Barbara Engelking-Boni: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Proszę nie manipulować sensem wypowiedzi i nie wyrywać zdań z kontekstu!
zgrałem cały obszerny fragment i spisałem dokładnie razem z kontekstem, ja tu nie widziałem wyrwania z kontekstu
Linia 14:
* Jeśli przez kilka tygodni intensywnie pracuję nad jakimś referatem czy artykułem, w związku z czym przez cały ten czas śni mi się obóz koncentracyjny – to się odkłada w organizmie, tak najprościej, fizjologicznie. Ale także osadza się na duszy w postaci kolejnego pokładu smutku.
** Źródło: [http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1547,1243150,1,dzial.html onet.pl, 28 sierpnia 2005]
 
 
* Myślę, że oni już nie byli ludźmi w oczach tych, którzy ich wydawali, którzy ich łapali, którzy ich więzili, związywali im ręce, zawozili ich na posterunek. Myślę, że to jest jakiś problem, właśnie ten brak szacunku, pogarda, która ich otaczała, osamotnienie, że to było zderzenie się zupełnie różnych płaszczyzn, że ta śmierć żydowska wynikała również z takiej całkowitej niemożności porozumienia, dla Polaków to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna – śmierć jak śmierć, a dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z najwyższym, czy nie wiem, w jaki sposób oni przeżywali tą śmierć.
** Opis: odpowiedź na pytanie M. Olejnik "Czym to można tłumaczyć taki brak szacunku dla człowieka? (...) (chodzi o) pogardę dla Żyda, który nie jest taką samą istotą jak ja, że jest innym człowiekiem, że właśnie nie jest człowiekiem?"
** Źródło: [http://www.tvn24.pl/2411250,0,0,0,1,wideo.html ''Kropka nad i'', TVN24, 9 lutego 2011]
 
* Powiedzenie, że to margines, uspokaja sumienia. Skoro zbrodnie popełniał margines, to wykluczymy go ze wspólnoty narodowej i wspólnota pozostanie czysta, w dobrym samopoczuciu. A tymczasem zbrodni dokonywali zupełnie zwyczajni ludzie.