takim, jakiego pragnął Hegel.<br />Jeśli tej substancjalności brakuje, a rząd uchyla się od brzemienia kwestii, jakie na co dzień porusza filozofia i religia, puste miejsce na agorze tym łatwiej zajmują kuglarze odgrywający demagogiczny teatrzyk niby-wartości, żonglując na oczach pogardzanej przez siebie wyborczej gawiedzi patriotycznymi i religijnymi symbolami oraz nacjonalistycznymi i ksenofobicznymi kliszami.
** Źródło: ''Duch się nam zapodział'', „Gazeta Wyborcza”, 23-2523–25 kwietnia 2011.
** Zobacz też: [[polityka]], [[demagogia]], [[ksenofobia]]
 
==J==
Linia 53:
 
* To, co kiedyś mogło być przedmiotem publicznych sporów, tak samo realnych i rokujących rozstrzygnięcie jak spory naukowe, dziś stało się sprawą „osobistych przekonań”, a w konsekwencji sprawą błahą.<br />Wiara i niewiara, wiara taka bądź inna – co komu do prywatnych spraw? I w ten właśnie sposób dzieło duchowego pustynnienia sfery publicznej zostało dopełnione. Niektórzy nazywają to, nieco przesadnie, „postpolitycznością”.
** Źródło: ''Duch się nam zapodział'', „Gazeta Wyborcza”, 23-2523–25 kwietnia 2011.
 
==W==
Linia 59:
** Źródło: wywiad Aleksandry Klich ''Kto zna numer do Pana Boga'', „Gazeta Wyborcza”, 25 stycznia 2010.
 
* Wiary autentycznej, ryzykującej, w liberalnym, egalitarnym i indywidualistycznym społeczeństwie już nie ma, a jeśli jest, to tylko w kulturowym skansenie. Niewiele dziś doprawdy dzieli wiarę od niewiary. Obie bywają płytkie i machinalne. Rzadki to ptak – człowiek prawdziwie wierzący. I rzadszy jeszcze jego negatyw – zaangażowany ateista walczący z wiarą i religią tak, jak kiedyś wyznania walczyły między sobą.
** Źródło: ''Duch się nam zapodział'', „Gazeta Wyborcza”, 23-2523–25 kwietnia 2011.
** Zobacz też: [[liberalizm]], [[wiara]], [[ateizm]]